Dać się poklepać
tu.rybak, pon., 15/07/2013 - 17:38
Oto potęga polskiej polityki zagranicznej. Prezydent Komorowski został poklepany po ramieniu przez młodego człowieka. A młody człowiek miał w dłoni ukryte(?) jajko. I w ten sposób Komorowski dostał jajkiem.
No ale cóż, skoro nasz prezydent - równy chłop - daje się poklepywać po ramieniu przez każdego, to incydent nie powinien dziwić.
Swoją drogą to wspaniałe ukoronowanie starań naszych władz. Pierwsza była - ponoć kompromisowa - uchwała sejmowa o znamionach ludobójstwa. Drugie było zlekceważenie wizyty Komorowskiego przez prezydenta Ukrainy - nie przybył, bo widać nasza uchwała była za mało wazeliniarska. I trzecia to właśnie końcówka - poklepywany po ramieniu Komorowski.
Cnotę stracili a rubla nie zarobili.
Kolejne (i na pewno nie ostatnie) poklepanie, to komentarz Komorowskiego. Po przeszło godzinie prezydent zapytany o jajko, odpowiedział: Też słyszałem, że podobno coś takiego miało miejsce. Prawda, że dowcipny równiacha?
Ale dlaczego wstydzić musimy się my wszyscy?
PS. Ministerstwo Prawdy
W nagraniu z warszawskich uroczystości Wołyńskich Komorowski wspomniał o zabitych Polakach na Wołyniu. Dokładniej o pięciu zabitych: Mówią o tym te tablice, zawierające nazwy ponad dwóch tysięcy wsi, miejscowości na dawnych kresach Drugiej Rzeczpospolitej, gdzie zginęło co najmniej pięciu Polaków [z nagrania umieszczonego na niezalezna.pl]
To samo było w tekście przemówienia umieszczonym na stronie prezydent.pl, ale zostało zmienione. Niewidzialna ręka poprawiła statystyki zabitych dodając wtrącenie w nawiasie: (...)gdzie (w każdej z nich) zginęło co najmniej pięciu Polaków.
No ale cóż, skoro nasz prezydent - równy chłop - daje się poklepywać po ramieniu przez każdego, to incydent nie powinien dziwić.
Swoją drogą to wspaniałe ukoronowanie starań naszych władz. Pierwsza była - ponoć kompromisowa - uchwała sejmowa o znamionach ludobójstwa. Drugie było zlekceważenie wizyty Komorowskiego przez prezydenta Ukrainy - nie przybył, bo widać nasza uchwała była za mało wazeliniarska. I trzecia to właśnie końcówka - poklepywany po ramieniu Komorowski.
Cnotę stracili a rubla nie zarobili.
Kolejne (i na pewno nie ostatnie) poklepanie, to komentarz Komorowskiego. Po przeszło godzinie prezydent zapytany o jajko, odpowiedział: Też słyszałem, że podobno coś takiego miało miejsce. Prawda, że dowcipny równiacha?
Ale dlaczego wstydzić musimy się my wszyscy?
PS. Ministerstwo Prawdy
W nagraniu z warszawskich uroczystości Wołyńskich Komorowski wspomniał o zabitych Polakach na Wołyniu. Dokładniej o pięciu zabitych: Mówią o tym te tablice, zawierające nazwy ponad dwóch tysięcy wsi, miejscowości na dawnych kresach Drugiej Rzeczpospolitej, gdzie zginęło co najmniej pięciu Polaków [z nagrania umieszczonego na niezalezna.pl]
To samo było w tekście przemówienia umieszczonym na stronie prezydent.pl, ale zostało zmienione. Niewidzialna ręka poprawiła statystyki zabitych dodając wtrącenie w nawiasie: (...)gdzie (w każdej z nich) zginęło co najmniej pięciu Polaków.
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
15 komentarzy
1. Rybaku
naprawdę nie wiem, za jakie grzechy nas tak pokarało....
O Komorowskim i jego kancelarii mozna duzo i codziennie. Ze wstydem.
Z wycieczki Komorowskiego na Ukrainę może byc jeszcze międzynarodowy skandal, jak z ubojem rytualnym.
Jest tam zamieszczone wśród innych takie zdjęcie
wołyńskiej. Kisielin - złożenie wieńca na mogile Ukraińców i Żydów
zamordowanych przez niemieckich okupantów.
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/zdjecia/galeria,718.html
Czekam na notę dyplomatyczną z Izraela i Ukrainy. Polacy postawili krzyż chrześcijański na mogile Zydów i Ukraińców. Złośliwie, oczywiście, żeby poniżyć i zawłaszczyć.
ps. Takie zdjęcie otwiera album. Jajka nigdzie nie ma
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Zabójstwo pięciu Polaków vs zbrodnia ludobójstwa, czyli przemówi
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. @Maryla
Podpis pod tym zdjęciem z krzyżem i pięcioma osobami na krzyż - fantastyczne!
Po prostu: durnie.
4. Nic się nie stało, to tylko jajko!
A gdzie byli w tym momencie "Borowiki", że pozwolili młodemu Ukraińcowi poklepać prezydęta?
W lesie?
Pozdrawiam
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
5. Mamy problem...
Wielki problem do rozwiązania... Oto bowiem w świetle jupiterów zostaliśmy całkowicie zignorowani, ośmieszeni, poniżeni,... Czy to za sprawą przemyślanego działania obecnych "władz" czy "służb" na usługach "międzynarodówki"... - doprawdy nie wiem.
Sprawa jest poważna o tyle, że to URZĄD PREZYDENTA czyli Rzeczpospolita została obrzucona jajem... Nam Polakom wolno, tu wewnątrz walczyć z personami niegodnymi i niegodnie sprawującymi te urzędy. Jest to nasza wewnętrzna sprawa. I nikomu do niej nic. Lecz na zewnątrz NIKT nie ma prawa do jakichkolwiek ataków na Rzeczpospolitą. Jaka ona by nie była... To nie ich sprawa. A z czym mamy do czynienia?
Napastnik będzie odpowiadał za czyn Chuligański! tak jakby tym jajem zaatakował kolegę na ulicy ze swojej szkoły, który mu się nie podoba... Ciekawe jak by odpowiadał za taki atak na Kuczmę? skoro za słowa dają kilkuletnie wyroki ... A co by było gdyby to był sam Janukowycz? czy napastnik przeżył by do procesu ? a nawet do pierwszego przesłuchania? Rozegrano Nas i pobito politycznie, w całym zakresie. Co więcej w wyniku ciągu tych zdarzeń ukoronowanych "orderem z jaja" odebrano nam GODNOŚĆ jako Polakom. Potraktowano nas gorzej niż zapyziałą republikę bananową.
Zmusza się nas do obrony Naszego Honoru i Status quo poprzez bronienie tych z którymi walczymy "na noże". Za sprawą prezydenta Komorowskiego i premiera Tuska, za sprawą skorumpowanego i bezideowego parlamentu... Trudna to sytuacja. Racja Stanu jednak wymaga by OPOZYCJA głośno się temu poniżeniu przeciwstawiła, skoro nie możemy tego wymagać od tych co tej racji powinni strzec i bronić... bez względu na poglądy.
I choć w sercu sam fakt i wydarzenie raczej radują, to nie powinniśmy sie poddać temu uczuciu... choć ciężko jest uniknąć "odwetu" i chęci "rewanżu" "...bo jaki prezydent, taki zamach..."
Należy spojrzeć na całość, maksymalnie obiektywnie... Pokazać "łajzom" - U nas to nie przejdzie, zawstydzić ich w oczach Narodu, wznieść się na wyżyny PATRIOTYZMU.
Następnie winnych tego poniżenia Rzeczpospolitej rozliczyć i ukarać za ich niegodną postawę...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
6. @Goethe
oczywiście, że mamy problem. Ale ta władza udaje, że deszcz pada, jak na Polskę plują. Nie pierwszy raz. To stała.
Kancelaria Prezydenta umywa ręce po jajku w Łucku: „Wyjaśnienie incydentu leży po stronie ukraińskich służb porządkowych”
"Dla pana prezydenta, jak i osób biorących udział w tych
uroczystościach, był to czas poświęcony upamiętnieniu ofiar zbrodni
wołyńskiej, czas zadumy i modlitwy w duchu prawdy i wzajemnego
przebaczenia. I niech tak zostanie.”
http://www.polskatimes.pl/artykul/945942,gra-z-ukraina-w-dobrego-i-zlego...
Agaton Koziński
"Oczywiście, trudno za taką kartę uznać incydent, do którego doszło w
Łucku. Sam fakt, że Komorowski tam pojechał, należy oceniać dobrze, ale
nie można go uznać za wydarzenie przełomowe. Tak samo jak to, że
prezydent został zaatakowany przez ukraińskiego wyrostka jajkiem. Mogło z
tego wyniknąć coś groźnego, ale na całe szczęście nie wynikło. Nie da
się na rozgniecionym na marynarce jajku zbudować martyrologii. To był
tylko incydent. Niepokojący, groźny, budzący pytania o bezpieczeństwo
głowy państwa i stan stosunków polsko-ukraińskich. Ale za kilka miesięcy
nikt o nim pamiętać nie będzie. Jak o każdym innym epizodzie
politycznym.Jest jeden warunek: nie można niczego po drodze zepsuć. Dlatego
największe oklaski należą się Komorowskiemu za jego reakcję na łucki
epizod. Nie dał się wyprowadzić z równowagi zajściem, tak samo jak jego
kancelaria nie dała się wyprowadzić z równowagi wypuszczeniem przez
ukraińską policję wyrostka, który jajkiem uderzył prezydenta. Polska
strona wykazała się opanowaniem niemal podręcznikowym. A musiało to być
trudne.
Komorowski nie mógł sobie jednak pozwolić na inną reakcję. Z prostej
przyczyny - jego rola w grze polega na trzymaniu się zasady zen. Od
pewnego czasu gramy z Ukrainą w dobrego i złego gliniarza. Tym złym jest
Bruksela - to ona naciska, żąda, oczekuje postępów. Warszawa, siłą
rzeczy, musi być tym dobrym: wyrozumiałym, cierpliwym, gotowym
pogłaskać, potrzymać za rękę, pocieszyć. A nawet gdy trzeba, nadstawić
drugi policzek. Prezydent został do tego wręcz zmuszony - i poradził
sobie z tym zadaniem wzorowo."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Prezydenta Polski zaatakował… antyfaszysta
http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz%2Fprezydenta-polski-zaata...
Młodym mężczyzną, który zaatakował prezydenta Bronisława Komorowskiego w Łucku, podczas obchodów rocznicy rzezi wołyńskiej, okazał się pochodzący z Zaporoża (wschodnia Ukraina) Iwan Sz., członek antyfaszystowskiej organizacji "Słowiańska Gwardia" - informuje portal internetowy "Nowości Zaporoża".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. POkłosie włazidupstwa polskiego Sejmu
jaki prezydęt taki pocisk, tego wszystkiego nie da się juz nawet komentować
Figa
9. zapomniałam dodać
zapewne będą jakieś premie w BORze za doskonała ochranę prezydęta, co prawda nie szlify generalskie bo to nie Smoleńska , ale zawsze coś skapnie , albo nie?
Figa
10. @Maryla
wymienię kilka punktów;
1.-przyjęcie takiej uchwały i w takiej treści.... lepiej byłoby w ogóle jej nie uchwalać, zrzucając na różnice w poglądach i brak konsensusu...
2.- Brak reakcji w przemówieniu Komorowskiego na fakt lekceważenia ze strony władz Ukrainy. delegowanie vice... to oplucie dyplomatyczne i policzek dla wszystkich, także Unii.
3.-Brak reakcji służb na sam incydent... dopuszczenie do niego ze strony Ukraińskiego Boru,
to sugeruje zamysł i taktykę... do tego kwalifikacja czynu i brak reakcji na nią z naszej strony.
$.- brak natychmiastowej reakcji na incydent ze strony odpowiednika po stronie ukraińskiej.
brak oficjalnych przeprosin... (pewnie za parę dni się pojawią, ale to woda po kisielu)
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
11. @Goethe
Z uroczystości w Łucku zapamiętamy jedynie rozbite jajko ?
http://gosc.pl/doc/1632089.Pamiec-i-jajko
Byłem na uroczystościach 70. Zbrodni Wołyńskiej w Łucku, upamiętniających ofiarę kilkudziesięciu tysięcy Polaków, wymordowanych w 1943 r. przez ukraińskich nacjonalistów. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że był to najważniejszy punkt tegorocznych obchodów tragicznej rocznicy. Przejmujące wrażenie robił zwłaszcza ołtarz łuckiej katedry otoczony lasem 70 krzyży z zapalonymi świecami, wołającymi do nas, aby nie zapomnieć.
Metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki, jako jedyna osoba publiczna, nazwał w swej homilii tamte wydarzenia po imieniu - ludobójstwem. Także prezydent Bronisław Komorowski, choć kluczył i używał – w moim przekonaniu – języka nadmiernie skażonego poprawnością polityczną, powiedział jedną ważną rzecz – mianowicie upomniał się o prawo do grobów dla ofiar tamtej tragedii. Wezwał bowiem, aby ciała tych, którzy nadal spoczywają w „dołach śmierci” doczekały się „godnego, chrześcijańskiego pochówku” . „Czekają na to także rodziny – dodał– aby móc pomodlić się nad mogiłami swych bliskich o spokój duszy dla nich”.
To ważne wezwanie. Pomimo upływu 70 lat od mordów na Wołyniu, większość jej ofiar nadal nie ma swoich grobów. Zdarzyło się więc w Łucku coś istotnego, co powinno być inspiracją do szerszej dyskusji. Wracając do kraju myślałem, że to będą tematy o których będą informowały polskie media. Nic z tych rzeczy. Medialny przekaz z Łucka zdominowało jajko rozbite na marynarce prezydenta przez ukraińskiego młokosa, przy braku skutecznej reakcji ze strony borowców, ludzi z ukraińskiej bezpieki i milicjantów.
Pomimo, że przy katedrze i w jej otoczeniu, sił porządkowych było więcej, aniżeli pielgrzymów z Polski i Ukrainy razem wziętych.
Incydent z jajkiem przesłonił zasadnicze przesłanie z Łucka, którego istotą było wezwanie do zachowania pamięci oraz godne pochowanie wreszcie ofiar tamtej tragedii.
Zastanawiam się, czy nie został sprowokowany właśnie po to, aby odwrócić naszą uwagę od tego przesłania. Nie sądzę bowiem, aby to był zwykły wygłup.
Zbyt szczelna bowiem była kontrola wszystkich na miejscu zdarzenia. Zastanawiająca jest także pobłażliwość wobec sprawcy strony ukraińskiej, chociaż ewidentnie powinien zostać postawiony przed sąd z różnych paragrafów. Jeśli celem było odwrócenie uwagi od istoty przesłania z łuckiej katedry, został on osiągnięty. Media przestały mówić o Zbrodni Wołyńskiej, zajęły się jajkiem na marynarce prezydenta.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. @Maryla
Zgadza się. I to jest w tym wszystkim przerażające... Wygląda na zaplanowaną operację (przez kogo?) a może w koprodukcji? Wash&Go - wyreżyserowane przez tych samych od "Smoleńska" i od "Krzyża".
Nam o wydarzeniach na Wołyniu przypominać nie trzeba, Nawet jeśli uroczystości były by oficjalnie zakazane czy pomijane i odsuwane w niepamięć "ogółu". My i nasze dzieci i tak zachowamy pamięć, Ogarniemy modlitwą za tragicznie zmarłych w każdą rocznicę.
A wielu nawet poza czasem rocznic, zwyczajnie na co dzień ogarniają swoich krewnych i sąsiadów modłami do Pana ... Pamięć i Pieśń przetrwa na przekór ...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
13. Honor Polski na szczeblu lokalnym. GW rozpacza, nielzia
Na stronie urzędu gminy Mircze we wtorek pojawiło się oświadczenie Lecha Szopińskiego, wójta gminy. Wynika z niego, że Dni Dobrosąsiedztwa zostają odwołane. Z kilku planowanych koncertów odbędzie się tylko jeden - w polskim Kryłowie. Most pontonowy w tym roku nie powstanie.
Wśród powodów tej decyzji Szopiński wymienia niedzielny incydent w Łucku, gdy Bronisław Komorowski, prezydent RP, został zaatakowany jajkiem. "Została pogwałcona święta zasada gościnności" - podkreśla wójt Szopiński. - "Mimo że prezydent prosi o nienadawanie incydentowi w Łucku specjalnego znaczenia, uważam, że nie można przejść nad nim do porządku dziennego".
Dalej wójt przypomina poniedziałkową decyzję Wołyńskiej Obwodowej Rady, którą potępiła uchwałę polskiego parlamentu określającą zbrodnię wołyńską mianem "czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa".
W swoim stanowisku delegaci rady wołyńskiej napisali, że polski parlament świadomie zignorował i przemilczał "etniczne czystki, które przeprowadzały polskie formacje zbrojne" na Wołyniu, Chełmszczyźnie, Zasaniu i Podlasiu. Stwierdzili ponadto, że Ukraińcy "prowadzili walkę na swoim etnicznym terytorium o własną niepodległość przeciwko różnym okupantom".
Wójt Szopiński podkreśla, że w atmosferze, w której okupantami nazywa się "bestialsko mordowane kobiety, dzieci i starców", wspólne świętowanie byłoby hipokryzją.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14286586,Miedzynarodowy_festiwal_odwolany__Powod__atak_na_prezydenta.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. O!
facet ma jaja, a nie dostał jajem...
15. Brawooo!!!
Szacun dla Pana Lecha Szopińskiego. To jest normalna reakcja.
A teraz jeszcze o jajku.
"Jeśli celem było odwrócenie uwagi od istoty przesłania z łuckiej katedry, został on osiągnięty. Media przestały mówić o Zbrodni Wołyńskiej, zajęły się jajkiem na marynarce prezydenta."
Otóż prostota tej propagandowej akcji wprost poraża. I zmusza do przemyśleń....