220. Rocznica przysięgi Tadeusza Kościuszki na Krakowskim Rynku
Józef Wieczorek, pon., 24/03/2014 - 13:39
220. Rocznica przysięgi Tadeusza Kościuszki na Krakowskim Rynku
Kraków, 24 marca 2014 r.
(zdjęcia – Józef Wieczorek)
- Józef Wieczorek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. @Józef Wieczorek
Akurat czytam drugi tom powieści "Rok 1794" Reymonta. Styl noblisty nieco się zestarzał, wśród opisów i dialogów chwilami gubi się bohater i postęp akcji. Są za to znakomite fragmenty, w których pisarz wbija ostrze pogardy w zdrajców i zaprzańców Ojczyzny. W targowiczan, stronników Moskwy i Prus, ludzi łasych na kasę i zaszczyty, obojętnych, głupców i durniów. Zatroskanych o polskie państwo jest garstka. Ale za to pojdą się dla Polski pokroić. Nie poddadzą się. Mają Kościuszkę.
Pozdrawiam
2. Artur Oppman RAPORT
Na polu bitwy ten mój raport piszę
I tobie ślę go , o wolny Narodzie!
Wiatr nad mą głową chorągwią kołysze
I orzeł na niej srebrzy się w zachodzie;
W pobok na ziemię padł brat chłop i dysze
Krwią bohaterską wkupiony swobodzie,
Dłoń na zdobytej oparłszy armacie;
O tobie piszę Narodowi – bracie! …
Naród co stargał niewoli kajdany,
Ma jeden tylko do raportu prawo
On będzie liczył blizny i te rany
Na piersiach polskich zapisanych krwawo;
Obywatele i republikany
Królewski tron twój obejmą, Warszawo!
A ja im powiem o synach od pługa,
Pierwszy Ojczyzny i Narodu sługa! …
Polsko! Bóg wolnych, gdy waży twe losy,
Na serca spiżu wyryj: Racławice!
Nie purpurowy kontusz! Ale bosy
Chłop twej swobody odwrócił stronice
Pod błyskawicą racławickiej kosy
Twoje się Polsko, wykują granice
I kresy twoje uświęcą krwawizną,
Gdy twym kowalem będzie Lud, Ojczyzno!
Ja ich widziałem, gdy na wroga spadli
Z grzmiącym na Polskę wolności okrzykiem!
Na ostrzu kosy duchy swe pokładli
I wolny duch to bił się z niewolnikiem!
Gołymi Pierami na armaty padli
I, w paszczach armat , rzygających rykiem,
Śmierć zadusili czapki czerwonymi
Jak krew, broniąca swobody i ziemi.
Do zbudzonego przemawiam Narodu
By wiedział jaka w wolnych jest potęga!
Ze lwich ty, Polsko jesteś ojców rodu
I łańcuch twojej korony nie sięga!
Pierwsza to karta u nowego wschodu,
A na niej napis: Zwycięstwo! - i wstęga
Z kolosów polskiej jedności i chwały
Czerwonej czapki i sukmany białej!
Gasł zachód nieba w purpurze i złocie
Z bronią u nogi Polak stał w szeregu,
W mrok nieprzyjaciel zapadał w odwrocie
I głucho biły bębny do noclegu,
Pod rozwalone przyległszy opłocie –
Krakowski rekrut obozował z brzegu
Wioski, spalonej granatami wroga …
Nad sobą, Polsko, miałaś - tylko Boga! …
Twój pot, o Polsko, i twa święta rosa:
Na pobojowisku krew spływała świeża ,
Z rąk konających lecąc, brzękła kosa
I na pierś padła ległego żołnierza,
Przed front rycerski wezwałem Bartosa:
Usta rozwrte szeptem miał pacierza,
I stał przede mną we krwi, z jasnym licem –
A jam go Polsko, zrobił twym szlachcicem! …
Wstałeś Narodzie – i wstał lud na łanie!
Targnąłeś łańcuch i pękła obroża!
Pragnij być wolnym, gdy Naród powstanie,
Wola Narodu jest jak wola Boża.
W swoich masz ręku kajdanów strzaskanie
I grom bijący na tyranów łoża!
Niech runie na nich w niewstrzymanym pędzie! –
Kto chce być wolny przez krew! – Wolny będzie! …
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl