Ewa Stankiewicz: "Popychanie, kopanie ludzi, gaszenie papierosów na ludzkim ciele" to "świetna impreza" [dla bolszewi z "GWna"]
Ewa Stankiewicz mówiła m.in. o tym, że nie była przygotowna na to, że w centrum Europy zobaczy "tyle zaaprobowanej przez państwo nienawiści, pogardy oraz przemocy fizycznej i psychicznej wobec osób, które chcą się modlić i przeżywają śmierć osób im bliskich, bo osoby te reprezentowały państwo polskie"...
Mass media wyznają filozofię Kalego — mówiła red. Stankiewicz.
Bo, jaki alarm był, gdy przy okazji protestu przeciw kłamliwym mediom oberwał Grzegorz Miecugow .
"A tam, pod krzyżem, niemal codziennie dochodziło do aktów agresji, ludzie byli bici. I ci sami dziennikarze, te same media, wręcz w jakiś sposób promowały to."
To co się tam wydarzyło musimy rozpatrywać w dwóch kategoriach — mówiła red. Stankiewicz..
Po pierwsze, w kategorii promocji przemocy, wręcz nawoływnia do śmierci, życzenia śmierci. A także wzbudzania nienawiści i pogardy do człowieka, do pewnych poglądów polityczych, do przekonań religijnych.
Po drugie, na poziomie państwa. Bo ci ludzie znaleźli się tam, gdy w niewyjaśnionych wtedy i dziś również okolicznościach — zginęła głowa państwa. Prezydent zginął na terenie obcego mocarstwa, które słynie z zamachów terrorystycznych, mocartswa rządzonego przez KGB-owca Putina, który jest przeszkolony w zabijaniu ludzi. I teraz w tej niezwykle groźnej i niebezpiecznej sytucji dla państwa, gdy ginie głowa państwa, ginie całe dowództwo armii polskiej, ginie szef Banku Polskiego — ta zdrowa tkanka narodowa, ludzie którzy w normalnych warunkach mogliby coś uczynić dla państwa i reagowaliby inaczej, Tutaj, ci ludzie przychodzą i modlą się za to państwo i za tych, którzy zginęli.
I właśnie przeciwko nim, tym którzy w dostępny sobie sposób reagują na to niebezpieczeństwo dla Polski zwraca się cała machina przemocy. Świetnym prowokatorem [tych zajść pod krzyżem — przyp. Andy] był prezydent Bronisław Komorowski — m.in. mówiła red. Stankiewicz.
Published on Aug 18, 2013
Ewa Stankiewicz o nienawiści pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu.
TV Republika
TV Republika
O tym, że rezydent Komuruski ma bardzo przyjacielskie powiązania z WSI jest wiadomo od dawna. Także i towarzyszka bufetowa jest wyraźnie sterowana przez postsowiecką agenturę w PO lub PRL-bis...
Widać to było doskonale wtedy, gdy wydała zgodę na antypolskie zgromadzenie bandytów kuchcika Tarasa, czyli tego osobnika, który ściągał bandy kryminalistów na "świetną zabawę" zapowiadaną i obiecywną im przez bolszewicką jaczejkę z "GWna". Jeszcze w czasie tych antypolskich seansów przemocy wobec modlących się osób okazało się, że Tarasem kierował wtedy agent WSI — kryminalista oraz przestępca i szantażysta Sz. pseudonim "Niemiec"... Zob.: "Bandyta Zbigniew S. ps. Niemiec z WSI", http://andy101.thoughts.com/posts/bandyta-zbigniew-s-ps-niemiec-ze-wsi.
napisz pierwszy komentarz