Połowy tygodnia (52.)
tu.rybak, sob., 28/12/2013 - 20:11
Gdyby Święta trwały dłużej, to byłby najlepszy tydzień w roku. Niestety Wigilia jest tylko jedna, a dni świąteczne są tylko dwa. A przedtem i potem skrzeczy rzeczywistość, dokładniej mówiąc w tym tygodniu skrzeczeli tylko Tusk i Komorowski.
Pierwszy się ocieplał. A to zrobił sobie zdjęcie z emerytami i obiecał program Emeryt 3000 czy coś równie realnego. Potem udzielił wywiadu z żoną, o tym jak to on do niej Myszko esemesuje. Złożył też życzenia świąteczne, nawet swoim oponentom. Te ostatnie to nowocześnie na twitterze.
Był również pracowity. W samą Wigilię zwołał posiedzenie Rady Ministrów (chyba im na złość), odwiedził Zakopane jak już było po rekordowym halnym i zdecydowanie zapowiedział, że za szczodry to on nie będzie.
Komorowski również pokazał się jako nowoczesny równiacha życząc wszystkim wielu lajków na fejsie. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Dał również hasło do stworzenia na gruzach PO nowej partii reform i postępu, kolejnej reinkarnacji Unii Wolności. To ostatnie zostało podchwycone przez publicystów z elity w rodzaju Żakowskiego czy Wielowiejskiej.
Też udowodnił, że jest pracowity. Podpisał ustawy okołobudżetowe niekorzystne dla wszystkich, a korzystne dla rządu. Podpisał ustawę o przejęciu przez rząd pieniędzy obywateli składanych w OFE. Coś tam w rozkroku opowiadał ustami swoich ministrów, że to była ciężka decyzja. Czy ja wiem? Może chodziło o to, że jak nie podpisze to aneks się ujawni? I tym przywróceniem do pionu się zestresował?
Krótko mówiąc obaj pokazali, że są rodzinni, pracowici, zdecydowani i nowocześni.
Media rządowe zachowywały się jak trzeba. TVN pokazał dyskusję w składzie: Pochanke (dziennikarstwo walterowskie), Hartman (etyka Palikota), Sowa (katolicyzm wyborczy), Michalski (krytyka lewacka), Szostkiewicz (polityka inteligencka). Dyskutowali o Kościele Katolickim i - jak to zgrabnie ujął Michalski - obiektywnie, bo oni są z zewnątrz.
Był taki stary dowcip, o przechwalającym się milicjancie: dopadliśmy kilku chuliganów i tak im wp..., że aż im kredki z tornistrów powypadały. I proszę. Policja poszła po małoletnich harcerzy i kilkunastu zwinęła, bo zbierali do puszek. Nielegalnie.
Bo legalnie to zabierać może tylko władza i Owsiak.
Pierwszy się ocieplał. A to zrobił sobie zdjęcie z emerytami i obiecał program Emeryt 3000 czy coś równie realnego. Potem udzielił wywiadu z żoną, o tym jak to on do niej Myszko esemesuje. Złożył też życzenia świąteczne, nawet swoim oponentom. Te ostatnie to nowocześnie na twitterze.
Był również pracowity. W samą Wigilię zwołał posiedzenie Rady Ministrów (chyba im na złość), odwiedził Zakopane jak już było po rekordowym halnym i zdecydowanie zapowiedział, że za szczodry to on nie będzie.
Komorowski również pokazał się jako nowoczesny równiacha życząc wszystkim wielu lajków na fejsie. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Dał również hasło do stworzenia na gruzach PO nowej partii reform i postępu, kolejnej reinkarnacji Unii Wolności. To ostatnie zostało podchwycone przez publicystów z elity w rodzaju Żakowskiego czy Wielowiejskiej.
Też udowodnił, że jest pracowity. Podpisał ustawy okołobudżetowe niekorzystne dla wszystkich, a korzystne dla rządu. Podpisał ustawę o przejęciu przez rząd pieniędzy obywateli składanych w OFE. Coś tam w rozkroku opowiadał ustami swoich ministrów, że to była ciężka decyzja. Czy ja wiem? Może chodziło o to, że jak nie podpisze to aneks się ujawni? I tym przywróceniem do pionu się zestresował?
Krótko mówiąc obaj pokazali, że są rodzinni, pracowici, zdecydowani i nowocześni.
Media rządowe zachowywały się jak trzeba. TVN pokazał dyskusję w składzie: Pochanke (dziennikarstwo walterowskie), Hartman (etyka Palikota), Sowa (katolicyzm wyborczy), Michalski (krytyka lewacka), Szostkiewicz (polityka inteligencka). Dyskutowali o Kościele Katolickim i - jak to zgrabnie ujął Michalski - obiektywnie, bo oni są z zewnątrz.
Był taki stary dowcip, o przechwalającym się milicjancie: dopadliśmy kilku chuliganów i tak im wp..., że aż im kredki z tornistrów powypadały. I proszę. Policja poszła po małoletnich harcerzy i kilkunastu zwinęła, bo zbierali do puszek. Nielegalnie.
Bo legalnie to zabierać może tylko władza i Owsiak.
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać

5 komentarzy
1. Rybaku
"Krótko mówiąc obaj pokazali, że są rodzinni, pracowici, zdecydowani i nowocześni." - MUSZĄ się starać, bo wybory do Eurokołchozu tuż , tuż.
A obaj wiedzą, że rąbniętej nam kasy wystarczy na ca 2 lata.
Donald w tym czasie musi sie wybrać do Brukseli, a Bronek załatwić kolejną turę pod żyrandolem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. no właśnie, a wszystko to z troskom.. o siebie
wizytuje halny na Podhalu. Wizyta ma na celu uzmysłowienie góralskiej
ludności tubylczej aby ta nie paliła powalonym drewnem w piecach. Jest
to sprzeczne z dyrektywami UE, gdyż wiadomo, że powoduje emisję CO2, a
jak ta nadmiernie wzrośnie to premier nie dostanie unijnego medalu.
ps.
Hartman (etyka Palikota), Sowa (katolicyzm wyborczy), Szostkiewicz (polityka inteligencka).
A niżej nie mieszczący się w żadnej kategorii - Michalski (krytyka lewacka)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. powalone drewno
to powinni zjeść bo za darmo. Albo porobić palety lub bombki ludowe - tylko z tego Polska za Tuska jest znana.
4. a ja się dziwię,ze Górale nie pogoniły
tego ludzika,tam gdzie pieprz rośnie...
takie dumne i harde...i co ?
gość z drogi
5. i pomyśleć, że kandydatów tabun czeka w kolejce....
Za zdobycie góry, która jęknęła i urodziła mysz – Jerzy
Owsiak; za nagranie roku – Protasiewicz Band; najlepsza komedia –
Grodzka; najlepszy horror – Grodzka; wyrok roku – Sawicka winna, ale
wolna; Madonna roku – Anna Mucha. Królem strzelców nie do tej bramki
został Robert Lewandowski, a wydarzeniem roku – szczyt klimatyczny COP19
w Warszawie i wyrzucenie 100 mln zł na ochronę… delegatów. Za
wyznaczenie nowych standardów w liczbie wpadek przed kamerą – Agata
Młynarska; do niej wędruje również KAC za cytat roku („I co, mówili na
ciebie »grubasie«?” – do 10-letniego chłopca na antenie TVP). Sławomir
Nowak – za wyczucie czasu (kiedy odejść); kret roku – Beata Tadla.
Suchar roku należy do Marcina Prokopa za wypowiedź, że „niektórzy mali
ludzie nigdy nie dojdą do władzy”. Niektórzy dwumetrowi też nie.
Stylistki roku – ex aequo – małżonki panów Janowskiego i Drzewieckiego
(za fantazję i smak). Bohater 2013 – Artur Andrus i jego reakcja na
uderzenie Grzegorza Miecugowa („ojojej”); beton roku – Magda Jethon;
największa kuba – Kuba Wojewódzka; największy wynalazek – „śmiecing”
Kidawy-Błońskiej;
wymówka roku – Hanna Gronkiewicz-Waltz („w Paryżu też są korki”); szczaw
2013 – Niesiołowski; szczur Rostowski. KAC za całokształt idzie do
Donalda Tuska. Gali nie będzie.
Autor tekstu: Paweł Korsun
Autor ilustracji: Michał Korsun
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl