TAŃCZU POLKI Z FIGIRAMI
aleksander szumanski, sob., 15/03/2014 - 10:48
TYLKO WE LWOWIE
TAŃCZU POLKI Z FIGURAMI
ZY SZCZYPANIUM I MACANIM
„…tańczu polki z figurami
husia, siusia, husia, siusia,
knaju pary za parami,
husia, siusia, husia, sia,
aligancku i zy szykim
husia, siusia, husia, siusia,
przepalatujunc wrzaskim, krzykim,
husia, siusia, husia, sia,
i do siebi i od siebi,
wrzysku skaczy jakby w niebi
ze szczypanium i macanim,
hula polka husia, siusia…
…trarara, Antyk na harmonii gra,
trarara on przybirać klawo zna,
trarara, baw si braci póki czas,
skoro dzisiaj na zabawu prostu
do nas wlaz…”
My wcale nie byli hirni jak si rozpoczął V Ogólnopolski Festiwal Piosenki Lwowskiej i Bałaku Lwowskiego Kraków – Lwów 2011, a właściwie 1 marca 2011 roku w krakowskim Teatrze Groteska „na ulicy Skarbowyj”. My zaraz pojechali do Lwowa, a tam już czekało na nas całe Radio Lwów z Paniami Prezesami w kolejce, że wszystkim mózg stanął i nie tylko jak zobaczyli ten sztych. Ali najpierw to my zaczeli śpiwać w kamienicy w Krakowie przy ul Szczepańskiej 1 w klubie Dziennikarzy „Pod Gruszką” - „Tylko we Lwowie”, aż jakiś szmondak doszydł do mni na trzeźwu i zamącił: „pani, jak pan tylko we Lwowi, to co pan robi w Krakowi. Pani prezes klubu Dziennikarzy „Pod Gruszką” wzięła go pod rękę i zaprosiła do bufetu na kawę z makowcem, a ten chućbyga bryznął w oka mgnieniu pół literka Baczewskiego i znowu był lordem.
To wtedy my wszyscy zbaraniali co si dzieji. Ani śpiwu, ani tańcu, tylko same absztyfikanty fajnych dziuń i nie tylko. Ja si na to patrzyłem jak bajbus i wtrajałem w szatni bajgle, bo si już Baczewski skończył, a ja innej ćmagi nie tronkowy. Moja tylko chciała już jechać do Lwowa, jak si późnij ukazało to ją jakiś bajtoła bajtlował, że po Baczewskim nie bedzi bałamkać si.
A po tym ukazało się, że panna Andzia ma wyhodne, to ja na chwilke musiał wyjść już bez bajgla, ale za to bez żadnej bini. Jak już był na Szczepańskiej to si okazało, że Andzi ni ma, a w koło same chabazie. Co mi z chabazi bez Andzi? No ni? To ja jak każdy dobry mąż zacząłem ciumać żonę, aż wszyscy mówili, ali ten Alek porządny chłopak. Do Lwowa my nie pojechali, bo mówili, że na Paryżu są same bajstruki i jeszcze nam mogą takiego wsadzić jako własne dziecku.
To my zaczęli śpiwać:
„…panienka dokund?
A do Srzałkoskij,
Panienka w pensjunaci złym,
Bo tam grasuji ten Rafałoski
Ten Rafałoski z instrumentem swym,
Rafałoski, Rafałoski,
Rafałoski tengi zuch
Punarabiał, punarabiał
Pensjonarkom duży brzuch…”
„…panienka dokund?
Du Jarosławia.
Panienka jedzi cugiem złym!
Jest tam konduktor,
Co przedziurawia
Panienki bilet instrumentem swym!
Ten konduktor po chirnemu przedziurawił bilety czterem panienkom, a potem mówił,
że to jakiś Antyk.
„…panienka szła ulicu
Podniósłszy si wysoko
I szumiąc falbankami
Rubiła perski oku
Hojra, siuraj, siuraj
Turaj, turaj, aj waj mir
Jak sy już pohula
Bedzi ze nij świr.
A za rok bedzi festiwal na Kleparowi za rogatkami.
Si kłania wszystkim dziuniom
Aleksander Szumański
- aleksander szumanski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz