Takie sobie podsumowanie wyborów

avatar użytkownika dzierzba

Największym zaskoczeniem wyborów parlamentarnych jest dla mnie wynik Platformy Obywatelskiej. Byłem gotowy się zakładać, że nie uzyskają więcej niż piętnaście procent. Trudno mi było bowiem sobie wyobrazić, by przy tej skali niekompetencji, oszustw i zwykłego cwaniactwa, więcej osób dało się po raz kolejny nabrać. W swej naiwności nie chciałem po prostu przyjąć do wiadomości, że nie o żadne nabieranie tu chodzi, ale o mniej lub bardziej oczywiste profity z trwania tej władzy plus szczery strach przed PiS, tak pieczołowicie przez zaprzyjaźnione stacje pielęgnowany i podsycany. Mówiąc krótko: Spory sukces. W normalnych okolicznościach medialnych, byłoby pozamiatane.

Do mniejszych zaskoczeń zaliczyłbym nieprzekroczenie czterdziestu procent przez Prawo i Sprawiedliwość i bardzo dobry wynik partii tak nowoczesnej, że aż kropkę stawia na początku. Tutaj jednak znów kłania się moje naiwne przekonanie, że coś będącego aż tak ewidentnym klonem Platformy musi być właśnie jak taki klon potraktowane i olane… Ale nie, nasi dzielni rodacy łykną przecież i asystenta Balcerowicza, byle ten w sosie nowości, racjonalności i elitarności został im podany.

Co do PSL nie będę się wypowiadał. Żal tylko szczery, że zwani pieszczotliwie gumofilcami zieloni, znów psim swędem się do Sejmu załapali.

Korwin natomiast po raz kolejny udowodnił, że każdy głos oddany na niego jest głosem zmarnowanym, a Kukiz za to może się cieszyć, że kosztem właśnie Korwina i PiS udało mu się przekroczyć próg procentowy…

O pompowanym przez Gazetę Razem się nie wypowiem. Niech Palikot z Millerem podziękują międzynarodówce socjalistycznej za to, że urywając im te kilka głosów, uniemożliwiła przyssanie się na po raz kolejny do ław sejmowych. Przy okazji może wreszcie zrozumieją, że wraca moda na komunizm wrzeszczący, ponadnarodowy, a nie jakiś taki nijaki, tandetnie antyklerykalny, palikotowo-milerowy – mówiąc kolokwialnie: wsiowy.

Przechodząc na koniec właśnie do Zjednoczonej Lewicy: Przypomniała mi się książka Janosha „Cholonek czyli dobry Pan Bóg z gliny”. Jest tam napisane, że wskutek sikania do ausgusów, w familokach strasznie śmierdziało. A Ausgus – jak być może niektórym wiadomo – to po polsku zlew. I choć to mocno naciągana analogia, nie mogę opędzić się od myśli, że bez Zlewu w Parlamencie będzie nam się zdecydowanie lżej oddychało.

PS Prawdziwym Patriotom(TM) od Grzegorza Brauna gratuluję. 13113 głosów, to nie w kij dmuchał. Wprawdzie tyle mniej więcej odsłon zalicza Coryllus dwoma, trzema notkami, ale co tam. To obiecujący początek, damy radę!


Kategoria: polityka, wybory

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @dzierzba

warto jeszcze dodać, ile nas podatników, kosztują ci co weszli do sejmu i teoretycznie będą "tworzyć prawo" jak i ci, którzy nic nie będą robili, ale będą czerpać kasę na kolejne wybory.
Subwencja przysługuje tym partiom politycznym, których komitety uzyskały co najmniej 3 proc. głosów w wyborach do Sejmu i partiom, które wchodziły w skład koalicji, jeśli komitet koalicyjny uzyskał co najmniej 6 procent ważnych głosów w wyborach do Sejmu

http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/ile-pieniedzy-dostana-partie-polityczne,58...

Jacek Nizinkiewicz @JNizinkiewicz

Fiu fiu, Korwin dostanie teraz 17 mln zł dofinansowania z budżetu, a @partiarazem 14. Na wcześniejsze wybory bedą już lepiej przygotowani.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Marylu

Dzieki za informacje o finansowaniu partii politycznych. W Kanadzie tez to jest. i bardzo dobrze, bo rozne kategoria ludzi, ugrupowania polityczne, poglady polityczne, a moze takze prady myslowe beda mialy wsparcie dla ich glosu. Lepiej to niz jacys bogacze, oligarchowie, Sorosy sprawujacy posrednio rzady.

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Skutki niezamierzone

Szczerze lewicowa Razem polozyla SLD. Calkiem dobrze, bo pozytecznie.
Korwinowcy gonili Komorowskiego jak psa. Zabrali sporo elektoratu niby prorynkowej PO.
Nowoczesna jest ciekawym przypadkiem sukcesu. Kto zliczy ilez to bylo w ostatnich latach roznych inicjatyw, np. z Olechowskim (jaka ksywa tego TW?), a ta sie akurat przebila. Ciekawa sprawa. Wlasciwy czas byl widac. Nie zabierala glosow PiS-owi, jak sadze.

avatar użytkownika gość z drogi

5. Dobre :)

pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Morsik

6. Nie dziwota, bo...

...dawni miłośnicy lewizny poszli za platformą. Nie rozumiem tylko o co chodzi z tym Braunem? Że za mało dostał? Za dużo! Chociaż szkoda, że sejm bez niego. Tylko Pawłowicz się sama ostała...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...