Połowy tygodnia (9.)
tu.rybak, sob., 28/02/2015 - 14:52
Szpital w Nowogardzie odmówił przyjęcia kobiety do szpitala, choć była w stanie ciężkim. Jak po pewnym czasie ją przyjęto, to już nie uratowano. Zmarła w szpitalu.
Należy zdementować opinię, że wszystkie media prorządowe sa takie same. "Wyborcza" wzięła pieniądze za przeprowadzenie wywiadu z ministrem rolnictwa. I świetnie rządowi wyszło i jeszcze gazeta zarobiła. Polskie Radio natomiast za wywiad z Komorowskim pieniędzy nie wzięło, a na dodatek dziennikarzowi wypsnęło się podczas rozmowy Dlaczego musimy czekać? My, czyli ci którzy popierają pana osobę?. Czyli straciło i cnotę i rubla...
A czegóż to biedak nie może się doczekać? Otóż hasła kampanii wyborczej Komorowskiego...
Według rządzących zwiększenie kwoty wolnej od podatku nie tylko nie poprawiłoby zatem sytuacji obywateli w najtrudniejszej kondycji finansowej i społecznej, ale nawet by ją pogorszyło. To stwierdzenie długo utrzymywało się na liście tygodnia najgłupszych, dopóki nie odezwał się prezydent Komorowski. Spytany o wysyłanie wojska na Ukrainę odpowiedział: siły rozjemcze mają sens, gdy jest rozejm. Gdy jest wojna, to trudno wysyłać żołnierzy i natychmiast objął prowadzenie w rankingu.
Władza zajęła się wyborami, czyli na pierwszy ogień poszły pomniki. Prezydent Warszawy postanowiła, że pomnik przyjaźni polsko-sowieckiej (tzw. czterech śpiących) pójdzie na śmietnik. Prezydent Komorowski postanowił ją przelicytować i postanowił zbudować pomnik smoleński. Lekko schowany, żeby w oczy nie kłuł. Tu zamiary komitetu wyborczego były proste: PIS się zacznie buntować, więc Komorowski wzrośnie. Ale i tak wiadomo, że nic nie zbudują więc po co się szarpać?
Kopacz przypomniała sobie o wyborach parlamentarnych i również zalicytowała. Obiecała zbudowanie muzeum Historii Polski do 2018 r. Nie pierwszy już raz, więc nikt nie zauważył.
Wtedy pokazał się minister finansów. Rząd zmniejszy i ujednolici podatek VAT. Ale nikt znowuż nie dał się nabrać, bo wiadomo, że ten rząd już nic nie zdąży. Nota bene po takim ujednoliceniu wpływy z VAT wzrosną. Ładne mi zmniejszenie...
I wtedy Komorowski pojechał do Japonii...
Wlazł w butach na wyściełany fotel przewodniczącego japońskiego parlamentu.
I faktycznie, jakby wzrósł...
Należy zdementować opinię, że wszystkie media prorządowe sa takie same. "Wyborcza" wzięła pieniądze za przeprowadzenie wywiadu z ministrem rolnictwa. I świetnie rządowi wyszło i jeszcze gazeta zarobiła. Polskie Radio natomiast za wywiad z Komorowskim pieniędzy nie wzięło, a na dodatek dziennikarzowi wypsnęło się podczas rozmowy Dlaczego musimy czekać? My, czyli ci którzy popierają pana osobę?. Czyli straciło i cnotę i rubla...
A czegóż to biedak nie może się doczekać? Otóż hasła kampanii wyborczej Komorowskiego...
Według rządzących zwiększenie kwoty wolnej od podatku nie tylko nie poprawiłoby zatem sytuacji obywateli w najtrudniejszej kondycji finansowej i społecznej, ale nawet by ją pogorszyło. To stwierdzenie długo utrzymywało się na liście tygodnia najgłupszych, dopóki nie odezwał się prezydent Komorowski. Spytany o wysyłanie wojska na Ukrainę odpowiedział: siły rozjemcze mają sens, gdy jest rozejm. Gdy jest wojna, to trudno wysyłać żołnierzy i natychmiast objął prowadzenie w rankingu.
Władza zajęła się wyborami, czyli na pierwszy ogień poszły pomniki. Prezydent Warszawy postanowiła, że pomnik przyjaźni polsko-sowieckiej (tzw. czterech śpiących) pójdzie na śmietnik. Prezydent Komorowski postanowił ją przelicytować i postanowił zbudować pomnik smoleński. Lekko schowany, żeby w oczy nie kłuł. Tu zamiary komitetu wyborczego były proste: PIS się zacznie buntować, więc Komorowski wzrośnie. Ale i tak wiadomo, że nic nie zbudują więc po co się szarpać?
Kopacz przypomniała sobie o wyborach parlamentarnych i również zalicytowała. Obiecała zbudowanie muzeum Historii Polski do 2018 r. Nie pierwszy już raz, więc nikt nie zauważył.
Wtedy pokazał się minister finansów. Rząd zmniejszy i ujednolici podatek VAT. Ale nikt znowuż nie dał się nabrać, bo wiadomo, że ten rząd już nic nie zdąży. Nota bene po takim ujednoliceniu wpływy z VAT wzrosną. Ładne mi zmniejszenie...
I wtedy Komorowski pojechał do Japonii...
Wlazł w butach na wyściełany fotel przewodniczącego japońskiego parlamentu.
I faktycznie, jakby wzrósł...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. Rybaku
Komorowski "idzie środkiem drogi", dobrze by było, zeby ta droga skończyła sie w Ruskiej Budzie, gdzie jest jego miejsce.
„Idziemy do zwycięstwa tym samym środkiem polskiej drogi, którą szliśmy pięć lat temu. To będzie nasz cel, dojdziemy do jeszcze lepszej Polski"
"Ja nic nie zamierzam udawać. Nie zamierzam odgrywać żadnej roli, żadnej sceny, żadnego teatru. Znacie mnie, wiecie jak myślę, wiecie jaki jestem w środku, nie tylko na zewnątrz, wiecie jakie mam poglądy, jakie miałem poglądy nie tylko w okresie kampanii wyborczej" - powiedział od zebranych na spotkaniu w Białymstoku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Komorowski i wołowe jęzory
Wiceminister Plocke który był członkiem prezydenckiej delegacji zapewnił, że w Tokio odbyły się bardzo dobre rozmowy z japońskimi ministrami: rolnictwa oraz gospodarki, przemysłu i handlu, pojawiła się szansa na zniesienie embarga na polską wieprzowinę.
Na marginesie dodam, że rozmawialiśmy o dopuszczeniu do rynku japońskiego ozorów wołowych, to jako rarytas - powiedział wiceminister rolnictwa. Jego zdaniem, nie powinno być z tym problemów, bo - jak zaznaczył - to jedynie kwestia porozumienia inspekcji weterynaryjnych Polski i Japonii.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Plotki o obietnicach w sprawie Muzeum a komunikat CIR
w Komunikacie nie ma ani słowa o terminach i zobowiązaniach!
Premier Ewa Kopacz spotkała się w środę z przedstawicielami Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum Historii Polski. Rozmowa dotyczyła kwestii związanych z budową siedziby Muzeum. Instytucja ta będzie przedstawiać najważniejsze wątki polskiej historii, ze szczególnym uwzględnieniem tematyki wolności – tradycji parlamentarnych, instytucji i ruchów obywatelskich, walki o wolność i niepodległość.
https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/spotkanie-w-sprawie-mu...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Wlazł, ale zlazł!
I to jest sukces. Jakiś lekarz skomentował takie zachowanie, że mogą to być objawy neuroboreliozy - choroby odzwierzęcej spotykanej wśród wiejskich kłusowników.
Ale, czy włażenie na krzesła w japońskim parlamencie może zaszkodzić Komorowskiemu? A włażenie do bagażnika i złażenie z drabiny, albo aranżowanie całowania ziemi kaliskiej, czy choroba filipińska zaszkodziło Kwaśniewskiemu? Polaczkowie kupią wszystko, co swojskie...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
5. Niestety,
Komorowski jest równiacha, będzie miał plusy dodatnie...
Nb. W tygodniu była jeszcze wrzutka "Wyborczej" o tym jak to Sienkiewicz podsłuchiwał kolegów. Nieładnie.
I co? Od razu pojawił się Błaszczak i zażądał komisji sejmowej.
Ręce opadają. Po co ten Błaszczak się objawia? A już permanentne żądania "komisji sejmowej" przypominają stare rządowe "więcej Europy"...
6. Ale, jest nadzieja na zmiany!
I to na zmiany w PiS! Hoffman się kaja po telewizjach, więc może wróci i wymieni Błaszczaka. Nowe idzie!
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
7. Błaszczak?
Zamiast o Błaszczaku, lepiej pisać o sukcesie misji prezydenta w Japonii, a której
głównym przesłaniem był sojusz strategiczny z tym krajem. Wszystko wskazuje, że
cel został osiągnięty dzięki dobremu występowi prezydenta w parlamencie Japonii.
Oczywiście, sprawa ozorów wołowych i rozwiązanie tego problemu, również odegrała kluczową rolę w osiągnięciu sukcesu
Na koniec, nie sposób nie wspomnieć o nadaniu szefowi BBN III RP stopnia Szogun,
co miało charakter uroczysty - prezydent wznosił w parlamencie okrzyki: Szogun
ho no no tutaj, zrobimy se fotkę, a generał biegiem na podium......
To była trudna, strategiczna wizyta pozwalająca Polsce
na umocnienie swojej pozycji w rejonie Azji i Pacyfiku - znaleźliśmy się w gronie najsilniejszych graczy - dyscyplina? Bałwaniada.
basket
8. Wydaje mi się, że...
..."sztab" Komorowskiego gra Kwaśniewskim. Zaszokować. Ponieważ jednak Komorowski nie "robi za pijaczka", to może uda mu się wygrać wybory "robiąc za przygłupa". Jeden i drugi podlizują się w ten sposób "milczącej większości" Polaków.
No, bo jeśli Komorowski tak sam z siebie... to tylko musi chory być...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
9. On jest sobą
A w Japonii Kłopotek poruszył jeszcze nieśmiało kwestie puchu. Możemy zaoferować Japończykom puch (albo pierze) z najwyższej półki...
10. dowcipny jak Nałęcz
Nałęcz tłumaczył, że spotkanie było nieformalne.
Nie chodzi o żadne wystąpienie prezydenta w parlamencie, tylko prezydent zwiedzał parlament i nie licząc się z kamerą zawołał do siebie, można powiedzieć kulturalnie poprosił do siebie pana gen. Kozieja, człowieka który rzeczywiście odpowiada w kancelarii za bezpieczeństwo, więc w terminologii historycznej Japonii jest takim szogunem, czyli osobą odpowiedzialną za militaria. Historyk to powiedział, było to dowcipne. Państwo teraz nagle żeście się uparli, że porównujecie to z konwencją programową pana Dudy
— stwierdził Nałęcz.
Ludzie kultury, nauki, sportu oraz reprezentanci mniejszości narodowych znaleźli się w podlaskim komitecie poparcia Bronisława Komorowskiego na prezydenta RP. Komitet zaprezentowano podczas spotkania z urzędującym prezydentem w centrum Białegostoku.
W trakcie wizyty na Podlasiu Komorowski podkreślił, że jednym z elementów zbliżenia polsko-białoruskiego, „które jest możliwe i potrzebne”, może być m.in. kwestia małego ruchu granicznego, czy ruchu bezwizowego, która czeka w zawieszeniu od kilku lat.
Bronisława Komorowskiego wspierają m.in. wojewoda podlaski Andrzej Meyer, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz, rektorzy trzech najważniejszych wyższych uczelni w Białymstoku: Uniwersytetu Medycznego, Uniwersytetu w Białymstoku oraz Politechniki Białostockiej, europosłanka PO Barbara Kudrycka, artysta Andrzej Strumiłło, sportowcy: np. trener Jagiellonii Białystok Michał Probierz czy były reprezentant Polski i piłkarz tego klubu Tomasz Frankowski. W komitecie są 64 osoby.
Znaleźli się w nim również reprezentujący mniejszości narodowe i etniczne zamieszkujące województwo podlaskie: wójt Puńska (nazywanego najbardziej litewską gminą w Polsce) Witold Liszkowski, reprezentanci środowiska tatarskiego: Bronisław Talkowski oraz Dżenneta i Mirosław Bogdanowiczowie, Stanisław Stankiewicz reprezentujący Romów.
http://www.tvp.info/19063569/komorowski-w-bialymstoku-dostal-pilke-by-pa...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl