Totalny świr opozycji Jan Pietrzak felieton

Pan Jan jak zawsze celnie uderza we wrogów Polski, i to nie tych zewnętrznych,lecz wewnętrznych,i to z imienia..wszelkie róże,grześki idące przez Wieś...i te POzostałe kody z zerwanym kodem historycznym i nie tylko ...historycznym...cyborgi i inne fajtułapy z kucykami na pustym łbie... a ja za naszym Guru ..powtarzam..."miejcie TO na uwadze"
"musimy być bardzo ostrożni i uważni
Dobrego Dnia Wielkanocnego:)
Tobie droga Ewo,Pelargoniowi i ukłony dla Mamusi :)

Te Rubikonie i inne stwory pejsate szkodzą Polsce i Polakom jak tylko mogą. A Schetino obwozi swoje dupsko po europejskich parlamentach. Własciwie to nie wiadomo, czym on śmierdzi, wiadomo tylko, że mason i gangster. Bądźmy czujni!
A Ludolfina Tera i grafini von Thun to nie Polki, gdyż nie poparły kandydatury Polaka, europosła PiS Janusza Wojciechowskiego na stanowisko członka Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO).

Świąteczne pozdrowienia od Pelargoniowa dla Całego Budrysowa

PS Nie zaglądasz do poczty.
Na Wielkanoc moje gołąbki zrobiły niespodziankę - Donek zbudował gniazdko w donicy na balkonie, a Mela zniosła dwa jajka. Nie wiadomo, kiedy! A teraz wysiadują na zmianę, a ja nie mam sumienia ich wyeksmitowac z balkonu:-)

Oj, dobrze, że ich nie wyeksmitowałaś!!! No, to będziesz miała teraz zajęcie - opiekę nad małymi gołąbkami!
Ja mam takie doświadczenia... Jeden z trójki młodych w ogóle nie chciał latać. Musiałam go trochę "zmotywować" - żeby jednak użył skrzydeł i poleciał...
Pozdrawiam serdecznie - świątecznie.
(Przy okazji - PW chyba nie działa...)

Pocztę muszę odzyskać,bo coś się na niej"nabałaganiło"
co do gniada,to serdecznie współczuję...przeżyłam to piekiełko i to wtedy,gdy tylko jeszcze tego "brakowało" do moich smutków
codzienne mycie balkonu,walka z muchami... itd :)i pilnowanie póżniej pisklaków..przed oczekującymi na nie kotami pod balkonem :)
serdeczności :)

Mój balkon jest na trzecim piętrze, więc kotu tu się nie dostaną.
Tylko należałoby już zacząć robić porządki na balkonie, a tu trzeba czekać, az pisklaki się wyklują.
Myślę, że do połowy maja moje gołąbki się wyniosą.
Donkowi, co prawda, nie przeszkadza, jeśli coś się przy nim robi na balkonie, ale Melania jest tchórzliwa.
Teraz balkon wygląda tragicznie, a co to będzie na wiosnę: nikomu nie zechce sie tam wypić kawy.

Pozdrawiam świątecznie:-)

pięknie dziękując szanownej Pelargonii za udostępnienie. 

Serdeczne świąteczne pozdrowienia.   

Dziękuję i również pozdrawiam świątecznie:-)

gdy ich jutro chwilowo nie będzie wymościć podłogę balkonu płachtą jaką kladzie się na podłogi przy malowaniu mieszkań...
Pozdrawiam :)

Rafał Otoka-Frąckiewicz (pitu-pitu) MIAŻDŻY Michnika, Wałęsę, Petru, KOD, Demokrację!

Dzięki za radę. Chyba tak zrobię:-)

Serdeczne dzięki:-)
Wysłuchałyśmy z zainteresowaniem.

Pozdrawiamy poświątecznie:-)

również serdecznie pozdrawiam Panie z Pelargoniowa!

Dobrej Nocy Donkowi i jego Melanii i ich przyszłym dzieciom...:)

Ogladnalem na internecie wystep Pana Janka na book launching ekonomisty Szewczaka. Nie sadze, by Pan Janek powinien wystepowac na scenie. W formacie na internecie jest wspanialy.
Ja podejrzewam, ze on jest starszy nawet ode mnie, a bylem prawie pewien, ze nie ma na swiecie ludzi starszych ode mnie.
Pozdrawiam.

Mnie to bardzo dziwi, że Pan Janek nie może wystąpic w telewizji. Uważam, że on i jego kabaret powinni mieć swój program.

Pozdrawiam serdecznie

Jest noc i Melcia siedzi na jajkach. Mama i ja zastanawiałyśmy się, dlaczego gołębica bierze "nocne zmiany", a Donek dzienne. I doszłyśmy do wniosku, że to dla kamuflażu. Melania jest ciemna i nocą jej wcale nie widać. Natomiast Donek jest jasny, a w dzień przecież jest tyle kolorów... Ale skąd ptaki o tym wiedzą?

Serdeczności Tobie i Całej Budrysówce od deszczowego Pelargoniowa:-)

a małym słońca :)
ciekawe są te ptasie obyczaje :)serdeczności czwartkowe :)

to jacys bywalcy/sasiedzi czy tylko wpadli na wiosne?
PS Ile lat wlasciwie taki ptak, golab, przecietnie zyje?
Serdecznosci. Takze dla tych pilnych oibserwatorow zycia ulicznego.

Donald jest z nami dwa lata, Melania jest jego nową małżonką. Zrobiły gniazdo w donicy na balkonie i teraz wysiadują jajka na zmianę: Donek w dzień, Melka bierze nocki (prawdopodobnie z racji swego ubarwienia - nocą jest niewidoczna!)
Czytałam, że gołębie żyją średnio 3 lata. Ale są przypadki, ze i dłużej.

Pozdrawiam serdecznie

Jest ciepło i slonecznie - prawdziwa wiosna. Ptaszki śpiewają, Donek siedzi na gniazdku, bo teraz jego kolej.

faktycznie,piękny Dzień :)
serdeczne pozdrowienia dla Pelargoniowa i ukłony dla Mamusi :)

A widziałaś zdjęcia gołąbków powyżej?

Serdeczności:-)

pozdrowienia dla Melanii i jej towarzysza :)

Mela właśnie przyleciała i się pozywia. Za chwilę będzie zmieniać Donka na gnieździe:-)

Jakże by się cieszył śp Pan Michał de Zieleśkiewicz gdyby tu zajrzał. On tak kochał przyrodę.
A ja kochałam jego komentarze. I te kwiaty, którymi obdarowywał kobiety...

za Jego wpisami i esejami....są ludzie niezastąpieni,a ON do takich należy... serdeczne pozdrowienia....:)

Właśnie dziś przyszły na świat. Dwa.
Jak będę miała ich zdjęcie, napisze notkę o gołębiach.

Pozdrawiam

A ta malutka, żółta kuleczka to pisklę.

Małe jeszcze nie upierzone.

osobny gołębi wątek ...
Z fotografiami i rozbudowanymi opisami :))
Pozdrawiam serdecznie

Zapewniam Cię, że będzie. Jak tylko uda mi się zrobić jeszcze kilka zdjęć maluchom w czasie nieobecności ich rodziców na gnieździe oraz jak maluchy dorastają.

Pozdrawiam serdecznie

w nowym wątku :) i jak na załączonym przez Ciebie plakacie...plują nam nadal ...w twarz...paskudne fizjonomie,paskudne charaktery
serdeczne pozdrowienia :)

Żeby to byli Polacy, a nie POlacy, nie pluliby swoim rodakom w twarz.

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz!

Pozdrawiam serdecznie

POdłe folksdojcze, bronią interesów Niemiec, a nie Polski. Niech wyp...laja z Polski do Niemiec i przestaną donosic.

Serdeczności Tobie i Całej Budrysówce:-)

PS Jak Ci się podobają zdjęcia moich goląbków? Obiecuję już niedługo reportaż o nich, tylko zrobie jeszcze więcej zdjęć, jak będą dorastać.

a "dzieciaki" niech rosną zdrowo i radośnie :)
kiedy "moje" złożyły jajeczka,sąsiedzi...prosili,by je wyrzucić...ale ja im odpowiedziałam,ze mimo,ze akurat te ptaki nie są mi najmilsze...to ich wina/sąsiadów/..że miłosiernie sypali im bułki a teraz chcą "wyrzucić jajeczka...?jaki sens,jaka logika ? i był w tym Wszystkim sens....
bo gdy śmiertelnie zmęczona i wystraszona wracałam ze szpitala. od Męża..to czekały "puchate maluszki" umęczone żarem lejącym się z nieba a ja zabierałam się porządki wokół nich.... i to była nagroda,za niechciany prezent :)
i chociaż na chwilę uciekały smutki...bo Malcy byli cudowni :) serdeczności środowe :)

kiedy widzę twarze z PO i Nowoczesnej,zawsze zastanawiam się,dlaczego tyle tam obco brzmiących nazwisk....i POmijam wszelkie róże,czy inne nazwiska,ale te wszystkie "złodziejskie prywatyzacje" nigdy nie rozliczone,tylko nagrodzone tłustymi POsadami,.. i wtedy pytam samą siebie...czy na Ziemi jest Sprawiedliwość ? chyba ...nie

Gdyby żył Pan Michał, na pewno pytałby codziennie o moje malce i ich rodziców. Tak, jak pytał o Donka.

PS A rodzice maluszków przypadkowo noszą imiona państwa Trump:-)