Ekskomunikowana Kopacz u papieża
Jak trwoga to do Watykanu. Ewa Kopacz znalazła w końcu czas by udać się na audiencję do papieża Franciszka. Notowania PO spadły, poniżej 20% więc nic dziwnego, że czynione są próby poprawy wizerunku obozu rządzącego. Prywatna audiencja trwała zaledwie pół godziny. Jak poinformowały media Kopaczowa podarowała papieżowi drzewko jabłoni. Nie wiadomo czy chciała w ten sposób zareklamować polskie jabłka czy nawiązać do biblijnego drzewa i kuszenia do grzechu, jakiemu uległa jej biblijna imienniczka pod namowami węża symbolizującego szatana. Nie wiemy też czy Kopacz pochwaliła się papieżowi Franciszkowi tym, że według kodeksu prawa kanonicznego jest od siedmiu lat osobą ekskomunikowaną. To ona jeszcze, jako minister zdrowia wspólnie z „Gazetą Wyborczą” wzięła aktywny udział w haniebnej akcji „kuszenia” mającej na celu zabicie dziecka 14 letniej Agaty z Lublina, która długo broniła się przed dokonaniem aborcji. Sprawa w 2008 roku była bardzo głośna. Trwał wtedy swoisty wyścig z czasem, ponieważ mijał już okres, w którym polskie prawo pozwalało na legalne usunięcie ciąży. To właśnie Kopacz znalazła i osobiście wskazała dziewczynie szpital w Gdańsku, który wyraził zgodę na zbicie jej poczętego dziecka. Kopacz była tak zdeterminowana, że dziewczynę odwieziono na egzekucję rządową limuzyną. Dzisiaj już, jako premier upadającego rządu i szefowa skompromitowanej Platformy Obywatelskiej próbuje udawać przykładną katoliczkę choć swoim czynem sama postawiła się poza Kościołem, a jej ekskomunika nastąpiła automatycznie i jest wiążąca z mocy samego prawa. Stopień zakłamania, cynizmu i faryzeuszostwa tej baby bije wszelkie rekordy. To raczej nie przypadek, że jej panieńskie nazwisko brzmi, Lis. Miejmy nadzieję, że ta obrzydliwa i nafaszerowana obłudą postać polskiej polityki wkrótce zniknie z życia publicznego. Wierzymy też, że poniesie karę z swoje czyny. Wszyscy pamiętamy jej wyjątkowo nieludzkie smoleńskie kłamstwa wygłaszane z sejmowej trybuny.
Tu można polubić moja stronę.
Nowy numer Warszawskiej Gazety od dziś w kioskach
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Po co to coś pojechało do Watykanu
Czyżby chciała spotkać się z masonami rozsadzajacymi Kościół Katolicki od środka?
Aby Pan Bóg kogoś wysłuchał to trzeba sie najpierw nawrócić, postępować z przykazaniamiDekalogu, być pokornym i prosić Go codziennie o zmiłowanie oraz troszczyć sie o bliźnich i modlić sie za nich.
Kopaczowa żadnego z tych warunków nie spełnia, postepuje jako najzacieklejszy wróg Narodu Polskiego, zdrajca i realizator holokaustu Polaków. Ona myśli, że jak tam pojedzie to głupi ludzie od razu powiedzą - o jaka prawa z niej chrześcijanka i zagłosują na partię zdrajców PO.