Biedaczek
tu.rybak, czw., 13/06/2013 - 21:01
Media rządowe i inne opisują nieszczęścia Rokity. Rokita - przypomnę - to ten człowiek, który za co się nie wziął, to spieprzył. Karierę rozpoczął od - że tak powiem - noszenia teczki za Geremkiem. Dla mnie stał się znany, kiedy obalano rząd Olszewskiego.
Dla innych jest znany z tego, że jest znany. Swój łabędzi śpiew miał w komisji Rywina, ale trzeba przyznać, że to był samograj i każdy o inteligencji większej od inteligencji Nałęcza zdobyłby wtedy punkty, co trudne nie było...
Potem był premierem z Krakowa i jego szczęście, że Tusk go wykolegował, bo zapewne podzieliłby los Marcinkiewicza.
Na początku kariery miał jeszcze komisję wyjaśnienia niewyjaśnionych zabójstw w czasach PRL, która nic nie wyjaśniła, a ostatnio zdobył przydomek niezależnego mędrca od spraw polityki.
Ale najważniejsze: niech Rokita zostanie w naszej pamięci jako pospieszający Sejm nad głosowaniem, by uwalić rząd Olszewskiego i potem - za zasługi - jako numer dwa w gabinecie Suchockiej.
Dziś Wyszkowski przypomniał jak to Rokita w dzień po obaleniu rządu Olszewskiego zawiadamiał prokuraturę o szkalowaniu przez Wyszkowskiego organów państwa...
I dziś biedny Rokita użala się, że za mniej więcej to samo musi zapłacić 10 000 zł. Biedak pomieszkuje we Włoszech i zastanawia się czy wrócić do kraju...
Radzę mu - jeśli ma zamiar wrócić - niech nie wraca samolotem Lufthansy.
Przykre w tym wszystkim jest to, że PIS powiedział, iż może mu udzielić pomocy prawnej. A to, to już jest faryzeizm najwyższych lotów (nie Lufthansą)...
PS
Przykrzejsze są tylko słowa Hofmana (PIS): My potrzebujemy przedefiniować rolę SLD na scenie politycznej z naszego punktu widzenia. Bo to nie jest już wróg, to jest po prostu zwykły rywal polityczny. Takie przedefiniowanie świadczy o tym, że w niektórych sytuacjach jest to przeciwnik polityczny, w niektórych koalicjant. [Hofman, Polsat, 11 VI 2013 r.]
Dla innych jest znany z tego, że jest znany. Swój łabędzi śpiew miał w komisji Rywina, ale trzeba przyznać, że to był samograj i każdy o inteligencji większej od inteligencji Nałęcza zdobyłby wtedy punkty, co trudne nie było...
Potem był premierem z Krakowa i jego szczęście, że Tusk go wykolegował, bo zapewne podzieliłby los Marcinkiewicza.
Na początku kariery miał jeszcze komisję wyjaśnienia niewyjaśnionych zabójstw w czasach PRL, która nic nie wyjaśniła, a ostatnio zdobył przydomek niezależnego mędrca od spraw polityki.
Ale najważniejsze: niech Rokita zostanie w naszej pamięci jako pospieszający Sejm nad głosowaniem, by uwalić rząd Olszewskiego i potem - za zasługi - jako numer dwa w gabinecie Suchockiej.
Dziś Wyszkowski przypomniał jak to Rokita w dzień po obaleniu rządu Olszewskiego zawiadamiał prokuraturę o szkalowaniu przez Wyszkowskiego organów państwa...
I dziś biedny Rokita użala się, że za mniej więcej to samo musi zapłacić 10 000 zł. Biedak pomieszkuje we Włoszech i zastanawia się czy wrócić do kraju...
Radzę mu - jeśli ma zamiar wrócić - niech nie wraca samolotem Lufthansy.
Przykre w tym wszystkim jest to, że PIS powiedział, iż może mu udzielić pomocy prawnej. A to, to już jest faryzeizm najwyższych lotów (nie Lufthansą)...
PS
Przykrzejsze są tylko słowa Hofmana (PIS): My potrzebujemy przedefiniować rolę SLD na scenie politycznej z naszego punktu widzenia. Bo to nie jest już wróg, to jest po prostu zwykły rywal polityczny. Takie przedefiniowanie świadczy o tym, że w niektórych sytuacjach jest to przeciwnik polityczny, w niektórych koalicjant. [Hofman, Polsat, 11 VI 2013 r.]
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Jan Maria Władysław Rokita: "Niemcy mnie biją"
Męczeństwa: Piesiewicza, Życińskiego, Jaruzelskiego, Rokity, Liska z PO - S. Michalkiewicz
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. komornicy mnie biją!
Komornik zajął pensję Rokity, którą dostaje w Akademii Ignatianum i od marca pobiera po półtora tysiąca złotych. Do spłaty zostały już niecałe 3 tysiące. Chodzi jednak nie o 350 tysięcy złotych, o których mówił były poseł PO, nie o 100 tysięcy, ale o niecałe 10 tysięcy złotych.Zbiórka pieniędzy na pomoc Janowi Rokicie, organizowana przez polityków może więc nie być potrzebna.
Wcześniej reporter Radia Zet sprawdził w Okręgowej Izbie Komorniczej w Krakowie, że wobec Jana Rokity nie toczy się żadne postępowanie komornicze, o czym Rokita powiedział wczoraj na antenie TVN24. Komornicy wyjaśnili, że na razie nie ma podstaw do egzekucji. Najpierw, jeśli Rokita nie zdecyduje się zgodnie z orzeczeniem sądu przeprosić Konrada Kornatowskiego, a ten wykupi ogłoszenia w prasie i czas antenowy, by samemu przeprosić się w imieniu Rokity za co Rokita nie zapłaci, będzie mógł wystąpić o egzekucję długu. [Wprost]
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. no właśnie
na miejscu Hofmana przedefiniowałbym rolę Rokity: to już nie jest diabeł, tylko anioł. Podobnie można przedefiniować Gowina...
Znajdzie się sporo nazwisk do przedefiniowania (nie tylko z SLD)...
Oczywiście doceniam chrześcijańskie podejście, ale coś wątpię, że każdy z nich to Szaweł przedefiniowany...
4. Rybaku
wyżelowany Hofman to mój faworyt od dawna. Ziobro się chwalił, że to on polecił i tak wysoko go umocował u Kaczyńskiego. Jego miłość do SLD wybucha co chwila, zaczął w 2010 ! Do tego poza żelem na głowie charakteryzuje go słoma z butów i brak kindersztuby. Z chama nie zrobisz pana...
Przesłano 29 sie 2011
Młody poseł PiS obraża chłopów. Sam wie dużo o wystawnym życiu, od kiedy dostał się do Sejmu i pojechał do Warszawy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Mój to też ulubieniec
chociaż Suski (bloger z PIS) go przebija (w inny sposób)