Jestem wesoły Bronek, mam w Belwederze domek.....

avatar użytkownika Maryla

W tej chwili jesteśmy świadkami walki o utrzymanie władzy przez PO i Donalda Tuska i na tym skupiają się rządzący i podległe im służby. Z pewnością w miarę upływu czasu będziemy wiedzieli, w jakim kierunku ta sytuacja zmierza.

Komorowski: podjąłem się wyjaśnienia, czy nadal istnieje wola utrzymania koalicji rządowej

Nie mamy dziś wystarczającej wiedzy o tym, kto i w jakim celu nagrywał rozmowy, możemy się domyśleć, że w złych intencjach – skomentował ostatnie wydarzenia prezydent. Komorowski powiedział, że efektem nagrań jest realne zagrożenie destabilizacją państwa. Należy minimalizować straty, które ponosi państwo polskie w wyniku podsłuchiwania polityków – mówił. Do dziś w tych nagraniach nie znalazłem dowodów złamania prawa przez polityków, ale konieczna jest refleksja – dodał prezydent.

Prezydent dodał, że należy minimalizować straty, które ponosi państwo polskie w wyniku nielegalnego podsłuchiwania polityków. - Nie mamy dziś wystarczającej wiedzy kto i w jakim celu dokonywał i upowszechniał nagrania, można się domyślać złych intencji i celów, jednak już dziś widać, że efektem jest realne zagrożenie destabilizacją państwa - mówił.

Prezydent poinformował także, że rozmawiał ws. afery taśmowej z premierem Donaldem Tuskiem. Zapowiedział, że dzisiaj będzie rozmawiał także z wicepremierem i szefem PSL Januszem Piechocińskim. - Podjąłem działania zmierzające do wyjaśnienia, czy nadal istnieje wola trwania obecnej koalicji większościowej i jej zdolność brania odpowiedzialności za państwo - mówił.

„To scenariusz destabilizacji państwa. Prezydent nie może spać spokojnie”

Zdaniem profesora Nałęcza, opozycja nie powinna czerpać jakiejś przyjemności z tych kłopotów, ale powinna poczuć, że ten atak jest także na nią, skoro jest atakiem na polskie państwo. – Już nie chodzi o po, że jednej partii będzie malało, a innej rosło w sondażach. Tu już chodzi o to, aby jak najszybciej i jak najsprawniej tego anonimowego reżysera – zagrażającego polskiemu państwu – zidentyfikować i zacząć porządkować sytuację, bo inaczej w tym ważnym momencie dla polityki międzynarodowej i dla naszej wewnętrznej sytuacji będziemy w coraz gorszej matni – podsumował prof. Nałęcz.

 


Polskę właśnie odwiedza premier Hiszpanii. Ten sam o którym minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz powiedział blisko rok temu w rozmowie z Markiem Belką, że to człowiek "pozbawiony jakiejkolwiek czci i honoru".
(więcej na temat tego fragmentu rozmowy tutaj: https://www.facebook.com/Wasiukiewicz.Jerzy/posts/763073060411007)

I dzisiaj też ten człowiek "pozbawiony jakiejkolwiek czci i honoru" zabrał głos w sprawie naszej rodzimej afery podsłuchowej. Jak informują media: "Premier Hiszpanii Mariano Rajoy po przemówienia Donalda Tuska wyraził solidarność z podsłuchanymi politykami."

Nie, to nie jest żart.

 

Etykietowanie:

16 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. "Moje uprawnienia określa

"Moje uprawnienia określa dokładnie konstytucja"

Briefing Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego

Uprawnienia Prezydenta RP i zakres odpowiedzialności dokładnie
reguluje Konstytucja RP; Prezydent nie inicjuje zmiany rządu -
oświadczył Bronisław Komorowski. Podkreślił, że należy minimalizować
straty, jakie ponosi państwo w wyniku afery podsłuchowej.
Moje uprawnienia, podobnie jak zakres odpowiedzialności, dokładnie,
precyzyjnie reguluje Konstytucja RP – oświadczył Prezydent RP podczas
poniedziałkowego briefingu. Jak dodał, z konstytucji - jej zapisów i
jej ducha – wynika m.in., że prezydent szczególnie w sytuacjach
kryzysowych powinien działać jako czynnik stabilizujący państwo.

 

- Prezydent nie inicjuje zmiany rządu. Prezydent uczestniczy w
procesie powoływania ewentualnie nowego rządu, jeśli taka jest wola
parlamentu – zaznaczył.

 

- Nie mamy wystarczającej wiedzy o tym, kto i w jakim celu dokonywał
i upowszechniał nielegalne nagrania ważnych funkcjonariuszy państwa
polskiego – podkreślił Bronisław Komorowski . - Możemy się jedynie
domyślać złych intencji i złych celów, które temu zjawisku towarzyszyły
od samego początku aż po dzień dzisiejszy – dodał.  - Widzimy jednak
już dzisiaj, że efektem tych działań jest zagrożenie realną
destabilizacją państwa – ocenił.

 

Prezydent przyznał, że z przykrością czytał i analizował publikowane
zapisy nielegalnych podsłuchów. - Jestem nimi głęboko poruszony, ale
staram się oceniać te zapisy przede wszystkim z punktu widzenia prawa, a
nie tylko estetyki politycznej. Z punktu widzenia tego, czy świadczą
one o złamaniu przez funkcjonariuszy państwa polskiego prawa, a nie
tylko dobrych obyczajów - choć i dobre obyczaje są ważne, a nawet bardzo
ważne – powiedział.

 

Prezydent wskazywał, co może się przyczynić do ustabilizowania państwa dzisiaj:



Po pierwsze: wyjaśnienie, kto i w jakim celu dokonywał nielegalnych podsłuchów. 

Po drugie: wyjaśnienie, dlaczego operacja na tak dużą skalę była
możliwa i została ujawniona w zasadzie przez samych sprawców tak późno.
-
Innymi słowy konieczna jest odpowiedź dotycząca poziomu bezpieczeństwa
państwa dzisiaj i w przyszłości - powiedział.

Po trzecie: należy minimalizować straty, które w wyniku afery
podsłuchowej ponosi polskie państwo. Jak dodał, w jego przekonaniu te
straty są ewidentne. 

Po czwarte: wnioski – zróżnicowane wnioski - powinni wyciągnąć sami
bohaterowie nagrań w zależności od własnej wrażliwości, od wyznawanych
zasad i od wcześniejszych deklaracji. 

Po piąte: istnieją konstytucją przewidziane mechanizmy
demokratycznej weryfikacji polityków i sił politycznych, za takie
działania należy uznać ewentualne – już publicznie deklarowane przez
opozycję – zgłoszenie konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu, jak
i ewentualne samorozwiązanie się parlamentu i przedterminowe wybory.

- Dlatego podjąłem działania zmierzające do wyjaśnienia, czy nadal
istnieje wola trwania obecnej koalicji większościowej i jej zdolność
brania odpowiedzialności za państwo – podkreślił Bronisław Komorowski. 

Prezydent poinformował, że rozmawiał z premierem i przewodniczącym PO
Donaldem Tuskiem i będzie rozmawiał z wicepremierem i prezesem PSL
Januszem Piechocińskim. - Moje dalsze działania będą pochodną
informacji na temat perspektyw istniejącej koalicji PO-PSL –
zapowiedział.

- Zdarzają się różne kryzysy, zdarzają się trudności, ale proszę
wierzyć, że mechanizmy demokratyczne zapisane w konstytucji nie z takimi
kryzysami potrafią sobie poradzić – akcentował. 

Bronisław Komorowski był pytany, czy któryś z ministrów powinien
ponieść konsekwencje . - Każdy z polityków, którzy nawet nie złamali
prawa - bo ja do dzisiejszego dnia w tych nagraniach nie odnalazłem
dowodu na załamanie prawa - powinien wedle własnej wrażliwości i własnej
wizji swojej służebnej wobec państwa polskiego roli rozważyć i podjąć
odpowiednie decyzje – odpowiedział. Jak dodał, można sobie wyobrazić, że
jakimś elementem stabilizującym państwo mogą być także decyzje natury
kadrowej. 

Pytany czy w wyniku opublikowanych nagrań nie ucierpią relacje z USA
odparł: Nie mam zwyczaju komentowania rozmów prywatnych ministrów,
szczególnie rozmów nagranych w sposób nielegalny i nie zamierzam od tego
odstępować. Nie mają większego znaczenia w relacjach międzypaństwowych
wypowiedzi prywatne, czy nieoficjalne. Decydujące znaczenie zawsze ma
oficjalna linia państwa polskiego i ta linia państwa polskiego w
kwestiach relacji z USA nie zmienia się. Jak podkreślił, w dalszym
ciągu obowiązuje zasada, że Polska stara się te relacje umacniać, a nie
osłabiać.

- Obowiązuje zasada, że dążymy równolegle do umacniania naszej
pozycji i roli w ramach integrującej się Europy i w ramach zacieśniania
sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. W ten sposób, że staramy się, aby
następowało zbliżenie i zacieśnienie współpracy pomiędzy Unią Europejską
a Stanami Zjednoczonymi. To leży w naszym żywotnym interesie. Dlatego
też jesteśmy zwolennikami zacieśniania tej współpracy poprzez budowanie
specjalnej, wspólnej strefy ekonomicznej – zaznaczył Bronisław
Komorowski. Wyraził przekonanie, że również sojusznik amerykański, tak
sprawę widzi - że liczy się oficjalna linia państwa polskiego, i że wie,
że ta linia nie jest poddawana żadnym zmianom.

Prezydent powiedział także, że w odpowiednim trybie ambasador Stanów
Zjednoczonych zostanie poinformowany, że jeśli chodzi o oficjalną linię
państwa polskiego - nic się nie zmienia.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

2. To dobre miejsce i czas...

żeby zapytać po raz piąty chyba:
dlaczego po ujawnieniu "taśm Beger" Bronisław Komorowski uważał że z tego powodu premier miał się podać do dymisji, a po ujawnieniu "taśm Wprost" należy obecnego rządu bronić jak - nie przymierzając - podległości...
Wtedy - sprawa jednej posłanki. Teraz - kompromitacja na cały świat... Skądże taka różnica?
Punkt widzenia zależny od punktu siedzenia?
Stołek w Sejmie to co innego niż domek w Belwederze?
Inne chwilowo nie ujawnione motywy?

avatar użytkownika Lancelot

3. guantanamera

"..Stołek w Sejmie to co innego niż domek w Belwederze?"

Chiba żyrandol, na którym toto wisi i przebiera nóżkami do pełni władzy. Boże jaka kanalizacja!!!

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika guantanamera

4. @Maryla

Tu:#
# Dwa zdania Obamy o których milczy scheetstream jest ważne pytanie do Ciebie...:)

avatar użytkownika Maryla

5. @guantanamera

8. Wracam do tego wątku...

Otóż na miejscu Jarosława Kaczyńskiego wystosowałabym już
dzisiaj list do Stanów Zjednoczonych - prezydenta Obamy? - z pytaniem
czy jest prawdą to, co mówi Sikorski. Może przecież pytac o to jako
lider opozycji - zaniepokojonej tą sytuacją.

Jeżeli nie zrobi tego Jarosław Kaczyński, to może Blogmedia 24? :)

-----------------------------------------------------------------------------------

Obama już odpowiadał Polakom, jak złożyli u niego petycję z 20 tyś. podpisów - odpowiedział "pocałujcie Misia w d...".

Obama ma podobną do Sikorskiego zdolność honorową, więc pisanie do niego nie jest chyba najlepszym pomysłem. Jego RESET z Putinem .....

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

6. @Maryla

" Szanowny Panie Prezydencie.
Znana jest wiadomość o tym, że Minister Spraw Zagraniczych Rzeczpospolitej Polskiej powiedział o sojuszu z Stanami Zjednoczonymi:
"(...) polsko-amerykański sojusz to jest nic niewarty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa..."
Dodał jeszcze - jak zapewne Panu wiadomo - że taki sojusz, to, cytujemy:
"- Bullshit kompletny. Skonfliktujemy się z Niemcami, z Rosją, i będziemy uważali, że wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy. Kompletni frajerzy..."
Ponieważ powiedział to minister Spraw Zagranicznych Polski zwracamy się my, zaniepokojeni polscy obywatele z pytaniem do Pana jako osoby zorientowanej i mogącej rozwiać nasze wątpliwości:
Czy Pan, który odwiedził nas tak niedawno z wyrazami wsparcia ocenia sojusz naszego kraju z USA tymi samymi słowami? I czy Pan też uważa że ten sojusz, tak przecież ważny dla nas jest "szkodliwy"? Czy rzeczywiście nie możemy liczyć na pomoc Stanów Zjednoczonych? " Itd.
Przyznasz, że to nie są pytania, na które łatwo odpowiedzieć: "Dokładnie tak myślę...", albo "pocałujcie Misia w d...". :)

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Stanowisko dziadzi, sądzę , ze było uzgodnione z Tuskiem, dlatego Tuski i dziadzia zamierzają "walczyć z podsłuchami" a nie patologiami w sposobie rządzenia, zachowania się służb specjalnych i ministerstwa sprawiedliwości, prokuratury.
Prezes Jarosław Kaczyński nazwał to sitwą.
Ja nazwę mafią !
Wszyscy na siebie mają haki
Nie na darmo wracają problemy agenturalnej działalności Merkel i Oskara.
PSL, mówi , że czeka jak brytany się wykrwawią

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Beta

8. Wiele wskazuje na to, że

Wiele wskazuje na to, że środowisko prezydenckie wiedziało o zbliżającej się zapaści politycznej czekającej otoczenie Tuska.
Świadczy o tym,zatwierdzona już na początku czerwca ,nominacja
Katarzyny Pełczyńskiej- Nałęcz na stanowisko ambasadora RP w Moskwie.Zatwierdzał oczywiście Komorowski

Katarzyna Nałęcz postanowiła się ewakuować z wygodnej posady wiceministra w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W razie upadku Sikorskiego nie miała na co liczyć;
T.Nałęcz jest niecierpiany za swą nielojalność, a środowisko SLD pamięta ,jakie świństwo wywinął Markowi Borowskiemu.
Pamiętam, że jakaś gazeta pisała o tym,że Tusk chce do Moskwy wysłać Schetynę, ale Komorowski zdecydował inaczej.
Tomasz Nałęcz pytany, czy p.wiceminister to jego córka zgodnie z prawdą odpowiada,że nie - bo to jego synowa.
Pełczyńska - Nałęcz dostała od Sikorskiego odznakę Bene Merito (ustanowiona przez Tuska w 2009). Dostał ją również Michał Merczyński dyrektor od skandalu na Malcie w Poznaniu. Wszyscy są elementami zwartej skorupy szczelnie pokrywającej zdrową tkankę
Polski.

avatar użytkownika Maryla

9. jutro protestują młodzi w Warszawie i Krakowie, dzisiaj Irlandia

Antyrządowe protesty w Irlandii
Polacy w Dublinie rozpoczeli protesty przeciwko grupie trzymającej w ręku władzę w Polsce.

Oświadczenie

ABW na bezpośrednie zlecenie prokuratury żadą od redaktora naczelnego WPROST Sylwestra Latkowskiego i dziennikarzy opisujących "aferę taśm prawdy" informacji dotyczących NIE przestępstw kryminalnych czy gospodarczych. Nie dotyczy to zabójstwa, kradzieży, malwersacji finansowych czy przekupstwa. Redakcja WPROST ośmieliła się - zdaniem tych, którym na sercu powinny leżeć idee praworządności, transparentności i dobra obywateli i kraju - upublicznić rozmowy wysokich rangą urzędników państwowych, którzy w sposób nie budzący wątpliwości uosabiają regres naszego życia politycznego i bezmiar samowoli i schamienie obyczajów.
Owe samowola i "restauracyjne sny" o łamaniu Konstytucji i małych zamachach stanu w jak najgorszym świetle stawiają rząd Donalda Tuska i pokazuja jego bezradność i indolencję. To niespotykana rzecz, aby jawnie, bez żadnych skrupółów, w błysku fleszy funkcjonariusze polskich służb specjalnych nakładali knebel dziennikarzom, których misją jest mówienie bez ogródek o tym "jak się sprawy mają". To jawny i bezpardonowy, chamski i niespotykany jak dotąd atak na wolność słowa i niezależne dziennikarstwo w Polsce. Zapisy Kodeksu Postępowania Karnego nie moga przebijać i górować nad dziennikarskim dbaniem o ochronę źródła oraz - co raz jeszcze podkreślę - Konstytucyjnym zapisem o wolności słowa.

Podobnie jak inni koledzy dziennikarze i redaktorzy z Polski zdecydowanie protestuję przeciwko pacyfikacyjnej akcji polskich organów ścigania, w tym prokuratury, w redakcji tygodnika "Wprost"! Wyrazy wzajemności i koleżeńskiej solidarności przesyłam na ręce redakatora naczelnego WPROST Sylwestra Latkowskiego i całej redakcji tygodnika. Nie zawsze się zgadzamy, nie zawsze lubimy, ale jesteśmy z Wami w imię wyższych celów i idei!

Nie ujawnianie źródeł informacji, szczególnie w sprawie, gdy na szwank wystawiane jest dobre imię naszego kraju, jego bezpieczeństwo i dobro obywateli, to obowiązek i prawo dziennikarzy. Władzy najwidoczniej jawi sie powrót do pomroki dziejów z lat 70. i 80. z kneblowaniem niewygodnych i ośmielających sie głosić prawdę, że "król jest nagi".



Nie możemy bezczynnie i pokornie znosić jak 25 lat po 1989 roku władza ZNOWU bezpardonowo, siłowo, chamsko obchodzi się z mediami!

Koledzy z tygodnika WPROST – jesteśmy z Wami!!!!



http://dorzeczy.pl/id,3589/Antyrzadowe-protesty-w-Irlandii.html



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. z kim trzyma Bronek? z Pawlakiem, jak Bury

Wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Łowiczu


Wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Łowiczu


http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-krajowe/art,385,korzenie-pols...

Minister Skarbu: Wszystkie chwyty dozwolone [stenogram]

fragment jutrzejszego dotyczący
problemów kadrowych Polskiej Grupy Energetycznej, sejmowej Komisji Skarbu
i jej członka Jana Burego z PSL. Pojawiają się też wątki innych
ministrów:


Włodzimierz Karpiński: Ja to mam problem Burego, którego mogę wyjebać w kosmos […].

Zdzisław Gawlik:
Nie zrobisz tego, nie dasz rady. Nie będziesz się przecież kopał ze
wszystkimi. Chyba że jakoś załatwisz, że komisja będzie jakoś
funkcjonowała.

Wojciech Karpiński: Ja pierdolę. No i co się stanie, gdy komisja nie przyjmie informacji od ministra. I co?

Jacek Krawiec: Co macie jakiś problem […]?

Włodzimierz Karpiński: Bury wszystkich ich okiwał. Trzymał z Waldkiem Pawlakiem, bo ten był cwaniak.

Jacek Krawiec: Wy macie teraz kogoś, kto jest w kierownictwie PSL?

Włodzimierz Karpiński:
Tak, Urszula Pasławska. […] Ona mówi do mnie [...] Ja nie wiem, jak ty
będziesz na to patrzył, bo ja jestem wice. Myślę kurwa, o co chodzi? No
wiem, mówię, że jesteś wice. I tak parę razy powtórzyła. Mówię kurwa,
wyjąłem Google, Urszula Pasławska, a tam patrzę wiceprezes PSL [śmiech].

Na koniec Krawiec rozmowy relacjonuje urodziny swojej żony. Wchodzi kelner i przynosi rachunek.

Jacek Krawiec: Ale
słuchajcie, nie chciałem przy nim gadać. Jak była ta kampania 2011 r.
i oni tam z cenami jechali cały czas, że paliwo po 6 zł PiS napierdalał.
No i jest ta impreza w Focusie, już wiadomo, że wygraliśmy. Z Donaldem
się spotykam i on: Teraz, kurwa, to paliwo może być nawet i po 7 zł
[śmiech]

Włodzimierz Karpiński: Nie no, tak było, nie? […] Były rozmowy inne i nie. Ja w tych finalnych nie uczestniczyłem. Wszystkie chwyty dozwolone.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Lancelot

11. guantanamera

Czy to jest ostateczna wersja listu do czekoladki?? Czy może dajmy to pod osąd blogerów i ja to poślę na WH, mam adres jeszcze z petycji i przysyłają mi na maila różne takie tam pierdółki z WH no co działamy??

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika guantanamera

12. Lancelot

Ktoś musi to zrobić! Nie możemy przecież żyć w niepewności co do prawdziwych intencji tamtej strony ...

To jest pierwsza redakcja. Może będą dobre pomysły...

avatar użytkownika Maryla

13. MSZ Polski i Rosji odpowiada Kaczyńskiemu

MSZ odpowiada Kaczyńskiemu

Mi­ni­ster­stwo Spraw Za­gra­nicz­nych od­po­wia­da Ja­ro­sła­wo­wi Ka­czyń­skie­mu. W re­ak­cji na ste­no­gra­my na­grań z udzia­łem szefa MSZ Ra­do­sła­wa Si­kor­skie­go, pre­zes PiS za­rzu­cił mu, że jest prze­ciw­ny po­pra­wie bez­pie­czeń­stwa Pol­ski.. Zdaniem Kaczyńskiego, który podsumował dziś debatę na temat polsko-amerykańskiego sojuszu wojskowego, słowa Radosława Sikorskiego świadczą, iż jest on przeciwny podniesieniu poziomu bezpieczeństwa Polski do poziomu zachodnioeuropejskiego.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wylicza, co w ostatnich latach udało się osiągnąć w dziedzinie bezpieczeństwa dzięki współpracy z USA. Chodzi między innymi o pierwszą stałą obecność wojskową w Polsce pododdziału amerykańskich sił powietrznych, a także przygotowania do rozmieszczenia w naszym kraju do 2018 roku amerykańskiego systemu przeciwrakietowego. MSZ wymienia też modelową współpracę w Afganistanie czy współdziałanie polskich i amerykańskich sił specjalnych. Jest też mowa o szybkim wsparciu ze strony USA w związku z kryzysem ukraińskim. Resort spraw zagranicznych zwraca też uwagę na intensywną współpracę polityczną, gospodarczą i energetyczną obu krajów.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/msz-odpowiada-kaczynskiemu/f3v8r

MSZ Rosji: Sikorski jest politycznym realistą

Sedno wy­po­wie­dzi Ra­do­sła­wa Si­kor­skie­go wska­zu­je na jego po­li­tycz­ny re­alizm - tak sko­men­to­wa­no pod­słu­cha­ne słowa Ra­do­sła­wa Si­kor­skie­go w ro­syj­skim MSZ. In­for­ma­cję na ten temat pu­bli­ku­je zwią­za­ny z Krem­lem dzien­nik "Kom­so­mol­ska Praw­da".Gazeta twierdzi, że służby prasowe rosyjskiej dyplomacji z szacunkiem odniosły się do "twardych wypowiedzi" polskiego ministra spraw zagranicznych. - Forma związana z wykorzystaniem twardego słownictwa w stosunku do USA, to na pewno swego rodzaju odpowiedź Polski na obraźliwe i nieprzyjemne stwierdzenia urzędników amerykańskich pod adresem Unii Europejskiej - uważają pracownicy służb prasowych rosyjskiego MSZ.

"Komsomolska Prawda" przypomina, że sens podsłuchanych wypowiedzi Sikorskiego sprowadza się do tego, że "sojusz ze Stanami Zjednoczonymi szkodzi europejskim interesom Polski". Wcześniej ten sam dziennik zauważył, że Sikorski "powiedział prawdę i choć znajdzie u wielu osób w Polsce zrozumienie, to na pewno nie może liczyć na nie w Waszyngtonie".

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/msz-rosji-sikorski-jest-politycznym-real...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

14. @Lancelot

Chyba do naszego listu do Prezydenta USA warto dodać fragmenty tego:
http://wpolityce.pl/polityka/201995-drugie-dno-afery-podsluchowej-sowiec... Oni tam w Stanach będą wiedzieli o co chodzi, bo autor teorii już tam jest ...
No i trzeba to zrobić zanim wkroczy "polityczny zbawca" ...

Nawiasem mówiąc od pierwszej chwili intuicja mówi mi o takim scenariuszu ...

avatar użytkownika Beta

15. Jest już odpowiedź na Państwa list:

,,Rząd Stanów Zjednoczonych odmawia komentarza do słów ministra Radosława Sikorskiego na temat stosunków polsko-amerykańskich. Władze USA zapewniają natomiast, że sojusz z Polską jest mocny i trwały.,,

Wypowiedzi Radosława Sikorskiego nie nadano w USA zbyt wielkiej wagi. Podczas trwającego prawie godzinę briefingu prasowego w Białym Domu żaden z amerykańskich dziennikarzy nie zapytał o te sprawę.

Resort spraw zagranicznych USA nie chciał komentować słów szefa polskiej dyplomacji.'Marie Harf, rzec,,zniczka Departamentu Stanu oświadczyła tylko, że sojusz polsko-amerykański jest niezwykle silny i oparty na wspólnych wartościach. - To dla nas kluczowy sojusz w tej części świata. A kryzys na Ukrainie jeszcze bardziej podniósł znaczenie tego sojuszu bo przeciwstawiamy się w wspólnemu zagrożeniu - podkreśliła Harf.
Jeden z nielicznych komentarzy pojawił się natomiast w konserwatywnym portalu internetowym The American Conservative. Jego autor, Daniel Larison był zdumiony oceną sojuszu Polski ze Stanami Zjednoczonymi przez ministra Sikorskiego. - Jeśli sojusz z USA uważa za szkodliwy to może nie powinien reprezentować Polski za granicą?
- za Dziennik GP.pl

Putin odbył rozmowę telefoniczną z Obamą. Zanim dziennikarze coś wymyślą , pozwolę sobie na domysły, że Obama groził prezydentowi Rosji sankcjami gospodarczymi.

Tymczasem stosunki rosyjsko - ukraińskie zdają się toczyć drugim nurtem bez pośrednictwa Obamy. Na ogólnodostępnej kamerze online na granicy rosyjsko-ukraińskiej widzę, że 3 dni po wyborze Poroszenki wznowiono ruch osobowy i towarowy.
Na dodatek to ma miejsce koło Charkowa.

avatar użytkownika Maryla

16. https://pbs.twimg.com/media/B


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl