Uwaga na s(S)tonogi
Od wielu godzin w mediach jest szał związany z upublicznieniem akt prokuratorskich z afery podsłuchowej. Co jest w tym ciekawe, że nie ma żadnych nowych taśm, nie ma żadnych nowych informacji a jedynie stare zostały nam na nowo podane. Co więcej, tak naprawdę nie doszło nawet do poważnego przestępstwa. Akta zostały skopiowane legalnie a zapewne ich „wyciek” był, co zapewne niedługo się okaże, skutkiem błędu któregoś z pełnomocników. Być może ktoś zmienił opis pendraiva i jakiś adwokat nie wiedział, że wyrzuca zapisany nośnik, albo może jakoś inaczej to było, może ktoś zmieniał komputery i nabywca starego odczytał sformatowany dysk. Nie wiem i nie moją sprawą jest wymyślać scenariusze zwane też „kombinacjami operacyjnymi”.
Należy się więc zastanowić skąd nagle tyle zainteresowania tą sprawą.
Po pierwsze zastanówmy się, komu ona służy. W kraju na pewno Pani Premier, bo ma ona uzasadnienie dla działań konserwujących jej układ polityczny. To nie jest tak, że ministrowie z jej rządu uciekają na trwalsze stanowiska, tylko zostają wyrzuceni! Ich odejście nie jest oznaką słabości tylko siły, przynajmniej tak to można tłumaczyć.
Jest to niewątpliwie odpowiedź na dramat kilkudziesięciu pracowników Kancelarii Prezydenta, którzy pewni reelekcji nie przygotowali sobie żadnych nowych stanowisk. Ponieważ u nich panuje powszechne przekonanie, że PO nie wygra następnych wyborów parlamentarnych, więc ministrowie muszą zacząć szukać dla siebie jakiegoś miejsca. Im wcześniej zacznie się to robić tym lepiej. Odchodzić z rządu nie wypada, poza tym trzeba dać okres wypowiedzenia i jakoś uzasadnić odejście. Trudne to i czasochłonne. A tak, to jest się wolnym w ciągi kilku dni a świadczenia jeszcze przysługują przez kilka miesięcy. Same plusy!
Drugim beneficjentem tej awantury jest Rosja. Nasza obecna sytuacja jest trochę analogiczna do sytuacji Persji z przełomu XIX i XX w. Tam też krzyżowały się wpływy Rosji i Zachodu, głównie Anglii, ale nie tylko. Co ciekawe, Rosja nie była zainteresowana żadnym konkretnym układem politycznym w Persji a była zainteresowana bałaganem w polityce! Jej chodziło o to, by Persja istniała tylko teoretycznie! Ambasador Rosji podejmował więc inicjatywy z pozoru głupie, które destabilizowały pozycje ich zwolenników. Prawda, że robi się podobnie!
Czy Rosji taka destabilizacja w Polsce jest do czegoś teraz potrzebna? Być może, że tak. Mają oni bowiem kilka miesięcy na zdobycie Ukrainy. Jeżeli nie zahamują procesów państwowotwórczych, jeżeli nie zahamują tworzenia się na nowo pozytywnej świadomości narodowej Ukraińców, to przegrali imperium. Z Ukraińcami jest tak, że do tej pory ich świadomość narodowa była negatywna, przeciwko komuś, przeciwko czemuś. Była więc ona w sumie nie groźna dla imperium, bo nie tworzyła alternatywy. Od kilkunastu miesięcy Ukraińcy są nastawieni na budowę państwa, ich świadomość narodowa staje się pozytywna (co wcale nie znaczy, że jest dobra np. z punktu widzenia jej sąsiadów), oni chcą coś zrobić a nie coś zniszczyć. Kijów i środowiska patriotyczne stają się powoli alternatywą dla Moskwy. Jeżeli ruch narodowy Ukraińców utrwali ten kierunek działania, to Rosja ma olbrzymi kłopot i to bez względu na to, kto w danym momencie sprawuje władze polityczną na Ukrainie. Niewątpliwie jednym ze wzorów dla Ukrainy jest Polska. Ponieważ Rosjanie szykują się chyba do szturmu na Ukrainę ( Putin powiedział, że jedynym wyjściem jest pokój, więc pewnie wydał już rozkaz wymarszu armii by zdobyła ten pokój), więc rozsypanie się pozytywnego punktu odniesienia dla sił patriotycznych na Ukrainie może być dla niego korzystne, bo osłabi morale podbijanego społeczeństwa.
Co więcej, jest ta sytuacja również pozytywna dla naszych „anty-systemowców”. Stonoga już zapowiedział hojny datek na rzecz partii Kukiza. Nie będzie więc już takiego problemu, jak był w kampanii prezydenckiej, w której śledząc pieniądze jakich używa Kukiz można było wyśmiać jego deklaracje o „anty-systemowości”. Tu mamy wręcz heroicznego anty-systemowca, który daje pieniądze z pobudek ideologicznych.
Do tego obrazu jeszcze jeden drobiazg. Tym drobiazgiem jest piosenkarz Donatan. Pierwszą zapowiedzią propagandową projektu odbudowy Imperium Rosyjskiego, była wylansowana przez nasze media piosenka „My Słowianie”. Było to wprowadzeniem do debaty publicznej pojęcia „Słowiańszczyzny” jako czegoś ważnego, jako źródła tożsamości. Teraz okazuje się, że Donatan jest na nowo wprowadzany w obieg medialny i co ciekawe przy współudziale Maryli Rodowicz. Musi więc chyba być to bardzo komuś potrzebne.
Cóż więc powinniśmy w tej sytuacji zrobić- nic! Po prostu zlekceważyć te w sumie nieświeże rewelacje i na pewno nie analizować tego mówi Stonoga i Premier Kopacz. Pamiętajmy jak świetnie różne rzeczy potrafi udawać nasza Pani Premier. Pamiętacie państwo szczegółowy opis z sekcji zwłok z udziałem naszych anatomopatologów po katastrofie smoleńskiej? Z sekcji zwłok, której wcale nie było! Ona nawet mówiła, skąd nasi anatomopatolodzy brali fartuchy! Tak więc nie ekscytujmy się tym co nam pokazują a raczej rozglądajmy się na boki szukając zagrożeń.
- UPARTY - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Nie wolno się nam ekscytować
żadnymi tego rodzaju spektaklami. I owszem rozglądajmy się na boki.
Ale przede wszystkim patrzmy w przyszłość! Mówmy nie o dewiacjach ale o normie. O Państwie Polskim w jakim chcemy żyć. Sami wyznaczajmy nasze standardy. Jeżeli mamy rozprawiać o ICH anty-standardach, to wyłącznie traktując je jako dno od którego trzeba się natychmiast odbić!
I nigdy więcej na ten poziom nie spadać!!!!
Nigdy!!
2. Też na ten temat
http://cheshire.salon24.pl/653858,dokad-pelznie-stonoga
3. Brutalny atak Stonogi
„Zarozumiały chamie. Atakujesz mnie, świnio, razem z Kanią jakimiś wyimaginowanymi zarzutami. […] Jeszcze raz mnie zaatakuj, prymitywie, to Cię PiS wywali na zbity pysk” – napisał o Mariuszu Kamińskim, wiceprezesie PiS‑u, na swoim profilu na Facebooku Zbigniew Stonoga. Biznesmen, który ogłosił założenie nowej partii, ujawnił też numer telefonu byłego szefa CBA i obraził dziennikarkę „Codziennej” Dorotę Kanię.
SMS - „Dobra zarozumiały chamie. Atakujesz mnie razem z Kanią – świnio – jakimiś wyimaginowanymi zarzutami. Gdy rzucałeś bezmyślny zjebie jajkami w Lecha Wałęsę nie miałeś na względzie tego że ten Człowiek na tamten czas ryzykował życiem nawet wówczas, gdy być może stał się Bolkiem. Nikt a już na pewno Ty – zarozumiały bufonie – nie ma prawa do atakowania mnie – fircyku”. Swojego SMS-a zakończył słowami: „Jeszcze raz mnie zaatakuj, prymitywie, to Cię PiS wywali na zbity pysk. Nie szkodź Polsce, chamie!”.
http://niezalezna.pl/67938-brutalny-atak-stonogi-na-facebooku-ujawnil-nu...
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
4. Ciekawe kto mu to pisze?
Retorycznie wpis jest świetny, na Tymochowicza o wiele za dobry!
uparty
5. Historia Zbigniewa Stonogi.
Historia Zbigniewa Stonogi. Jak biedny chłopak z Ozimka został wyjętym spod prawa szeryfem
Życie
Stonogi mogłoby posłużyć za scenariusz do niejednego filmu: łzawej
opowieści o biednym Zbyszku ze wsi Ozimek, czarnej komedii kryminalnej
czy westernu o szeryfie wyjętym spod prawa, wymierzającym
sprawiedliwość.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Tymochowicz wykreował
Tymochowicz wykreował Stonogę, a teraz się boi, że pomógł stworzyć kreaturę
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/