Rosja kontra ekolodzy. Kto wygra? Gazprom czy Greenpeace?

avatar użytkownika elig
W weekendowym numerze "Polski" /4-6.10.2013./ na drugiej stronie jest tekst Bena Hoyle'a "W lodowatej celi u Putina" / http://www.polskatimes.pl/artykul/1008047,w-lodowatej-celi-u-putina,id,t.html /. Czytamy w nim: "30 aktywistów z organizacji ekologicznej Greenpeace, oskarżonych o piractwo i przetrzymywanych w rosyjskim areszcie, może przez długie miesiące tkwić w prawnym zawieszeniu. Wśród aresztowanych działaczy z 18 państw jest Polak, 36-letni Tomasz Dziemiańczuk [z Uniwersytetu Gdańskiego]. Zgodnie z rosyjskim prawem podejrzanych się zatrzymuje i wsadza do aresztu tymczasowego, następnie stawia im się zarzuty i pozostawia za kratkami, aż zmiękną. Dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok, ekolodzy z grupy Arctic 30, zatrzymani przez rosyjską straż przybrzeżną na Morzu Barentsa, będą trzymani w aresztach w pobliżu Murmańska, za kołem podbiegunowym. (...) W liście od jednej z zatrzymanych aktywistek, Faizy Oulahsen, opublikowanym przez Greenpeace wyraźnie wyczuwa się desperację, jaka ogarnia każdego więźnia rosyjskiego systemu prawnego. "Nie wiem, jak się to wszystko skończy i jak długo to potrwa" - pisze Oulahsen. Kobieta żali się, że podczas przesłuchań ona i jej koledzy są przetrzymywani w nieludzkich warunkach w klatkach, w celach panuje lodowate zimno i ciągle świeci się światło. (...) Irina Pajkaczewa, działaczka ruchu obrony praw człowieka, mówi, że wielu z działaczy Greenpeace jest w szoku.". Własciwie trudno im sie dziwić. Rok temu, w sierpniu 2013, w tym samym miejscu miał miejsce podobny protest. Wtedy statek Greenpeace odpłynął bez przeszkód /patrz - / http://nafta.wnp.pl/koniec-protestu-greenpeace-w-rosyjskiej-arktyce,177432_1_0_0.html //. Tym razem bylo zupełnie inaczej. Dziewiętnastego września 2013 "Dziennik Polski" doniósł / http://dziennikpolski.eu/?p=41669 /: "Dwóch aktywistów organizacji ekologicznej Greenpeace zdołało w środę [18.09] wspiąć się na platformę rosyjskiego koncernu Gazprom w Arktyce, by w ten sposób zaprotestować przeciw projektom wierceń w tym regionie. Dwóch innych działaczy Greenpeace zostało zatrzymanych. Rosyjska straż przybrzeżna przejęła też łódź pneumatyczną, którą działacze płynęli do platformy wiertniczej Prirazłomnaja w Zatoce Peczorskiej na Morzu Barentsa.". Poten było jeszcze bardziej dramatycznie. Według Bluelife.pl / http://www.bluelife.pl/news-nauka/item/1125-areszt-dla-aktywist%C3%B3w-greenpeace-w-rosji.html /: "Rosyjska straż przybrzeżna oddała jedenaście ostrzegawczych strzałów w kierunku jednostki Arctic Sunrise należącej do Greenpeace. Zagroziła otwarciem ognia, jeśli statek nie odpłynie. Straż zażądała także możliwości wejścia na pokład.". W efekcie cała załoga statku została aresztowana i przewieziona do Murmańska. 26 września tamtejszy sąd przedłużył wszystkm areszt o dwa miesiące / http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/946899,Rosja-Polak-z-zarzutem-piractwa-za-akcje-Greenpeace /. Greenpeace protestuje oczywiście przeciw aresztowaniu swych działaczy / http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,14712184,Greenpeace_ruszyl_na_wojne_z_Gazpromem.html /. Władimir Putin oświadczył w zeszłym tygodniu, że "zatrzymani działacze Greenpeace nie są piratami, lecz naruszyli rosyjskie prawo". Pozostawił więc sobie możliwośc manewru w tej sprawie. Szybko pojawił się sondaż mówiący, że 2/3 Rosjan popiera działania władz przeciw ekologom. Co takiego zmieniło się w Rosji od 2013? Ano, umocniła się władza Putina, który nie stara się udawać "liberała" i przyjmuje coraz bardziej antyzachodni kurs. W szczególności chce on pokazać, ze w Rosji nie będzie żadnego "róbta co chceta". Zaczęło się to od procesu członkiń zespołu "Pussy Riot" w sierpniu i październiku 2012. Zostały one skazane na bezwzględne więzienie i odsiadują wyrok w kolonii karnej. W czerwcu 2013 Putin podpisał ustawy zakazujące propagandy homoseksualizmu i obrażania uczuć religijnych. Teraz przyszła pora na to, by pokazać ekologom gdzie ich miejsce. Musze powiedzieć, że komentuję tę sprawę z mieszanymi uczuciami. Zdecydowanie nie chcę popierać putinowskiego "państwa bezprawia". Z drugiej jednak strony nie sposób nie dostrzec, że w ciągu ostatnich trzydziestu paru lat działacze ekologiczni uzyskali status "świętych krów", który bezwzglednie wykorzystują, tworząc jeszcze jedną mafię. Odczuwam więc coś w rodzaju "schadenfreude" widząc, iż ktoś wreszcie utarł im nosa.

6 komentarzy

avatar użytkownika Deżawi

1. Jedyny 'sprawiedliwy'?! ('szeryf' Putin)

Putin od jakiegoś czasu zaczyna uchodzić za jedynego (?!) 'sprawiedliwego' w rewolucji genderowej.

Propagatorzy ideologii Gender napotkali poważną przeszkodę, której nie dadzą rady ominąć.

Ciekawi mnie, co będzie dalej. Bo wiadomo nam wszystkim, jak wytrawnym i bezwzględnym graczem jest Putin.

W tle jego działań może być chęć pozyskania atrakcyjnych kredytów (bezzwrotnych?), umorzeń, stref wpływów...

Parę dni temu, 1.10. w Bazylei opóźniono rozpoczęcie meczu Ligi Mistrzów z powodu wywieszenia ogromnego transparentu Greenpeace z hasłem: 'Gazprom nie zanieczyszczaj Arktyki'

Gazprom jest sponsorem Ligi Mistrzów i przeciwnika gospodarza środowego meczu - drużyny ze Stuttgartu.

Z kolei Greenpeace to nomen omen 'tęczowy wojownik'.

Konflikt Putina z rewolucją Gender jest widoczny także w związku z zimowymi igrzyskami olimpijskimi w Soczi. Pewne lewacko-liberalne środowiska zaangażowały się na rzecz odebrania Rosji prawa organizacji olimpiady.

Paradoks. Jedynie Putinowi zawdzięczamy wyjawienie ścisłej tajemnicy inwigilacji całego świata przez USA (incydent Snowdena) oraz postawienie się ideologii Gender.

Na tej samej płaszczyźnie (a dokładniej krawędzi) widzę porozumienie Kościołów Polski i Rosji. Ogólnie jest konieczne, to oczywiste, ale w szczegółach i okolicznościach...

Może być tak, że jeśli nie zostaniemy rozjechani i unicestwieni przez Gender, dostaniemy się pod bezpośredni wpływ Rosji...

Przychodzi mi na myśl Powstanie Warszawskie i chyba rozumiem motywacje wybuchu - nasi Przodkowie w zasadzie nie mieli innego wyjścia...

A my?

Pan Bóg daje nam chwilę wytchnienia - co zrobimy z tą chwilą?

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Deżawi

2. Gazprom sponsorem Champions League

Gazprom nie jest sponsorem - jak napisałem powyżej 'drużyny ze Stuttgartu' - a zupełnie innej drużyny niemieckiej: Schalke 04 Gelsenkirchen (za błąd przepraszam).

Pikanterii całego zamieszania dodaje obecność na meczu w Bazylei przedstawicieli najwyższych władz UEFA, prezydenta Michela Platiniego oraz sekretarza generalnego Gianni Infantino.

Zastanawia też - według mnie - nieprawidłowe tłumaczenie przez polskie agencje zwrotu 'don't foult' jako 'nie fauluj'. Moim zdaniem powinno być: 'nie zanieczyszczaj'. A to już zasadnicza różnica.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika basket

3. Kto wygra?

To nie jest gra. W grze obowiązują zasady, reguły.
Rosja ma swoje.
Obowiązują co najmniej od Wielkiej Rewolucji. Ostatnio
nazwano je "demokracją suwerenną", co oznacza, że nikt nie
ma prawa mieszać się w prawa Rosji. Mijają dziesięciolecia,
a Zachód ma trudności ze zrozumieniem tego faktu. Nawet
jak Gazprom przegra, co jest mało prawdopodobne, to i tak
w świat pójdzie info, że jego na wierzchu. Każdy komunikat
w tej sprawie sporządzony przez rosyjskie media pójdzie
w świat przy pomocy gigantycznej machiny medialnej "Zachodu"
z "prestiżowymi" NYT,FAZ,WP,Le Monde,CNN, i inne Spiegle...
Wydźwięk będzie jednoznaczny: Gazprom utarł nosa
Greenpeace. Oczywiście w trosce o Pokój, i zachowanie
Arktyki w czystości. Pułkownik powiedział kilka dni temu:
na zebraniu swojej partii (z pamięci): Arktyka zawsze była Rosyjska i tak pozostanie
po wsze czasy. Amen.
PS Ciekawe, czy politycy Zachodu zajmą się obroną tej trzydziestki
z równym zaangażowaniem jak w przypadku Julii Tymoszenko?

basket

avatar użytkownika elig

4. @Deżawi

Odcinanie się od "zgniłego Zachodu" ma w Rosji długą tradycję. Przypomnę też "trzeci Rzym". Te "genderowe" głupoty przeminą. Będzie tak, jak z pedofilią /w latach 60-tych otwarcie się do niej przyznawano, n.p. Cohn-Bendit/ oraz z "walką z przeludnieniem" /modna w latach 1965-95/

avatar użytkownika elig

5. @basket

Machiny medialne słabną. Widać to u nas i na Zachodzie też. Nie wiem, co zrobi Zachód. To trochę wygląda, jakby Putin wziął zakładników.

avatar użytkownika basket

6. elig

a wygląda, tak jak jest. Stara, wypróbowana metoda - w tle: i co nam zrobicie?

basket