Blogerka Kazia wyręczyła dziennikarzy - nowy skład PKW

avatar użytkownika elig
W dniu 4.12.2014 Bronisław Komorowski powołał nową Państwową Komisję Wyborczą /patrz Niezalezna.pl - / http://niezalezna.pl/62060-oto-nowy-sklad-pkw //, a już w sobotę, 6.06.2014, w portalu Pomniksmolensk.pl ukazał się tekst blogerki Kazi "Who is who w nowym składzie Państwowej Komisji Wyborczej" / http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=6163#.VIRk2NKG_x1 /. Autorka przekopała zasoby Internetu, by dostarczyć Czytelnikom jak najwiecej informacji o nowych członkach Komisji. O sędzim Wiesławie Błusiu napisała: "W zasobach IPN figuruje jako ten, który mimo prób werbunku ze strony SB "odmówił wszelkich kontaktów ze służbami.". Kazia przypomina jednak, że Błuś uniewinnił stalinowskiego prokuratora Kazimierza Graffa, a w 2007 roku wydal wyrok, który w praktyce oznacza, że wszyscy postawieni w stan oskarżenia sędziowie PRL zostana zwolnieni od odpowiedzialności karnej. Sędzia Zbigniew Cieślak był według IPN " od 1979 roku zabezpieczony przez Zarzad II Sztabu Generalnego, a w czerwcu 1988 zostal zaś zabezpieczony przez WSW Warszawskiego Okręgu Wojskowego" [co to właściwie oznacza???]. Autorka pisze o tym, jakie stanowisko zajmował Cieślak w różnych sprawach rozpatrywanych przez Trybunal Konstytucyjny. Sędzia Wojciech Hermeliński uważany był za "człowieka Prezydenta Kaczyńskiego". Komentator Kiler51 w Niezalezna.pl napisał: "Niemcewicz pozostał, a kto by przekazał pozostałym kierunki szkoleni w Moskwie? ktoś musi być instruktorem by p-rezydent wygrał następną kadencję.". W świetle informacji Kazi jest to pogląd krzywdzący sędziego Janusza Niemcewicza. Pisze ona: "W latach 80-tych występował jako obrońca opozycjonistów w procesach politycznych (...) Odznaczony był przez Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski". Blogerka Kazia opisuje też pozostałych sędziów, w tym Krzysztofa Strzelczyka, który poparł w swoim czasie wyrok niekorzystny dla Krzysztofa Borowiaka, powiadamiającego władze o aferze finansowej w WAT /Borowiak zostal "za karę" zwolniony ze stanowiska przez Komorowskiego/. Na końcu swego artykułu autorka podała aż 14 linków do tekstów, z których korzystała. Wykonała w krótkim czasie ogromną pracę, za którą należy jej się pochwała. Żaden z profesjonalnych dziennikarzy nie próbował zrobić czegoś podobnego. "Gazeta Polska Codziennie" w piątkowym numerze zamieściła tylko krótką wzmianke o nowych sędziach w PKW na str 5, a w sobotnio-niedzieknym wydaniu nie wspomniała już o tym ani słowem. Portale internetowe Niezalezna.pl oraz Wpolityce.pl ograniczyły się tylko do podania suchej informacji o nowo powołanych sędziach PKW. Tak więc, blogerka wyręczyła zawodowców.

napisz pierwszy komentarz