W ramach odwiecznego germańskiego, barbarzyńskiego parcia na wschód zwanego w terminologii niemieckiej Drang nach Osten, barbarzyńcy niemieccy chcąc podporządkować sobie ludność polską, czeską, postanawiają ją systematycznie wynaradawiać, germanizować.

Adolf Hitler w swej książce pisanej w więzieniu w Landsbergu zawrze teorie nazistowskie, antypolskie.  Pisał w Mein Kampf, że jeśli Niemcy chcą ziemi w Europie, mogą ją zdobyć tylko na wschodzie.
 
Po raz pierwszy Niemcy  poddawali germanizacji podbite, Słowiańskie  plemiona połabskie już w pierwszych wiekach naszej ery. Musimy pamiętać, że Berlin leży na gruzach grodów Słowiańskich Połabian.
 
  Od wieku XVI walka z ludnością Słowiańską żyjącą w Niemczech zaostrzyła się, obejmując coraz więcej dziedzin życia. Ukazały się zarządzenia zabraniające nadawaniu praw miejskich Słowianom, którzy mogli osiedlać się jedynie na przedmieściach, tzw. chyżach. Niemieckie cechy rzemieślnicze zabraniały także wstępowania w swoje szeregi Słowianom, a każdy nowy członek musiał udowodnić, że jest czystej krwi Niemcem. W niektórych miastach zabraniano nawet ożenku ze Słowiankami, a w miejscach publicznych oraz w towarzystwie osoby duchownej obowiązywał zakaz rozmów w językach Słowiańskich.
 
Po Kongresie Wiedeńskim, kiedy to przyznano część Łużyc Górnych, Saksonii, a większość Łużyc Prusom / Niemcom/, pojawiły się kolejne zakazy, ograniczające używanie języków łużyckich; nasila się emigracja Łużyczan, głównie do Teksasu (miejscowość Serbin) i Australii. W 1848; 5000 Łużyczan podpisało petycję do rządu Saksonii, w której domagali się zrównania praw języka łużyckiego z niemieckim w kościołach, sądach, szkołach i administracji.
 
W czasie II wojny światowej Hitler kazał wymordować  ok. 20 tys. Serbów Łużyckich.
 W 1742 roku Prusy zaatakowały Austrię i w efekcie tzw. wojen śląskich przyłączyły Śląsk do swojego terytorium. W 1763 roku pruski podbój Śląska został zakończony, etnicznie jednak przez cały ten czas Śląsk, podobnie jak Łużyce, w przeważającej liczbie zamieszkiwała ludność słowiańska, która na terenie Śląska mówiła dialektem śląskim uznawanym przez wieki za dialekt języka polskiego. Niemieccy osadnicy przybywający na Śląsk w drugiej połowie XIII wieku nazwali rdzenną słowiańską ludność tych terenów "Wasserpolen", a w późniejszych wiekach nazwę tę rozciągnięto także na słowiańską mowę mieszkańców Śląska: "Wasserpolnisch Michsprache".
 
Władze pruskie z urzędu głosiły wyższość kulturalną i cywilizacyjną Niemców nad Polakami wydając przy tym szykanujące ludność polską zarządzenia ograniczające Polakom dostęp do pracy oraz swobód obywatelskich.
 
Jedne z pierwszych dekretów Fryderyka Wielkiego z 1764 roku były wymierzone w język. Wprowadzono język niemiecki jako język urzędowy oraz wydano nakaz zatrudnienia w szkołach nauczycieli posługujących się wyłącznie językiem niemieckim. Nie wolno było zatrudniać osób nie mówiących po niemiecku do służby dworskiej, a młodzieży do nauki zawodu. Dekret praktycznie wykluczał polskich nauczycieli ze Śląskich, Wielkopolskich  szkół. Jeszcze w 1765 roku został rozesłany w polskim tłumaczeniu do 1266 polskich szkół, w przeciwnym wypadku nie zostałby zrozumiany. Kolejny pruski dekret zabraniał Polakom uzyskiwać średnie lub wyższe wykształcenie. W roku 1764 zabroniono nawet udzielania ślubów osobom nie znającym języka niemieckiego.
 
W 9 lat po przyłączeniu Śląska do Prus w 1772 roku miał miejsce I rozbiór Rzeczypospolitej. W wyniku kolejnych rozbiorów Polska przestała istnieć na mapie jako państwo. Jej teren wcielony został do Prus, Cesarstwa Austro-Węgier i Rosji. Po upadku powstania kościuszkowskiego Prusacy przystąpili do intensywnej akcji germanizacyjnej. Głównymi jej elementami było osiedlanie na ziemiach polskich, Wielkopolsce, ludności niemieckiej. Rozdawano lub sprzedawano po niskich cenach skonfiskowane w roku 1795 dobra ziemskie duchowieństwa i uczestników powstania kościuszkowskiego oraz podjęto germanizowanie młodzieży polskiej.
 
Zmasowaną akcję germanizacyjną ludności polskiej rozpoczęto na szeroką skalę w latach 20. XIX wieku. Na Śląsku, Pomorzu Gdańskim, Warmii oraz na Mazurach, Wielkopolsce, władze pruskie wymieniały w szkolnictwie oraz administracji ludność pochodzenia polskiego na Niemców. Po powstaniu listopadowym w Wielkim Księstwie Poznańskim zlikwidowano stanowisko polskiego namiestnika – Antoniego Radziwiłła i rozpoczęto ograniczanie języka polskiego w szkolnictwie i administracji. Rząd pruski prowadził także akcję wykupywania od zubożałej polskiej szlachty folwarków i posiadłości ziemskich. Na ten cel przekazał milion talarów.
 
Po upadku powstania styczniowego nastąpiły masowe aresztowania Polaków i dalsze zaostrzenie kursu antypolskiego. Germanizacja osiągnęła apogeum po zjednoczeniu Niemiec w 1871 roku, kiedy to kanclerz Bismarck ogłosił akcję kulturkampf. Zlikwidowano wtedy całkowicie język polski w administracji i sądownictwie oraz zakazywano prowadzenia mszy w języku polskim. Każdy polski ksiądz, który nie zgodził się prowadzić mszy po niemiecku, był usuwany z urzędu, a polskie kościoły były zamykane. W 1874 roku usunięto język polski ze szkół średnich, a w 1866 roku z elementarnych. Wobec dzieci, które odezwały się w szkole po polsku, były stosowane kary cielesne przez niektórych niemieckich nauczycieli.
 
Powszechnie znany strajk dzieci wrzesińkich!
 
W 1886 roku rząd niemiecki utworzył Komisję Kolonizacyjną, Königlich Preußische Ansiedlungskommission in den Provinzen Westpreußen und Posen  oraz Komisję Generalną, których zadaniem był wykup ziemi od Polaków mieszkających w Wielkopolsce oraz na Pomorzu.
Najzacieklejszym wrogiem polskości w zaborze pruskim był utworzony w 1894 roku. tzw. Związek Marchii Wschodnich, przez Polaków zwany Hakatą od nazwisk założycieli Hansemanna, Kennemanna, Tiedemanna.
Panowie Hansemann, Kennemann, Tiedemann to Niemcy o rodowodzie żydowskim.
 
Kanclerz Prus,/ Niemiec powie w parlamencie pruskim:
Od tego mamy Żydów, by donosili na Polaków
Była to organizacja zrzeszająca niemieckich nacjonalistów prowadząca ostrą propagandę antypolską. To właśnie z jej inicjatywy wydano w 1904 roku ustawę, która zabraniała wznoszenia bez zgody miejscowych władz budynków mieszkalnych na nowo nabytych gruntach. Oczywiście zgody władze nie udzielały Polakom, ale bez problemu otrzymywali je Niemcy.
 
Wielkopolanie, nie załamywali rąk.
 

Już w trakcie rozbiorów, Prusy i Austria, zamierzały zgermanizować uzyskane ziemie, aby uniknąć buntów rdzennej a bitnej ludności Polski. Po trzecim rozbiorze Polski, kiedy przestaliśmy istnieć jako państwo, Prusy zamierzały pozbawić nas Polaków, Wielkopolan, narodowości.

 
     W końcu XIX wieku Prusami zaczął rządzić, premier,  kanclerz rzeszy, Otto Eduard Leopold  Bismarck-Schönhausen. To za rządów Otto  Bismarcka, Prusy stały się najpotężniejszym państwem Europy. To on zjednoczył Niemcy po Kongresie Wiedeńskim i dał koronę Fryderykowi Wilhelmowi IV z dynastii  Hohenzollernów. Za czasów Otto Bismarcka, nastąpił gwałtowny rozwój przemysłowy Prus. Nadrenia i Śląsk, należące do Prus to największe ośrodki przemysłowe pracujące na potęgę Prus. Przynależność Prus do Związku Celnego, do którego nie należała Austria. Z polecenia Otto Bismarcka, Helmut von Moltkę, stworzył nowoczesną armie. Wkrótce wyruszy ona na podbój Europy. Zwycięży Danie, Austrie,  Francje. Mając wolne ręce na zachodzie Europy, Bismarck, może powiedzieć o moich rodakach:
 
"Bijcie Polaków tak długo, dopóki nie utracą wiary w sens życia. Współczuję sytuacji, w jakiej się znajdują. Jeżeli wszakże chcemy przetrwać, mamy tylko jedno wyjście - wytępić ich"
 
 Otto  Bismarck, stworzył wobec Wielkopolski politykę Kulturkampfu / walka o kulturę / Ograniczenia wpływu kościoła katolickiego, który miał olbrzymi wpływ na życie Polski i Polaków. Z jego polecenia aresztowano w 1874   kardynała, metropolitę poznańsko-gnieźnieńskiego, prymasa Polski. Mieczysława Halka  Ledóchowskiego herbu Szaława. Tylko dlatego, że nie wyraził zgody na naukę religii w języku niemieckim.
 

W tym aspekcie, Bismarck się pomylił, Wielkopolanie, stanęli murem za swoim kościołem katolickim. Reakcją na Kulturkampf, jest powstanie w Wielkopolsce ruchu narodowego.

    Po dymisji Otto Bismarcka, germanizacja wzmogła się znów po 1894 r., kiedy stworzono Hakatę,  Deutscher Ostmarkenverein, Niemiecki Związek Kresów Wschodnich, założony w Poznaniu w roku 1894. Nazwa pochodzi   od pierwszych liter nazwisk założycieli: Ferdynanda von Hansemanna , Hermanna Kennemanna , Henryka von Tiedemanna.
 Ta germańska nacjonalistyczna organizacja przetrwała do I Wojny Światowej.
   Hakata miała na celu:
Rugowanie, wykupywanie za bezcen ziem od Wielkopolan.
Zakaz organizowania zebrań i wieców Wielkopolan
Wspieranie niemieckiego szkolnictwa,
Wspieranie niemieckiej administracje, przez zwalnianie z pracy Wielkopolan
Zakaz używania języka polskiego w szkole , sądzie.
Mottem hakaty w stosunku do Wielkopolan było:
 
 "Stoicie naprzeciw najgroźniejszego, najbardziej fanatycznego wroga dla niemieckiej egzystencji, niemieckiego honoru oraz niemieckiej reputacji na całym świecie: wobec Polaków".
 
Władze pruskie w  1887, usunęły język polski ze szkoły.
W 1885 roku usunięto z Wielkopolski 25 obywateli, którym uprzednio zabrano, bądź nie dano obywatelstwa pruskiego tzw. Rugi pruskie
W 1904 wchodzi w życie ustawa zabraniająca Wielkopolanom, budowy budynków o trwałych fundamentach / vide wóz Drzymały/
W 1908 roku Prusacy wprowadzają w życie Ustawę kagańcową, zabraniającą Wielkopolanom używania języka polskiego na zebraniach.
W 1908 roku parlament pruski przegłosował ustawę wywłaszczeniową o przymusowym wykupie gruntów od Wielkopolan
Rząd pruski, wprowadzał zmianę nazwisk Wielkopolan na nazwiska o niemieckim brzmieniu, pisowni,
 
     Świat nie znał takiego terroru jaki zastosowali Prusacy, Niemcy w stosunku do moich rodaków, Wielkopolan, Polaków. Tylko naród, który gdzieś po drodze wyzbył się człowieczeństwa może zgotować taki los innemu człowiekowi.
Nie ukrywajmy, plemiona germańskie, szwabskie to dzicz, którą Świat winien zamykać w czymś przypominającym ogrody zoologiczne. Świat powinien, ten germański zezwierzęcony półświatek pozbawić przemysłu, banków. Powinni żyć przez lat 100 może więcej na poziomie ludów pierwotnych.
 
     Podobna sytuacja się powtórzyła w czasie II Wojny Światowej, kiedy Niemcy na rozkaz Hitlera dwoma dekretami - z 8 i 12 października 1939 r. jednostronnie wcielili zachodnie terytoria Polski do Rzeszy. Wielkopolskę włączyli do III Rzeszy jako kraj Warty,Reichsgau Wartheland,Warthegau. W kraju Warty, Niemcy na niemal wszystkich obiektach umieścili napisy:Nur für Deutsche"
 
Wielkopolanie pod rządami Prus od zawsze przygotowywali się do odzyskania niepodległości na drodze zbrojnego powstania narodowego.
Znając historie polskich powstań, przygotowywali się do tego jedynego, Powstania Wielkopolan. Najpierw postawili na szeroko zakrojoną agitacje wśród wszystkich warstw społecznych a szczególnie chłopów, wiedząc jaką rolę odegrali w czasie potrzeby grunwaldzkiej. Światli księża, ziemianie, oficerowie, którzy przemaszerowali z armią Napoleona Świat, uczyli chłopów mieszczan, nowoczesnej gospodarki, która dawało bogactwo, które mogło sfinansować zakup broni, sprzętu, odzieży, środków opatrunkowych.
 
Czekano na hasło,
 Hasło rzucił 27 grudnia 1918 roku  Ignacy Jan  Paderewski, herbu Jelita, wnuk Filomaty,syn Powstańca Styczniowego z balkonu Hotelu Bazar w Poznaniu / hotel i historyczny balkon istnieje do dziś.
 
Kiedy dziś obserwujemy scenę polityczną Europy i stosunki polsko niemieckie oczyma przeciętnego Polaka, obecny stosunek Niemców do Polaków jest podobny do czasów okresu rozbiorów.
 
 
Polacy w Niemczech nie mają prawie żadnych praw. Nawet prawa do pracy. Niemcy w Polsce mają swoje organizacje, przedstawicieli w polskim Sejmie.
Za taki stan rzeczy odpowiada Tadeusz Mazowiecki, były, pierwszy premier III Rzeczypospolitej, dziś guru doradców Prezydenta Bronisława Komorowskiego.
 
Tematem stosunków polsko niemieckich zajmuje się pan doktor Mirosław  Kraszewski i pan mecenas Stefan Hambura, więc ja im zostawię te 'działkę' bo w tej dziedzinie są naprawdę dobrzy .
 
 
 
 
 
Literatura
Widukindus Corbeius  "Res gestae saxonicae sive annalium libri tres"
Thietmar z Merseburga  "Thietmari merseburgiensis episcopi chronicon"
Witold Jakóbczyk: Przetrwać na Wartą 1815-1914
Czesław Łuczak "Polityka ludnościowa i ekonomiczna hitlerowskich Niemiec w okupowanej Polsce",