SLDowski zaciąg kulturalny
Bida z nędzą przez świat pędzą ;-)
"Dogorywający wśród mniej lub bardziej zabawnych spazmów i paroksyzmów Sojusz Lewicy Demokratycznej nie ma bladego pojęcia co zrobić, by zachęcić do siebie ludzi.
Chwyta się więc wszystkiego. Nawet... rapu. Ostatnio niczym grzyby po deszczu wyrastają różne kanapowe inicjatywy lewicy. Zazwyczaj liczą po 3-4 osoby, ale potencjału intelektualnego mają na 3-4 średniej wielkości partie. Pewną ich słabością jest nikłe zainteresowanie wyborców - jednak liderzy bawią się w swoim gronie tak dobrze, że podobne drobiazgi im nie wadzą."
http://www.pardon.pl/artykul/7404/ziomy_z_sld_lansuja_sie_hip-hopem_zobacz
Moja propozycja tekstu jest taka:
Reprezentuję biedę,
Szczególnie gdy ziomy z SLD są w potrzebie…
Reprezentuję biedę,
A reszta idzie w glebę
[scratch z Międzynarodówki]
Ziomki, ziomki my lewica,
Gdy jest źle, przygarnie cię ulica,
Nie martw się o kasę, zajaramy blunta,
SLD jest gej, to nie żadna sztampa!
[scratch z Ole, Olek]
Reprezentuję biedę,
Szczególnie gdy ziomy z SLD są w potrzebie…
Reprezentuję biedę,
A reszta idzie w glebę…
-----
Oczywiście chodzi o biedę intelektualną...
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Unicorn
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Kawałki- podkłady do break'a
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'