Niech Prezydent odznaczy autora nagrań taśm PO!

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

 

Od razu zaznaczam, że nie dlatego zachęcam Pana Prezydenta do odznaczenia (jak najwyższym odznaczeniem państwowym) osoby/osób, które nagrały biesiadne rozmowy polityków i biznesmenów, że ostatnio Prezydent szafuje tymi odznaczeniami na prawo i lewo, bo jeśli Prezydent szafuje -  to zdecydowanie na lewo.

Zachęcam, bo uważam, że odznaczenie powinno być nadane w uznaniu zasług dla państwa polskiego, dodajmy – zasług nieocenionych.

Bo gdyby nie te taśmy, to każdy, kto by taką rozmowę ministra Sienkiewicza z prezesem Belką usłyszał i zrelacjonował, zostałby natychmiast przez media odznaczonego nurtu wyśmiany, okrzyknięty prowokatorem, a przez łapsów ministra Sienkiewicza, jako wróg państwa polskiego i ministra osobiście - zatrzymany.
Potem standard, czyli to co widzieliśmy na nagraniu z redakcji Wprost: wykręcanie rąk, wyłamywanie palców itp. atrakcje.

A tak, kiedy wszystko nagrane i do sieci wrzucone, to jedyne, co media odznaczonego nurtu zrobić mogą, to tylko odmieniać na wszystkie sposoby słowo „nielegalnie”.

Ja bardzo przepraszam, ale jeśli coś jest tu nielegalne, to fakt, że prezes Belka diluje z ministrem bezpieki Sienkiewiczem „ustawę za kasę” , nawet, jeśli była to kasa do budżetu.

Ale to dla mnie nie jest nic dziwnego, bo po kryzysie bankowym dla każdego jest, a przynajmniej powinno być jasne, że prezesi wszelkich banków to są tacy fajni ludzie, że gdyby ich wszystkich naraz postawić pod ścianą i pociągnąć po nich serią, to świat z miejsca stałby się lepszy.

Jednak usłyszeć na własne uszy, jak minister bezpieki mówi, że polskie państwo praktycznie nie istnieje, to to jest warte każdego odznaczenia, bo wreszcie wiemy (my - Kowalscy, Nowakowie) na czym stoimy (a raczej - leżymy).

Proszę sobie teraz coś takiego wyobrazić:

"niemieckie państwo praktycznie nie istnieje" - minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere,

"francuskie państwo praktycznie nie istnieje" - minister spraw wewnętrznych Manuel Valls,

"brytyjskie państwo praktycznie nie istnieje" - minister spraw wewnętrznych Theresa May.

We wszystkich tych państwach leci na pysk premier, minister staje się natychmiast klientem tajnego ośrodka przesłuchań i (jak ma zdrowie dobre) – sądu.

A u nas?

A u nas premier się cieszy zaufaniem samego siebie, a minister się cieszy zaufaniem premiera, który najwyraźniej podziela jego opinię.

No to jak tu tego nagrywacza nie odznaczyć?! 

2 komentarze

avatar użytkownika gość z drogi

1. "No to jak tu tego nagrywacza nie odznaczyć?! "

No właśnie

Jak ?

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

2. "Jednak usłyszeć na własne uszy, jak minister bezpieki mówi, że

"Jednak usłyszeć na własne uszy, jak minister bezpieki mówi, że polskie państwo praktycznie nie istnieje, to to jest warte każdego odznaczenia, bo wreszcie wiemy (my - Kowalscy, Nowakowie) na czym stoimy (a raczej - leżymy).

szkoda,bo raczej c.d nie będzie...
"nosniki zaaresztowane"
a czy" patriotyczny szpieg" podłuchujący Grasia, prezesa czegoś tam ,czy pani wice premier
odważy sie nadal "nadawać morsem" to bardzo wątpliwe...szkoda,bo
sikorski był jeszcze do odsłuchania....kiedyś ćwierkał przez coś tam ,dzisiaj usłyszelibyśmy
na własne uszy co i jak...
a Polska ? Wszak POLSKA jest Nienormalnoscią

a dobrotliwy Dziadek koMOruski nadal wizytuje...Kraj :(

gość z drogi