Jak uczcimy setną rocznicę Bitwy Warszawskiej?
Zbliża się setna rocznica Bitwy Warszawswkiej - może w końcu Polska uczci godnie to i inne wiekie historyczne wydarzenia nie zważając na kwaśne miny notabli z sąsiednich państw. Od lat piszę o potrzebie stworzenia dla Placu Piłsudskiego w Warszawie odpowiedniej oprawy architektonicznej na odpowiednim poziomie artystycznym. Na tym placu odbywają się najważniejsze państwowe uroczystości - tradycja sięga czasów przedwojennych. Pomnik Nieznanego Żołnierza w pozostałościach kolumnady Pałacu Saskiego i Smoleńska Tablica; historia Polski, to także historia wielu wspaniałych zwycięstw - dlaczego wstydzimy się przypominać o tym?
Inne państwa robią to nawet z pewna przesadą; to ważny element polityki historycznej.
Od lat piszę o potrzebie zbudowania w stolicy czegoś w rodzaju narodowego ołtarza - monumentalnego i pięknęgo miejsca mówiacego o wielkości narodu...
W kwietniu 2011 r. pisałem:
"Dlaczego nie ma zgody ani inicjatywy budowy pomnika ze strony władz - wszyscy doskonale wiedzą, aczkolwiek pobudki takiego stanowiska są dość niskie. Składam propozycję dla społeczeństwa, dla narodu (przy uprzejmości i przychylności komentatorów i dziennikarzy), swoistej ucieczki do przodu; mianowicie BUDOWĘ OŁTARZA OJCZYZNY.
Monumentalne, pięknie zakomponowane, poważne miejsce, gdzie odbywałyby się uroczystości i celebrowane narodowe święta. Takie wspaniałe, honorowe miejsca-place posiada szereg europejskich stolic. Naturalnym, spełniającym wszystkie oczekiwania miejscem na takie narodowe sanktuarium na otwartym powietrzu, wydaje się być Plac Józefa Piłsudskiego. Myślę, że dawna Oś Saska mogłaby być znakomitą osią symetrii całego założenia. W artystycznie zakomponowanym NARODOWYM OŁTARZU OJCZYZNY byłby oczywiście istniejący Pomnik Nieznanego Żołnierza, powinny się znaleźć pomniki chwały, może w formie łuku tryumfalnego: Grunwald, Kłuszyn, Częstochowa, Wiedeń, Bitwa Warszawska, Monte Cassino, Falaise, także pomniki narodowych tragedii: Katyń, Oświęcim, Powstanie Warszawskie, Smoleńsk. Ostateczny kształt byłby określony w drodze konkursu (może międzynarodowego). W żadnej mierze nie mam na myśli pompatycznej "maszyny do pisania", która nosi tę szlachetną nazwę.
Najważniejsza rzecz w całym przedsięwzięciu: proponuję finansowanie budowy OŁTARZA OJCZYZNY - społeczne, z dobrowolnych składek Polaków. Wierzę głęboko w ofiarność POLSKIEGO NARODU. Jest oczywiste, że pojawią się głosy oponentów: są w Polsce ważne i pilne potrzeby, a nie kolejne sanktuarium. Po pierwsze, to nie byłoby kolejne sanktuarium, lecz miejsce jedyne i niepowtarzalne w historii Polski, po drugie - są potrzeby ducha - może ważniejsze i pilniejsze.
W tym duchu pisałem w ubiegłym roku; odzew był niestety niewielki. Teraz pozbyłem sie jakichkolwiek złudzeń. Rządzącym politycznym ugrupowaniom obce jest jakiekolwiek sacrum, liczą sie wyłacznie działania mające utrwalić ich władze. Ta inicjatywa musi jeszcze czekać."
- Janusz40 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz