Barbórka Bieńkowska, ordery, orkiestry górnicze a spór zbiorowy w Kompanii Węglowej:

avatar użytkownika Maryla

 

Prezydent Bronisław Komorowski wręczając z okazji Dnia Górnika odznaczenia państwowe dziękował w imieniu całej Polski za trud górniczy, za efekty pracy górników, za cechy charakteru.  - Jest mi niesłychanie miło, że mogę dziś w Pałacu Prezydenckim gościć górniczy stan, że mogę wyróżnić, podziękować w imieniu całej Polski za trud górniczy, za efekty pracy górników, za cechy charakteru, które najlepiej widać, gdy trzeba prowadzić trudne akcji ratownicze – powiedział prezydent podczas uroczystości.

Uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych


Zaznaczył, że chciałby w przeddzień górniczego święta przesłać serdeczne pozdrowienia dla całego stanu górniczego, dla wszystkich grup górników. - Dziękując, w sposób szczególny myślę o Śląsku, który zawsze będzie się kojarzył z najtrudniejszą, czasem najbardziej ryzykowną, ale też najbardziej zakorzenioną w tradycjach pracą górniczą – dodał.

Uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych


- Cieszę się i dziękuję, że możemy dzisiaj w Warszawie pokazać, że jest tego Śląska trochę więcej, że Śląsk jest ważny nie tylko dla Śląska, ale dla całej Polski – powiedział. 

Prezydent zwrócił uwagę, że specyfika Śląska jest szczególny stosunek do pracy, do poczucia odpowiedzialności za drugiego, za kolegę w pracy, szczególny stosunek do tradycji, do wiary przodków, do języka, przywiązanie do rodziny.  - Chciałbym bardzo, aby te cechy - pracowitość, pragmatyzm, praktyczność w podejściu do życia wydobyć i pokazać całej Polsce w jak najlepszym świetle - powiedział.

Uroczystości "barbórkowe" w Warszawie
Dawniej mówiło się o potrzebie umacniania polskości na Śląsku, a myślę, że dziś po tylu latach trudnych przeobrażeń, doświadczeń historycznych całej Polsce potrzebne jest umacnianie śląskości w naszych charakterach, postawach, zachowaniach z życiu codziennym, rodzinnym i ogólnopaństwowym – podkreślił.

 

Msza Święta w Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.

Przed uroczystością w Pałacu Prezydenckim w warszawskiej Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela została odprawiona msza św., której uczestniczył Bronisław Komorowski. Następnie orkiestry górnicze przemaszerowały z Bazyliki do Pałacu Prezydenckiego.
 

Odznaczeni zostali:

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/ordery-i-odznaczenia/art,1277,niech-zyje-gorniczy-stan.html

  • W piśmie rozpoczynającym procedurę sporu zbiorowego związki zażądały m.in. utrzymania aktualnego poziomu zatrudnienia w spółce, odstąpienia od zamiaru zwolnienia 1020 pracowników (...)»

    2. Utrzymania poziomu średniego wynagrodzenia w Kompanii Węglowej S.A. skorygowanego o poziom inflacji. Wartość realna wynagrodzeń spada w wyniku wzrostu kosztów utrzymania. Skorygowanie wynagrodzeń pracownikom o wskaźnik wzrostu cen towarów i usług pozwoli spowolnić spadek realnego poziomu wynagrodzeń.

    3. Zaprzestania działań ograniczających prawa i swobodę działalności związkowej.

    4. Odstąpienia od zamiaru zwolnienia z przyczyn niedotyczących pracowników 1020 osób zatrudnionych w grupie administracyjnej.

    5. Gwarancji funkcjonowania wszystkich kopalń Kompanii Węglowej S.A. do czasu wyczerpania ich zasobów.

    6. Gwarancji funkcjonowania wszystkich zakładów specjalistycznych Kompanii Węglowej S.A. w dotychczasowej strukturze.

    Mając na uwadze przytoczone wyżej argumenty oczekujemy realizacji naszych żądań w terminie do dnia 12 grudnia 2013 roku."

     

    Górnictwo 2013: jest bardzo źle, a czas ucieka

    •  

    "Pomnik Korfantego to więcej Śląska w stolicy"

    Prezydent Bronisław Komorowski, który spotkał się z przedstawicielami Komitetu Honorowego Budowy Pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie, mówił, że chciałby, aby ten pomnik oznaczał więcej Śląska w Warszawie i w Polsce.W Komitecie Budowy Pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie są m.in.: Maria Pańczyk-Pozdziej – wicemarszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej; Hanna Gronkiewicz-Waltz – prezydent miasta stołecznego Warszawy; Zygmunt Łukaszczyk – wojewoda śląski; Jacek Kozłowski – wojewoda mazowiecki; Mirosław Sekuła – marszałek województwa śląskiego; Piotr Uszok – prezydent Katowic; Kardynał Kazimierz Nycz – metropolita warszawski; Abp Wiktor Skworc – metropolita katowicki; Biskup Tadeusz Szurman – biskup diecezji katowickiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego w RP; Jerzy Buzek – były premier.  Akt powołania Komitetu Honorowego został wręczony prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu podczas wtorkowego spotkania.

    Ogromna to radość móc podziękować Prezydentowi RP za inicjatywę wzniesienia i budowy pomnika wielkiego Polaka, wielkiego Ślązaka – Wojciecha Korfantego tu w Warszawie – mówił wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk. – Piękne jest, kiedy człowiek jest dumny z ziemi, miejsca, w którym się urodził, na której przyszło mu żyć i pracować, ale jeszcze piękniejsze jest, jeżeli ta ziemia jest dumna z niego. Ta ziemia jest dumna z Wojciecha Korfantego – podkreślił.

     

Etykietowanie:

11 komentarzy

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Pan Wojciech Korfanty, był członkiem Ligi Narodowej,której szefem był Pan doktor Roman Dmowski,
Pewno dziadzia historyk i adaś mnichnik też historyk o tym nie wiedzą ! !!

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

2. Szanowny Panie Michale

Dziadzia wie, ale ostatnio RAŚ bardzo Bronisława atakuje, to przed wyborami trzeba zyskać elektorat śląski. Tak im sie przynajmniej wydaje, że jak pomnik będzie, to Śląsk zagłosuje na Dziadziów. Nic bardziej mylnego, co widac było dzisiaj na barbórce u Bronka. Tylko delegacje orkiestr górniczych, które sa dotowane przez zarządzających kopalniami.
Zresztą to tylko obietnica, HGW strasznie się krzywiła, to było widac na zdjęciach :)

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. rano obowiązek, wieczorem przyjemność , rodzinna atmosfera

Prezydent Komorowski zapalił w Belwederze chanukowe świece

Prezydent
wziął udział w uroczystości zapalenia świec chanukowych. Na ceremonii
pojawił się między innymi naczelny rabin Polski. Zobacz ZDJĘCIA z
Belwederu.

W Belwederze zapłonęły świecie chanukowe

Uroczystość zapalenia świec chanukowych

Z udziałem Pary Prezydenckiej odbyła się we wtorek wieczorem w
Belwederze uroczystość zapalenia świec z okazji żydowskiego święta
Chanuka. Prezydent Bronisław Komorowski złożył zgromadzonym życzenia
świetlistej i pięknej Chanuki.

Uroczystość zapalenia świec chanukowych


Jest mi niezwykle przyjemnie, że kolejny raz możemy gościć święto
Chanuki i ludzi, dla których to święto jest ważne, istotne, jest treścią
ich życia, tutaj w Belwederze, w miejscu, gdzie żyjemy od czasu, gdy
sprawuję urząd prezydenta  - powiedział Bronisław Komorowski.

 

Uroczystość zapalenia świec chanukowych
Uroczystość zapalenia świec chanukowych

Prezydent podkreślił, że od święta Chanuki zaczyna się seria jego
spotkań z przedstawicielami mniejszości religijnych i narodowych, "by
pokazać całej Polsce piękno różnorodności i to, co stanowi jednak
wspólnotę myślenia o świecie". Zwrócił uwagę, że są różne obyczaje,
religie, wrażliwości, "ale w każdej religii, także chyba w każdym
człowieku po prostu można znaleźć taką wspólną potrzebę przeżywania
chwil radosnych".

 

Uroczystość zapalenia świec chanukowych

Prezydent złożył życzenia wszystkim organizacjom, stowarzyszeniom i
gminom żydowskim z okazji Chanuki. "Chciałem życzyć wszystkim państwu
świetlistej i pięknej Chanuki, takiej promiennej promieniami, które
trafiają do każdego ludzkiego serca" - powiedział Komorowski.

 

Uroczystość zapalenia świec chanukowych

W uroczystości wzięli również udział m.in. przewodniczący Związku
Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce Piotr Kadlcik, ambasador Izraela w
Polsce Zvi Rav-Ner, żydowscy kombatanci, Sprawiedliwi wśród Narodów
Świata oraz  ministrowie w Kancelarii Prezydenta.

Hanuka w sejmie
Chanuka w Sejmie. Zapłonęły świece

- Po raz kolejny spotykamy się w gmachu Sejmu, by świętować
zwycięstwo ducha nad materią, dobra nad złem - powiedział wicemarszałek
Sejmu Cezary Grabarczyk.
Wy, parlamentarzyści, jesteście dla narodu
tak ważni, jak świeca służebna dla pozostałych. Świecąc osobistym
przykładem przekazuje całemu społeczeństwu wartości, takie jak dobroć i
tolerancja
- powiedział Stambler. Jak dodał, jest to święto zwycięstwa dobra nad złem, oświecenia nad ciemnotą, ducha nad materią, prawdy nad kłamstwem. Ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner mówił z kolei, że Sejm to serce nowej polskiej demokracji i polskiej tolerancji.




Chanukowe świece w Sejmie. To "serce nowej polskiej demokracji i polskiej tolerancji"

Chanukowe świece w Sejmie. To "serce nowej polskiej demokracji i polskiej tolerancji"




W holu głównym Sejmu zapłonęły świece chanukowe, upamiętniając -
jak podkreślali uczestnicy uroczystości - święto "zwycięstwa...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

A hava nagila śpiewali ?

Może jutro o nich cos napiszę

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

5. Szanowny Panie Michale

coś śpiewali, ale dali tylko zdjęcia, bez video. Bronisław zapalił "świecę służebnicę".

Pozdrawiam serdecznie

w tzw międzyczasie ....

Jako naród boleśnie doświadczony w przeszłości, ale też pozytywnie
w najnowszej historii,
jesteśmy zainteresowani wolnością innych,
niepodległością i demokratycznymi wartościami - powiedział Bronisław
Komorowski podczas uroczystości wręczania nagrody im. Jerzego
Giedroycia.

Prezydent wezwał ukraińskie władze do działań mających zbliżyć Ukrainę
do Unii Europejskiej. - Dzisiaj z pozycji kraju, który ma liczne
sukcesy, opowiadamy się na rzecz umocnienia ukraińskiej drogi ku temu
samemu światu, jaki tworzy integrujący się świat zachodni
- powiedział
Bronisław Komorowski.
http://www.wprost.pl/ar/427813/Komorowski-Zostalismy-bolesnie-doswiadcze...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6.  


 
Premier Tusk na Śląsku do górników: Jesteście Polsce...

Polscy górnicy to być może najpotrzebniejsza klasa zawodowa w Polsce z
punktu widzenia interesu całego narodu - powiedział na Barbórce na
Śląsku Donald Tusk. Premier Donald Tusk przyjechał w środę rano do
Suszca na Barbórkę. Od godz. 9 jest w Suszcu. Wizyta nie była wcześniej
szeroko zapowiadana. Premier na śląskiej Barbórce w Suszcu to
niespodzianka. Polscy górnicy to być może najpotrzebniejsza klasa zawodowa w Polsce z
punktu widzenia interesu całego narodu - powiedział w środę premier
Donald Tusk. Dodał, że węgiel jest polskim skarbem; bez niego Polska nie
byłaby pewna swojej niepodległości.



"Kiedy patrzymy dzisiaj na historię Ukrainy, na zdarzenia ostatnich
dni i tygodni, to widzimy wyraźnie, jak bardzo istotny wpływ na losy
nawet wielkich narodów, na ich niepodległość, na możliwość podejmowania
autonomicznych decyzji ma ich status energetyczny" - ocenił szef rządu,
który brał udział w Centralnej Akademii Barbórkowej w Kopalni Węgla
Kamiennego "Krupiński" w Suszcu na Śląsku.



Według premiera, "w dzisiejszym świecie, a szczególnie w naszym
regionie, ktoś kto nie dysponuje takim skarbem, jakim jest na przykład
polski węgiel(...), naraża się na zależność energetyczną". "W związku z
tym (...) może przestać móc prowadzić własną, niepodległą, niezależną
politykę w interesie własnego narodu" - dodał.



Jak mówił, węgiel jest polskim skarbem. "Bez polskiego węgla, bez coraz bardziej skutecznych,
efektywnych technik jego wydobycia i przerabiania, Polska nie byłaby
tak pewna swojej niepodległości, swojej niezależności, jak dzisiaj jest"
- zaznaczył.

Barbórka w Warszawie. Górnicy u prezydenta z medalami, a Bieńkowska i Łukaszczyk na galowo [ZDJĘCIA]




Barbórka w Warszawie. Górnicy u prezydenta z medalami, a Bieńkowska

Nastrój świętowania zburzył szef Ruchu Autnomii Śląska, który wystosował
do prezydenta RP list otwarty, w którym namawia go, by stał się "w
obliczu obojętności rządu i parlamentu skutecznym ambasadorem
społeczności lokalnych".



- Wzniosłe gesty, miłe zaproszenia, a nawet najpiękniejsze pomniki
nie zastąpią działań koniecznych dla powstrzymania postępującej
degradacji regionu - stwierdził Jerzy Gorzelik i przypomniał, że
"przyczyna tego stanu rzeczy nie tkwi w górnictwie jako takim, bez
którego trudno wyobrazić sobie Górny Śląsk w bliskiej przyszłości". -
Problemy górniczych gmin wynikają z nadmiernego obciążenia kosztami
wydobycia przy niedostatecznej skali rekompensaty za spowodowane
eksploatacją szkody. I nie jest to dopust Boży, ale efekt polityki władz
centralnych - ocenił Gorzelik.



W dniu Barbórki górnikom wesoło nie jest. Właśnie waży się
przyszłość restrukturyzacji Kompanii Węglowej, która do 2020 roku musi
zmniejszyć zatrudnienie o ok. 16 tys. osób. Związki zawodowe
działające w Kompanii rozpoczęły procedurę sporu zbiorowego z
pracodawcą. Żądają m.in. odstąpienia od planowanych zwolnień
pracowników administracji oraz gwarancji funkcjonowania wszystkich
kopalń Kompanii do czasu wyczerpania złóż. Zarząd Kompanii Węglowej ma
czas na realizację postulatów zgłoszonych przez związki zawodowe do 12
grudnia. Od ponad miesiąca we wszystkich kopalniach i zakładach Kompanii
Węglowej trwa pogotowie strajkowe.


Węgiel ma się dobrze, górnictwo gorzej 

Zwały
pełne niesprzedanego węgla, wysokie straty niektórych spółek węglowych,
perspektywa redukcji zatrudnienia i zamykania ścian wydobywczych – w
takich warunkach górnicy będą w tym roku świętować Barbórkę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. :) zauważyli, wczoraj juz była górnikiem

UWAGA! Rząd przyśpieszył karnawał: wicepremier Bieńkowska przebrała się za górnika. NASZA GALERIA

Prawdopodobnie śpiewano "Wszystkie rybki śpią w jeziorze..."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Bruksela odpowiedziała

Bruksela odpowiedziała związkom ws. skargi na Bieńkowską
Bruksela
odpowiedziała na list związku zawodowego do szefa Komisji Europejskiej,
w którym skarżono się na Elżbietę Bieńkowską - podaje rmf24.pl.
Zdaniem związkowców polska komisarz bezpodstawnie krytykowała pracę
europejskich urzędników. Dodatkowo zarzucali Bieńkowskiej arogancję.


Związkom nie odpowiedział szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker
- zrobiła to w jego imieniu odpowiedzialna za administrację komisarz UE
Kristalina Georgieva.Komisarz nie podzieliła zdania Bieńkowskiej i nie poparła jej krytyki
wobec urzędników. "Jestem bardzo dumna z kompetencji i oddania
urzędników Komisji Europejskiej" - napisała w odpowiedzi do związkowców
Georgieva i zaznaczyła, że komisarze UE "mają ogromny szacunek
do urzędników KE".

Oprócz tego, Georgieva rozmawiała
z Bieńkowską o całej sytuacji. "Osobiście rozmawiałam z komisarz
Bieńkowską i mogę państwa zapewnić, że całkowicie popiera te wartości"
- napisała na koniec komisarz odpowiedzialna za administrację.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Upiory wyszły z szafy, żeby

Upiory wyszły z szafy, żeby szkodzić Polsce. Upiory Tuska, Sikorskiego, Thun i Bieńkowskiej
Obecność Bieńkowskiej na partyjnej imprezie PO łamie wszelkie reguły i odbiera jej prawo reprezentowania Polski. A Elżbieta Bieńkowska, realizująca mandat polskiego komisarza,
pomogła na seminarium „Młodzi liderzy lokalnych społeczności”
(zorganizowanej 21-25 lutego w Krakowie i Wieliczce przez niezawodną
Fundację Konrada Adenauera oraz European Democrat Students, czyli
studencką przybudówkę Europejskiej Partii Ludowej), gdzie mówiła m.in.:

Sytuacja
w Polsce nie jest normalna. To nie jest kraj, o jakim marzyłam przez
wiele lat. I to się dzieje w środku Europy. (…) Sytuacja w Polsce jest
znacznie większym problemem niż Brexit.



Zaczął Donald Tusk - 23 lutego 2018 r. w Brukseli, jak zwykle nieszczerze przejęty sytuacją wokół Polski, za to szczerze dyskontujący wszystkie negatywne zdarzenia dotyczące naszego kraju, i to na konferencji prasowej. Znowu Tusk ogłosił alarm – jak 19 listopada 2017 r., gdy na Twitterze tak pomagał Polsce, że ją zamaszyście opluł, insynuując, iż Prawo i Sprawiedliwość realizuje plan Kremla. Od co najmniej 17 grudnia 2016 r. Donald Tusk występuje w roli upiora straszącego obywateli państwa, którego premierem był przez siedem lat. I uważa, że w ten sposób im pomaga, podobnie jak pomaga Polsce. Choć trudno znaleźć choćby jedną drobną rzecz, którą Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej zrobił dla Polski. Zapewne były premier chciał być pierwszy w wyścigu z Grzegorzem Schetyną, który na 24 lutego 2018 r. zwołał Radę Krajową Platformy Obywatelskiej. I wystawił na niej własne upiory: poza sobą Radosława Sikorskiego, Różę Thun i Elżbietę Bieńkowską. Oczywiście, tak jak w wypadku Tuska, wszystko po to, żeby Polsce pomóc.

Radosław Sikorski codziennie pomaga Polsce prześcigając się z własną żoną w tym, które z nich odkryje w naszym kraju i jego demokratycznych władzach więcej wyimaginowanych patologii i doniesie o tym światu. Róża Thun już bardzo pomogła, gdy na potrzeby niemieckiej telewizji odmalowała Polskę jako straszne miejsce w Europie, swego rodzaju czarną dziurę. A Elżbieta Bieńkowska, realizująca mandat polskiego komisarza, pomogła na seminarium „Młodzi liderzy lokalnych społeczności” (zorganizowanej 21-25 lutego w Krakowie i Wieliczce przez niezawodną Fundację Konrada Adenauera oraz European Democrat Students, czyli studencką przybudówkę Europejskiej Partii Ludowej), gdzie mówiła m.in.:

Sytuacja w Polsce nie jest normalna. To nie jest kraj, o jakim marzyłam przez wiele lat. I to się dzieje w środku Europy. (…) Sytuacja w Polsce jest znacznie większym problemem niż Brexit.

Na tym samym seminarium występował już zresztą także Radosław Sikorski, oświecający młodzież m.in. taką konstatacją, że „ludzie w Polsce wybrali populizm, ale nie z powodu nierówności, ale dlatego, żeby ukarać nudny establishment. Z kolei Róża Thun jest patronem tego seminarium. Czyli mieliśmy przetarcie przed „pomaganiem Polsce” przez Sikorskiego, Thun i Bieńkowską na konwektyklu PO.

Nie czekam na to, co powiedzą na Radzie Krajowej PO Sikorski, Bieńkowska i Thun, bo to łatwe do przewidzenia. Impreza ma tylko wzmocnić to, co studentom w Wieliczce opowiadała Bieńkowska. Politycy PO chcą zdyskontować negatywny klimat wokół Polski, żeby dopełnić obrazu „tragedii” dziejącej się w kraju i promieniującej za granicę oraz przedstawić się w roli jedynych, a nawet ostatnich obrońców i zbawców, mających w Europie przyjaciół. Stąd obecność na imprezie „europejczyków” Bieńkowskiej, Thun i Sikorskiego. Łatwo sobie wyobrazić ten sabat tak zatroskanych o Polskę, że niemających żadnych oporów, by jej wszelkimi sposobami szkodzić i opisywać w kategoriach totalnej katastrofy, skłócenia z całym światem, ożywienia widm nacjonalizmu, faszyzmu i antysemityzmu, a wręcz wypowiedzenia wojny Żydom, Niemcom (w tym amerykańskim), Ukraińcom i każdemu, kto im przyjdzie na myśl. Będzie więc darcie szat i prześciganie się w malowaniu ohydy, upadku i degrengolady, czyli dostaniemy kolejny donos na Polskę, tylko tym razem skonsolidowany i podany w trudnym momencie. Zanosi się więc na wielką ucztę hien i donosicieli przedstawiających się w roli zbawców. I ten czarny obraz ma trafić nie tylko do krajowej publiczności, ale też w świat. Oczywiście wszystko przez to, że wyborcy strasznie się pomylili, wybierając PiS. Ale jeszcze nie jest za późno i wystarczy dopuścić do władzy Schetynę jako premiera, reanimować Sikorskiego w MSZ, postawić na Bieńkowską i Thun w Brukseli czy Strasburgu, a być może coś da się odzyskać. Czyli może uda się pokajać w worze pokutnym, przeprosić i wrócić pod opiekuńcze skrzydła Angeli Merkel oraz „demokratycznej Europy”. Ale już oczywiście na gorszych warunkach, niż wtedy, gdy Tusk z Sikorskim leżeli przed Merkel plackiem, czyli najlepiej realizowali polskie interesy.

Sabat upiorów wydaje się tak czytelny co do treści i zamiarów, że nie warto mu poświęcać więcej uwagi. Jest jednak problem uczestnictwa w tym sabacie komisarz Elżbiety Bieńkowskiej, mimo wszystko oficjalnego przedstawiciela Polski w Komisji Europejskiej. Jako komisarz Bieńkowska pod żadnym warunkiem nie powinna ona brać udziału w partyjnych sabatach, bo ma być obiektywna i formalnie reprezentuje Polskę, a nie PO. Jej obecność na partyjnej imprezie łamie wszelkie reguły i odbiera jej prawo reprezentowania Polski. Tym bardziej że już w Wieliczce dała przedsmak tego, do czego jest zdolna. Zresztą już powołanie Bieńkowskiej było jednym wielkim nieszczęściem. Niestety trudno się spodziewać, że zostanie w jakikolwiek sposób ukarana czy odwołana. A to oznacza, że będziemy mieli w Brukseli Donalda Tuska i jego podopieczną Elżbietę Bieńkowską, szkodzących Polsce jeszcze bardziej niż dotychczas, bo bez skrupułów wykorzystujących sytuację. I rząd powinien coś z tym zrobić, choć realne możliwości ma niewielkie. Wprawdzie opozycji, z PO na czele, niewiele już może pomóc, ale razem z Tuskiem, Bieńkowską, Sikorskim czy Thun mogą wyrządzać Polsce kolejne szkody. Rada Krajowa PO jest tylko jedną w ciągu imprez, gdzie upiory będą robić to, co im najlepiej wychodzi, czyli kalać własne gniazdo.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Bieńkowska "ratuje" opinię o


Bieńkowska "ratuje" opinię o Polsce w świecie. Komisarz do młodzieży: "Sytuacja w kraju nie jest normalna"

Czy to jest właśnie ten sposób PO na ratowanie opinii Polski w świecie?
Nie ma dnia, aby któryś z przedstawicieli opozycji totalnej nie
bił na alarm w związku z rzekomo pogarszającą się opinią o Polsce
na arenie międzynarodowej. Tymczasem to komisarz Elżbieta Bieńkowska
w ramach „promocji” Polski w szerokim świecie, przekonuje młodzież,
że „sytuacja w Polsce nie jest normalna”.
Sytuacja w Polsce nie jest normalna. To nie jest kraj,
o jakim marzyłam przez wiele lat. I to się dzieje w środku Europy. (…)
Sytuacja w Polsce jest znacznie większym problemem niż Brexit —mówiła
Bieńkowska podczas seminarium „Młodzi liderzy lokalnych społeczności”
(zorganizowanej 21-25 lutego w Krakowie i Wieliczce przez niezawodną
Fundację Konrada Adenauera oraz European Democrat Students, czyli
studencką przybudówkę Europejskiej Partii Ludowej).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

11. Tarczyński: "Elżbieta

Tarczyński: "Elżbieta Bieńkowska wykonała polityczny rozkaz Donalda Tuska, który wytyczne dostaje od Angeli Merkel"

Słowa Bieńkowskiej to absolutnie skandaliczne, goebbelsowskie kłamstwo, reinterpretacja rzeczywistości.
– powiedział Dominiki Tarczyński w rozmowie z wPolityce.pl.wPolityce.pl: Elżbieta Bieńkowska przekonuje europejską młodzież, że „sytuacja w Polsce nie jest normalna”. Jak Pan odczytuje te słowa unijnej komisarz?

Dominik Tarczyński, Prawo i Sprawiedliwość: Chodzi jej o to, że sytuacja nie jest normalna, bo oni nie są u żłoba. Dla nich władz była właśnie żłobem, paśli się na narodzie Polski. Sytuacja nie jest normalna, bo przez osiem lat byli przyzwyczajeni do tego opium, do narkotyzowania się władzą i nagle są w sytuacji, w której Polacy powiedzieli im: nie. Słowa Bieńkowskiej to absolutnie skandaliczne, goebbelsowskie kłamstwo, reinterpretacja rzeczywistości. Swoja pracę magisterską pisałem nt. manipulacji w sektach i mamy do czynienia z tego typu manipulacją. Aby kłamstwo się ostało trzeba wypowiedzieć następne, jeszcze bardziej absurdalne kłamstwo, aby w to pierwsze ktoś uwierzył. To próba zmanipulowania rzeczywistości i ataku na Polskę. Rząd został wybrany przez Polaków. Atakując polski rząd, atakują Polaków, którzy ten rząd wybrali. Mamy do czynienia z próbą osłabienia Polski na początku negocjacji ws. budżetu unijnego. Wiedzą, że te słowa będą miały swój wydźwięk.