Praca aż do śmierci, jak ją znajdziesz, leczenie zamiast w szpitalu, w tanim hotelu. Biednyś boś głupi

avatar użytkownika Maryla

Podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat dla kobiet i mężczyzn jest zgodne z Konstytucją i ratyfikowaną przez Polskę konwencją Międzynarodowej Organizacji Pracy – orzekł Trybunał Konstytucyjny w 12-osobowym składzie. Sześcioro sędziów złożyło zdania odrębne. Trybunał uznał, że decyzja władz w tej sprawie nie narusza konstytucyjnej zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego prawa, ochrony praw nabytych, sprawiedliwości społecznej i równego traktowania. Nie narusza też ratyfikowanej przez Polskę konwencji nr 102 MOP, która standardowy wiek emerytalny ustala na 65 lat, a na jego podniesienie pozwala tylko, jeśli w danym kraju są warunki do wykonywania pracy przez osoby starsze i osiągnięcia przez nie wieku emerytalnego. Opozycja uznała decyzję TK za werdykt polityczny.„Solidarność” wystąpi do Międzynarodowej Organizacji Pracy o zbadanie legalności podniesienia wieku emerytalnego– Większości sędziów Trybunału Konstytucyjnego zabrakło odwagi w naprawieniu skutków głupich decyzji politycznych, które każą Polakom -pracować aż do śmierci przewodniczący KK NSZZ „S”.

Zapraszam :-) Stanisław Kościesza KOST :-)

 

Czy są jeszcze sądy w Warszawie? Zbigniew Kuźmiuk

Zobaczymy więc czy są jeszcze sędziowie w Warszawie, mimo tego, że parę miesięcy temu przewodniczący TK prof. Rzepliński, pytał rząd Donalda Tuska o skutki ewentualnego uchylenia tej nowelizacji i otrzymał odpowiedź, że byłoby ono druzgocące dla budżetu państwa i finansów publicznych.Przypomnijmy tylko, że nowelizacja ustawy emerytalnej uchwalona przez Sejm w maju 2012 roku i podpisana przez prezydenta Komorowskiego w już czerwcu, spowodowała nie tylko jak się powszechnie sądzi wydłużenie wieku emerytalnego o 2 lata dla mężczyzn i o 7 lat dla kobiet (dla kobiet pracujących w rolnictwie aż o 12 lat) i wprowadzenie skandalicznie niskich emerytur częściowych ale także znaczące pogorszenie dostępu pracowników do systemu emerytalnego. Otóż po majowej nowelizacji wielu osobom, które weszły na rynek pracy po roku 1989, grozi utrata prawa do gwarantowanych minimalnych emerytur, rent rodzinnych i wdowich.

Rząd oficjalnie potwierdza: będziemy pracować do śmierci

Emerytury, na które możemy liczyć w przyszłości, będą tak niskie, że właściwie nie będzie nam się opłacało na nie przechodzić. Oznacza to, że osoba przechodząca na emeryturę w 2014 r. i zarabiająca ostatnio średnią krajową 3,7 tys. zł dostanie świadczenie w wysokości nieco ponad 2 tys. zł emerytury. Emerytura za 30 lat będzie tymczasem odpowiednikiem dzisiejszych 1,4 tys. zł. To o jedną trzecią mniej. Bardzo niskie emerytury w przyszłości mają zdaniem rządu zachęcać Polaków do dłuższej pracy. W efekcie świadczenie, jakie otrzymamy, pracując do starości, ma szansę nie być głodowe. Rząd liczy na naszą nieustającą aktywność. Takie stwierdzenia znalazły się w oficjalnym rządowym „Wieloletnim planie finansów państwa na lata 2014–2017”. „Spadek stopy zastąpienia będzie motywować starsze pokolenia do późniejszego przechodzenia na emeryturę”.

Badanie polskiego bezrobocia: Jest fatalnie!

Najnowsze badanie CBOS dotyczące bezrobocia ukazało całą prawdę o polskim rynku pracy. W co czwartej polskiej rodzinie (25 proc.) są osoby bezrobotne i poszukujące pracy, a prawie trzy piąte respondentów (58 proc.) określających się jako bezrobotni pozostaje bez pracy dłużej niż rok. Z sondażu wynika, że bezrobocie w Polsce niezmiennie ma charakter w głównej mierze długotrwały. Jak wynika z deklaracji respondentów, blisko trzy piąte bezrobotnych (58 proc.) pozostaje bez pracy dłużej niż rok, w tym co szósty (17 proc.) nie ma zatrudnienia od ponad dwóch do pięciu lat, a więcej niż jedna czwarta (29 proc.) nie pracuje od ponad pięciu lat.

 Stopa bezrobocia rejestrowanego spadła do 13 proc. w kwietniu 

Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 13 proc. na koniec kwietnia. To o 0,5 pkt proc. mniej niż w poprzednim miesiącu, poinformował minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, powołując się na dane z urzędów pracy.

Polacy się bogacą. Ale w porównaniu z Unią wciąż pozostają biedni

Zasoby finansowe Polaków osiągnęły najwyższy poziom w historii. Chociaż aktywa Polaków systematycznie rosną, to cały czas jesteśmy w ogonie krajów unijnych. Jak wynika z danych Eurostatu, proporcja zasobów finansowych gospodarstw domowych do PKB jest niższa tylko na Litwie, Łotwie i Słowacji (brak porównywalnych danych dla Bułgarii, Rumunii i Chorwacji, które wstąpiły do UE później niż my). Europejscy liderzy to kraje, gdzie aktywa gospodarstw domowych są trzykrotnie wyższe niż PKB. Ale jesteśmy w tyle również za takimi krajami, jak Węgry czy Czechy, gdzie ta proporcja przekracza 100 proc.

NIK: ochrona praw rynku finansowego nieskuteczna

Ochrona praw klientów rynku finansowego była w latach 2011-13 nieskuteczna - uznał NIK po kontroli UOKiK-u, KNF, Rzecznika Ubezpieczonych i powiatowych rzeczników konsumentów. Wskazał, że 60 proc. umów zawierała niedozwolone zapisy, a kary dla nieuczciwych nie działały.

Luki w nowym prawie dot. promocji zatrudnienia

Nowe przepisy dotyczące promocji zatrudnienia mogą pomóc przede wszystkim agencjom zatrudnienia. Zakładają one, że agencje będą mogły aktywizować bezrobotnych na podstawie umowy z Wojewódzkim Urzędem Pracy. Za znalezienie pracy bezrobotnemu czy namówienie go do założenia działalności gospodarczej, agencja może otrzymać nawet 10 tys. zł. Jednorazowo będzie się musiała zająć grupą 200 osób, co oznacza że będzie mogła zgarnąć nawet 2 mln zł.

Polski rząd oszczędza na dzieciach

Pomimo drastycznie spadającej liczby urodzeń w Polsce, rząd oszczędza na najmłodszych – alarmuje jeden z dzienników. 2 mln 300 tys., czyli o 200 tys. mniej dzieci, otrzymało w ub. r. zasiłki rodzinne – wynika z danych resortu pracy, na które powołuje się gazeta. Wydatki na świadczenia rodzinne wyniosły w ub. r. zaledwie 7 mld 400 mln zł, pomimo tego że w 2012 r. rząd podniósł nieznacznie kryterium dochodowe uprawniające do pomocy.

Polska w ogonie dobrobytu

W najnowszym rankingu Better Life Index, opracowanym przez OECD, Polska zajęła dopiero 27 miejsce na 36 uprzemysłowionych państw analizowanych pod kątem jakości życia. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wzięła pod uwagę 20 kryteriów, należących do 11 grup tematycznych: mieszkalnictwo, dochody, praca, wspólnota, edukacja, środowisko, zaangażowanie społeczne, zdrowie, satysfakcję z życia, bezpieczeństwo, równowaga między pracą a czasem wolnym. Pod rządami PO-PSL, nasz kraj spadł o dwie pozycje w stosunku do rankingu z ubiegłego roku.

Manifestacja niepełnosprawnych i fizjoterapeutów na ulicach Warszawy
Niepełnosprawni, ich opiekunowie i fizjoterapeuci domagają się ochrony swoich praw - w poniedziałek przeszli ulicami Warszawy sprzed Sejmu do kancelarii premiera.

Umierający mit zielonej wyspy?

Bezrobocie spadnie nieznacznie i na szczęście będzie niższe niż w całej strefie euro. Ale prognoza rozwoju na tle pozostałych państw wcale nie plasuje nas na szczycie. Według zapisów z dokumentu, globalna gospodarka będzie się rozwijać w tym roku w tempie 3,4 procent. W przyszłym ma jeszcze przyspieszyć. Polska też odnotuje wzrost: 3 procent w tym roku, a 3,4 procent w przyszłym - przewiduje  OECD "Economic Outlook". Oznacza to, że według ekspertów OECD jesteśmy wciąż "średniakami", ze wskazaniem na średnią dolną półkę.

Mateusz Szczurek: Polska na ścieżce redukcji nadmiernego deficytu 

KE zakłada, iż głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w Polsce będzie popyt krajowy, co wynika z oczekiwanego przyspieszenia realnego tempa wzrostu spożycia i inwestycji sektora prywatnego oraz poprawy sytuacji na rynku pracy.

Poziom długu krajowego na koniec kwietnia wzrósł do 457,2 mld zł

Poziom długu krajowego na koniec kwietnia wyniósł 457,2 mld zł wobec 455,7 mld zł na koniec poprzedniego miesiąca i wobec 565,7 mld zł na koniec 2013 roku - poinformowało Ministerstwo Finansów 

Eurostat: sprzedaż detaliczna w Polsce w marcu wzrosła o 3,5 proc.

Sprzedaż detaliczna w Polsce w marcu wzrosła o 3,5 proc. rok do roku, po wzroście o 2,4 proc. rdr w lutym; w ujęciu miesięcznym wzrosła o 1,6 proc. .

Mniej firm kończy z wnioskiem o upadłość 

W I kwartale do polskich sądów trafiło ponad tysiąc wniosków o upadłość przedsiębiorstw, o 7 proc. mniej niż rok wcześnie. Od początku stycznia do końca marca do sądów trafiło 1078 wniosków o upadłość w porównaniu do 1159 rok wcześniej. Resort sprawiedliwości zastrzega, że to dane wstępne. Test siły polskich firm dopiero przed nami. Będą nim skutki kryzysu wschodniego, które prawdopodobnie zobaczymy w wynikach za II kw.

Tylko w styczniu i lutym br. eksport unijnej wieprzowiny spadł o 8,8 proc., do Rosji o 59,2 proc., a Białorusi 58,5 proc. Kto w tym trudnym czasie sprzedawał najwięcej tuczników? najwięcej wieprzowiny na rynki poza unijne sprzedają Niemcy. Następnie jest Dania, Hiszpania i dopiero na czwartej pozycji Polska.

Producenci wędlin protestowali przed Sejmem

Przed gmachem Sejmu odbył protest producentów tradycyjnych wędlin.  Manifestacja miała charakter happeningu. Producenci chcą w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec przyjętych przez PE niekorzystnych dla nich przepisów.Wspomniane przepisy dotyczą  zawartości substancji smolistych m.in. w wędlinach wędzonych. Zdaniem protestujących polski rząd nie robi nic w kwestii ich złagodzenia.

Belka: Sytuacja na Ukrainie nie będzie istotną przeszkodą dla polskiego PKB

Sytuacja na Ukrainie jest poważna, ale trudno powiedzieć jak wpłynie na polską gospodarkę - ocenia szef Narodowego Banku Polskiego. Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła dziś stopy procentowe na dotychczasowym poziomie.

Niskie stopy nie pomogły. Kredyty powoli drożeją

W otoczeniu rekordowo niskich stóp procentowych kredyty zaczynają powoli drożeć. Wszystkiemu winne są marże, które banki podnoszą już od niemal roku – wynika z analizy Lion’s Banku.

MF sprzedało obligacje za 5,7 mld zł przy popycie 11,3 mld zł

Ministerstwo Finansów sprzedało w czwartek obligacje w sumie za 5 mld 694,24 mln zł przy popycie 11 mld 347,24 mln zł.

Aktywa walutowe Polski wyniosły ponad 74 mld euro

Na koniec kwietnia poziom aktywów rezerwowych wyrażony w euro wynosił 74,3 mld euro, wobec 74,8 mld euro miesiąc wcześniej. W przeliczeniu na dolary USA rezerwy dewizowe sięgały 102,5 mld dolarów. Miesiąc wcześniej było to 102,8 mld dolarów”-NBP.

Resort nauki powinien wezwać uczelnie do zwrotu pieniędzy 

Zamiast na stypendia dla studentów i doktorantów pieniądze trafiły między innymi do kieszeni pracowników lub wydawano je na bieżące rachunki - wynika z ustaleń CBA. Z dotacji na pomoc studentom wydano nieprawidłowo 7,5 mln zł w latach 2010-2013 - wynika z kontroli CBA.

E-afera część druga: zamiast cyfrowej Polski cyfrowe wykluczenie

Śledztwa prokuratorskie, odbierane dotacje i spore obszary kraju wciąż cyfrowo wykluczone – zamiast internetowej ostatniej mili mamy mapę Polski wciąż pełną białych, internetowych plam.

Pada rządowy program budowy infrastruktury.
Rząd dokonał korekt celów niemal wszystkich najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych finansowanych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Powód? Większości z nich nie udaje się zrealizować. Jak wynika z ostatniej aktualizacji "Szczegółowego opisu priorytetów POIiŚ", do którego dotarł DGP, wybudowanych lub zmodernizowanych zostanie
jedynie 36 proc. planowanych wcześniej linii tramwajowych i trolejbusowych w miastach. Ostre cięcia dotknęły inwestycje energetyczne, zagospodarowanie odpadów, gazociągi.

Polskie plany inwestycyjne jak Titanic. Toną już przy pierwszym podejściu

Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko w Brukseli nazywany jest Titanikiem. Bo na dno idą kolejne plany inwestycyjne. Jeszcze gorzej, że wraz z nimi mogą zatonąć miliony euro unijnych dopłat. 

Leśnik świętuje. Ze 150 tys. zostało ich 25 tys., 

Jest ich o wiele mniej niż jeszcze kilkanaście lat temu, ale dobrze zarabiają. 25 tys. leśników zatrudnionych w Lasach Państwowych obchodzą dzisiaj Dzień Leśnika i Drzewiarza. Lasy Państwowe obchodzą 90-lecie swojego istnienia.

Miliony przeciw niszczeniu Lasów Państwowych

Ponad 2 mln 136 tys. osób podpisało się pod wnioskiem o referendum w sprawie obrony polskich lasów. Prawo i Sprawiedliwość składa wniosek o referendum ws. przyszłości Lasów Państwowych i polskiej ziemi.  Chodzi o to, żeby polskie lasy pozostały polskie i wspólne,
ale także chodzi o coś więcej: żeby polska ziemia pozostała polska, w polskich rękach. Żeby nie było takiej sytuacji, że nie tylko banki są w większości niepolskie, nie tylko przemysł jest w bardzo poważnej części niepolski i ziemia też będzie w dużej części niepolska.

Polacy płacą teraz jedną z najwyższych cen w Europie za rosyjski gaz. To około 500 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, tymczasem Niemcy dla porównania, tylko 370 dolarów - czytamy w "The Economist". -Sytuacja wyglądałaby inaczej gdyby Polska w ostatnich latach rozwinęła własny przemysł związany z gazem łupkowym - pisze brytyjski tygodnik.
Mimo złego klimatu politycznego, Polska chce w dalszym ciągu rozwijać stosunki gospodarcze z Rosją w duchu pragmatyzmu - powiedział dzisiaj w Sejmie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Zdjęcie użytkownika Waldek Znojkiewicz.

Nie będzie na razie nowego raportu o zasobach gazu łupkowego w Polsce. Takie informacje ujawnia w rozmowie z IAR Główny Geolog Kraju.
Resort nie zamierza obecnie zmieniać podejścia do dywidend pobieranych z kontrolowanych przez siebie spółek energetycznych.
Premier D. Tusk na Śląsku, nie tylko docenił wreszcie „polskie czarne złoto” i wyraził pełne zrozumienie dla górniczych związków oraz ciężko pracującej braci górniczej, ale nawet obiecał pomoc.Niewykluczone, że jeszcze przed wyborami usłyszymy z jego ust, że istniała mafia węglowa, a pakt klimatyczny to ukryta opcja niemiecka. W Katowicach polski premier ogłosił swe niezwykle filozoficzne stwierdzenie: „Potrzebujemy elementarnej solidarności i zdrowego rozsądku”. Swoją drogą ciekawe czy towarzysząca mu v-ce premier E. Bieńkowska i tym razem miała dreszcze? Ciekawe gdzie przez ostatnie 7 lat był ten zdrowy rozsądek i solidarność, gdzie i dlaczego się zapodział, gdy podpisywano Pakt Klimatyczny, który jest śmiertelnym zagrożeniem dla polskiego przemysłu, górnictwa, energetyki, a nawet dla samego Śląska? Gdzie bywał ten rozsądek gdy podpisywano Pakt Fiskalny czy choćby kontrakt za ponad 2 mld zł na zakup Pendolino, nie mówiąc już o budowie Stadionu Narodowego, za ponad 2 mld zł, czy na przebudowę Stadionu Śląskiego za setki milionów złotych? Ciekawe dlaczego nie pomyślano o solidarności z kobietami i pracownikami na Śląsku, gdy podwyższono wiek emerytalny do 67 lat. Dziś okazuje się, że nowy Mesjasz dla Kompanii Węglowej, nowy prezes M. Taras jest jednocześnie kandydatem PO do Parlamentu Europejskiego. Dziś wielki halabardnik tego rządu Wł. Bartoszewski, który w czasie okupacji bardziej bał się Polaków niż Niemców w propagandowym spocie wmawia Polakom, że każdy z nas jest człowiekiem Europy. To zasadnicze rozminięcie się z rzeczywistością i prawdą, bo zdecydowana większość z nas w Polsce jest po prostu Polakami, w Niemczech Niemcami, w Holandii Holendrami, a nawet Katalończykami, Flamandami czy Szkotami, a nie Europejczykami.Nie wszyscy w Polsce mają amnezję. Tyle tylko, że teraz jesteśmy już po blisko 7-miu latach totalnego bimbania nie tylko w sferze gospodarczej, energetyce, górnictwie, ale co najgorsze w sferze finansów publicznych, które nie tylko podobnie, jak polskie górnictwo zostały doprowadzone na skraj bankructwa. To przecież nie kto inny jak wielce kreatywny, były MF J. V. Rostowski, prawdziwy „Sztukmistrz z Londynu” został wyborczą wunderwaffe PO i premiera D. Tuska w wyborach do PE w Kujawsko-Pomorskiem. W końcu to przecież, nie tylko fachowiec, który zadłużył nas dodatkowo na blisko 400 mld zł nowych długów, ale i podciągnął nasz dług zagraniczny do obecnej kwoty ok. 365 mld dol. E. Gierkowi przez 10 lat udało się pożyczyć tylko 30 mld dol. - to prawdziwy Szkot, a nie angielski gentelman.
Termin przekazania przez producenta - koncern Alstom - 8 z 20 zamówionych pociągów Pendolino z homologacją, czyli dokumentacją pozwalającą na poruszanie się składów z prędkością 250 km na godzinę, minął.
 Szacunki są różne, zależnie od eksperta, który ocenia, mówimy o 1 mld, 1,5-2 mld zł – odpowiada na pytanie serwisu biznes.newseria.pl o braki w budżecie NFZ-u w tym roku Dariusz Strojewski, członek zarządu M.W. Trade, spółki specjalizującej się w usługach finansowych dla podmiotów na rynku medycznym. – Średnia prognoz jest rzędu między 1 a
1,5 mld zł – dodaje.
Proponowane przez resort zdrowia rozwiązania nie przyniosą ulgi ani pacjentom, ani lekarzom, bo są niedoprecyzowane, niedofinansowane (...). Większość propozycji w pakiecie kolejkowym i w ramach tzw. szybkiej terapii nie dotyczy kolejek. Obietnica zniesienia kolejek – jak najbardziej tak, ale rodzi się pytanie, dlaczego minister nie określił maksymalnego czasu oczekiwania na świadczenia. Czy chce w ten sposób zrzucić odpowiedzialność na kogoś innego? – mówił Hamankiewicz. Donald Tusk zapytany o zarzuty lekarzy, że skrócenie kolejek miałoby się odbyć ich kosztem, premier odpowiedział: „mówiłem bardzo otwarcie, minister Arłukowicz też, że skrócenie kolejek oznacza naruszenie czyichś interesów i na pewno nie będziemy skracać kolejek, dosypując więcej pieniędzy lekarzom”. – Ten temat proszę traktować jako zamknięty – zaznaczył.

50 tysięcy złotych za lobbing na rzecz finansowania warszawskich klinik? Stołeczna prokuratura bada, czy wiceminister zdrowia Sławomir Neumann wziął łapówkę w takiej wysokości .

Rząd PO – PSL utracił kontrolę zarówno nad stroną wydatkową, jak i dochodową budżetu państwa – OCENIA dr Marian SzołuchaUchwalona dzisiaj nowelizacja ustawy o finansach publicznych, która zakłada obniżkę o 7 pkt proc. progów ostrożnościowych, jest kolejnym
przykładem rozpaczliwych działań rządu w zakresie finansów publicznych. To nic innego jak „pudrowanie” trudnej sytuacji gospodarczej i finansowej państwa, a nie realna próba jej poprawienia.

 

 

 

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Bogatszy Polak zmienia swój

Bogatszy Polak zmienia swój jadłospis. Sprawdź, co dziś jada się w naszym kraju

Mniej
wołowiny, ziemniaków, warzyw, jabłek i pieczywa. Za to więcej drobiu i
owoców cytrusowych. Zasmakowała nam także woda mineralna. »
Utrzymujące się duże rozwarstwienie dochodowe gospodarstw domowych spowodowało jednak zmniejszenie spożycia droższych produktów żywnościowych.

Jeszcze
w 2000 r. Polak zjadał średnio 7,1 kg wołowiny rocznie. A w roku
ubiegłym 1,5 kg – wynika z szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i
Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ). Taki 373 proc. proc. spadek nie jest
przypadkowy. Wiele osób zrezygnowało z konsumpcji wołowiny po epidemii
śmiertelnej choroby szalonych krów (BSE), która wystąpiła na Zachodzie w
latach dziewięćdziesiątych. Później barierą okazała się rosnąca cena.

W
tej sytuacji gwałtownie zaczęła rosnąć konsumpcja drobiu, który jest
zdecydowanie tańszy od wołowiny. Jego kariera wynika także z tego, że
przygotowanie posiłku z drobiu jest szybsze i łatwiejsze niż z mięsa
wołowego.

Swoją pozycję zachował schabowy. Wprawdzie
w ubiegłym roku konsumpcja mięsa wieprzowego spadła w stosunku do roku
poprzedniego o 8 proc. (m.in. ze względu na ceny) do 36 kg per capita,
ale w poprzednich latach była wyższa niż w 2000 r.

W
porównaniu z 2000 r. w naszej diecie mniej jest owoców i warzyw. Według
IERiGŻ spożycie owoców wyniosło w ubiegłym roku 41 kg – o prawie 8 kg
mniej niż w 2000 r. i o ponad połowę mniej niż średnio w Unii
Europejskiej.

Spadło nawet spożycie jabłek, choć
jesteśmy w Europie ich największym producentem. – Między innymi dlatego,
że po naszym wstąpieniu do Unii Europejskiej mocno zwiększyła się
dostępność owoców z importu
– wyjaśnia Irena Strojewska z IERiGŻ. Jabłka przegrywają z nimi
konkurencję. Dlatego na przykład konsumpcja bananów wzrosła z 4 kg w
2000 r. do powyżej 5 kg w ostatnich latach – przy średniej unijnej 8 kg.

Znacznie rzadziej sięgamy też po warzywa. Ich konsumpcja (wg tzw. bilansu
– w gospodarstwach domowych i poza nimi) zmniejszyła się ze 121 kg per
capita w 2000 r. do ok. 103 kg w roku ubiegłym (nie licząc ziemniaków),
podczas gdy w UE osiągnęła poziom ok. 118 kg. – Dystans, jaki dzieli nas
do średniej, może wynikać z tego, że jemy mniej pomidorów i ich
przetworów – ocenia Strojewska. W UE je się ich przeciętnie 30 kg, a w
Polsce 17 kg. Spożywamy za to więcej cebuli – 14 kg na osobę, a średnio w
Unii 9 kg.

Spadek konsumpcji warzyw i owoców martwi
dietetyków. Aby zachować dobre zdrowie, trzeba ich jeść co najmniej 400
g dziennie – twierdzą eksperci Światowej Organizacja Zdrowia (WHO).
Tymczasem z wyliczeń IERiGŻ na podstawie badań budżetów gospodarstw
domowych prowadzonych przez GUS
wynika, że w 2013 r. spożycie owoców (41,2 kg/osobę), warzyw (58,1
kg/osobę) i ich przetworów wyniosło w Polsce zaledwie 272 g na osobę
dziennie.

Z polskich stołów szybko znika pieczywo.
Jego konsumpcja spadła w ostatnich trzynastu latach o ponad jedna
trzecią. I należy do najniższych w Europie. W ubiegłym roku statystyczny
Polak zjadł 49,7 kg pieczywa – wynika z obliczeń DGP opartych na danych
IERiGŻ. – To efekt między innymi mocnej reklamy substytutów pieczywa –
twierdzi prof. Krystyna Świetlik z IERiGŻ.

Jak wylicza Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, w ubiegłym
roku spożycie wyrobów spirytusowych wyniosło 3,2 l na osobę. W 2000 r.
było to o 1,2 l mniej.
Jeszcze bardziej wzrosła popularność piwa.
Spożycie tego trunku w tym samym czasie zwiększyło się z 66,9 l do 96 l
na osobę rocznie. To zasługa samych producentów, którzy poprzez nowości
utrzymują ciągle wysokie zainteresowanie tą kategorią. Sprawili też, że
po piwo coraz chętniej sięgają kobiety.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Sądy stworzono po to by służyć tronowi.
W demokracji zachowywano pozory.
W dyktaturze tusków i komorusków, Trybunał Konstytucyjny, jest narzędziem w rękach dyktatora.





Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz