Młodzi mówią, co myślą, a "niepokorni" im zazdroszczą
elig, ndz., 08/06/2014 - 21:01
Słynna na całą Polskę stała się Marysia Sokołowska, która powiedziała w oczy premierowi Tuskowi, że: "udaje patriotę, a jest zdrajcą" / http://www.youtube.com/watch?v=NpHjpHPZ2wk /. Ostatnio najostrzej atakują ją za to właśnie dziennikarze "niepokorni", n.p. Łukasz Warzecha.
Jakieś kilka godzin temu zwrócił na to uwagę bloger MatkaKurka w notce "Co to za moda? "Niezalezni" też rzucili sie na "Marysię"!" / http://kontrowersje.net/co_za_moda_niezale_ni_te_si_rzucili_na_marysi /. Napisal on:
"Cenię sobie Łukasza Warzechę za wiele celnych artykułów, które pisał długo wcześniej niż mi Bozia rozum przywróciła, ale i Warzecha razem ze swoimi kolegami potrafi pójść w ślepy zaułek, by tam dreptać w miejscu, udając, że idzie do przodu. Nie jestem w stanie pojąć w jakim celu „niepokorni” wzięli się obrabianie tyłka siedemnastolatce i robią z niej głupiutką gęś, która nie zasługuje na większe zainteresowanie. (...) Marysia mądrze, czy głupio, nieważne, powiedziała Tuskowi, co o nim myśli i tyle. Po jaką cholerę te wszystkie psychoanalizy motywowane durną poprawnością polityczną? (...) wymierzanie klapsów, publiczne ruganie i pohukiwanie „w domu porozmawiamy”, to naprawdę dziecinada i nie ze strony Panny Sokołowskiej.".
Warto wspomnieć, że Marysia Sokołowska nie jest jedyna. Oto w Dniu Dziecka, 1 czerwca, podczas tzw. parlamentu dziecięcego, będącego na ogół zwykłą propagandowa szopką, licealista Dominik Feliks powiedział:
"Często słyszę, że 25 lat demokracji, to 25 lat wolności. Otóż nie. Chciałbym wam powiedzieć, że demokracja nie równa się wolność. Obecnie mamy demokrację, a nie mamy prawdziwej wolności. Państwo narzuca nam przymus ubezpieczania się, państwo narzuca nam program edukacyjny, państwo, a właściwie już niedługo Unia Europejska, zakaże nam tradycyjnego wędzenia. Państwo wtrąca się w większość aspektów naszego życia. Kilka tygodni temu Wojciech Cejrowski powiedział, że w Arizonie jako cudzoziemiec ma więcej swobód obywatelskich niż w Unii Europejskiej, jako obywatel." / http://prokapitalizm.pl/licealista-w-sejmie-mamy-demokracje-nie-mamy-wolnosci.html /.
Trudno mu odmówić racji. Wróćmy do "niepokornych" dziennikarzy. Motywem ich postępowania jest, jak sądzę, zazdrość. Porównując się z odważnymi licealistami dostrzegli nagle swe uwikłanie w system i wieloletnią autocenzurę. Uświadomili sobie, że ich na podobne wystąpienia nie byłoby stać i pozazdrościli młodym odwagi. Poczuli się nagle starymi, tchórzliwymi dziadami. Stad nagła chęć poniżenia licealistki i odebrania jej wypowiedzi jakiegokolwiek znaczenia.
Marysię Sokołowską porównywano często do dziecka z bajki Andersena, które powiedziało: "król jest nagi". Jej wypowiedź uderzyła jednak nie tylko w króla -Tuska, ale i w publicystów od lat żyjacych z nieszkodliwego podszczypywania władzy i dawania jej delikatnych prztyczków w nos.
Artykul Warzechy na temat Sokołowskiej jest / http://wpolityce.pl/polityka/199659-czy-naprawde-chcemy-zeby-marysia-sokolowska-zajela-miejsce-profesorow-krasnodebskiego-thompson-staniszkis-zybertowicza /, a jego omówienie pióra blogera Jinksa - / http://niepoprawni.pl/blog/4222/kto-zdrajca-kto-zuch-czyli-jak-warzecha-po-sama-szyje-w-tuskowej-rzyci-siedzi /.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
4 komentarze
1. Marysia...
Wiecej poufałości niż znajomości... chciałoby się powiedzieć, ale oni to irytujące ("niech Marysia kupi cukier...) zdrobnienie stosują, żeby ukryć okoliczność, że dziewczyna jest istotnie bardziej dojrzała i mądrzejsza niż oni.
I niczego nie udaje...
I ma odwagę...
I jeszcze pisze wiersze...
I rysuje...
Piękna jest głowa orła zamieszczona wSieci
Młodości - podaj Jej skrzydła ...
2. @guantanamera
To problem większej ilości dziennikarzy. W komentarzy w Naszych blogach napisałam:
" Warzecha nie jest jedyny . Swój komentarz zaczął od słów:
"Polemika wokół Marysi Sokołowskiej i jej miejsca w konserwatywnychmediach rozpaliła umysły wewnątrz naszej redakcji. Pisałem o jej przypadku ja, pisał Łukasz Adamski, napisał Robert Mazurek – wszyscy krytycznie.".
Mazurek napisał, że:
"Pasowanie 17-letniej Marysi na ikonę polskiej prawicy jest dowodem na tejże prawicy, excusez le mot, zidiocenie. I nie Marysia jest tu problemem, ale wołający o pomstę do nieba brak mózgów ." (...) Jego zdaniem prawicowe pisma i serwisy „w jakimś szaleńczym pędzie ku autokompromitacji” zrobiły z nastolatki bohaterkę, / http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/publicysci-w-sieci-spieraja-sie-o-o... /.
3. Ja już dawno temu zdałem sobie
sprawę, że Warzecha jest tak samo uwikłany w system jak Pasent, że Ziemkiewiecz stwierdzający iż jest dumny z przyjaźni z agentem Piterą nie może niczego zarzucić GW zatrudniającej Maleszkę. W sumie są oni takimi samymi akolitami Tuska jak Wroński czy inni dziennikarze GW. Podział ról jest taki, że jedni chwalą Tuska a drudzy dając dobre rady Kaczyńskiemu pokazują jego rzekomą nieudolność polityczną. Nie dziwi mnie więc i to, że Pani Maria Sokołowska stała się ich wrogiem osobistym. Bo skoro Tuska można tak podsumować, to co można powiedzieć o nich.
I jeszcze jedno. Tusk nie zaprzeczył ocenie Pani wygłoszonej przez Panią Sokołowska, a wręcz przeciwnie, chciał ją przeprosić oferując kwiaty!
Tak więc cały ciężar ukrycia prawdy o postawach znanych dziennikarzy jako reprezentantów środowiska jednoczącego wokół Tuska spadła na nich samych.
I jeszcze ciekawostka, ale bardzo charakterystyczna.
Otóż ci sami dziennikarze radzą teraz Kaczyńskiemu by przyjął z powrotem do PIS Ziobrę i Kurskiego!. Gdy okazało się że poza PiS nie są oni w stanie mu szkodzić niech ich przyjmie do partii, nich da im możliwości dalszego szkodzenia!
Prawda, ze to łącznie układa się w jeden wyraźny wzór!
uparty
4. @UPARTY
Zgadzam się, ich postawa jest co najmniej podejrzana.