Rzekome zdjęcie - Tusk idzie w zaparte
elig, ndz., 13/04/2014 - 10:51
Ponad godzinę temu w Onet.pl ukazała się informacja: "Donald Tusk o rzekomym zdjęciu z Putinem: strasznie przykro to komentować" / http://wiadomosci.onet.pl/kraj/donald-tusk-o-rzekomym-zdjeciu-z-putinem-strasznie-przykro-to-komentowac/1t1tb /. Dowiadujemy się, że:
"Strasznie przykro mi to komentować - tak o rzekomym zdjęciu z Władimirem Putinem opublikowanym w prawicowych tygodnikach powiedział w Radiu ZET Donald Tusk. - Wśród nas była duża grupa ludzi. Było dwóch fotografów, oficjele i borowcy. W sumie 200 osób, w tym ludzie z delegacji, która przyjechała z Jarosławem Kaczyńskim. Wszyscy widzieli, co się dzieje. Insynuowanie, że ktoś miał uśmiech na twarzy, jest obrzydliwe - dodał. W obszernej rozmowie z Moniką Olejnik premier mówił m.in. o katastrofie smoleńskiej, stosunkach z Rosją i nadchodzących wyborach do PE.".
Ten wywiad prowadziła Monika Olejnik . Najbardziej podobało mi się wyrażenie "rzekome zdjęcie". Niestety - ono istniało naprawdę i opublikował je tygodnik "W Sieci" w październiku 2013. Parę tygodni późnie "Do Rzeczy" opublikowało cała sekwencję fotografii ze Smoleńska, której częścią było wspomniane zdjęcie. Ciekawe jest to, czemu Tusk czekał aż cztery i pół miesiąca, by się wypowiedzieć na temat tego kompromitujacego materiału. Na sugerowanie jego nieautentyczności wystarczyłoby pięć minut.
Wyraźnie dopiero teraz doszedł do wniosku, iż nigdy nie uwolni się od Smoleńska i postanowił "iść w zaparte". W informacji Onet.pl jest tez dość zagadkowe zdanie:
"Są ludzie, którzy, tak jak Kaczyński i Macierewicz, uważają, że przybijałem żółwiki z Putinem, uważają mnie za zbrodniarza, ale nie uważają mnie za idiotę - mówił [Tusk].".
Skąd premier może o tym wiedzieć? Reszta wywiadu to standardowe bluzgi pod adresem Kaczyńskiego i Macierewicza oraz próby tłumaczenia się:
"Premier uznał za "fałszywe" oskarżenia dotyczące oddania przez Polskę śledztwa Rosji. - Polska prokuratura prowadzi śledztwo. (...) Prokuratury działały w Polsce i w Rosji. Ja nie wyślę polskiego wojska po czarne skrzynki i wrak - mówił. Dodał też, że Rosjanie nie są zainteresowani zakończeniem śledztwa, bo są współodpowiedzialni za katastrofę. - Nie można formułować żadnych zastrzeżeń do polskich władz w tej sprawie - dodał. (...)
Mogę zapewnić, że ta sprawa nie jest na agendzie międzynarodowego zainteresowania. Nikt na świecie nie emocjonuje się raportem MAK-u - ani jego prawdziwymi, ani fałszywymi ustaleniami - dodał.".
Ten wywiad przypomniał mi "Makbeta" Szekspira. Duchów nie da się wygnać.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
7 komentarzy
1. @elig
lże media pisza "rzekome zdjęcia". To nie sa żadne "rzekome" tylko autentyczne zdjęcia, tego nikt nie podwazył.
Tusk w tym tygodniu był w Wadowicach, okadzony kadzidłem przez kard. Dziwisza, powoływał sie na JP II. Zrobił fotki do kampanii wyborczej, dzisiaj mówi do swojego elektoratu przez medium swojego elektoratu.
Jak dodał, razem z nim w Smoleńsku było około
200 osób i wszyscy czuli nastrój, jaki tam panował. - Insynuowanie, że
ktoś miał uśmiech na twarzy, jest tak obrzydliwe, że trudno mi to
komentować. Wszyscy nas widzieli - powiedział."
Nikogo nie obchodzi, co robiło pozostałe 199 osób, to nie one dogadywały się z Putinem. Łże Donald.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Na tym "rzekomym zdjęciu"
Putin patrzy na Tuska z nie rzekomą pobłażliwością, a właściwie - lekceważeniem. Jerzy Targalski: jak "na tego lokaja, który się cieszy, że może się przydać ..."
I to jest nawet gorsze niż uśmiech Tuska. Twarz Putina mówi jeszcze więcej.
3. @Maryla
"Premier uznał za "fałszywe" oskarżenia dotyczące oddania przez Polskę śledztwa Rosji. - Polska prokuratura prowadzi śledztwo. (...) Prokuratury działały w Polsce i w Rosji. Ja nie wyślę polskiego wojska po czarne skrzynki i wrak - mówił. Dodał też, że Rosjanie nie są zainteresowani zakończeniem śledztwa, bo są współodpowiedzialni za katastrofę. - Nie można formułować żadnych zastrzeżeń do polskich władz w tej sprawie - dodał. (...)
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
4. Zdjęcie było wałkowane wiele
Zdjęcie było wałkowane wiele razy i co można napisać. Putin patrzy z pobłażaniem na Tuska jakby chciał powiedzieć "Oj głupi ty głupi ale służ wiernie, może się jeszcze przydasz..."
A Tusk? Pierwsze skojarzenie z "Gangiem Olsena" i "klawo jak cholera":
http://gangolsenafanclub.blogspot.com/2012/04/krotka-historia-serialu.html
Ps. Znajoma pani zwróciła uwagę na gest Putina, wg niej oznacza ni mniej ni więcej tylko: "jeden już odpadł..."
Wypada mi się zgodzić z jej opinią.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
5. @Unicorn
Zdjęcie moze być fotomontażem, ale nie może być "rzekome" :)))
6. Komentarz Migorra z Legionu [ekspedyt.org]
Migorr
13 kwietnia 2014 godz. 13:07
Szanowna Pani Elig.
Miałem nieprzyjemność słuchać tej żenującej rozmowy na żywo. Co tu można więcej dodać: ks. Małkowski miał rację, złe duchy trzeba z pewnych budynków wypędzić. Przez premiera przemawia nieprawdopodobna pogarda wobec Narodu, którą ukrywa zgrywając ofiarę strasznych Kaczyńskiego i Macierewicza.
Ale dodam jeszcze dwa smaczki z tego wywiadu.
Pamiętacie Państwo szaleńczą nagonkę na poseł Pawłowicz, za stwierdzenie, że w rodzinnym domu Tuska śpiewano kolędy po niemiecku? Olejnik przypomniała tę „haniebną” wypowiedź, a Tusk jakby nigdy nic, odparł, że to prawda, bo jego dziadek ma niemieckie korzenie i nigdy tego faktu nie ukrywał.
Drugi „moment” był wtedy, jak Olejnik przypomniała słowa Tuska z 2005 roku dla palikotowego Ozonu o homosiach, że trzeba ich tolerować co prawda, ale jest to zjawisko odbiegające od normy społecznie i moralnie. Co Pan sądzi o takich słowach?
Tusk najpierw głęboko westchnął, a gdy zorientował się, że to jego słowa, chyba przez 20 sekund zamilkł po czym odpalił, że „poglądy się zmieniają”. Kwintesencja Tuska.
I wreszcie, kiedy jakiś reżimowy dziennikarz dociśnie premiera z tym zdjęciem? Olejnik udawała, że to robi, ale zabrakło dodać: skoro tak Pan wtedy z Putinem żałował, to co te gesty miały znaczyć? Jeśli to był nic nieznaczący grymas wynikający z niczego, to dlaczego z taką alergią Pan na pytania o to zdjęcie reaguje?
7. Reakcja dowodzi, że ten syf
Reakcja dowodzi, że ten syf jest jak rak. O czym można się przekonać czytając książkę C. Gmyza (polecam lekturę).
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'