Konfederacja targowicka, upadek Rzeczypospolitej
Michał St. de Z..., pt., 09/05/2014 - 16:09
W dniu 9 maja 1794 roku zostali publicznie powieszeni na Starym Rynku w Warszawie, na podstawie prawomocnego wyroku wydanego przez Sąd Kryminalny Księstwa Mazowieckiego, powołany 22 kwietnia 1794 przez Radę Zastępczą Tymczasową po opanowaniu Warszawy przez powstańców kościuszkowskich; za branie pieniędzy z ambasady rosyjskiej podczas sejmu grodzieńskiego, zwołanego w Grodnie przez Imperium Rosyjskie w 1793. Obradował od 17 czerwca do 23 listopada 1793 pod laską marszałka Stanisława Kostki Felicyana hr Bielińskiego herbu Junosza. Był to ostatni i jeden z najbardziej burzliwych sejmów I Rzeczypospolitej.
Józef Kazimierz Kossakowski herbu Ślepowron, biskup Inflancki
Piotr z Alkantary Ożarowski herbu Rawicz, hetman wielki koronny,
Józef Ankwicz, marszałek Rady Nieustającej
Józef Zabiełło herbu Topór, hetman polny litewski
Warszawa, Rynek Starego Miasta, publiczne wykonuwanie wyroków przez powieszenie na czołowych skorumpowanych politykach I Rzeczypospolitej.
Powieszeni zostali:
Józef Kazimierz Kossakowski herbu Ślepowron, biskup Inflancki
Piotr z Alkantary Ożarowski herbu Rawicz, hetman wielki koronny,
Józef Ankwicz, marszałek Rady Nieustającej
Józef Zabiełło herbu Topór, hetman polny litewski
Następne wyroki zostaną wykonane za kilkanaście dni.
Dziś według medialnych informacji i oskarżeń polityków opozycyjnych partia postkomunistyczna Leszka Millera i Kongres Liberalno Demokratyczny, gdzie jedne z pierwszych skrzypiec grał obecny premier Donald Tusk, który od maja 1991 roku był prezesem, ponoc była finansowana przez Niemców.
O ile targowiczan osądzono i skazano, to III RP jest tak przeżarta korupcją, że na temat finansowania partii nie można dyskutowac w Sejmie
więcej:
Konfederacja Targowicka, upadek Rzeczypospolitej
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
22 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale
dzisiejsza targowica śpi spokojnie. Zaden mord PRL-u ani afera III RP nie została ukarana. Nadzieja w młodych, którzy podtrzymują tradycję podziemia antykomunistycznego w Polsce.
"A na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści" to zawołanie młodych w całej Polsce.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Cała nadzieja w młodych, tyle, że partie ich nie pokazują bo się boją albo pokazują idiotów jak O. Jedrzejczak z PO, czy komunistę Żurawskiego co piłkę kopał.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Szanowny Panie Michale,
Gdyby nie Targowica 1989
Polską rządziliby dziś Polacy z najdalszych zakątków Polski, a nie 20 lat stale
jedni i ci sami Eskimosi nieudacznicy. Dzisiaj Polska byłaby wolna, suwerenna i
kraj miodem i mlekiem płynący.
Nic się nie zmieniło od 1945 roku. W Polsce
od wojny nie było żadnej rewolucji narodowej, poza Poznaniem 1956. Dla tych co
się dogadali za plecami Polaków to pewnie, że lepiej, że nie było u nas
rozwiązania Rumuńskiego, mogą hocki klocki dalej bezkarnie wyprawiać z Polskim
narodem.
Gdyby jednak u nas doszło do rozwiązania rumuńskiego, nie byłoby napewno dzisiaj
u władzy targowiczan, a z pewnością Polską by rządzili Polacy, którzy by się
bali przeciwko swojemu narodowi knuć za plecami.
Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę
Pozdrowienia od Mamy, która również dziękuje za pozdrowienia.
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
4. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Ewo,
Ktoś / Pigoń / na wieść o śmierci w drugim dniu Powstania Warszawskiego Kamila Baczyńskiego, ponoć powiedział:
"Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga z brylantów"
Wiele szczęścia dla Wielce Szanownej Pani Mamy i Pani
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Szanowny Panie Michale,
Serdeczne dzięki za magnolie:-)
A taki kaktus kwitł nam co roku na naszym balkonie.
Pozdrawiamy serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
6. Kto Cię Obroni Polsko
nikt Cię nie broni Polsko... tekst ciągle aktualny, choc nagrany w latach 80-tych
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Szkoda latarni
Mighniga,tuszczanego,bulakomoruskiego,wajdobrychskiego,nisioloskiego oraz liza( w takiej wlasnie kolejnosi) moge wziac pod siebie, wzorem tatarskim. Bez tortur, bo to strata czasu! Choc zapalu nie brakuje.Nawet nie bede mial grzechu, nawet odpust mi sie bedzie nalezal.
8. Pan Tymczasowy
Szanowny Panie Ed,
Szkoda, ze Pan nie mieszka w Polsce. Zrobiłby Pan z nimi porządki
Tak wieszano zbrodniarzy niemieeckich.16 kwietnia 1947 roku przed południem zawisł na szubienicy ustawionej nieopodal budynku niegdysiejszej komendantury obozu Rudolf Höß
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
9. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Bacznie obserwując polska scenę polityczną, możemy tylko liczyć, że się skupimy obok Boga.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
10. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Ewo,
Piękne !
W czasach mojej młodości mówiło się, że ktoś ma rękę do kwiatów.
Pani ma i do kwiatów i do pisania.
Ukłony dla Wielce Szanownej Mamy i Pani
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
11. Szanowny Panie Michale - jak wciąż aktualne słowa
"Pieśń od ziemi naszej" C.K. Norwid
I
Tam, gdzie ostatnia świeci szubienica,
Tam jest mój środek dziś - tam ma stolica,
Tam jest mój gród.
Od wschodu: mądrość-kłamstwa i ciemnota,
Karności harap lub samotrzask z złota,
Trąd, jad i brud.
Na zachód: kłamstwo-wiedzy i błyskotność,
Formalizm prawdy - wnętrzna bez-istotność,
A pycha pych!
Na północ: Zachód z Wschodem w zespoleniu,
A na południe: nadzieja w zwątpieniu
O złości złych!
II
Więc - mamże oczy zakryć i paść twarzą,
Wołając: "Kopyt niech mię grady zmażą,
Jak pierwo-traw!"
Lub - mamże barki wyrzucać do góry
Za lada gwiazdką ze złotymi pióry -
Za sny nieść jaw?
Więc mamże nie czuć, jaką na wulkanie
Stałem się wyspą, gdzie łez winobranie
I czarnej krwi!...
Lub znać, co ogień z łona mi wypali?
Gdzie spełznie? - odkąd nie postąpi daléj? -
I - zmarszczyć brwi...
III
Gdy ducha z mózgu nie wywikłasz tkanin
Wtedy cię czekam - ja, głupi Słowianin,
Zachodzie - ty!...
A tobie, Wschodzie, znaczę dzień-widzenia,
Gdy już jednego nie będzie sumienia
W ogromni twéj.
Południe! - klaśniesz mi, bo klaszczesz mocy;
A ciebie minę, o głucha Północy,
I wstanę sam.
Braterstwo ludom dam, gdy łzę osuszę,
Bo wiem, co własność ma - co ścierpieć muszę -
Bo już się znam.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Szanowny Panie Michale,
Mój kaktus, echinopsis, wyrósł u nas bardzo duży, świetnie czuł sie na naszym balkonie i dawał po kilkanaście kwiatów jednocześnie.
Rękę do kwiatów to ma moja Mama, a ja je kocham.
Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę, oraz powiadamiam, że ja nie kłuję:-)
Mama też serdecznie Pana pozdrawia
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
13. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Cyprian Kamil Norwid herbu Topór był nie tylko poetą, filozofem ale przede wszystkim polskim patriotom.
Dziś nam takich brakuje.
Prezydent i premier nie idą na galową premierę Powstania Warszawskiego bo się boją i Ruskich i Szwabów. Jedni i drudzy maja na nich kwity.
Wyborcza i TVN się cieszy , kiedy Prezes PIS chce wzywać na dywanik profesor Pawłowicz, porównując Ją do JKM
Odnoszę wrażenie , że Pan Jarosław Kaczyński napił się blekotu.
Pani profesor Pawłowicz nie ćpała i nie ćpie, Nie handlowała i nie kolaborowała.
Już niedługo zostanie sam z Hofmanem i tym drugim, którego reżimowy Żwiefka robił w bambuko.
Profesor Staniszkis mówi o nijakiej kampanii PIS.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
14. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Ewo,
Ja od dawna wiem, ze pani nie kłuje ale język ma Pani nie od parady./ I dobrze /
Ukłony dla Wielce Szanownej Pani Mamy i Pani
środkowej Europy dzięki Oghierowi de Busbecq, ambasadorowi cesarza
Ferdynanda I Habsburskiego w Stambule, który w 1562 r., po skończonej
misji dyplomatycznej, przywiózł je wraz z innymi roślinami i zwierzętami
do Wiednia w darze od Sulejmana Wspaniałego. Nazywano je nawet swego
czasu lilakami tureckimi.
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
15. Szanowny Panie Michale
W pelni zgadzam sie z Pana wypowiedzia.
Mysle,ze Wielkopolska jest malo widoczna (prawica) w Polsce.
Tak to widzimy zza morza.
Z szacunkiem.
Polonus
16. Pan Polonus
Szanowny Panie Adamie,
Bardzo mi miło, zawsze Pana wypowiedzi sprawiały mi przyjemność i wnosiły wiele do polskiej historii.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
17. Szanowny Panie Michale,
Dzięki za bez:)
Maj to najpiękniejszy miesiąc roku, zwłaszcza wtedy, gdy kwitną bzy.
Na Okruchach posłałam Panu białe z piosenką.
Maj powrócił dni szeregiem,
Zapachniały białe bzy.
Nad jeziora stromym brzegiem
Znów błądzimy ja i ty.
Tam gdzie wiatr pogania fale,
Gdzie łabędziom braknie słów,
Dałeś mi gałązek parę -
Mały bukiet białych bzów.
Drobnych kwiatów czar przegonił
Znad jeziora szare mgły.
Moja dłoń przy twojej dłoni,
Nasze noce, nasze dni.
Maj powrócił dni szeregiem,
Malowany bielą bzów.
Nad jeziora stromym brzegiem
Ty i ja błądzimy znów.
Serdeczne pozdrowienia Panu i Małżonce od Mamy i ode mnie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
18. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Ewo,
Pięknie dziękuję za wiersz, który w dzisiejszych czasach trochę pachnie myszką, umizgami Wieszcza
"O ty! rzekł, jakimkolwiek uczczę cię imieniem,
Bóstwem jesteś czy nimfą, duchem czy widzeniem!
Mów! własna-li cię wola na ziemię sprowadza
Obca-li więzi ciebie na padole władza?
Ach, domyślam się, - pewnie wzgardzony miłośnik,
Jaki pan możny, albo opiekun zazdrośnik
W tym cię parku zamkowym jak zaklętą strzeże!
Godna, by o cię bronią walczyli rycerze,
Byś została romansów heroiną smutnych!
Odkryj mi, Piękna, tajnie twych losów okrutnych!
Znajdziesz wybawiciela, - odtąd twym skinieniem,
Jak rządzisz sercem moim, tak rządź mym ramieniem".
Dobrego wieczory dla Wielce Szanownej Mamy i Pani
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
19. foto: Krzysztof
Mija właśnie 224. rocznica zawiązania Konfederacji Targowickiej
zabiegającej u obcych rządów o interwencję w wewnętrzne sprawy
Rzeczpospoliej. Ale nawet trzech łajdaków na czele narodowej zdrady
mogłoby w swoich biografiach odnaleźć zasługi, których próżno szukać u
autorów błagań do carycy w Berlinie i do Brukseli.
„Wyrażamy uznanie wspólnocie euroatlantyckiej i Unii
Europejskiej, za jej zaangażowanie na rzecz ochrony praworządności i
demokracji w naszym państwie. Prowadzone na jej forach dyskusje […] [są]
wyrazem uzasadnionej troski o stan naszego państwa i prawa obywateli” – pisali Wałęsa, Kwaśniewski i Komorowski. Być
może kopiowali passus z aktu targowickiego z 27 kwietnia 1792 r., w
którym rząd Polski był nazwany „ciemiężycielami”? Wszak na końcu pisma
ich oświeceniowi odpowiednicy też chwalili zagranicę: „dzielnej pomocy tej Wielkiej Monarchini wzywamy, która […] szczęśliwość narodu cenić umie i im pomocną podaje rękę” –
wołali Potocki, Branicki i Rzewuski do Petersburga i carycy Katarzyny
II. Ale nawet oni, zanurzeni w narodowym odszczepieństwie mieli
przewagi, których próżno szukać u dzisiejszych przeciwników reform.
Dlaczego współczesna Targowica jest gorsza?
Powód pierwszy
Dawni magnaci byli mecenasami artystów najwyższej próby. Owszem,
zdarzało im się finansować wierszokletów, ale z ich sakwy korzystali też
wybitni poeci jak Stanisław Trembecki czy architekci jak Ludwik
Metzell. Gdzie szukać nazwisk wybitnych twórców wspieranych przez
olbrzymów III Rzeczpospolitej? Czy oprócz chwalenia obrazoburczych
spektakli, powieści mieszających polskość z „Gnojem”, fallusów na
krzyżach zostanie po nich narodowa sztuka? Ogród Szczęsnego Potockiego
opisywały największe pióra epoki, a co opisać po dzisiejszych magnatach?
Jak na dworach targowiczan odbywały się antyczne sztuki, koncerty,
przedstawienia z greckiej mitologii, tak dzisiejsza opozycja pozostawia
nam parciane bon moty o „imperiach upadających w szczytach swej chwały”
albo wspomnienie o Orle Białym z czekolady. W zestawieniu tytanów
Rzeczpospolitej dzisiejszej i przedrozbiorowej to ci ostatni wychodzą
zwycięsko.
Powód drugi
Targowiczanie sprzed 224 lat byli członkami wielkich rodów
arystokratycznych, których przodkowie pełnili najwyższe państwowe
urzędy, a krew za ojczyznę przelewali równie często jak wino podczas
uczt. Jeśli pycha uderzyła im do głowy i widzieli siebie w roli mędrców
narodu, to przynajmniej ich pradziadowie bili się pod Wiedniem czy w
szwedzkim „Potopie”, toteż miało im się co w głowie przewracać. Ileż
trzeba pychy dzisiaj, mianując się reprezentantem narodu nie tylko wbrew
demokratycznemu mechanizmowi, ale też będąc w przeszłości członkiem
wątpliwej socjety; dość wspomnieć o Kwaśniewskim jako ministrze w Polsce
Jaruzelskiego.
Powód trzeci
Targowiczanie z 1792 r. utrzymywali się z własnych fortun – nie trzeba
im było państwowych uposażeń, unijnych stanowisk albo fundacji własnego
imienia. Decydując się na kupowanie stronników, niekiedy dawali
pieniądze obcym dyplomatom i płacili za urzędy pełnione w Polsce. Dziś
największa pycha tańczy z naszych podatków,
a następnie z naszych podatków prosi zagranicę o „dyskusję” i „troskę”.
Tamci magnaci byli samowystarczalni, mieli dobrze zarządzane
gospodarstwa, pola, manufaktury, a nie pochowane w rozdzielności
majątkowej finanse, których wstydzą się pokazać przed obywatelami.
Zaprawdę mniej się wstydzili swoich przodków, majątków i życiorysów
panowie z wieku XVIII niż liderzy nam współcześni.
Prowadzone na jej forach dyskusje, podejmowane uchwały, opinie i rekomendacje nie są "ingerencją w wewnętrzne sprawy Polski” –
tłumaczą się autorzy wiadomo jakiego listu. Zapewniają i oburzają się
na nazywanie ich Targowicą, kiedy wobec śladowych, ale faktycznych
zasług dawniejszych oligarchów pozostają cieniem nawet sługusów
Katarzyny II.
http://niezalezna.pl/79615-dzis-rocznica-targowicy-trzy-powody-dla-ktory...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Odpowiedz byłym prezydentom
i pozostałym sygnatariuszom listu otwartego.....
My niżej podpisani przywódcy „Solidarności” z lat 1980-1989, byli więźniowie polityczni i działacze na rzecz Wolnej i Niepodległej Polski wyrażamy oburzenie, że układ z Magdalenki i Okrągłego Stołu ośmiela się podważać działania legalnie wybranych władz Polski. Wasz list otwarty i podjęte przez was różne wrogie Polsce działania wzmocnione stanowiskiem i czynami Prezesa TK, są postrzegane przez nas jako próba paraliżu demokracji w Polsce.
Prawdziwym zagrożeniem dla praworządności i demokracji w Polsce jesteście wy sami i wasze działania. Zagrożeniem dla demokracji są nikczemne słowa waszego listu. To wy, udając obrońców prawa i obywatelskich swobód, nie schodzicie z drogi niszczenia pokoju społecznego i prób antydemokratycznego odwrócenia wyników ostatnich wolnych wyborów. To wy, kłamiąc i mieszając ludziom w głowach przy aplauzie obcych, eskalujecie konflikty i podziały w społeczeństwie. Wybraliście drogę konfrontacji z narodem, który obecnym rządom Prawa i Sprawiedliwości dał najsilniejszy mandat, jakiego nigdy wy nie mieliście w 26 letniej historii III RP. I nigdy już, mamy nadzieję, mieć nie będziecie!
Pełny tekst:
http://wpolityce.pl/polityka/290914-odpowiedz-bylym-prezydentom-i-pozost...
basket
21. zakochana w Historii
nigdy nie myślałam,ze przyjdzie mi przeżywać ponownie jedną z Najczarniejszych jej Kart,Targowicę....kolejny RAZ i to na Żywo...
zdrajcy,niePOlacy i jeszcze ten głupi bolek...strach się bać...czas szykować..".Kosy "
i jeszcze ta POwtórka z dziejów wrogich niemieckich "działań"
Teraz wierzę w Zamach...Niemiecko ...Rosyjski. i jeszcze te KODy i Giertych...
gość z drogi
22. 229. rocznica zawiązania
229. rocznica zawiązania konfederacji targowickiej. Słowo "Targowica" jest synonimem zamierzonego działania na szkodę ojczyzny
229 lat temu, 14 maja 1792
r., przeciwnicy reform Sejmu Czteroletniego, ze Stanisławem Szczęsnym
Potockim i Sewerynem Rzewuskim na czele, ogłosili w Targowicy zawiązanie
konfederacji przeciwko Stanisławowi Augustowi i Konstytucji 3 Maja.
W rzeczywistości konfederację zawiązano 27 kwietnia 1792 r.
w Petersburgu w uzgodnieniu z Katarzyną II.
CZYTAJ TAKŻE: 230. rocznica Konstytucji 3 maja. 1791 – 2021
— pisał Aleksander Czaja („Lata wielkich nadziei”).
Zawiązanie konfederacji targowickiej
Zawiązanie
konfederacji było pochodną niezadowolenia prorosyjskiego obozu
magnackiego (członków sejmowego ugrupowania tzw. pieczeniarzy) z reform
Sejmu Czteroletniego, a w szczególności wyrazem sprzeciwu wobec
porządkowi ustrojowemu, który zapanował w Rzeczpospolitej po uchwaleniu
3 maja 1791 r. konstytucji. Formalnie zrzucała ona protektorat rosyjski
nad Polską, zmniejszała wpływy polityczne magnaterii na zarząd kraju,
znosiła instrukcje poselskie, konfederacje i liberum veto.
Według
przeciwników ustawy zasadniczej, była ona „spiskiem monarchicznym”
przeprowadzonym w wyniku działań „nielegalnego sejmu”. Jej twórców
podejrzewano o jakobińskie sympatie, co było równoznaczne z zarzutem
o wspieranie rewolucyjnej Francji.
Po uchwaleniu konstytucji
w kraju zapanowała powszechna euforia, która udzieliła się także
Stanisławowi Augustowi. Zawarcie w marcu 1790 r. porozumienia z Prusami
sprawiło, że na królewskim dworze nie dopuszczano do wiadomości,
że reformy mające na celu uzdrowienie państwa mogą zostać anulowane.
Możliwości rosyjskiej interwencji nie brano poważnie pod uwagę nawet
wówczas, gdy w styczniu 1792 r. Rosja i Turcja zakończyły działania
zbrojne i zawarły pokój.
Już w listopadzie 1791 r. grupa magnatów
na emigracji skupiona wokół Stanisława Szczęsnego Potockiego i Seweryna
Rzewuskiego rozpoczęła przygotowania do zawiązania konfederacji
przeciwko konstytucji. Jak pisała Krystyna Zienkowska, „Polscy
malkontenci (…) zapewniali Rosję, że większość kraju czuje się
zniewolona i zastraszona”. („Stanisław August Poniatowski”)
Ich działania nie spotkały się wówczas z większym odzewem ze strony polskich władz.
— pisał Piotr Derdej. („Zieleńce-Mir-Dubienka 1792”)
Jednak
gdy 1 marca 1792 r., po śmierci przychylnego Polsce Leopolda II,
na tron cesarski wstąpił Franciszek II, widmo wojny z Rosją stało się
coraz bardziej możliwe. Dodatkowo, Sejm Rzeczpospolitej na próżno
próbował skłonić niezadowolonych z reform emigrantów przebywających
w Rosji do złożenia przysięgi wierności na Konstytucję 3 Maja.
27 kwietnia
1792 r. trzynastu magnatów przebywających w Petersburgu zawiązało
konfederację generalną koronną. Pod aktem konfederacji podpisy złożyli:
generał artylerii koronnej Stanisław Szczęsny Potocki, hetman wielki
koronny Franciszek Ksawery Branicki, hetman polny koronny Seweryn
Rzewuski, kasztelan przemyski ks. Antoni Czetweryński, kawaler orderów
Jerzy Wielhorski, chorąży bracławski Adam Moszczeński, chorąży
czerwonogrodzki Antoni Złotnicki, podczaszy włodzimierski Jan Zagórski,
wojski wschowski Jan Suchorzewski, łowczy czernichowski Franciszek
Hulewicz, pułkownik buławy polnej koronnej Michał Kobyłecki i wojewodzic
(syn wojewody) podolski Jan Świejkowski.
Marszałkiem
konfederacji został Stanisław Potocki, władzę nad wojskiem sprawowali
Branicki i Rzewuski. Sekretarzem konfederacji mianowano poetę
i publicystę Dyzmę Bończę-Tomaszewskiego.
Akt konfederacji – jak
tłumaczył Derdej, „napisany kwiecistym, typowo sarmackim językiem doby
saskiej” - liczył 40 stron tekstu zredagowanego przez rosyjskiego gen.
Wasilija Popowa, bliskiego współpracownika ks. Grigorija Potiomkina.
Treść aktu konfederacji
W akcie
argumentowano, że - ze względu na nieudolne panowanie Stanisława
Augusta określanego mianem „despoty” - w Polsce nie szanuje się wolności
i praw szlacheckich, czego dowodem jest zniesienie liberum veto
i wolnej elekcji.
— uzasadniano.
— oceniała Zienkowska.
Przywódcy
konfederacji uzgodnili z Katarzyną II, że po dotarciu do Polski, przy
ochronie Rosjan, ogłoszą jej akt w miejscowości Targowica nad Siniuchą
w południowo-wschodniej części Rzeczypospolitej. Dokument miał zostać
wydany pod nieprawdziwą datą – 14 maja. Do zadań konfederatów należało
także zachęcanie polskich dowódców do odwrócenia się
od Stanisława Augusta.
— pisał Derdej.
Wkroczenie wojsk rosyjskich na teren Rzeczpospolitej
18 maja
98 tys. wojsko rosyjskie przekroczyło granice Rzeczpospolitej.
Od południowego wschodu Polskę zaatakował korpus dowodzony przez gen.
Michaiła Kachowskiego, z kolei od północnego wschodu siły pod komendą
gen. Michaiła Krieczetnikowa. Pod względem liczebności, uzbrojenia,
a także doświadczenia bitewnego, wojsko polskie w obronie Konstytucji
3 Maja znacznie ustępowało armii rosyjskiej - liczyło ok. 60 tys.
(z czego niemal połowę stanowiła armia rezerwowa). Naczelne dowództwo
nad wojskiem sprawował Stanisław August; frontem ukraińskim dowodził ks.
Józef Poniatowski, a wojskami na Litwie ks. Ludwik Wirtemberski
(po odkryciu jego zdrady zastąpił go gen. Józef Judycki).
Sytuację
Polaków pogarszał fakt, iż dowództwo uzyskiwało sprzeczne informacje
o zamiarach wroga. Polski poseł w Petersburgu Antoni Deboli pisał,
że społeczeństwo rosyjskie było nieprzychylne wojennym planom carycy,
a polskich konfederatów witano w Rosji bez entuzjazmu.
—
donosił. Z kolei w dniu, w którym Rosjanie przekroczyli granice
Rzeczypospolitej, ambasador rosyjski Jakow Bułhakow wręczył polskim
władzom notę obwieszczającą interwencję, którą określono mianem
„przyjacielskiej, sąsiedzkiej pomocy” prowadzącej do obrony wolności
i przywrócenia legalnej władzy w Polsce.
Wobec nieudzielenia
militarnej pomocy przez Prusy, celem wojsk polskich było możliwie jak
najdłuższe opóźnianie pochodu armii rosyjskiej w kierunku Warszawy.
Do większych bitew doszło w czerwcu pod Mirem i pod Zieleńcami
(na pamiątkę zwycięstwa król ustanowił krzyż Virtuti Militari). W lipcu
Polacy stoczyli z ponadczterokrotnie większymi siłami rosyjskimi ciężki,
nierozstrzygnięty bój pod Dubienką. W walkach wsławił się bohater
amerykańskiej wojny o niepodległość Tadeusz Kościuszko.
Od 19 czerwca,
na mocy decyzji Straży Praw, Stanisław August prowadził negocjacje
w sprawie przerwania działań zbrojnych z Rosją za pośrednictwem
Bułhakowa, który – pomimo wojny – nie opuścił polskiej stolicy. Król
„zdecydowany był szukać kompromisu z Katarzyną II, łudząc się,
że osiągnie się go sprawą następstwa tronu polskiego dla jej wnuka,
Konstantego” – wyjaśniał Jerzy Michalski. („Stanisław
August Poniatowski”).
W sytuacji wojskowej przewagi Rosjan,
ponaglany przez carycę, Stanisław August uznał dalszy opór za bezcelowy.
23 lipca przedstawił rosyjskie ultimatum na naradzie Straży Praw
zwołanej na Zamku Królewskim. Za jego przyjęciem opowiedziało się siedem
osób. Był wśród nich podkanclerzy koronny Hugon Kołłątaj, który
ponaglał króla:
Pięciu
uczestników zebrania, w tym m.in. marszałek sejmu Stanisław Małachowski
i Kazimierz Nestor Sapieha głosowało za kontynuowaniem wojny.
Po uzyskaniu
zapewnienia o zachowaniu przez Rosję integralności terytorialnej
Rzeczpospolitej, mając nadzieję na uratowanie choć części reform Sejmu
Czteroletniego, król zadecydował o zakończeniu działań zbrojnych,
zgłaszając akces do konfederacji.
W sprzeciwie wobec jego decyzji
wielu polskich dowódców, w tym ks. Józef Poniatowski i Tadeusz
Kościuszko podało się do dymisji. Kraj opuściło spore grono
przedstawicieli polskich elit, m.in. marszałek sejmu Stanisław
Małachowski oraz marszałek wielki litewski Ignacy Potocki.
— pisała Zienkowska.
Epilogiem
wojny polsko-rosyjskiej 1792 r. i rządów Targowicy był II rozbiór
Polski, którego dokonały w styczniu 1793 r. Rosja i Prusy.
Dla
zwolenników Konstytucji 3 Maja konfederacja targowicka stała się
symbolem zdrady narodowej. Podczas insurekcji kościuszkowskiej w 1794 r.
wielu jej przywódców, m.in. hetmana wielkiego litewskiego Szymona
Kossakowskiego, skazano na śmierć i infamię oraz publicznie wieszano
na szubienicach. Na tych, których nie udało się schwytać, m.in.
na Stanisławie Potockim, Sewerynie Rzewuskim i Franciszku Branickim,
wykonano wyrok „na wizerunku” (in effigie).
Skrajne opinie budzi
postawa króla Stanisława Augusta, któremu z jednej strony zarzuca się
brak zdecydowania w działaniu (mimo, iż jeszcze w maju 1792 r.
przekonywał, że był gotów osobiście stanąć do walki w obronie Polski)
i zbytnią uległość wobec Rosji, z drugiej zaś podkreśla się bezsens
sytuacji, w jakiej monarcha znalazł się po ogłoszeniu konfederacji
i wybuchu wojny z Rosją.
— przekonywał po wybuchu wojny z Rosją polski monarcha.
Słowo „Targowica” jest po dziś dzień synonimem zamierzonego działania na szkodę ojczyzny.
tkwl/PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl