AKO w sprawie próby prawnej promocji ideologii gender

avatar użytkownika Józef Wieczorek

AKO logo

Poznań, 30.09.2013r.

OŚWIADCZENIE

Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego

w Poznaniu, Krakowie i Warszawie

w sprawie próby prawnej promocji ideologii gender

Od dłuższego czasu poddawani jesteśmy systematycznym manipulacjom lewackich środowisk feministycznych, genderowych i LGBT (lesbijki – geje – biseksualiści – transwestyci) w najważniejszych dla istnienia każdego narodu sferach – wychowania młodych pokoleń, stanowionego prawa, a nawet w sferze pamięci historycznej. Będący znikomą mniejszością homoseksualiści coraz skuteczniej, za pomocą polskich oraz międzynarodowych instytucji państwowych starają się narzucić społeczeństwu swój światopogląd.

Wielkim niepokojem napawa nas fakt, że te działania znajdują finansowe i instytucjonalne wsparcie państwa. Wystarczy wspomnieć choćby kwietniową konferencję współorganizowaną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, polskie biuro Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i agendę ONZ ds. Rozwoju. Propagowano tam między innymi standardy WHO, zgodnie z którymi już sześciolatek powinien rozumieć pojęcie „akceptowalny seks”, 12-latek potrafić „komunikować się w celu uprawiania przyjemnego seksu”, a dziecko miedzy 12. a 15. rokiem życia potrafiło samo zaopatrywać się w środki antykoncepcyjne. Zdaniem WHO młodzieży w wieku powyżej 15. roku życia można dodatkowo wpoić „krytyczne podejście do norm kulturowych i religijnych w odniesieniu do ciąży, rodzicielstwa itp.”.

Nie tylko MEN troszczy się o postulaty genderowych agitatorów. Ministerstwo Spraw Zagranicznych dofinansowało fundację “Stowarzyszenie Jeden Świat” zajmującą się między innymi promowaniem ideologii gender w przedszkolach i szkołach. Sowicie dotowane przez Unię Europejską (1,4 mln zł) są tzw. Równościowe Przedszkola promujące kulturową tożsamość płci, w których chłopcy przebierani są za dziewczynki, a dziewczynki za chłopców.

Dla osiągnięcia swych celów aktywiści spod tęczowej flagi nie wahają się przed pozbawioną realnych podstaw reinterpretacją historii i kultury narodowej – wystarczy wspomnieć nonsensowne insynuacje slawistki PAN, jakoby bohaterowie Armii Krajowej “Zośka” i “Rudy” byli parą gejów.

Ostatniośrodowiska lewackie intensyfikują działania, zwłaszcza prawne, mające na celu opanowanie kolejnych sfer życia społecznego i prywatnego. W Sejmie trwają prace nad zgłoszonym przez polityków SLD i Ruchu Palikota projektem ustawy o zmianie ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1051). Projekt ten należy postrzegać jako planowe niszczenie podstaw cywilizacji i kultury europejskiej. W swej istocie uderza on w rodzinę, wolność słowa, rozwój demograficzny, a także swobody religijne w Polsce.

Nowelizacja ta, realizując postulaty wysuwane przez homoseksualną mniejszość, wprowadza nowe przesłanki tzw. dyskryminacji, określając je charakterystycznymi dla ideologii LGBT i homoseksualnej nowomowy terminami: „orientacja seksualna”, „tożsamość płciowa” i „ekspresja płciowa”. Jednocześnie projektodawcy manipulują zakresem znaczeniowym wyrazu „molestować” – w rozumieniu ustawy molestowanie to stwarzanie “wrogiej” lub “uwłaczającej atmosfery” wobec osób publicznie manifestujących swą “tożsamość” lub “ekspresję płciową”. W efekcie każda krytyczna wypowiedź o homoseksualizmie i seksualnych dewiacjach może być uznana za przejaw dyskryminacji i w majestacie prawa karana. Co więcej – zgodnie z projektem w procesach takich ciężar dowodu ma spaść na pozwanego, który będzie musiał dowieść, że nie molestował pozywającej osoby lub organizacji.

Skutkiem wprowadzenia podobnych aktów prawnych zamknięto w Wielkiej Brytanii wszystkie katolickie ośrodki adopcyjne Catholic Care (organizacji z ponad stuletnią tradycją), gdyż nie zgadzając się na oddawanie dzieci parom homoseksualnym – z punktu widzenia nowo ustanowionego prawa – dyskryminowały je. Podobnie w Polsce ideologiczna manipulacja semantyką w języku prawniczym w dalszej perspektywie stworzy grunt pod objęcie faktycznym immunitetem i prawnym uprzywilejowaniem organizacji LGBT, które będą mogły skutecznie zamykać usta wszystkim ludziom i stowarzyszeniom nie zgadzającymi się z ich światopoglądem.

W opinii Akademickich Klubów Obywatelskich projekt omawianej ustawy ma wprowadzić w życie społeczne system wartości środowisk feministycznych, genderowych i homoseksualnych oraz doprowadzić do autorytarnej dominacji lewicowej ideologii na skalę, którą znamy z nie tak odległej, lecz – wydawałoby się – nieodwracalnie minionej przeszłości.

Wprowadzenie zmian proponowanych przez SLD i Ruch Palikota jest w swej istocie kolejnym krokiem lewackiej rewolucji kulturowej, której skutkiem będzie objęcie jurysdykcją i totalitarnym nadzorem państwowym kolejnych sfer życia prywatnego obywateli. Ustawa „antydyskryminacyjna” w praktyce doprowadzi więc do rzeczywistej dyskryminacji ogromnej większości polskiego społeczeństwa przez znikomą mniejszość.

Homoseksualiści nie są w Polsce w najmniejszym stopniu dyskryminowani, cieszą się pełnią praw obywatelskich. Uprzywilejowywanie tej grupy społecznej nie ma najmniejszego uzasadnienia, a wręcz przeciwnie jest bardzo niebezpieczne dla polskiej rodziny i ciągłości trwania naszego narodu.


4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @Józef Wieczorek

"Ustawa „antydyskryminacyjna” w praktyce doprowadzi więc do rzeczywistej dyskryminacji ogromnej większości polskiego społeczeństwa przez znikomą mniejszość. "

Wielokrotnie pisaliśmy w naszych opiniach do administracji państwowej, że demokracja to nie jest dyktat mniejszości.
Bezskutecznie.
W III RP pod rządami PO demokracja to dyktat mniejszości, niestety za milczącą zgodą wiekszości, która nie żąda realizacji swoich postulatów i godzi sie na wyrzucanie do kosza kolejnych petycji i protestów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. „Stop dyktaturze mniejszości” podpisało 33489 osób

Obecnie nowelizacja, z ogromną większością głosów, została skierowana do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Zdaniem organizatorów kampanii „Stop dyktaturze mniejszości” to jest dobry moment by nie przespać tak skandalicznej ustawy. - Powinniśmy odpowiedzieć sobie na trzy zasadnicze pytania – proponuje Jacek Sapa - Czy chcemy dopuścić, aby media jeszcze bardziej promowały zachowania homoseksualne, bojąc się oskarżeń o dyskryminację i odpowiedzialności finansowej? Po drugie, czy chcemy dopuścić do sytuacji, w której każda Nasza opinia krytyczna na temat środowisk homoseksualnych może stać się podstawą oskarżenia o dyskryminację? I ostatnie, czy chcemy dopuścić do sytuacji, w której Nasze dziecko będzie zmuszone do wzięcia udziału w zajęciach prowadzonych przez tzw. seksedukatorów promujących „różne wizje seksualności”, a jakikolwiek sprzeciw zostanie uznany za akt dyskryminacji, za który będzie można zostać ukaranym? Jeżeli nie, to wyraźmy swój sprzeciw na stronie www.stopdyktaturze.pl.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Prof. Mikołajczak: gender

Prof. Mikołajczak: gender groźniejsze od marksizmu

Akademickie Kluby Obywatelskie im. Prezydenta Lecha
Kaczyńskiego w Poznaniu, Krakowie i Warszawie sprzeciwiają się próbie
prawnej promocji ideologii gender.

„Od dłuższego czasu poddawani jesteśmy systematycznym manipulacjom
lewackich środowisk feministycznych, genderowych i LGBT w
najważniejszych dla istnienia każdego narodu sferach – wychowania
młodych pokoleń, stanowionego prawa, a nawet w sferze pamięci
historycznej” – czytamy w oświadczeniu klubów.

„Wielkim niepokojem napawa nas fakt, że te działania znajdują
finansowe i instytucjonalne wsparcie państwa oraz wpływowych instytucji i
organizacji” – mówi prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak, przew. AKO im.
L. Kaczyńskiego.

- W ostatnim czasie zaszły istotne sprawy – próby prawnego promowania
tego rodzaju ideologii, która jest ideologią bardzo groźną. Jak piszą
niektórzy autorzy zajmujący się tą problematyką: jest to ideologia
groźniejsza nawet od ideologii marksistowskiej, bo uderzająca absolutnie
w podstawy życia społecznego, czyli w rodzinę. Jeżeli jest rozbita
rodzina, rozbite mogą być też wszystkie wyższe struktury społeczne, mogą
zostać pozrywane więzi
– powiedział prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak.

Środowiska lewackie intensyfikują działania, zwłaszcza prawne, mające
na celu opanowanie kolejnych sfer życia społecznego i prywatnego. W
Sejmie trwają prace nad zgłoszonym przez polityków SLD i Ruchu Palikota
projektem ustawy o zmianie ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów UE
w zakresie równego traktowania oraz niektórych innych ustaw.

„Projekt ten należy postrzegać jako planowe niszczenie podstaw
cywilizacji i kultury europejskiej oraz deformację kultury. W swej
istocie uderza on w rodzinę, wolność słowa, rozwój demograficzny, a
także swobody religijne w Polsce” – alarmuje profesor.

- Te propozycje, które są zgłoszone, są podobne do tych 
funkcjonujących już na Zachodzie i mających tam b. dramatyczne skutki.
To np. likwidacja, istniejącej od stu lat działalności Katolickich
Stowarzyszeń Adopcyjnych, ze wzgl. na niezgadzanie się na adoptowanie
dzieci przez pary homoseksualne. Za głoszenie prawd zgodnych z
ewangelią, jeden z pastorów w Szwecji siedział w więzieniu – to są
niektóre konsekwencje prawnych rozwiązań. Bardzo mała, a niezwykle
głośna mniejszość o różnych odcieniach seksualności, próbuje ze sfery
seksualnej zrobić centrum życia społeczno-osobowościowego –
zauważa prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak. 

Pod oświadczeniem AKO podpisało się kilkuset przedstawicieli środowisk naukowych m.in. z Warszawy, Krakowa i Poznania.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Hausberger Schule Ewa


Niemcy
mają dosyć feminizmu. Wynika to z ankiety przeprowadzonej przez
Instytut Allensbach. Niemal dwie trzecie niemieckich mężczyzn uważa
równouprawnienie kobiet za przesadę. Co trzeci Niemiec twierdzi, że
zaburza ono poczucie tożsamości płóciowej. Co więcej, 81 proc. z nich
jest przekonana, że prasowanie jest zajęciem typowo kobiecym [Bügeln ist
Frauensache]. Sypie się ideologia '68
http://www.focus.de/panorama/welt/tid-33836/studie-haushalt-ist-maennerfreie-zone-kein-bock-auf-frauenquote-maenner-haben-von-gleichberechtigung-die-schnauze-voll_aid_1116396.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl