Rewolucja Prawa i Sprawiedliwości

avatar użytkownika PiotrJakubiak

Trzeba będzie ważyć, służyć,

Milczeć, cierpieć i wojować

I niejedno miłe zburzyć,

A inaczej odbudować.

W. Pol

 

Profesor Andrzej Nowak powiedział, że tylko Prawo i Sprawiedliwość może uratować Polskę i musi to zrobić. Innego wyjścia nie ma.

Wybory parlamentarne będą wygrane przez Prawo i Sprawiedliwość. Jednak szatan nie daje za wygraną i robi wszystko, aby to zwycięstwo utrudnić. W tej chwili, sądząc po wynikach wyborów prezydenckich, największym szkodnikiem jest Kukiz. Wbrew reżimowej propagandzie nie odbiera on głosów PO, bo na PO głosują ci, co nie chcą zmian. Zwolennicy rewolucji ("antysystemowej" lub jakiejkolwiek) głosują na Prawo i Sprawiedliwość i to ich głosy mogą być potencjalnie zawłaszczone przez różnego rodzaju kukizów. Agenci będą codziennie tworzyli nowe partie (bardzo prawicowe oczywiście lub bardzo liberalne, zielone, komunistyczne lub tęczowe) aby tylko zmniejszyć ilość głosów oddanych na Prawo i Sprawiedliwość. Pomimo tego Prawo i Sprawiedliwość wygra. Cieszy mnie, że skończy się istnienie komunistów w polskim Sejmie. Boli tylko, że nawet Kornel Morawiecki okazał się człowiekiem naiwnym. Miejmy nadzieję, że nie na długo. Kukiz został przecież dawno zdemaskowany przez Piotra Wielguckiego jako przebiegły karierowicz, zainteresowany jedynie nabiciem własnej kiesy, członek szajki zawodowych "polityków" z Lubina, gotowy na każde łotrostwo. Ostatnio posunął się nawet do profanacji - bezczelnego cytowania Piłsudskiego. Czy wiedza o tym dotrze na czas do młodych - niewykształconych - naiwnych - zbuntowanych?

Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory mimo wszystko. Po przejęciu władzy należy natychmiast zlikwidować reżimową telewizję i inne środki dezinformacji, unieszkodliwić reżimowe sądownictwo i służby specjalne. Prawie równocześnie trzeba dokonać całkowitej dekomunizacji i odbudować siły zbrojne. Następnie przyjdzie uzdrowienie (tak, tak: sanacja) oświaty i wychowania, służby zdrowia i wszystkich innych obszarów działalności państwa.

Reżimowa telewizja jest niereformowalna. Dlatego użyłem ekstremalnego określenia "zlikwidować", co oczywiście oznacza zwolnienie wszystkich co do jednego, łącznie z biurokratyczną czapą. Od 1980 roku Solidarność uprzejmie "walczyła" o "dostęp do telewizji" . Rezultat zerowy. Nieco lepsze rezultaty dało tworzenie własnych środków przekazu. Z ich pomocą można będzie w przyszłości odbudować telewizję państwową.

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz