Żydowscy kolaboranci i antypolonizm w CEP

Madame,

Cudze chwalicie, swego nie znacie !
Takich postów w Blogmedia napisałem dziesiąt

Jak Żydzi kolaborowali z Niemcami
http://blogmedia24.pl/node/65694

Emanuel Ringelblum, kronikarz Warszawskiego Getta

Najsłynniejszy kronikarz warszawskiego getta Emanuel Ringelblum tak pisał o żydowskiej policji, która nawet jednym zdaniem nie została wspomniana w "naukowym dziele" Grossa: "Policja żydowska miała bardzo złą opinię jeszcze przed wysiedleniem. W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach do obozu pracy, policja żydowska parała się tą ohydną robotą. Wyróżniała się również straszliwą korupcją i demoralizacją. Dno podłości osiągnęła ona jednak dopiero w czasie wysiedlenia. Nie padło ani jedno słowo protestu przeciwko odrażającej funkcji, polegającej na prowadzeniu swych braci na rzeź. Policja była duchowo przygotowana do tej brudnej roboty i dlatego gorliwie ją wykonała. Obecnie mózg sili się nad rozwiązaniem zagadki: jak to się stało, że Żydzi - przeważnie inteligenci, byli adwokaci (większość oficerów była przed wojną adwokatami) - sami przykładali rękę do zagłady swych braci. Jak doszło do tego, że Żydzi wlekli na wozach dzieci i kobiety, starców i chorych, wiedząc, że wszyscy idą na rzeź (...). Okrucieństwo policji żydowskiej było bardzo często większe niż Niemców, Ukraińców, Łotyszy [podkr. - J.R.N.]. Niejedna kryjówka została 'nakryta' przez policję żydowską, która zawsze chciała być plus catholique que le pape, by przypodobać się okupantowi. Ofiary, które znikły z oczu Niemca, wyłapywał policjant żydowski (...). Policja żydowska dała w ogóle dowody niezrozumiałej, dzikiej brutalności. Skąd taka wściekłość u naszych Żydów? Kiedy wyhodowaliśmy tyle setek zabójców, którzy na ulicach łapią dzieci, ciskają je na wozy i ciągną na Umschlag? Do powszechnych po prostu zjawisk należało, że ci zbójcy za ręce i nogi wrzucali kobiety na wozy (...). Każdy Żyd warszawski, każda kobieta i dziecko mogą przytoczyć tysiące faktów nieludzkiego okrucieństwa i wściekłości policji żydowskiej" (E. Ringelblum: "Kronika getta warszawskiego wrzesień 1939 - styczeń 1943", Warszawa 1988, s. 426, 427, 428).

Czytałem wspomnienia Czerwiakowa i kilka innych wspomnień z tego okresu i z podobnych sytuacji. Od czego ta droga donikąd się zaczynała? Otóż ci ludzie, wszyscy co ważne, wychodzili z jednego założenia, że porządek społeczny ma taką właściwość, że prowadzi ku dobru, nawet jeśli stan początkowy jest nie możliwy do zaakceptowania. Oprócz tego wymyślili św. Tomasz i św. Bonawentura w tej kwestii, wszystkie te uzasadnienia kolaboracji były początkowo zgodne z tezami tomizmu, choć ci ludzie tego tak nie nazywali.
Natomiast praktyka pokazała, że wszystkie te uzasadnienia są nic nie warte, że sa takie sytuacje w których anarchia jest lepsza od porządku. Oznacza to, że nie zawsze utrzymanie porządku społecznego jest wartością pozytywną, że chronić należy tylko dobry porządek społeczny. To jest przesłanie bardzo wyraźnie płynące zarówno ze wspomnień Czerwiakowa jak i z Eichmanna w Jerozolimie H.Arendt.
Ta teza u nas jest dość oczywista, ale na tzw Zachodzie jest tezą rewolucyjną, tezą mogącą zburzyć całą organizacje życia społecznego. Dotyczy to zarówno USA jak i prawie wszystkich krajów europejskich. Umiłowanie porządku tak charakterystyczne dla kultury niemieckiej jest również bardzo silne w Anglii, Francji, nawet we Włoszech, choć tam porządek jest trochę inny ale to niema znaczenia. Porządek to porządek.
Oczywiście jest to duży defekt kulturowy zachodu, defekt z którym już od ponad 100 lat walczy Kościół Katolicki, ale im bardziej walczy im dalej odchodzi od tomizmu, tym bardziej jest marginalizowany. Porządek społeczny tzw zachodu opiera się o tomizm i ludzie nie chcą go porzucać tylko z tego powodu, że zwiera błędy. Przecież nawet uzasadnienia aborcji są prawie dokładnym powtórzeniem słów św. Tomasza w tej kwestii. To on wysnuł tezę, że dusza wstępuje w zarodek ludzki dopiero po kilku tygodniach i to w dodatku w męski wcześniej a w żeński później! Gdy genetycy stwierdzili, że jest inaczej tomizm został przez Kościół porzucony, ale ludzie nie chcieli zmieniać opartego o tą doktrynę porządku społecznego.
Oczywiście zrozumienia istoty Holokaustu było niepodważalnym przykładem wadliwości taj zasady systemowej, było uzasadnieniem daleko idących zmian i to wcale nie w kierunku lewicowym. Ponieważ nie da się wymazać pamięci o tej zbrodni w imię porządku ( rasowego ) więc przez zmianę kontekstu zwolennicy złej doktrytny społecznej starają się zmienić wymowę wydarzeń historycznych.
Można więc powiedzieć, że holokaust jest wydarzeniem o randze biblijnej i należy z niego wyciągać wnioski praktyczne.
Wmówienie Polakom antysemityzmu spowodowało by możliwość stwierdzenia, ze Żydzi zamknęli się w gettach w celu obrony przed Polakami, a Niemcy jedynie wykorzystali istniejącą, początkowo dobą strukturę władzy, strukturę samorządu.
Natomiast ci co ją tworzyli rzeczywiście może i popełnili błąd, ale wcale nie taki duży, bo oni nie byli od myślenia jakie skutki przynosi ich działanie, oni byli od wykonywania poleceń. Tak więc samo przystąpienie do "obozu władzy" jest zawsze czynem prospołecznym!
Tak więc nawet teraz, gdy widzimy jawnie że ośrodki złej władzy, to jednak porządek jest dobrem najwyższym i nic nie ma złego, że ktoś chce go bronić. Co takiego ważnego jest w obronie porządku społecznego, który jego element jest obecnie taki ważny. Otóż tym elementem jest moim zdaniem kwestia spłaty długów np. hipotecznych. Z góry zaznaczam, że nie ma długów hipotecznych.
Sprawa wygląda mniej więcej tak. Wszystkie systemy prawne w Europie mają klauzule generalną, która mówi, że sądy powinny analizować zgodny sposób rozumienia umowy przez strony a nie jej zapis literalny. W przypadku kredytu hipotecznego kredytobiorca rozumie umowę w ten sposób, ze za określona część jego zarobków nabywa on nieruchomość i banki świetnie wiedzą, że ludzie właśnie tak rozumieją umowy kredytowe.
I teraz co się dzieje, jeśli komuś spadają zarobki, kto ma ponosić ryzyko transakcji. Otóż powinna to ryzyko ponosić strona, która z tego ryzyka oczekuje dochodu- czyli bank! To bank prowadzi działalność gospodarczą na zasadzie ryzyka a nie kredytobiorca. Nie mniej jednak w przypadku umów kredytowych jest inaczej, ryzyko spada w pierwszej kolejności na kredytobiorcę. Dlaczego uchylono w przypadku umów kredytowych te generalną zasadę. No włąśnie z troski o prządek ekonomiczny, z troski o trwałość systemu. Jednak by ludzi e się przeciwko temu nie buntowali nie można wprowadzić do ich światopoglądu tezy, ze porządek społeczny wcale nie jest taki ważny, jak się mówi. Przykład holokaustu był by pierwszym krokiem do takiej konstatacji i to krokiem nie możliwym do skrytykowania. Reszta to były by tylko logiczne konsekwencje.
W ten to sposób przekręcanie pamięci o Holokauście ma współczesny wymiar finansowy i tu jest interes. Nie należy się więc dziwić, że próby przekręcania holokaustu są podejmowane przede wszystkim w krajach, które są gigantycznymi wierzycielami a nie w Izraelu, który jest strażnikiem pamięci o zagładzie.
Jęśłi chcemy bronić naszego dobrego imienia, to musimy wiedzieć przed czym się bronimy
i podkreślać nikczemność atakujacych, ich interes finansowy a nie ich błędy pamięci.

Nie tylko Pan. Prof. Jerzy Robert Nowak wydał ostatnio obszerną monografię na ten temat:

"Profesor przyniósł ze sobą i pokazał szereg książek , głównie autorów żydowskich, obiektywnie piszących o stosunkach polsko-żydowskich. Stwierdził, że dzieła te są w Polsce celowo przemilczane. Mówiąc o Holocauście i drugiej wojnie światowej przypomniał swoją ostatnią książkę "Żydzi przeciw Żydom" w której opisał, opierając się wyłącznie na źródłach żydowskich, straszliwe zbrodnie jakich dopuszczali się żydowscy kolaboranci, a zwłaszcza żydowska policja w gettach." / http://naszeblogi.pl/42751-stosunki-polsko-zydowskie-prof-jerzy-robert-n... /.

To jest trafny i logiczny wywód. Nie wiem jednak, czy można nazwać Holokaust "wydarzeniem biblijnym"? Niestety, takich okrutnych rzezi było w historii wiele, a i obecnie się one zdarzają.

obchodzone jest z okazji wymordowania elity Persów /prawdopodobnie ok.75.000/, po której to rzezi Persja właściwie nigdy nie podniosła się, aczkolwiek 5000-letnia kultura tego niezwykłego narodu i dzisiaj jest solą w oku Żydów. Czyli biorą chętny udział w dalszym niszczeniu.
Tiaaa, ordnung muss sein - tylko czy jesteś najpewniejszy, że właśnie tak rozumieją to żydzi, czy tylko to kolejna hucpach?

To rzecz wydaje się być dla mnie dość oczywista. Mamy próbę wyniszczenia narodu za t, że jest narodem biorącym się z Objawienia. Tak zresztą ujął to Benedykt XVI w Oświęcimiu. Jedynym, jego zdaniem, celem holokaustu była próba unicestwienia narodu opartego o Objawienie. Chodziło o usunięcie Boga z tego świata. Aczkolwiek filozofia niemiecka i niemiecki sposób widzenia świata niezbyt mi odpowiada, to jednak z tym stwierdzeniem zgadzam się całkowicie. Jest dla mnie również oczywiste, że było to preludium do unicestwienia chrześcijaństwa. Niemcy, w swej systematyczności, działali po kolei, od początku. W tym sensie jest to ostatni, jeszcze nie napisany Rozdział Starego Testamentu.
Tak też to chyba widział i Watykan, gdyż w 1943 roku ukazała się encyklika papieska nakazująca wszystkim chrześcijanom indywidualne studiowanie całego Objawienia, czyli Starego i Nowego Przymierza. W tym momencie urząd nauczycielski Kościoła stał się jakby nakładką na indywidualne studiowanie Prawa. Każdy z nas miał w sobie wzbudzić w ten sposób Izraelitę ( nie Żyda! To bardzo subtelne rozróżnienie ale jednak istotne. Żydzi w znaczeniu Nowego Testamentu byli jednym z odłamów Izraela, odłamów skazanych zresztą na wyginięcie, o czym mówił wyraźnie św. Jan Chrzciciel i jest to powtórzone w Ewangelii- ale to zupełnie inna sprawa ). Tak więc holokaust był swego rodzaju dopełnieniem czasów i inspiracją do dopełnienia chrześcijaństwa. Oczywiście nie zdejmuje to w żaden sposób odium z Niemców, ale w wymiarze filozoficznym tak można to rozumieć.
i teraz odpowiedź Joannie K.
święto Purim jest świętem właśnie Żydowskim- vide powyższe wyjaśnienie.

nie miały dla Adolfa żadnego znaczenia?
Objawienie? A co to takiego dla ateisty?

Oczywiście, że masowe represje mogły być możliwe tylko pod warunkiem, że się opłacały, więc wątek materialny jest oczywisty.
A co dla ateisty znaczy Objawienie- odpowiedź jest też prosta oznacza wykluczenie społeczne, zakwestionowanie sensu jego życia. To tak jak powiedzieć min.Nowakowi, że jest nie mądry nosząc tak drogi zegarek, bo timex dokładniej pokazuje czas i nie trzeba go nakręcać. (system autonakręcania tych drogich zegarków przestaje działać po przejechaniu samochodem z większą prędkością kilkuset kilometrów, wibracje od kierownicy coś tam niszczą- wiem to z doświadczenia).
Poza tym kto może się chlubić czymkolwiek wobec Boga? Jak można akceptować ludzi, którzy mówią że kobieta i mężczyzna są sobie równi co do godności. Przecież z tego wynika, że menel przechodzący ulicą jest równy co do godności każdej kobiecie- np żonie takiego faceta, a on będąc równy jej staje się równy co do godności menelowi. To się w głowie nie mieści- w ich głowie! Taki system wartości ich zdaniem musi być zniszczony bo jest dla nich obrazą.
Itd, itp.

Tutaj:
http://ewastankiewicz.wordpress.com/2014/01/30/poznan-spotkanie-z-ewa-ku...
jest praca p. Ewy Kurek "Trudne sąsiedztwo: Polacy i Żydzi ok.1000-1945" i warto ją przeczytać.

kiedykolwiek kto finansuje te wszystkie czerwono-czarne znaki?
Strasznie waham się przed pełnym poparciem, nie mogę, nie zdobędę się na poparcie bezwarunkowe. Skrajne okrucieństwo upowskich band, pamięć o nim powinna być żywa w kontaktach z Ukraińcami. Tak to jest. Wiem Elig, słaba ze mnie chrześcijanka, nie nadstawiam drugiego policzka, nie nadstawię i staram się wytłumaczyć także panom śpiewakom nie tylko panom syczom, żeby nie łudzili się przypadkiem.

ze spotkania w CEP jest tu:

https://www.youtube.com/watch?v=SdJpvhYYVbI