Projekt reformy OFE, ale złota żyła w rękach banków

avatar użytkownika Janusz40

 Dr Bogusław Grabowski - niekwestionowany ekspert ekonomiczny wchodzący m.in. w skład Rady gospodarczej przy PDT popełnił "kompromisowy" projekt reformy OFE.

Wg. "Dziennik Gazeta Prawna".:

"Propozycja Bogusława Grabowskiego zakłada, że mimo dobrowolności przechodzenia z OFE do ZUS, akcje pozostaną w sektorze prywatnym z gwarancją, że nie będą szybko spieniężane.
Według "Dziennika Gazety Prawnej", obligacje trafią do sektora publicznego, co zmniejszy dług, a tego chciał minister finansów. Na podstawie aktywów osób, które przejdą do ZUS, każdy OFE utworzy fundusz inwestycyjny zamknięty (FIZ) zarządzany przez PTE. Obligacje z tego funduszu trafiłyby do ZUS, zmniejszając dług.
W FIZ zostałyby akcje zarządzane na zlecenie Funduszu Rezerwy Demograficznej."

Oczywiście przekazanie posiadanych obligacji do sektora publicznego ma sens - jest to operacja najmniej skomplikowana i automatycznie zmniejszająca zadłużenie państwa. Jaki jednak ma sens pozostawienie aktywów FRD w rekach OFE?. Milczenie jest także w kwestii akcji spółek giełdowych będących w posiadaniu OFE.

Sprawa jest banalnie prosta - pozostawienie w rękach OFE aktywów (choćby w dużym stopniu wirtualnych) generuje niebagatelne odpisy dla PTE "za zarządzanie OFE) - są to realne (i ogromne) pieniądze do podziału wśród członków rad nadzorczych PTE i Zarządów OFE.

Pisząc o wirtualnych aktywach - mam na myśli właśnie akcje byłych spółek skarbu państwa zakupione przez OFE w procesie prywatyzacji. To są pieniądze "przejedzone" przez rząd, a dla przyszłych emerytów w dużym stopniu stracone. To by się okazało ewidentnie przy próbie spieniężenia akcji i dlatego takich prób nie będzie. Nie będzie sprzedaży akcji jeszcze z tego powodu, ze od ich wartości nominalnych (jak i od wszelkich aktywów posiadanych przez OFE - PTE pobierają sobie odpis "za zarządzanie".

Projekt Grabowskiego obarczony jest zasadniczym błędem - mianowicie jest on stroną postępowania (jeśli traktować spór wokół OFE jako proces sadowy). Był prezesem PTE Skarbiec-emerytura i w dalszym ciągu zajmuje w banku-właścicielu PTE dyrektorskie stanowisko. Jako żywotnie zainteresowany dochodami PTE nie będzie proponował całkowitej likwidacji OFE, a tym bardziej nie zająknie się o koniecznym zmniejszeniu horrendalnego odpisu od aktywów dla PTE (pobieranych wg ustawowego wskaźnika miesięcznie).

Także inni znakomici ekonomiści doradzający w sprawach OFE bądź to premierowi, bądź prezydentowi (np. prof. Orłowski, Balcerowicz, Petru, Bielecki i inni) są bezpośrednio, lub pośrednio powiązani z bankami-właścicielami PTE. Nadmienię tylko, że właściwie tylko Polska przyjęła tak dużą składkę na OFE (częściowo zredukowaną w 2011 r) i tylko Polska w UE nie rozpoczęła na serio likwidacji tego kosztownego i w efekcie oszukańczego dla przyszłych emerytów systemu kapitałowego, jakim okazał się OFE.

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz