Ludzie, którzy nie powinni zajmować się polityką....
elig, sob., 07/02/2015 - 22:39
uaktywniają się zawsze przed wyborami prezydenckimi. Obecnie mamy ich wysyp. Najpierw o tych, co NIE kandydują na ten wysoki urząd. Kilka tygodni temu Rafał Ziemkiewicz biegał po Warszawie i opowiadał wszystkim, że Ruch Narodowy proponował mu kandydowanie, ale on odmówił, jakoby z przyczyn osobistych. Zaprzeczenia ze strony RN nie przeszkadzały znanemu publicyście w pisaniu o tym wszędzie.
Dwa dni temu /5.02.2015 prof. Andrzej Nowak, słynny historyk, uznał za stosowne napisać List na Konwencję Andrzeja Dudy /patrz - / http://naszeblogi.pl/52557-prof-andrzej-nowak-domaga-sie-ustapienia-kaczynskiego //. Zacząl go od słów:
"”Wysoki i bardzo przeze mnie szanowany przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości zaprosił mnie we wtorek na sobotnią konwencję, która ma zainaugurować oficjalnie kampanię prezydencką dr. Andrzeja Dudy. W czwartek zadzwonił do mnie jeszcze wyższy (może nie wzrostem, ale znaczeniem) i równie przeze mnie szanowany przedstawiciel PiS i ponowił zaproszenie, prosząc o powiedzenie na konwencji kilku zdań. Ponieważ musiałem odmówić ze względu na chorobę, chciałem tutaj tych „kilka zdań” przedstawić,".
Potem stwierdził, iż Jarosław Kaczyński jest już stary, powinien usunąć się w cień, a przedtem wypromować jakiegoś młodego kandydata na PREMIERA. Skąd szacownemu profesorowi przyszlo to do głowy akurat z okazji Konwencji PREZYDENCKIEJ - nie sposob zgadnąć. Taka konwencja ZAWSZE jest popisem kandydata na PREZYDENTA, a od obecnych oczekuje się miłych laurek na jego temat i niczego wiecej. Prof. Nowak ujawnił, że nie ma pojęcia o polityce. Powinien pozostać przy historii, na której się zna.
Dziś owa konwencja się odbyła i była bardzo udana / http://wpolityce.pl/polityka/232909-przecieralem-oczy-ze-zdumienia-andrzej-duda-ma-predyspozycje-by-byc-waznym-graczem-na-prawicy /. Andrzej Duda wyglosił płomienne przemowienie /patrz - / http://naszeblogi.pl/52602-komorowski-jest-skonczony-duda-przemawial-jak-maz-stanu //. List prof. Nowaka litościwie przemilczano.
Wśród pragnących objąć urząd prezydenta Polski nie brak dziwnych postaci. Zacznę od świetnego reżysera Grzegorza Brauna. Miałam przypadkowo okazję widzieć go w akcji podczas okupacji gmachu PKW i sądzę, ze zrobiłby on lepiej pozostając przy kręceniu filmów. Sam pomysł wejścia do PKW był dobry, ale wykonanie fatalne.
Mamy następnie "żelaznego" kandydata, czyli Janusza Korwin-Mikkego. Jak zwykle u niego okazało się, że coś jest nie tak, jego partia sie rozleciała i pospiesznie utworzył nową - KORWiN. Ten zdolny publicysta uporczywie udaje polityka wodząc na manowce naiwną młodzież.
Z ramienia Partii Zielonych chce kandydować Krzysztof Bęgowski, który przebral się za kobietę i występuje jako "Anna Grodzka". Tu komentarz jest chyba zbyteczny.
Dużo poważniej wygladają: kandydatka SLD, pani Magdalena Ogórek oraz kandydat PSL - pan Jarubas. Oni przynajmniej siedzą cicho i czekają na dalszy rozwoj wypadków, co w chwili obecnej nie jest złą taktyką. - zmuszają media by za darmo robiły im reklamę. O prezydencie Komorowskim nie będę wspominać - mieliśmy z nim już do czynienia przez pięć lat.
Na zakończenie wspomnę jeszcze o Ryszardzie Kaliszu. Zastanawia się on: kandydować, czy nie? Ja natomiast nie jestem w stanie zapomnieć o jego występie na Paradzie Równości, gdy zabawnie podskakiwał na platformie samochodowej, udając homoseksualistę. Zawsze chce mi się śmiać na jego widok
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
1 komentarz
1. Na marginesie
Zgadzam się co do Nowaka. W polityce ważne jest nie tylko "co", ale też kiedy, do kogo i jak będzie to interpretowane. A tu już "co" jest wątpliwe ( wiek jako kryterium wartości --np. Adenauer był dużo starszy a znów Komorowski nie dużo młodszy), a cała reszta tragiczna. Brauna mam nadzieję nikt nie wystawi, a na Kalisza można różnie patrzeć. Zważywszy jedno malutkie dziecko, drugie z młodą, zdolną prawniczką i pięknością "w drodze", wianuszek wielbicielek jaki mu ponoć stale towarzyszy nie każdy (a zwłaszcza nie każda) postrzega go jako "pociesznego". A serio -- pewnie nie wystartuje, mimo ambicji. Bardzo dobrze go podsumował Mazurek w ostatni Plusie jako "kawiorową lewicę".