Połowy tygodnia (26.)

avatar użytkownika tu.rybak
Rządzący wymienili marszałka Sejmu. Kidawa rządowa stała się sejmową. Miejsce Kidawy rządowej zajął jakiś nieletni, co to się musi się sprawdzić na nowym stanowisku. To pokazuje mizerię rządzących. Wydaje im się, że marszałek Sejmu to nieważne stanowisko, ale jeszcze będą żałować, że Kidawę sejmową zrobili...

Zamiast programu partii rządzący podali hitowe nazwiska, które poprowadzą ich w kampanii wyborczej. Szefem kampanii PO będzie nijaki Kierwiński, a twarzą kampanii niejaka Mucha. Pogratulować. Chyba hymnem kampanii PO będzie "jak dobrze mi w pozycji tej..."

Cała lewica zjednoczyła się i przegłosowała ustawę o tzw. in vitro. Skandal to mało powiedziane. Argument rządzących jest następujący: albo taka ustawa albo nie ma ustawy. Tłumaczenie to jest kretyńskie, nie trzyma norm inteligencji... Warto zauważyć, że wiejskiej PO ta ustawa również odpowiada...

Ktoś powiedział Kopaczowej, że zaczynają się wakacje, więc jak kiedyś Tusk postanowiła zwolnić z opłat autostradowych tych którzy jadą nad morze. Bo w góry - już nie. Ba, żeby zwolnić musiała przepchnąć ustawę a Komorowski musiał zdążyć podpisać. Załatwili wszystko jak Stachanowcy. W kilkanaście godzin...

Czekam teraz na zwolnienia z opłat u lekarzy, na parkingach, w kinach i w restauracjach. To tylko kwestia kilku ustaw. Albo jednej bardzo krótkiej i bardzo ogólnej: zwalnia się obywateli z opłat wszelkich. Ale tylko tych co nad morze...

No i okazało się, że Gronkiewicz-Waltz jest jasnowidzką. Jak radni PO ustalili, że Wildstein będzie honorowym obywatelem Warszawy to powiedziała, że nie sądzi. I patrzcie państwo, nie zostanie. Przewidziała... Ciekawi was jak się czują ci radni? Ano tak samo jak posłowie. Za parę groszy zgodzą się na wszystko...

Komorowski na odchodne rozdaje medale. Niektórym co tworzyli muzeum żydowskie, w tym Kulczykowi (medal za 20 milionów). To wszystko nic. On jeszcze dał prezesom spółek z udziałem skarbu państwa (KGHM, PGE, Enea) za dobroczynność w kulturze. Ciekawe, za nasze kupili sobie medale...

Na koniec dwie obserwacje wyborcze. Kopacz postanowiła odwiedzać Polskę i Polaków. Pociągiem. Pod hasłem nieco dwuznacznym: Kolej na Kopacz. Pierwsi Polacy do których zagadała na dworcu okazali się być Kanadyjczykami. Chyba PIS jej doradza...

Widać, że opozycja ma duże szanse przejąć władzę, bo już się szykuje. Otóż ci co kontrolowali wybory zaczęli się jednoczyć przez podział. Pogratulować. Chyba PO im doradza...

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku :)

"Miejsce Kidawy rządowej zajął jakiś nieletni" - dzisiaj sie sprawdzał u paparazzi - robił za tło dla Kopaczowej nadmorskiej .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Rybaku

"główny rozstawiający taśmami" też poszalał dzisiaj. Nie znalazł chętnego na sfinansowanie kampanii, zaoszczędził, sam sie będzie promował ze spadem od Palikota i Hojarską.Kupi se wszystko, nie tylko funkcjonariuszy mediów, ale i telewizornię. A co mu tam.

Konwencja partii Stonogi: Prawicy w Polsce nie ma, jest co najwyżej tylko ręką lub nogą lewicy

Dopóki nie powstaną wszystkie struktury, bo robimy to na kolanie,
moja partia będzie partią wodzowską. Z naszych list będą mogły startować
tylko osoby, które nie przekroczyły 35. roku życia – zapowiedział
Stonoga.

Biznesmen mówił, że aby dzisiaj się przebić trzeba być wulgarnym,
nawiązując do swoich facebookowych wpisów. Poruszył też temat Pawła
Kukiza, którego nie chce atakować. - Wokół niego zbierają się ludzie
związani z Grzegorzem Schetyną. Nazwisko prezydenta Lubina Roberta
Raczyńskiego pada w zeznaniach Marka Falenty. Proszę sobie przeczytać –
przekonywał.
Stonoga poruszył też kwestię ludzi ze wsi, witając przy tym ciepło
Danutę Hojarską, byłą posłankę Samoobrony. Mówił, że niesłusznie uważa
się rolników za głupich buraków w gumofilcach, a taka panuje o nich
opinia według Stonogi. Pod koniec swojego wystąpienia wspomniał też o
Andrzeju Lepperze, który mimo, że nie żyje, ma jeszcze przemówić - czym
zaskoczył przysłuchujących się dziennikarzy.

Głos zabrał też Całek, szef sztabu wyborczego partii, który przekonywał,
że niedługo obywatele przejdą terapię wstrząsową. - Pan Zbyszek chciał
połączyć środowiska antysystemowe, co więcej, nawet je finansować. Te
środowiska jako jedność wygrałyby wybory, ale ktoś chciał temu zapobiec.
My już wiemy kto, a państwo przekonają się wkrótce. Najbardziej boli,
gdy zdradza przyjaciel – mówił tajemniczo Całek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Szanowny Rybaku

Ja, jako ja, nie mam problemow ze sformulowaniem: "albo taka ustawa albo nie ma ustawy". Bardzo dawno temu wgryzla sie we mnie filozofia. Stad wiem, ze "Jak nie ma nic, to nie ma nic. Jak jest cos, to jest cos". Jasne jest, ze nie zaskoczy mnie zaden ustawodaca w Sejmie, ktorego narodowosci nie okreslam pochopnie, by uniknac bledu?
A co za naiwnosc z nowoutworzona partia STONOGA PARTIA POSKA?. Pr4zeciez to bylo z istoty swojej niezwykle dobrze pomyslane!
STONOGA.
No i co? Jasne? STO NOG. Czy rybacy graja w pilke nozna czy tylko nudza sie moczac kijek w lewicy, a papieroskiem czy piersioweczka w prawicy? A gdzie sie kopie przeciwnika, gdy pogrywa sie w gale? A no w nozki. No to zamiast niezlowionycy ryb policz sobie szanowny Rybaku ten gaszcz nog przez ktore musialbys sie przedrzec. I w to wlasnie gra Maz stanu Stonoga.
Moze i on Monz, ale ja takich ulizanych grubaskow mialem jako miejscowy "bully"(SP nr 3 w Szczecinku, na Swiarczewskiego, obecnie Armii Krajowej) na glebokiej uwadze. Grubasek kik, kik, od drzewa do drzewa, jak maly zajaczek, i skulony czeka. Male kopanko zasniezonym butem. A potem powtorka scenariusza.
Dlaczego gigant Stonoga nie chodzil ze mna do podstawowki? Urodzil sie ze srebrna lyzeczka w zebach, jak mowia na Zachodzie..
Nawet nie zagral na loterii, a ja wygral!
Moja bycza kariera wcale sie nie skonczyla w piatej klasie.
Bo w szostej klasie przybiegaja do mnie usluzni i informuja: Edek, Lis Henia bija. Henio, to moj starszy braciszek. No to ja udalem sie pospiesznie przed wejscie sP nr 3 w Szczecinku, gdzie zdarzenie wlasnie sie rozgrywalo. no ilu, tego Lisa w leb. Lis fiknal.
A potem to mjuz ciag pogrzebowy. Do szkolnej izby lekarskiej. Tam lezy Lis i lypie okiem, choc reszta ciala stara sie udowodnic obserwatorom, ze jest prawie niezywa.. Dyrektor wola gromkim glosem: "Soltys, ty bandyto!".
Tym razem Stary nie walnal mnie w glowe kierowanym ojcowskim sprawiedliwym gniewem.
Tak to biwalo!
A Stonoga w czepku sie urodzil, mowiac po polsku.
PS Jakies szesc lat pozniej poznalem przepiekna siostrzyczke wzmiankowanego Lisa. WJubilatce, takiej kawiarni. Studiowala na WSWF w Sopocie i byla dziewczyna jednego z dwoch glownych kulturystow szczecineckich. Ale byki, ale miesnie!
Zatanczylem z Nia ze dwa razy i to wystarczylo. Kulturysta o nazwisku Rudz poszedl spac, a ja poszedlem do pieknej Lisowej. Do samego rana trwaly wzajemne interakcje.
Ilez ciekawych zdarzen zachodzilo w tych malych miasteczkach? Co nie? Dobrze mowie?.