Kiedy są wybory prezydenckie?

avatar użytkownika tu.rybak
Odpowiedź: w 2015 roku. Mamy jeszcze sporo czasu: wybory samorządowe, wybory do europarlamentu, wybory do Sejmu...

To dlaczego teraz czytamy następującą "wrzutkę"?

Nie chce, a jednak musi - to tytuł artykułu Piotra Zaremby, w którym publicysta "wSieci" pisze, że to Jarosław Kaczyński rzuci wyzwanie Bronisławowi Komorowskiemu i wystartuje w wyborach prezydenckich:
Dla szeregowych działaczy to oczywista oczywistość – mówi polityk PiS o prezydenckim starcie Jarosława Kaczyńskiego. Skazuje go na to i wyborczy kalendarz, i natura własnej partii. (...) Start samego Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich wydaje się oczywistością, choć najeżoną rozlicznymi pułapkami, wręcz fatalistyczną [svl, wpolityce.pl, 18 I 2014 r.]

Bardzo jestem ciekaw kto (jeśli to prawda) wykorzystał Zarembę i Karnowskiego do rozpoczęcia tego typu dyskusji? I dlaczego właśnie teraz skoro jeśli dziś mówi się o Komorowskim, to wyłącznie w kontekście spraw związanych z WSI?

Jeśli ktoś z PIS (o ile istnieje) przedstawił ową myśl, to w czyim imieniu? Czy to była jego własna spekulacja? Czy może element jakiejś walki wewnątrz partii? Skąd ów tajemniczy polityk wie co jest oczywistą oczywistością dla działaczy PIS? Ma jakieś wyniki badań?

Dziwię się takiej "wrzutce" i źle ona świadczy o autorach: dali się zbyt łatwo wykorzystać. Fachowcy rozpoznaliby intencje od razu i artykuł powinien zacząć się od próby wyjaśnienia kto i w jakim celu rozpowszechnia tego typu informacje.

A tak mamy tylko kolejny dowód na to, że różne wybory się zbliżają i że już są rozgrywane...

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

mam podobnie. Po zobaczeniu okładki z tytułem tak kategorycznym, szukałam wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim, zdziwiona takim falstartem.
Oczywiście, żadnego wywiadu nie ma, tylko dywagacje Zaremby i magiel.

" Piotr Zaremba pisze o możliwym starcie Jarosława Kaczyńskiego w najbliższych wyborach prezydenckich. Autor przytacza wypowiedź jednego z ważnych polityków PiS: „Kandydować będzie Jarek, bo to naturalne rozwiązanie. W Komitecie Politycznym będziemy się jeszcze zastanawiać, ale szeregowych posłów czy lokalnych działaczy to oczywista oczywistość”."

Nie maja czym się zając? A ile afer obecnie rządzących? Wstał rano i nie wiedział, za co się zabrać z tej mnogości, to zabrał się za Kaczyńskiego?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

2. Tylko przypominam, że...

...chyba równo rok temu publicyści i Blogerzy poszukiwali w wierchuszce PiS "kreta". W grudniu trafiłem na spotkanie z niejakim Lipińskim Adamem. Po jego "wypowiedziach" i "odpowiedziach" mam coraz większe podejrzenia...
...że "kretów" (durniów) ci u nich dostatek, więcej niż dwóch nagich mieczy...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

3. Morsiku

Hofman jest z namaszczenia i umocowania Lipińskiego. Pani dr Fedyszak-Radziejowska dostała bana od PiS po napisaniu swoich podejrzeń co do w/w.
A to nikt inny, jak Lipiński konferował z leliją Renatą z Samoobrony o stanowiskach.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Rybaku

ciekawe, czy na taki efekt swojego magla liczył Zaremba i wpolityce?

" Zdaniem senatora Kazimierza Kutza, jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory parlamentarne, a wicepremierem zostanie Antoni Macierewicz, "trzeba się pakować i z tego kraju uciekać" - mówi Kutz w Radiu ZET.
Pan Kaczyński ostatnio powiedział, że kiedy dostali władzę to ich błąd polegał na tym, że oni tak długo się certolili z rozprawianiem się z wrogami. Wie pani co będzie? Wszyscy będą siedzieć! Już są listy porobione - mówi w rozmowie z Moniką Olejnik senator Kutz. Dodaje, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory parlamentarne, nie pozostanie mu nic innego, jak spakować się i uciec z Polski. W jego ocenie plany kandydowania Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich są "śmieszne". - On dla mnie jest komediową osobą, to się wpisuje w konwencję - mówi Kutz. Dodaje, że Kaczyński ma jednak prawo ubiegać się o urząd prezydenta.

– Powinien jednak zważyć, że brat słabo na tym wyszedł. Zginął w podróży prezydenckiej, dlatego Jarosław Kaczyński mówi, że oni zginęli na polu chwały. Moim zdaniem to jest mrzonka - podkreśla na antenie Radia ZET Kazimierz Kutz.
http://www.wprost.pl/ar/433001/Kutz-Brat-Kaczynskiego-slabo-na-tym-wyszedl/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl