Koniec z Salonem cz.2

avatar użytkownika Anonim

salon24_mail1W pierwszej części bardzo ogólnikowo pisałem, dlaczego odszedłem z Salonu24. W tym poście (ostatnim) skupie się szerzej nad pewnymi kwestiami. Pierwsza to lewactwo drugie to metamorfoza Salonu. Ktoś może odebrać to, jako lamentowanie, że ktoś mnie nie docenia itd. Wręcz przeciwnie.

W tym miejscu trzeba od razu wspomnieć o moderatorów. To od tych ludzi zależy, kto i jak długo wisi na SG (strona główna). Każdy z blogerów jest zdany na łaskę moderatora. Moderator powinien być osobą bezstronną. Wiadomo, że to nie do końca możliwe, ale tak to powinno być. Byłem przekonany, że na Salonie24 można liczyć na pluralizm i wolność wypowiedzi. Okazuje się, że tak nie jest. Rok, jaki spędziłem na tej platformie dało mi dużo do myślenia.

Każdy, kto miał możliwość obcowania z Salonem dobrze wie, że są tam równi i równiejsi. Można dobrze zauważyć, że pomija się ludzi, którzy wkładają serce w pisanie postów. Są tacy, którzy piszą kilka linijek i wiszą po kilka dni. Nie będę pisał nazwiskami, bo nie o to chodzi. Fakt jest taki, że ilość przekłada się, na jakość.

W podobnym tonie kiedyś pisał o tym p. Paweł Paliwoda. Bardzo szanowany i jeden z najlepszych autorów Salonu24. Wszystko jednak staje się historią. Niech sobie Salon24 istnieje i niech staje się środowiskiem wzajemnej adoracji. Panuje tam lewicowa siła niż to, co było rok wcześniej. Dużo prawicowych blogerów zawiesiło swoje blogi na S24. Widać to, na jakości postów. Co raz więcej pojawia się anonimowych lewicowych ujadaczy. Jeśli pod postem pojawia się 6 wpisów atakujące autora a nie tekst to odechciewa się pisać dalej.

Każdy tekst - nie muszą się z nim wszyscy zgadzać - prowadzi do dyskusji. Jeśli ta dyskusja jest merytoryczna i na odpowiednim poziomie wtedy autor i komentatorzy mają poczucie tzw. spełnienia. Jednak, kiedy notorycznie tekst po tekście dostaje się personalnie to mówi się wreszcie dość. Ktoś spyta, ale są moderatorzy? Tak są i nic z tego nie wynika. Kiedyś próbowałem walczyć z tym za pomocą wycinania jednak przypominało to walkę z wiatrakami.

Od roku lewactwo na S24 rozpanoszyło się wielokrotnie. Nikt nad tym nie panuje i skutki są takie, że ludzie, którzy piszą a mają odmienne zdanie są zakrzykiwani i zniechęcani do pisania. Dzięki lewactwu Salon24 przechodzi metamorfozę. Coś na wzór PZPR. Przekształca się to w kolejny portal „Gazety Wyborczej” i jej dzieci. Pojawia się „inteligencja”, która wyrosła na tekstach z „GW” i sieje ten sam światopogląd.

Niestety nic nie pomoże pojawienie się szacownej Teologii Politycznej czy Myśl.pl oraz innych blogerów. To kwestia czasu jak zawieszą swoją działalność. Proces zmian już zaczął się rozwijać i nie ma tu żadnej mowy o uratowania S24. S24 to historia.

      

19 komentarzy

avatar użytkownika triarius

1. fakt, ja zawiesił już dawno i nie żałuję... choć na SG...

... faktycznie zawieszali, nawet jak napisałem parę linijek czystych głupot. ;-)


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika wazeliniarz

2. Co do salonu 24

Nigdy nie mialem zludzen.Czerwone scierwo rzadzi.Mam tylko jedna satysfakcje; jesli sam odchodzilem, zawsze staralem sie, zeby mnie zapamietali.'Mis z okienka" dwoi sie i troi/robi chyba na akord/, E.Skalski, Nowakowski, Barbur, nazwe mocno kontrowersyjni.Brakuje stokrotki.Jednym slowem;ku....kie towarzystwo.O Lulku to juz nawet nie wspomne.Pozdrawiam z NY-Stefan/wazeliniarz/
W polityce NIET SENTIMENTOW. No Excuse.
avatar użytkownika Maryla

3. Nikt nad tym nie panuje

Ależ Panie Andrzeju, o to chodzi, ze i owszem, to nie jest przypadek, tylko celowe działanie. Co więcej, Gniewomir uczestniczył w naradach kolegów od piwa w lewactwie w naradach, jak kogo załatwić. Gdybym Panu pokazała kopie zgłoszeń do Adminów na chamstwo w czystej postaci, jakie sie u mnie i na innych blogach produkowało, to by Pan zmienił zdanie co do "nikt nie panuje". Alez panuje, panuje, przyzwolenie na chamstwo lewej strony i ochrona takich typów jak van.buc vel pacyfik czy kolejnego wcielenia wasylzly,matrioszki,partizana. Lewactwo, z Osieckim na czele, udekorowało sie ksywą Ketman jak orderem z kartofla. I ich prawo, maja takich idoli, na jakich zasługują. Dopóki radzę sobie z zalewem chamskiego lewactwa na swoim blogu, nie narzekam, moja miotła stoi zawsze w pogotowiu. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

4. triarius

I to jest najdziwniejsze. Ale ich cyrk ich... proszę sobie samemu skończyć :) pozdrawiam
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

5. Stefan/wazeliniarz/

Nie rozprawiono się z czerwonymi 1989 teraz ich dzieci atakują. Tak wygląda dziś debata publiczna. Na salonie miała być kultura, przyszło czerwone i zapluwa i zakłamuje wszystko. pozdrawiam
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

6. Maryla

Pani Marylo podziwiam, że się pani chce te wszystkie dziadostwo usuwać. Ja jednak poświęcam swój czas na pisanie tekstu i czytanie ciekawych komentarzy. Cenię oponentów kulturalnych i uczciwych. Jednak kiedy ja tracę czas na użeranie się z czerwonym motłochem to proszę mi wierzyć odbiera mi to chęci. Sama Pani dobrze wie jak można być znieważonym przez te klony. Człowiek pisze tekst przez 2h szuka materiałów, poprawia a tu pojawia się komentator i sypie "ty katolu, ch**j, debilu, chamie itd." to przecież ręce opadają. Brak czytania ze zrozumieniem. Czytanie tytułu i walenie komentarza. Wolę poświęcać czas dla kulturalnych komentatorów niż użerać się z chamstwem. Pozdrawiam
avatar użytkownika wazeliniarz

7. Panie Andrzeju!

Dlatego zawsze z nimi walczylem.Wiekszosc moich wpisow byla poswiecona Salonowi 24.Mozna sprawdzic.Gdy powstal Blogmedia24, pisalem pod swoim prawdziwym imieniem, czyli Stefan.Moze zbyt pochopnie Pan rezygnuje z salonu, posiadajac wiedze, mozna walczyc, nie patrzac na nic.Nasza Marylka jest tego, wspanialym przykladem.Mnie niestety zawsze brakowalo cierpliwosci.Pozdrawiam Stefan
W polityce NIET SENTIMENTOW. No Excuse.
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

8. Stefan/wazeliniarz/

Ja pisałem zawsze pod swoim nazwiskiem. Nigdy się nie wstydziłem jak się nazywam i jakie mam poglądy. Czy pochopnie? Wątpię. Tak już się dzieje w życiu, że rezygnujemy z rzeczy i miejsc które nam nie odpowiadają. Salon24 to miejsce wypalone. Kiedyś tam miałem chęć pisywać teraz już nie. Można walczyć, tylko po co wskrzeszać trupa. Pani Maryla i reszta prawicowych blogerów działa raczej jak respirator. Pomału się odłączają ogniwa i struktura S24 zdycha. Panie Stefanie ja lubię jasna sytuację. Albo się dyskutuje o tekście albo się inwektywami obrzuca. Ale jak człowiek pragnie rozmawiać o tekście a inny inwektywami rzuca to z jak mówił Cejrowski "z debilami się nie rozmawia". pozdrawiam
avatar użytkownika triarius

9. co najdziwniejsze? że moje akurat głupoty wieszali na SG?

Fakt, mnie to też dziwiło. Tym bardziej, że choć potencjalnie stanowiłem pożywkę dla naparzanki, żadnej nie było, bo z lewizną po prostu nie rozmawiam z przekonania. Zdarzały się wprawdzie pojedyncze przypadki, gdy np. razem z pandadą flekowaliśmy Nicponia za leberalizm, ale naprawdę pojedyncze. Nie wiem, ja to interpretuję tak, że piszę naprawdę niepodobnie do nikogo i często na dość niezwykłe tematy. A Pan? ;-)


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

10. triarius

Może niezwykłych tematów nie poruszam. To zależny co się rozumie przez słowo niezwykły? Ja raczej w każdym tekstów pozostawiam cząstkę siebie. Jakby nie patrzeć każdy piszący powiązany jest jakoś z tekstem czy to emocjonalnie, czy ideologicznie czy erotycznie pisząc o "dupie Marynie". Nidy nie szukałem poklasku wśród komentujących i go nie szukam. Ja nie muszę bronić tekstu on ma się sam bronić. Co napisałem to napisałem. Salon24 był pierwszą płaszczyzną gdzie zdecydowałem się oficjalnie pisać. Fakt można olewać kiepów i robić swoje tylko po co w miejscu które nie daje nie daje satysfakcji i inspiracji? Czasem zdarzyło się napisać tekst typowo by dopieprzyć tym lewakom, bezbożnikom. To jednak wybryki sytuacyjne. Wszystko o czym piszę - będzie miał Pan okazje się przekonać i ocenić - to dużo przemyśleń politycznych, społecznych, religijnych czy historycznych. Nic pewnie odkrywczego ale może czasem ciekawego. Jak mówi jedno z przysłów dziennikarskich "nigdy nie atakuj człowieka tylko zjawisko" i to czynię. Opisuję zjawiska nie ludzi. Może gdybym się zniżył po poziomu ataku personalnego czułbym się lepiej na S24.
avatar użytkownika kazef

11. Andrzej Chrzanowicz

Nie wiem jak dlugo komentuje juz Pan w necie, ale prosze mi wierzyc, po roku-dwóch, mozna sie uodpornic na chamstwo i najgorsze inwektywy. Zalezy oczywiscie jaka kto ma wrazliwosc, ale trzeba tak czy siak robic swoje. Co do Salonu24 - ma Pan oczywiscie rację, ale podobnie jak Maryla, uwazam, ze to jest planowa robota. Taki ten salon mial byc od poczatku i do tego konsekwentnie zmierza. Pozdrawiam.
avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

12. Do chrzanu ;)

Jak Pan podpisze petycje http://www.petycje.pl/3372 to ja moglbym za Panem sie wstawic. Naturalnie za wynik nie recze ale ja jestem tam najwazniejszy bo na stronie glownej nigdy nie bylem i nie zalozono mi licznika odwiedzin bo do mnie nikt nie zaglada a kiedys jak robilem za poete to Olbryski tylko dlatego mnie recytowal bo nie widzial, ze to sa moje wiersze. Pozdrawiam w niedoli

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

13. kazef

Temat zamknięty. Można się nad nim rozwodzić lub napisać książkę. Nie ma to najmniejszego już sensu. Stwierdziłem jednak, że wypada wyjaśnić to co napisałem w cz.1 Pozdrawiam
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

14. Panie Wojciechu

Z petycją się zapoznam, a co do, jak pan to zgrabnie ujął wstawiania się myślę, że jest nie potrzebne. Nie przeprowadzam żadnej krucjaty na Salon. Niech sobie istnieje. Temat uważam za zamknięty. Pozdrawiam
avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

15. Zartowalem p. Andrzeju

A jesli ma pan watpliwosci co do obozu to ostatni artykul tuta: http://www.kworum.com.pl/art1862,konzentrationslager_warschau.html a ostatni rozdzial to nawet nowy. No i mozna obejrzec komu tablice marmurowe stawiane sa nawet za zycia. Pozdrawiam

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

16. Panie Wojciechu

Z miłą chęcią przeczytam i zapoznam się. A co do żartu się się panu udał :) muszę przyznać. Pozdrawiam
avatar użytkownika wiki3

17. Salon24

jest taki jaki miał być, a będzie pewnie jeszcze czerwieńszy. Jednak rezygnacja to ucieczka, trzeba tam pisać - kto wie, może zostanie się tą przysłowiową kroplą? Jest tam dużo odwiedzin, więc i oddziaływanie jest większe. Pozdrawiam

"Jeśli pozwolisz by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

avatar użytkownika Foxx

18. wiki3

Podałeś dokładnie moją motywację, by tam być ;) Pzdr.
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

19. wiki3

Coś w tym jest. pozdrawiam