Wielkiej Majówki komunikacyjna paradoksalność.
Ha! Już Państwo myślicie, że ja o tych korkach i pierwszych trupach na drogach?
A nie! Ja o komunikacji , ale w sensie niekomunikacyjnym – prawda, że śliczne zapętlenie mi się udało?
Wybór piątkowego popołudnia, ostatnich chwil przed Wielką Majówką, gdy Publiczność już wyjeżdża albo wyjedzie za chwilę, a jeśli nawet nie wyjedzie, to myśli o tym tylko, że to straszne, że jeszcze nie wyjechała, na ogłoszenie wyroku w sprawie posłanki PO Sawickiej, to majstersztyk:
Pies z kulawą nogą się tym tematem nie zainteresuje, choć niektóre media próbują „cośtamcośtam” o owocach zatrutego drzewa, gdyż Publiczność jest zainteresowana tylko takim drzewem, pod którym można leżak rozstawić albo grilla z karkówką, a owocami , jeśli już, to w postaci ananasówki albo caberneta.
„Sawicka nie może pójść siedzieć, bo nie może sypać” jak powiedział jakiś pasażer w metrze, którego nazwiska nie znam, a wyglądu nie pamiętam - to i nie poszła.
Chwała sędziemu Rysińskiemu ! (awans do Sądu Najwyższego, jak w banku).
I Pasażerowi wspomnianemu chwała, za to „pójść siedzieć”, bo to urocza konstrukcja językowa.
Za to Pani Hani (dla niewtajemniczonych – Prezydentce Warszawy) ta Wielka Majówka się czkawką już odbija:
Ogłosiła, przerażona widmem zapowiedzianego przez burmistrza Guziała referendum w sprawie odwołania jej z fotela Pani Hania, że już do końca roku żadnemu, ale to żadnemu urzędnikowi nagrody nie da, bo kryzys.
Ja nie jestem żaden ekstremista i nie domagam się wzorem Korwina, żeby ich wszystkich wywalić, a na miejsca zwolnione przez wywalonych przyjąć 10-15 nowych i Warszawa gorszej biurokracji niż ma mieć nie będzie.
Mnie by usatysfakcjonowało wywalenie połowy od zaraz, a pozostałej połowy stopniowo, z jednoczesnym ogłoszeniem zaciągu wśród doskonale wykształconych, zmotywowanych, jeszcze nieskorumpowanych młodych bezrobotnych.
Ale to jest niemożliwe, bo w III RP potrzeba i wielu urzędników i jeszcze więcej bezrobotnych.
Komu potrzeba? Ja wiem, ale nie powiem, bo tylko to, jak się przekonała posłanka PO Sawicka, daje gwarancję chodzenia po wolności.
Tak, czy inaczej – na heroiczną decyzję Pani Hani nikt uwagi nie zwróci, bo z największej wioski w Polsce, jaką jest zamordowana przez Hitlera, Stalina i komunistycznych „architektów” Warszawa dłuuuuuuuuuuuuuuuuuugie sznury samochodów już wyjechały po słońce, świeże powietrze i wałówkę od Rodziców.
I z nagrodami dla urzędników czy bez, referendum (wraz z wynikiem) ma Pani Hania pewne, jak sędzia Rysiński awans do Sądu Najwyższego.
Żeby nie było, że sam od rzeczywistości oderwany jestem, wiem oczywiście, że tego tekstu, choć bardzo udany, też prawie nikt nie przeczyta – bo Wielka Majówka.
Ech……
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Ewartyst Fedorowicz
słoikowi Warszawiacy pojechali do domu na grilla. Pani Hanna musi oszczędzać na wszystkim. Zrealizowała cały budżet "obchodowy" na 50 tysięcy papierowych narcyzów z nawiązką, jej wyborcy pojechali do domu, to może oszczędzać na obchodach świeta 3-maja.
Swoją drogą, słoiki wyjechały, ale nie wiem, czy wrócą. Jak się popatrzy na otwarte fronty robót(czyli zamknięte) ważnych węzłów komunikacyjnch w Warszawie, to może na referendum nie zdążą?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. oj oj, to już i prasa wróży poczatek końca HGW
Referendum może się udać
Obserwując niedomagającą politycznie i komunikacyjnie panią prezydent, do ofensywy przechodzi jej konkurencja polityczna. Jeszcze przed wakacjami może pojawić się wniosek o jej odwołanie. Referendum w tej sprawie chcą złożyć właściwie wszystkie ugrupowania opozycyjne: PiS, SLD, Ruch Palikota i Solidarna Polska. Nie można też wykluczyć obywatelskiego wniosku w tej sprawie.
http://www.polskatimes.pl/artykul/881243,gronkiewicz-waltz-w-politycznym...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl