„Tato każe wąchać kapcia…” - Policjantowi wszystko wolno ?
Fundacja LEX NOSTRA, wt., 09/04/2013 - 18:53
Szanowni Państwo,
I. Preludium.
Kilka tygodni temu, po kolejnym materiale telewizyjnym na temat dramatu p. Doroty Kaźmierskiej ( http://fundacja.lexnostra.pl/index.php/wiadomosci/aktualnosci/64-petycja-w-sprawie-uaskawienia ) zgłosiła się do Fundacji LEX NOSTRA żona policjanta - p. Agnieszka O. – Ł. ( nie podaję pełnych danych z uwagi na dobro jej małoletniej córki ).
Po telefonicznym wysłuchaniu jej opowieści poprosiłem o przesłanie dokumentów, gdyż – przyznam szczerze – myślałem, że p. Agnieszka mocno „koloryzuje”.
Po przeczytaniu dokumentów długo nie mogłem „dojść do siebie”…
Pozwólcie Państwo, iż skupię się na faktach i dokumentach – komentarze na temat Mariusza Ł., czynnego zawodowo ( sic ! ) funkcjonariusza Policji pozostawię dla Państwa…
II. Matka.
Akt oskarżenia z dnia 20.10.2012 r. ( sygn. akt Ds. 1336/11/S ) wniesiony do Sądu Rejonowego w Jaworze przeciwko Mariuszowi Ł. oskarżonemu o to, że: „ w okresie od stycznia 2002 roku do 14 grudnia 2011 roku … znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną Agnieszką O. – Ł. w ten sposób, że będąc trzeźwy jak i po spożyciu alkoholu wszczynał w miejscu zamieszkania awantury w trakcie których wyzywał żonę słowami wulgarnymi powszechnie uważanymi za obraźliwe, groził jej uszkodzeniem ciała oraz pozbawieniem życia za pomocą broni palnej, zakłócał spokój nocny i ciszę, jak również popychał, szarpał za włosy, bił po twarzy, głowie i po całym ciele w obecności córki, bił głową o ścianę i ściskał rękoma za szyję żonę a ponadto w dniu 13 września 2003 r. po wszczęciu awantury bił ją pięściami po głowie, karku, kończynach górnych i ciągnął za włosy w wyniku czego doznała ona obrażeń ciała w postaci licznych powierzchownych zadrapań szyi i przedramienia lewego, licznych podbiegnięć krwawych, a w dniu 16 listopada 2011 roku bił ją po głowie i ściskał szyję czym spowodował obrażenia ciała w postaci skręcenia kręgu szyjnego oraz stłuczenia głowy … tj. o czyn z art. 207 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.
W treści uzasadnienia aktu oskarżenia czytamy m.in.: „ … Biegli ( lekarze psychiatrzy ) stwierdzili u niego ( Mariusza Ł. ) zaburzenia osobowości, które demonstrują się drażliwością, skłonnością do działań i zachowań impulsywnych, obniżeniem kontroli emocji i spłyceniem krytycyzmu”.
Fragment protokołu przesłuchania w charakterze świadka - policyjnego psychologa: „Podczas tej wizyty p. Ł. zasygnalizowała, że są takie sytuacje, które ją niepokoją, gdyż mąż nie kontroluje emocji, wyzywa ją a nawet popycha i szarpie. Mówiąc to płakała. Pan Ł. przyznał, że tak się dzieje jednakże usprawiedliwiając się, iż nie pamięta jak to się dzieje. Zadeklarował chęć poprawy i ratowania związku…”
I jeszcze fragment protokołu przesłuchania w charakterze świadka - byłego bezpośredniego przełożonego Mariusza Ł.: „… Co do cech osobowych to zauważyłem w nim ( Mariuszu Ł. ) energiczne podejście do sytuacji mających miejsce podczas służby. Był osobą, która zasadniczo najpierw coś zrobiła a potem dopiero zastanawiała się nad tym faktem, nad trafnością swojego posunięcia. Policjanci mówili mi, że podczas interwencji, Mariusz zbyt szybko reaguje i ocenia sytuację lub osoby przed całkowitym przeanalizowaniem zdarzenia.”
Szanowni Państwo,
Art. 39 ustawy o Policji nakazuje obligatoryjne zawieszenie funkcjonariusza Policji w razie wszczęcia przeciwko policjantowi postępowania karnego w sprawie o przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego. Od strony podmiotowej przyjmuje się, że znęcanie określone w art. 207 § 1 i 2 kk jest przestępstwem umyślnym i może być dokonane tylko z zamiarem bezpośrednim. Wszystkie typy przestępstwa znęcania są występkami (odpowiednio), ściganymi z oskarżenia publicznego z urzędu. Podobnie spowodowanie średniego oraz lekkiego uszczerbku na zdrowiu określone w art. 157 § 1 i 2 kk jest przestępstwem umyślnym.
Policjant Wydziału Ruchu Drogowego Mariusz Ł. był zawieszony w czynnościach służbowych przez… trzy tygodnie. Po tym krótkim okresie nikt Mariuszowi Ł. nie zabrał broni i uniemożliwił dostępu do niej ( § 22 ust. 1 pkt 4 zarządzenia nr 6 Komendanta Głównego Policji z dn. 16.05.2000 r. – Dz. Urz. KGP nr 4, póź. 38 ze zm. ), a też nie zabrał legitymacji służbowej ( § 5 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dn. 23.12.2002 r. – Dz. U. nr 241, póź. 2091 ze zm. ).
Czy dlatego Mariusz Ł. jest nadal pełniącym służbę policjantem, gdyż większość jego najbliższej rodziny to oficerowie Policji, prawdopodobnie pracujący także w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu ?
III. Córka.
Protokół przesłuchania świadka z dnia 2 marca 2012 r.:
„Mam 8 lat. Mój tato nazywa się Mariusz Ł. U nas nie za bardzo dobrze układa się w naszej rodzinie. Tato bije mnie, mamę. Mnie bije kapciem, np. bo nie chce mu dać całusa. On mnie bije w tyłek, w rękę. To są bolesne uderzenia…
…Tato bardzo dużo mnie bije kapciem, czasem bił mnie też pasem. Paskiem mnie bije po tyłku. To bardzo bolesne uderzenia. Miałam ślady. Wtedy jak tato mnie bił to mama była albo na dole albo w innym pokoju. Bił mnie np. za to że przełączyłam sobie na bajki…
Pamiętam taką sytuację, że tato wyciągnął kapcia i kazał mi go wąchać. Robił tak jak przełączyłam mu program. Tato kopnął mojego psa dlatego, że nie chciałam mu dać buzi. Tato mówił do mnie „dupeczko, laseczko”… Mówił, że zawsze chciał mieć syna. Do mamy mówił „suko”…Tato bardzo często używał takich brzydkich słów. Często tato rzucał pilotem, o ścianę o podłogę, denerwował się. W moim kierunku nie rzucał pilotem. Tato dotykał mnie w takich miejscach gdzie nie wolno dotykać. Jak mnie kąpał to brał płyn i dotykał mnie ja go wyganiałam. Mama nie była przy tym. Nie chciałam być kąpana przez tatę… ( dalszą część zeznań świadka pominę ze względu na ich oczywistą treść i dobro dziewczynki ).
Z tatem widuję się bardzo rzadko. Nie chciałabym się z tatą widywać częściej. Boję się go.
Chciałam zmienić szkołę dlatego, że jak tato przyszedł raz, na drugi dzień też przyszedł a na trzeci dzień nie poszłam do szkoły. Powiedział że mnie zabierze ze szkoły i nikt mnie nie znajdzie, dlatego chciałam zmienić szkołę. To było w tym roku szkolnym.”
Opinia sądowo – psychologiczna świadka ( córki Mariusza Ł. ) z dnia 26 marca 2012 r. – część: Wnioski i zrównana z nimi opinia:
„Nie stwierdzono skłonności do konfabulacji zdarzeń… Analiza zeznań wskazuje że są szczere i spontaniczne. Przemawia za tym wewnętrzna zgodność wypowiedzi, brak niezwykłych detali, oraz spójny z cechami osobowości badanej, ujawniany afekt i zachowania niewerbalne towarzyszące wypowiedzi…”
Karta informacyjna Oddziału Psychiatrycznego dla Dzieci i Młodzieży ( nazwy placówki celowo nie podaję ) z dnia 5 marca 2013 r.:
„9,5-letnia dziewczynka została przekazana z kilkudniowej obserwacji z Oddziału … z powodu podjętej próby suicydalnej ( samobójczej ) …
Na obecnym etapie niewskazane są kontakty dziewczynki z ojcem, do czasu, gdy … poczuje się na tyle bezpiecznie i pewnie, że sama zadecyduje się na spotkanie z tatą. Dziewczynka musi mieć możliwość zadecydowania o tym, czy chce się spotkać z ojcem…”
IV. Epilog.
Po – na szczęście nieudanej próbie samobójczej córki – prokuratura, na wniosek kolegów-policjantów Mariusza Ł. wszczęła śledztwo z… art. 151 kk, czyli: „Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Jak dowiedzieliśmy się – prokuratura będzie chciała oskarżyć p. Agnieszkę O. – Ł. o namawianie córki do targnięcia się na własne życie…
W przeciwnym razie oskarżony policjant Mariusz Ł. musiałby dodatkowo usłyszeć zarzut z art. 207 § 3 ( Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12 ).
Kolejne pismo ( z dn. 11.11.2012 r. ) p. Agnieszki O. – Ł. skierowane do Komendanta Głównego Policji z prośbą o „objęcie ochroną” przed ciągle posiadającym broń i będącym w czynnej służbie mężem – policjantem Mariuszem Ł. pozostaje nadal bez odpowiedzi…
Czy musi się wydarzyć kolejna tragedia by Agnieszka O. – Ł. wraz z córką mogły normalnie żyć, z dala od swego oprawcy… ?
Z poważaniem
Maciej Lisowski
Dyrektor Fundacji LEX NOSTRA
www.fundacja.lexnostra.pl
W najbliższym wydaniu „Magazynu Expresu Reporterów” w TVP 2 ukaże się reportaż opisanej sprawy.
- Fundacja LEX NOSTRA - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz