Historia krakowskiej Federacji Młodzieży Walczącej pod lupą Krakowskiego Klubu Wtorkowego

avatar użytkownika Józef Wieczorek

5

NO FUTURE. Historia krakowskiej FMW

Spotkanie Krakowskiego Klubu Wtorkowego

Gośćmi klubu byli:
Maciej Gawlikowski
Krzysztof Wołodźko

Spotkanie prowadził:
Jakub Maciejewski

Kraków, 16 grudnia 2014

(zdjęcia i wideo – Józef Wieczorek) 

 

 

3

2

6

11

7

8

9

4 komentarze

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

1. 28 stycznia 2015 roku stuknie 25 lat okupacji budunku KW PZPR

28 stycznia 1990 r., w Gdańsku doszło do okupacji Komitetu Wojewódzkiego PZPR zakończonej interwencją OPOM oraz oddziałów antyterrorystycznych. Jest to dobry moment, aby przybliżyć jak najbardziej tamte wydarzenia, dlatego też, jako uzupełnienie poprzedniego tekstu prezentujemy referat Roberta Kwiatka, uczestnika okupacji KW, wygłoszony w formie relacji podczas konferencji „Wojna o akta” w styczniu 2010 r. Tekst ten stanowi także część publikacji o tym samym tytule wydanej nakładem gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w grudniu, 2011 r. Dodatek do wspomnianej relacji stanowi tekst zatytułowany „Nasz komitet”, który ukazał się w 102 numerze pisma „Monit”. Zapraszamy do lektury.

Relacja uczestnika okupacji KW PZPR w Gdańsku

Całość TU: http://www.fmw.org.pl/index.php?option=16&action=news_show&news_id=654

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Gdansk

ma najbardziej intymne kontakty ze swoim KW PZPR. Ladnie sie palil w 1970 r. Gdyby tak poszlo szerzej, to moze wspolczesna historia Polski by wygladala inaczej.

avatar użytkownika Tymczasowy

3. W linku

zawierajacym wspomnienia dzialacza FMW znalazlem sformulowanie:"czesc fanatykow ksiedza Jankowskiego i Lecha Walesy".

avatar użytkownika Joanna K.

4. Wiesz Panie Tymczasowy, kiedy patrzę na tych brodaczów

nieogolonych i obrośniętych niechlujnie jak żyd za okupacji odnoszę wrażenie, że widzę "doradców" Solidarności którzy się tam na chama wepchnęli i, jak wysłuchałam wczoraj wypowiedzi śp.Anny Walentynowicz, rozpychali się tam nieraz nie dopuszczając do głosu członków Komisji!
Cóż poradzę, że od czasów kiedy musiałam oglądać Geremka w każdym programie tv, brodacze brzydko mi się kojarzą. Zauważcie, że potem wszyscy członkowie UD /późniejszej UW/ byli zarośnięci. To był ich znak rozpoznawczy?
Przepraszam, że przynudzam zamiast wściekać się normalnie.
W tamtym roku w Białymstoku także okupowano KW i Uniwersytet pozostaje tam do dzisiaj. Książki tak potężnej "w tym temacie" nie wydano.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski