Czy TV Republika wygryza "Gazetę Polską" i "Do Rzeczy"

avatar użytkownika elig
Portal Wirtualnemedia.pl opublikował dane o sprzedaży tygodników w maju 2013 / http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sieci-do-rzeczy-i-uwazam-rze-z-najslabsza-sprzedaza /. Wynika z nich, że w porównaniu do kwietnia 2013 gwałtownie spadła sprzedaż "Gazety Polskiej", "Do Rzeczy" oraz "Sieci". Czy przyczyną było uruchomienie TV Republika? Najbardziej spadła sprzedaż ogółem "Gazety Polskiej" z 63418 do 51618 egz., czyli o 11800 egzemplarzy, co stanowiło 18,6% ilości sprzedanej w kwietniu. Dla "Do Rzeczy" liczby te wynoszą odpowiednio 97371 oraz 85587 egz. W tym przypadku sprzedaż zmniejszyła się o 11784 czyli o 12,1%. "Sieci" wypadły nieco lepiej ze spadkiem z 103712 do 92385 egz., czyli wynoszącym 11327 egz. - 10,9%. Jest rzeczą ciekawą, że "Gość Niedzielny" też odnotował spadek sprzedaży o 11691 egz., czyli o ok. 8% Tygodniki, takie jak "Polityka" i "Wprost" także zmniejszyły sprzedaż, ale w znacznie mniejszym stopniu, a "Newsweek" odnotował nawet wzrost. Cóż więc takiego stało się w maju, że nagle zaczęto kupować o prawie 1/5 mniej egzemplarzy "Gazety Polskiej" i o ponad 12% mniej "Do Rzeczy"? Tylko jeden możliwy powód przychodzi mi do głowy. Jest nim start Telewizji Republika. Stację tę tworzą przede wszystkim dziennikarze tych dwóch tygodników. Na spotkaniu autorskim w dniu 6 czerwca zapytałam Bronisława Wildsteina, ile już sprzedano kart umożliwiających odbiór TV Republika w Internecie? Powiedział mi, że nie zna dokładnej liczby, ale na pewno ponad 7 tysięcy. Zróbmy teraz prostą kalkulację. Karta kosztuje 138 zł, jest ważna rok i umożliwia codzienne obcowanie ze wszystkimi czołowymi publicystami "Gazety Polskiej" oraz "Do Rzeczy" w Internecie. Rezygnacja z kupowania "GP" przynosi zaś rocznie ponad 200 złotych. Zastąpienie tygodnika telewizją oznacza ponad 60 zł oszczędności. Taka może być przyczyna nagłego spadku sprzedazy. To oczywiście tylko hipoteza. Na podstawie informacji z dwóch miesięcy nie można wysnuwać zbyt daleko idących wniosków. Dalsze dane z czerwca, lipca oraz następnych miesięcy pozwolą stwierdzić, czy poczytność "GP" i "Do Rzeczy" będzie dalej spadać w miarę zwiększania się zasiegu TV Republika.

4 komentarze

avatar użytkownika amica

1. Hipotez może byc pare

Nie sadzę, że Republika zastapiła wersje gazetowe wypowiedzi. To jest inne medium. Wadą zasadniczą jest brak powszechnie dostępnego programu Republiki. Jeżeli obejrzeliśmy już zamknięte kawałki specjalne nie bardzo wiadomo co na bieżąco akurat leci i często wyłączam, bo to co bieżąco pokazują nie koniecznie mnie interesuje. Jeżeli chodzi o Do rzeczy oni są miejscami dziwni. Naprawdę nie wiem po cholerę Ziemkiewiczowi była Jaruzelska a Cenckiewiczowi Wałęsowa. Kim sa obie panie i ich rodziny wiadomo. Nie wiem po diabła ogłoszono trybunał stanu dla Tuska na okładce. Tym nie przekonają centrowego elektoratu, niechętnego takim apelom. Przypomina to Tuska z Kaliszem. Sieci mają świetnych feletonistów i dziennikarzy. Dziwi zainteresowanie Newsweekiem. Czyżby nowe wcielenie Urbana tak się podobało? Są wakacje, co mogło wpłynąć na GN. Na wszystko -- rozwój Internetu i wzrost biedy oraz znużenie polityka.

avatar użytkownika UPARTY

2. Myślę, że to jest roche inaczej

Pamiętam z dzieciństwa taki western w którym pokazano uliczkę w miasteczku na dzikim Zachodzie. Po obu stronach były sklepy amerykańskiego GS-u i oba kupiły jajka. Jeden więc napisał wapnem na szybie, że sprzedaje tuzin za powiedzmy dolara, drugi zaraz podał niższą cenę, powiedzmy 90 c, pierwszy więc przekreślił pierwszą ceną i podał nową-80c, po chwili pokazano, że cena spadła do 1 c za tuzin i rozdziawioną twarz drugiego właściciela amerykańskiego GS-u, który nie mógł już obniżyć ceny. Po prostu nie było w miasteczku rynku na tak dużą ilość jajek.
DoRzeczy zrobiło wieki błąd i przeniosło datę wydawania numeru z piątku na poniedziałek wyraźnie chcąc przejąc rynek Sieci. Oba pisma sa trochę do siebie podobne i są adresowane do w zasadzie tych samych czytelników. Trudno jest na raz przeczytać oba tytuły, praktycznie trzeba wybrać jeden. Gdyby oba tytuły ukazywały się tak jak to miało miejsce na początku to prawdopodobnie oba miały by dokładnie tych samych czytelników, którzy by kupowali sobie coś do czytania dwa razy w tygodniu a tak muszą wybierać, no i mamy spadki a Dorzeczy zaczyna zajmować się plotkami z wyższych sfer.
Jeśli zaś chodzi o GP to nie był to tygodnik najwyższych lotów. Ja kupowałem i dalej kupuje GP bo jest zaangażowana w ważne dla mnie sprawy. Z tym, że sprawy te są już powoli "załątwiane". Pis ma coraz większe poparcie, znajduje inne drogi komunikacji ze społeczeństwem, to jedno. Po drugie, takim Pisowskim tygodnikiem stają się powoli również Sieci.
Poza tym pamiętajmy o wielkim zubożeniu społeczeństwa. Okazuje się, ze kilka złotych tygodniowo staje dużym wydatkiem dla coraz większej grupy ludzi, Tak więc to wszystko razem daje rezultaty ja widać.

uparty

avatar użytkownika elig

3. @amica

Program Republiki publikuje "Gazeta Polska Codziennie". W piatek - na cały tydzień.

avatar użytkownika elig

4. @UPARTY

Zgadzam się z tym, że "DR" popełniło błąd. Nie uważam, by ważne sprawy były powoli "załatwiane". Wprost przeciwnie, ostatnia konferencja prasowa w sprawie budżetu świadczy o tym, że są one coraz bardziej zabagnione. Trzeba jednak o tym pisać, a nie wrzucać wywiady z Monika Jaruzelska lub inne "michałki".