Biedna smuglianka Moldawianka

W grobie sie dzis przewraca.A dlaczego? Wszystko po kolei. Znana piesn radziecka w stylu moldawskiej piesni ludowej, napisali Szwedow i Nowikow w 1940 r. na zamowienie politrukow Kijowskiego Okregu Wojskowego. Miala po prostu gloryfikowac  kobiety-partyzantki walczace w Rosyjskiej Wojnie Domowej. Uznano ja za zbyt frywolna, choc tresc byla zupelnie niewinna. Jednak  dla ponurych,siermieznych politrukow stalinowskich byla rozpustna. Dopiero w 1944 r. sowieci wpadli na pomysl, ze mozna ja uzyc dla chwaly tez partyzantek, tyle, ze  z okresu Wielkiej Wojny Ojczyznianej. Nic to, ze w niewielkiej Moldawii bylo tylko 3 tys. partyzantow, wsrod ktorych tylko siedmiu bylo Moldawiakami. A wsrod tych 7 partyzantow mogla byc takze slynna Czarnulka. Ta piekna kobieta "obierala winny krzew". Podszedl do niej chlopak i zaproponowal spotkanie nad rzeka.

"A smuglianka-maldawanka otwieczila parniu w lad:

-Partizanckij,maldawanskij sobirajem my otriad,

Nynczie rano partizany dom pokinuli radnoj.

Zdiet tiebie daroga k partizanom w las gustoj".

No i "tajna sciezka poszla w las". Parien tesknil: "O czarnulce Moldawance rozmyslalem czesto w noc". No i sie mu udalo:"Wreszcie w rok, w partyzantce znowu zlaczyl sie nasz los".

I po co bylo Smugliance walczyc za wladze radziecka? Gdy w 1991 r. Moldawia oglosila niepodleglosc, to okazalo sie, ze przeciez nie mozna pominac postsowieckiej Naddniestrzanskiej Republiki Moldawskiej. A co to takiego? Taki liliput, ale niebezpieczny, tylko czyha na swoj czas. O ile Moldawia ma powierzcnie 10 razy mniejsza od Polski, a populacja liczy 3.5 mln. mieszkancow, to kacapski liliput ma wielkosc kilku polskich powiatow. Jest glupio rozciagniety wzdluz Dniestru na szerokosc 20 km i zamieszkuje to to 555 tys. towarzyszy. W 1992 r. doszlo do 5-miesiecznej wojny, ktora liliput wygral. Po prostu stal za nim niedzwiedz, a dokladniej, Liebiedz, czyli Labadz, kacapski general, dowodca XIV armii. Stacjonuje ona tam nadal. Dzis wystarczy 1 800 soldatow. Na gwizdniecie, czekista Putin wyslac moze caly swoj wojskowy cyrk. Problem z NRM polega na tym, ze na malym obszarze znajdowal sie przemysl dajacy 80% produkcji przemyslowej dawnej Republiki Moldawskiej.  No a teraz doszedl jeszcze problem rosyjskiego embarga na wina moldawskie.  W dniu 11 iX 2013 r. glowny lekarz sanitarny Federacji Rosyjskiej G.Oniszczenko oskarzyl Moldawian o zla jakosc produkowanych win. Produkcja wina jest wazndzialem moldawskiej gospodarki. 35% produkcji eksportowanych jest do Rosjii. Jesli uwzglednic Kazachstan i Bialorus, to znacznie wiecej. Przy okazji wielmoznyj Oniszczenko wskazal droge Moldawianom:"potrzebne sa pewne kroki do rozwiazania problemu". Wszyscy wiedza, ze idzie o wycofanie sie Moldawii z umowy o stowarzyszeniu z Unia Europejska, co ma nastapic w listopadzie 2013 r. Jeszcze inny dygnitarz kacapski, wicepremier D.Rogozin, ostrzegl Kiszyniow: "Dostawy energii sa wazne podczas przygotowan do zimy. Mam nadzieje, ze nie zamarzniecie". W ten sposob, niezbyt delikatnie zagrozil podwyzka cen gazu.

A w tydzien pozniej kacapy zablokowaly moldawskich gastarbaiterow. Zaczely sie masowe deportacje. Jak wiadomo, praca zarobkowa Moldawian za granica przyczynia sie w 25% do moldawskiego dochodu narodowego. Dokladniej, z 3.5 mln. populacji az 700 tys. pracuje poza granicami Moldawii, glownie w Federacji Rosyjskiej.

I jak tu nie ronic slioz Czarnulko Maldawanko?