Optymistyczne przypuszczenia z daleka

owym, a po naszej stronie niesmialo. Taki Fijolek Wpolityce24 boi sie zamachu na prezydenta, dr Andrzeja Dude. Inni kwekaja w tonie estetycznym.  To nie tak mialo byc! 

Wlasciwie, zamierzalem zaczac od typow  z TK. Zacznijmy  od demografii. Otoz wr oku 1997 urodzilo sie w Polsce 412 tys. niemowlakow. Rok pozniej - 395 000. A w nastepnym roku-382 000 i rok pozniej , czyli, by nie zgubic sie w sytuacji  2000 roku - 378 000 dzieciaczkow. Pewnie, ze czesc, za sprawa  rodzicieli bedzie miala zgnile rozumki, ale zdecydowana wiekszosc - NIE! Mighnig, , wrog Polski, bedzie dla  nich postacia komiczna. Mlodziez  nie bedzie elektoratem znikajacej z horyzontu PO.

Wracajac do typow z TK. Mieli w garsci wszystkie atuty. Mocodowawcza PO ciezko zniszczyla te zasadzke. Mieli wlasciwie wszystko 14 na 15 . Ten ostatni, pietnasty, to z Samoobrony, czyli to samo. Tak spaprali prosta rozgrywke, I co bedzie teraz? Pat bedzie!  Asy sa w rekach prawowitej wladzy. Rozne instytucje i rozni profesorzy beda wyrazac odmienne zdania. I o to chodzi. A niech potrwa i rok.Bez TK da sie zyc. A sympatii tak zwanego szarego czlowieka nie wzbudzaja jacycs starsi panowie zarabiajacy po 20 000 zl miesiecznie.

 Dodajmy tez: 2.5 mln. rodzin, ktore dostana 500 zl zasilku na drugie dziecko, "frankowiczow" z pol miliona. wojsko na czele z Korpusem Szeregowych, rodzicow 6-latkow, przedsiebiorcow, ktorym ulatwi sie dzialalnosc gospodarcza,zdegustowanych PO-wcow, ktorym wlasnie rozpada sie partia na rzecz Nowoczesnej wykreowanej medialnie.

A do tego, cala armia zwyklych konformistow we wszelkich dziedzinach, ktorzy chca miec spokoj i nie zadzierac z wladza. Tu znajdziemy urzednikow,dziennikarzy, nawet  czesc tych  z TK.

Rusza armia danych Zagonczykow typu W.Gadowski. Dziennikarze sledczy  naprawde maja duzo do, powiedzenia. A to, co powiedza, bedzie dewastujace. IPN tez nie powiedzial jeszcze ostatniego slowa. Powinny wreszcie byc odkryte zdjecia ze Smolenska zrobione przez amerykanskiego satelite. Jak pamietam, one zostaly polskim wladzom dostarczone, tylko nie wiadomo bylo do kogo trafily.