Rosyjski agent czy zwykły bałwan?
Choć do sondaży podchodzę z dystansem, a nawet podejrzliwością to nie da się ukryć, że urzędujący prezydent dzięki propagandowemu i sondażowemu nadymaniu cieszy się wśród Polaków sporym poparciem. Środki używane do rysowania go, jako swojaka i dobrego jowialnego wujaszka nie są zbyt wysublimowane i intelektualnie powalające. Co rusz widzimy go między dziatwą szkolną jak maluje świąteczne ozdoby w postaci pisanek czy bombek choinkowych, albo pakuje z małżonką „szlachetne paczki”. Ot zwykła stalinowska toporna obróbka skrawaniem z użyciem jedynie młotka i pilnika. Bierut jak pamiętamy również kochał dzieci, fotografowano go z sarenką na rękach czy uczestniczącego w procesji Bożego Ciała. W przypadku Bronka zrezygnowano jedynie z sarenki, ponieważ jak powszechnie wiadomo gajowy do zwierzyny płowej wali zapamiętale z dwururki.
Jednym słowem bez zaangażowania na masową skalę płatnych sługusów reżimu nazywanych w III RP dziennikarzami mit prezydenta, jako „wujka Dobra Rada” prysnąłby w jednej chwili. Ostatnio salonowe pismaki bardzo pomogły Komorowskiemu i Kopacz w akcji przekonywania opinii publicznej, że Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta powiedział coś, czego ten w rzeczywistości nigdy nie wyartykułował. Wciskanie Dudzie dziecka w brzuch i przekonywanie opinii publicznej, że chce on wysłać polskie wojska na Ukrainę to obrzydliwe i bezczelne kłamstwo wpisujące się w kampanię prezydencką.
Gdyby w Polsce były wolne i niezależne media to zamiast kreowania Komorowskiego na dobrego wujka doszłoby do dyskusji wokół następującego pytania. Czy jest on zwykłym bałwanem czy może rosyjskim agentem?
Oto 25 maja 2013 roku w Pałacu Prezydenckim szumnie ogłoszono i zaprezentowano Białą Księgę Bezpieczeństwa Narodowego, która maiła być bardzo profesjonalnym i wielowątkowym przeglądem strategicznym wskazującym między innymi zagrożenia Polski na najbliższe 20 lat. Na uroczystość zaproszono nawet samego Jurka Owsiaka, do którego Komorowski firmujący „Białą Księgę” zwrócił się tymi słowami: można skutecznie uwrażliwiać młodych ludzi na sprawy państwa, sprawy innych ludzi, a także szeroko rozumianego bezpieczeństwa. -Na Przystanku Woodstock jest wyraźna dyscyplina i to jest dowód na to, że młodzi ludzie akceptują myślenie o potrzebie porządku, ładu, ograniczeń przy jednoczesnym umiłowaniu wolności
A już w samym zaprezentowanym dokumencie mamy taką oto perełkę: Rola NATO powinna być drugorzędna ze względu na nawarstwioną latami w świadomości Rosjan opinię o nim, jako wrogu bloku zagrażającym ZSRS, a potem Rosji. [...] Polska musi traktować to państwo [Rosję] [...] nie, jako przeciwnika, lecz istotnego gwaranta bezpieczeństwa europejskiego, w tym naszego bezpieczeństwa.
Oto przed nami „Pierwszy Strateg III RP”, który jako zwierzchnik sił zbrojnych przewidział zagrożenia, jakie czekają Polskę w ciągu najbliższych 20 lat i wybrał nam Rosję, jako gwaranta bezpieczeństwa. Niecały rok od tej podniosłej uroczystości w pałacu prezydenckim Rosja anektowała Krym, a następnie zaatakowała Ukrainę gdzie dzisiaj toczy się regularna wojna. O zagrożeniach dla krajów bałtyckich i Polski mówią dzisiaj stratedzy z wielu państw i najlepsi spece od wojskowości. Co zatem w maju 2013 roku zafundował nam Bronek w obecności szefa sztabu Owsiaka oraz reszty tej spółki z nieograniczoną nieodpowiedzialnością? Czy na czele państwa polskiego stoi zwyczajny bałwan, zakładnik otoczony rosyjską agenturą czy może sam Komorowski jest rosyjskim agentem? Po co było publikowanie tego kompromitującego dokumentu i to w atmosferze wielkiego epokowego wydarzenia? Przypominam pewne bardzo mądre słowa mówiące, że: Psu, choćby szczekał najgłośniej, nikt nie wierzy, że jest gospodarzem
Artykuł opublikowano w Polsce Niepodległej
Najnowszy numer tygodnika Warszawska Gazeta już w kioskach
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. WSI spokojna ,WSI weoła
i "rubaszny Wujo dobra rada" i taki właśnie chłam kupuje ta druga połowa Polski...a tymczasem ani wieś spokojna,ani wesoła
ale wujcio DobraRada" tak...
zastanawiam się więc ,czy tak potężna jest MAKowa usypianka,co bardziej oczytani pamiętają,ze w dawnej Polsce Dzieci usypiano makowym smoczkiem,czy ta druga połowa to MAKowe Dzieci ?
gdy tak się zastanawiam,
to wtedy zaczynają przypominać się słowa Roty
gość z drogi
2. Nie rzucim ziemi
"Nie rzucim ziemi skąd nasz ród! Nie damy pogrześć mowy. Polski my naród, polski lud, Królewski szczep Piastowy. Nie damy, by nas gnębił wróg! Tak nam ...dopomóz Bóg "
gość z drogi
3. Komorowski
Bo nam się podoba, aby było ładnie i "inteligentnie" w rządowych mediach. Ludzi denerwował obraz walki jaki prezentowały telewizje. A teraz jest jak być powinno -- dostojny, spokojny prezydent, Rosji wystarczy się podlizywać, afery -- jakie afery? Trochę mentalność grzecznego dziecka, trochę -- niewolnika. Pierwsi oddamy Rosjanom klucze jak poproszą.Posłuchajcie tych z PSL -- Ukraińcy powinni z kwiatami powitać Putina i wyrzec Unii.
4. Jedno
nie wyklucza drugiego, czyli "dwa w jednym". Zwykły bałwan, to nic innego
jak użyteczny itd.
basket
5. Odpowiadam z pelnym przekonaniem
BUL TO BITY AGENCIAK! Bez najmniejszych watpliwosci.Caly czas idzie na wydre. Tak zwane spoleczenstwo/narod, to zbiorowisko glupawych bab i chlopskich przyglupow.
Co z tego, ze za iles lat ujawnia dokumenty/dowody. Zainteresuje to historykow. Przynajmniej niektorych. Dzis cwany zenujacy przyglup BUL - Rulez!