Połowy tygodnia (26.)

Umarł starszy pacjent w kolejce w przychodni. W Warszawie, w stolicy dużego europejskiego kraju rządzonego przez Tuska, Piechocińskiego i Komorowskiego. Starszy pan czekał od 5.30 rano na wizytę u lekarza. Nie doczekał.

Rolnik popełnił samobójstwo. Urząd Skarbowy wyliczył milionowy VAT do zapłacenia po sprzedaży ziemi wbrew temu co sam powiedział przed ową sprzedażą. To się wydarzyło w tym tygodniu w kraju rządzonym przez Tuska, Piechocińskiego i Komorowskiego.

Ewakuowano ponad 2000 pacjentów ze szpitali (i inne osoby z innych instytucji) po serii maili z zapowiedzią podłożonej bomby. Bomb nie było. To był, według władz zamach cyberterrorystów. Zatrzymano natychmiast dwóch Brunonów i obu po cichu zwolniono. Zatrzymano potem trzeciego, ale jego też zwolnią, albo odpowie za nie swoje winy. Ale służby są dzielne i sprawne. To jest tylko pretekst do wprowadzenia obostrzeń w walce z opozycją w Internecie.

W Elblągu PIS zdobył sporo głosów, więcej niż kiedykolwiek. Niestety dzięki Ziobrze, Kurskiemu, Dornowi i przyjaciołom (wszyscy Solidarna Polska) ani nie wygrał prezydenta w pierwszej turze, ani nie zdobył większości wśród radnych. Swoją cegiełkę dołożył też Hofman (PIS) przyłapany po pijaku na ulicach Elbląga tuż przed głosowaniem. Ot, marność nad marnościami...

Na Śląsku dwie największe partie mają swoje zebrania. Przemówienia przywódców: Kaczyńskiego (PIS) i Tuska (PO) pokazują wyraźnie jaka jest różnica między mężem stanu i fircykiem. Żeby było śmieszniej rządząca PO zebrała się w ochronie policji. Widać musiała.

Duda (Solidarność) na konferencji PIS nazwał Tuska kłamcą. Gowin na konferencji PO również skrytykował Tuska i powiedział, że ciepła woda w kranie już nie wystarcza. Duda był gościem, Gowin swój. Takie to są konferencje...

W międzyczasie prokuratura wojskowa zwołała konferencję prasową ws. trotylu we wraku samolotu. Dokładniej w sprawie braku trotylu. Jedyne co zapamiętałem to to, że znalezione ślady nitrogliceryny pochodziły z lekarstw. To lepiej niż w zeszłym roku, bo wtedy pochodziły z pasty do butów...