"sześć lat upodlenia pracowników i społeczeństwa" a Tusk nie ma dla nich czasu, gadał 2 godziny z żurnalistami

avatar użytkownika Maryla

Zakończył się strajk generalny na Śląsku. Według szacunków związków zawodowych, w porannym proteście mogło wziąć udział nawet 100 tysięcy osób. Jak mówił szef regionalnej "Solidarności", strajk był żółtą kartką dla rządu za "sześć lat upodlenia pracowników i społeczeństwa".

 

Strajkowi towarzyszyły pikiety i przemarsze w sześciu miastach woj. śląskiego: Katowicach, Sosnowcu, Jastrzębiu Zdroju, Siemianowicach Śląskich, Świętochłowicach i Rybniku.

Strajk nie objąłcałego woj. śląskiego, a jedynie teren śląsko-dąbrowskiego regionu "Solidarności", czyli dawne woj. katowickie. W ostatnich miesiącach w ok. 600 zakładach pracy na Śląsku i w Zagłębiu przeprowadzono referenda strajkowe, w których wzięło udział  147 tys. pracowników. Ponad 95 proc. z nich poparło strajk.

 

Związkowcy pikietują przed urzędami wojewódzkimi wspierając w ten sposób strajk generalny, który odbył się dziś na Górnym Śląsku.

Manifestacje solidarności odbyły się już w Krakowie, Warszawie, Kielcach, Szczecinie, Poznaniu i Wrocławiu. W Bydgoszczy i Łodzi pikiety zaplanowano późnym popołudniem o godz. 14.00 i 15.30.

 

 

 

Od wielu lat rząd Donalda Tuska lekceważy różne protesty.

– Władza może bagatelizować i lekceważyć. Może to robić tak długo, jak długo będzie miała mandat społeczny do rządzenia. To jest rząd PR-owski, kierujący się sondażami. Jeśli czegokolwiek się boi, to tylko zjawisk i zdarzeń, które będą dla niego niewygodne właśnie w wymiarze wizerunkowym. Jeśli rząd spotyka się ze zjawiskami, które mogą go bardzo boleśnie dotknąć wizerunkowo, to tylko wówczas się cofa. To jedyna skuteczna broń przeciw rządowi Tuska. Z nim można prowadzić dialog tylko na ulicach i docierać do coraz większych grup społecznych i pokazywać im prawdziwy obraz obecnej władzy cechującej się arogancją.

Zdjęcie
 

 

 

"Mam problem ze zrozumieniem intencji uczestników strajku"

"Mam problem ze zrozumieniem intencji uczestników strajku"

 

- Mam problem ze zrozumieniem intencji uczestników strajku - komentował podczas konferencji prasowej dzisiejszy strajk... czytaj dalej »

 

 

Etykietowanie:

16 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Związkowcy formułują

Związkowcy formułują nieracjonalne postulaty, zamiast wychodzić naprzeciw potrzebom pracowników - uważa Marzena Okła-Drewnowicz (PO). Platforma przekonuje, że oprotestowywany przez strajkujących elastyczny czas pracy przyczyni się do wzrostu stabilności zatrudnienia.

W związku z dzisiejszym strajkiem generalnym na Śląsku PiS zarzuciło PO, że próbuje spychać słuszne postulaty związkowe na grunt walki politycznej.

PO odpowiada, że politycznie działają sami związkowcy. - Pytanie jest takie: czy mamy być na miejscu Grecji czy też Cypru, czy też mamy jako Polska bezpiecznie przejść przez szalejący wokół nas kryzys? Działania związkowców nie wychodzą naprzeciw potrzebom pracowniczym. Jest to działanie polityczne związków, bo miejsce na rozmowę jest w Komisji Trójstronnej, na komisjach sejmowych. Gdyby postulaty związków były racjonalne, nie byłoby problemu, aby się nad nimi pochylić. Ale one nie są racjonalne - powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz (PO).
. Okła-Drewnowicz przekonuje, że elastyczny czas pracy przekłada się na stabilizację zatrudnienia.

- Oznacza, że zatrudnienie będzie w miarę stabilne, a pracownik ma szansę na systematyczne wynagrodzenie. Jeśli nie wprowadzimy elastycznego czasu pracy, to pracownik zarobi, ale być może tylko przez okres kilku miesięcy, czyli wtedy, kiedy będą zamówienia. A to oznacza, że kolejne miesiące będą dla niego czasem przebywania na bezrobociu. Czy rzeczywiście tego chcą związkowcy? My musimy gospodarować racjonalnie, starać się dzielić pracą ze wszystkimi, a przez to ograniczać bezrobocie - powiedziała Okła-Drewnowicz.

http://news.money.pl/artykul/po;zwiazki;zawodowe;dzialaja;politycznie,47...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. DWIE GODZINY MOWY TRAWY WE WSZYSTKICH MEDIACH

my, Donald":

"Podzielamy przede wszystkim lęk o pracę. Dla nas rzeczą najważniejszą są miejsca pracy" - zadeklarował premier. Ocenił jednak, że część postulatów, o których mówiła Solidarność przy okazji wtorkowego strajku generalnego "nie sprzyja dzisiaj bezrobotnym".

"Wręcz przeciwnie, dyskusja ze związkami zawodowymi (...) pokazuje bardzo wyraźnie, że niektóre postulaty i oczekiwania związków zawodowych mają na celu ochronę interesów aktualnie pracujących (...), też ochronę interesów związków zawodowych, natomiast mogą być bardzo kłopotliwe z punktu widzenia ludzi, którzy szukają pracy bądź obawiają się utraty miejsca pracy" - mówił premier.
"Nie można lekceważyć nikogo wtedy, kiedy zgłasza pretensje pod adresem władzy" - powiedział Tusk. Dodał jednak, że ma "pewien problem ze zrozumieniem intencji organizatorów strajku".

"Także rozmach i wielkość akcji strajkowej nie powinny usypiać władzy, nawet jeśli oceniamy, że ten strajk nie był strajkiem, który sparaliżował życie na Śląsku, a manifestacje nie okazały się manifestacjami masowymi, były pikietami" - powiedział premier.

Komisja Trójstronna jest forum dialogu ze związkami

To Komisja Trójstronna i jej zespoły są w Polsce forum dialogu ze związkami zawodowymi - powiedział we wtorek premier Donald Tusk odnosząc się do zarzutów o brak dialogu rządu ze związkami.

"W Polsce, tak jak w każdej przyzwoitej demokracji, rolę są podzielone zgodnie z Konstytucją i ustrojem. jeśli chodzi o forum spotkań władzy, rządu ze związkami zawodowymi, to jest to Komisja Trójstronna i jej zespoły" - powiedział Tusk.

"W 2013 r. było pięć posiedzeń prezydium Komisji Trójstronnej, szef Solidarności był raz, były trzy posiedzenia plenarne Komisji Trójstronnej, ani razu nie pojawił się szef Solidarności, ale formułuje zarzut wobec strony rządowej, że nie prowadzi ona dialogu ze związkami zawodowymi" - mówił premier. Dodał, że w 2012 było 11 posiedzeń prezydium Komisji Trójstronnej i szef Solidarności był tam cztery razy, a na 8 posiedzeń plenarnych Komisji w 2012 szef Solidarności był 4 razy.

"Mówię to, żeby wybić ten fałszywy i nieuczciwy argument, który jest jednym z głównych powodów ogłoszenia akcji strajkowej, że nie ma możliwości rozmowy z rządem czy z władzą, bo on jest po prostu nieprawdziwy" - zaznaczył Tusk.

Dodał, że sam strajk i pikiety przebiegły we względnie spokojnej atmosferze. "Nie odnotowaliśmy istotnej ilości przypadków łamania prawa czy przepisów, poza wyjątkami, jakim była próba blokady torów. Ale w sposób pokojowy został ten problem dość szybko rozwiązany" - powiedział premier.(PAP)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. VAT? W GÓRE, W DÓŁ NIE i warchoły na torach

Premier: Obniżka VAT-u tylko w przypadku poprawy sytuacji gospodarczej

Premier uznał za mało prawdopodobne obniżenie podatku VAT. Na
konferencji prasowej po posiedzeniu rządu Donald Tusk powiedział, że
byłoby to możliwe, gdyby w drugiej połowie roku zdecydowanie poprawiła
się sytuacja gospodarcza.»

Premier: Strajk nie jest dobrym sposobem walki z kryzysem

Blokada torów i strajki nie są dobrym sposobem obrony miejsc pracy. W
ten sposób premier Donald Tusk skomentował strajk generalny na Śląsku.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. dla tvn24 TO niespełna 85 tys. osób

Związkowcy podsumowali strajk. Protestowało 85 tys. osób, "plan wykonany w 100 proc."

Związkowcy podsumowali strajk. Protestowało 85 tys. osób, "plan wykonany w 100 proc."

We wtorkowym strajku generalnym na Śląsku wzięło udział niespełna 85 tys. osób. Protest unieruchomił 105 pociągów, z...
czytaj dalej »


Apel do premiera

Związkowcy zaapelowali do
premiera Donalda Tuska, by przyjechał na Śląsk i spotkał się z komitetem
protestacyjno-strajkowym. Kolorz zapowiedział, że po świętach
wielkanocnych związki ponowią swoje zaproszenie do rozmów ze stroną
rządową.

Jeżeli rozmów nie będzie - planują "dalsze kroki", nie
zdradzając na razie jakie. Mają to być działania spójne z ewentualnymi
działaniami związków na szczeblu krajowym.

Sukces

Związkowcy
uznali, że wtorkowy strajk był sukcesem strony związkowej. -
Wykonaliśmy plan w 100 proc.; strajk był ogromnym sukcesem, przebiegał
dokładnie tak, jak go sobie zaplanowaliśmy, bez żadnych incydentów -
podkreślił lider Sierpnia 80 Bogusław Ziętek.

I dodał: - Naszym
celem nie było pokazanie naszej sprawności organizacyjnej (...) ale
przekonanie rządu do dobrych rozwiązań, które mamy, i które uratują
miejsca pracy i poziom życia mieszkańców naszego regionu - ocenił.

O
tym, że strajk przebiegał zgodnie założonym harmonogramem mówił
wcześniej też rzecznik śląsko-dąbrowskiej Solidarności Grzegorz
Podżorny.

To dopiero początek

Związkowcy szacowali, że
w proteście wziąć udział miało ok. 100 tys. osób. Protest nie objął
całego woj. śląskiego, ale teren działania śląsko-dąbrowskiego regionu
związku, czyli dawne województwo katowickie.

-
Ten strajk jest początkiem działań, które mają doprowadzić do zmiany
polityki społeczno-gospodarczej rządu. Oczekujemy, że rozpocznie on
nową rundę rozmów - zadeklarował w poniedziałek szef związku Sierpień
80 Bogusław Ziętek, wyrażając przekonanie, że "strajk uda się w 100
proc.".

Protestujący sprzeciwiali się proponowanym przez rząd zmianom w
zakresie wydłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy. Żądali też
m.in. utrzymania systemu emerytur pomostowych oraz wsparcia dla
przemysłu energochłonnego. Oczekiwali również wprowadzenia skutecznych
mechanizmów antykryzysowych dla firm zagrożonych z powodu pogarszającej
się sytuacji gospodarczej.

Przemawiając o 6 rano pod Hutą
Pokój w Rudzie Śląskiej Kolorz tłumaczył, że postulaty związkowców
dotyczą głównie sytuacji gospodarczej na Śląsku. Mówił, że obecnie w
regionie odnotowano 200 tys. bezrobotnych, a istnieje obawa, że ta
liczba wzrośnie do ćwierć miliona. - Nie możemy sobie pozwolić na
powtórkę z rozrywki sytuacji, która miała miejsce na Śląsku na
przełomie wieków, czyli w latach 1999/2001, kiedy na skutek źle
przemyślanej restrukturyzacji na Śląsku było największe strukturalne
bezrobocie - oznajmił szef lokalnej Solidarności.

Kolorz pytany
co planują związkowcy, jeśli wtorkowy strajk nic nie da powiedział, że
"wtedy trzeba będzie powiedzieć rządzącym basta, nie nadajecie się i
trzeba będzie ten rząd zmienić". - Jeśli nadal będzie polityka
prowadzona przez PR i takiej "fałszywej miłości", to będziemy musieli
sięgnąć po ten najostrzejszy argument, czyli dymisji rządu - powiedział
Kolorz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. pytanie do Tuska i spółki

Zdjęcie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. a na Czerskiej - pełne poparcie dla władzy

za to warto dodac komentarze do rechotu funkcjonariuszy  spod linku

  • rastablaster


    Ale liberały się burzą. Demokracja jest ok
    oraz wolność zgromadzeń, póki plebs się nie burzy i pokornie tyra na
    śmieciówach na liberalną szlachtę. Meh Meh. Może zbierzcie wyszystkich
    warszawskich gejów i gejofilów i zróbcie kontrstrajk. Ilu was się
    zbierze 30stu ?



  • avatar

    glit64


    i z czego tu kpic, Panie Mosz? chyba tylko z efektów edukacyjnych pańskiej i jej podobnych audycji.

    Fajnie jest jak sie zbierze kilku nadzianych w krawatach i rechoczą ze ciemna masa zabiera sie za strajk.

    Robcie tak dalej. Tylko zmieniajcie skarpetki.



  • avatar

    alchemik9999


    Mosz i obecni w studio w 30 sekund
    potwierdzili, że są kompletnie oderwani od rzeczywistości. Na tej
    Czerskiej dodajecie coś od siebie do klimatyzacji ?Czy jeszcze po
    Palikocie nie wywietrzyliście ?



  • avatar

    alchemik9999


    No jasne panie Mosz. W doopach im się
    poprzewracało. Kraj w miód i mleko opływa a im się strajkować zachciało.
    Nic a nic nie rozumieją co się w kraju dzieje. Dzieci od szóstego roku
    do szkoły tak aby szybko zaczęły pracować ,ale tylko na zlecenie. Praca
    do 67 roku życia a później emerytura ale taka aby jeden z drugim musiał
    zastawić mieszkanie aby przeżyć ( w języku pana Mosza to się nazywa
    ładniej - odwrócona hipoteka) służbę zdrowia doprowadzić do takiego
    stanu aby ci wszyscy emeryci wyzionęli ducha jak najszybciej. Bank zbyt
    długo nie będzie czekał na mieszkanie. I wszystko to dla ich dobra.

    Tylko ten głupi motłoch tego nie potrafi zrozumieć.

    PS

    Panie Mosz a ile zarabiają miesięcznie ( brutto wszystkie dochody)
    osoby z teatrzyku, który pan odstawił ?Razem, nie indywidualnie coby
    nie być posadzony o wścibstwo.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. to ci, mówoli, ze maja w d... pracowników?

Pracodawcy RP chcą zmienić prawo dot. legalności strajków

Prezydent Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Malinowski
uważa, że istnieją przesłanki, by zwrócić się do właściwych organów
państwa z wnioskiem o zbadanie formalnych podstaw przeprowadzonego we
wtorek strajku generalnego na Śląsku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Bolek za , a nawet przeciw


Duda na premiera? Wałęsa: Ja bym zaryzykował

Duda na premiera? Wałęsa: Ja bym zaryzykował

Jeśli Duda chce być premierem, to ja bym zaryzykował -
powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 były prezydent Lech Wałęsa....
czytaj dalej »


Wałęsa zastrzegł jednak, że "jeśli chodzi o pretensje" (do rządu - red.)
to on ma "podobne, a nawet jeszcze większe". - Natomiast nie widzę
rozwiązań. Jak bym proponował przewodniczącemu "Solidarności", niech
podpowie, jak lepiej rządzić - mówił były prezydent.Podkreślił, że ze strony "Solidarności" nie widzi jednak propozycji,
które mogłyby rozwiązać sprawy Polski lepiej niż premier Tusk. - Nie
widzę, a trochę się na tym znam - zaznaczył.

Tusk dużo wytrzymuje

Lech Wałęsa zdecydowanie stwierdził, że rozwiązaniem nie byłby rząd
Jarosława Kaczyńskiego. - Kaczyński nie wchodzi w rachubę. Jeśli jakimś
sposobem Jarosław Kaczyński zostałby premierem, to prędzej czy później
mamy wojnę domową w Polsce - ocenił były prezydent.

I dodał: -
Myślę, że jednak rozsądek zwycięży. Trzeba rządzić lepiej,
sprawiedliwiej, to prawda, ale osiąga się to kartką wyborczą, a nie na
ulicy - powiedział były prezydent.Czy jego zdaniem premier Tusk się zużył w trakcie rządzenia? - Ja się
dziwię, jak on wytrzymuje. Na mnie były ataki, do dziś próbują mi Nobla
odbierać, ale to jest dziwne, że ten człowiek wytrzymuje taki nacisk i
napady. Tutaj wygrywa z nami wszystkimi i oby wytrzymał - ocenił Wałęsa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. prywatna wojna Bolka o kasę z homolobby

"Straciłem dwa kontrakty, zyskałem cztery"

Dziś Wałęsa powtórzył, że nie podoba mu się "afiszowanie się homoseksualistów". - Nie podoba się też, co robią ze mną, że straciłem już jakieś kontrakty. To jest mniejszość, która atakuje większość w sposób brutalny, czasem niewidoczny. To jest niedobrze, z tym musimy sobie poradzić. Nie walcząc, nie zabraniając, ale pokazując to, żeby takie rzeczy nie miały miejsca.

Były prezydent powiedział również, że nie przeprosi homoseksualistów, "bo nie ma za co". - Zawsze szanowałem mniejszość, walczyłem o różne mniejszości, w tym i o gejów. Natomiast proszę o to, aby oni nie obnosili się z pewnymi sprawami, to jest niepotrzebne. To łażenie po ulicach, rozbieranie się, to co to jest? - pytał. Monika Olejnik wtrąciła wtedy, że przecież oni walczą o swoje prawa. - Walczą tak, że zabierają mi kontrakty. Ja im nie zabieram kontraktów. Oni walczą ohydnie, a nie ja. Dodał, że "stracił z powodu tej afery dwa kontrakty, a zyskał cztery".

- Może jeszcze zarobię na tym wszystkim - powiedział. - Obliczę, ile straciłem na tym, podejrzę, kto to załatwił, wtedy przy wyborach będę mówił: patrzcie, jak postępuje mniejszość, w jaki sposób walczy. Ja nie daruję nikomu i im też nie daruję - zapewnił.

Wałęsa nie obawia się, że film o nim, który nakręcił Andrzej Wajda, będzie bojkotowany w USA, i że w San Francisco zdejmą ulice z jego nazwiskiem. - Jeśli za tym stoją tacy ludzie, to lepiej, żeby zdjęto, bo to ubliża mnie. Będziemy wszystko dopisywać tej mniejszości. Zobaczymy, kto na tym lepiej wyjdzie. Oni chcą odbierać Nobla, atakują większość, bohaterów, a więc szkodzą interesowi Polski. Nie ja, nie my, a oni - zakończył.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13636452,Walesa__Jestem_...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Duda pyta premiera o

Duda pyta premiera o realizację postulatów Solidarności

Solidarność oczekuje od premiera deklaracji, w jakim terminie rząd spełni postulaty związkowców. »

W liście przesłanym do szefa rządu, przewodniczący Solidarności Piotr
Duda stawia ultimatum. Jeśli do 17 kwietnia związkowcy nie otrzymają
odpowiedzi, grożą falą strajków w całym kraju.

Piotr Duda przypomina o uchwale Komisji Krajowej Solidarności,
w której wezwano rząd do wycofania się ze zmian w kodeksie pracy.
Chodzi przede wszystkim o pomysł uelastycznienia czasu pracy, w tym o
zmianę rozliczania czasu pracy. Związki zawodowe domagają się też
rezygnacji z pomysłu likwidacji przywilejów emerytalnych dla osób
pracujących w trudnych warunkach oraz podwyższenia płacy minimalnej.
Solidarność upomina się również o rekompensaty dla zakładów pracy, które
utrzymują zatrudnienie mimo niezawinionego przez siebie przestoju w
produkcji oraz pomoc przedsiębiorstwom energochłonnym. W liście Piotra
Dudy znalazły się również postulaty uchwalenia ustaw, ograniczających
stosowanie tzw. umów śmieciowych oraz zaprzestania likwidacji szkół.

Postulaty przypomniane przez przewodniczącego Solidarności były podnoszone między innymi podczas wczorajszego strajku ostrzegawczego na Śląsku.

List
został przesłany na ręce premiera oraz do wicepremiera Janusza
Piechocińskiego oraz ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Studenci: ministerstwo nas lekceważy

W komunikacie przesłanym do mediów wymieniają sprawy, którymi chcieli bezskutecznie zainteresować resort nauki: sprecyzowanie katalogu opłat, które mogą pobierać uczelnie, uściślenie kwestii statusu studenta w okresie pomiędzy studiami I i II stopnia (m.in. odnośnie składek ZUS) oraz dokładniejsze ukształtowanie przepisów dotyczących płatności za drugi kierunek studiów.

Kroplą, która przelała czarę, studenci nazywają spotkanie w Kościelisku (woj. małopolskie). "Na XIX Krajową Konferencję PSRP, podczas której omawiane są kluczowe aspekty dotyczące studentów, nie przybył - mimo zaproszenia i usilnych próśb ze strony organizatorów - żaden reprezentant kierownictwa MNiSW. W ostatniej chwili delegowano jedynie jednego z wicedyrektorów departamentu. Ponad 400 studentów z około 120 uczelni wyższych w kraju było całkowicie zaskoczone tą sytuacją" - napisano w komunikacie.

Przewodniczący parlamentu studentów Piotr Mueller zapowiada, że skieruje do premiera Donalda Tuska i ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza list w sprawie niesatysfakcjonującego dialogu z MNiSW oraz w sprawie postulatów wsparcia dla osób kończących studia ułatwiającego start w biznesie i na rynku pracy.

"Samoorganizujący się studenci nie wykluczają także przeniesienia protestu przeciwko takiemu zachowaniu resortu odpowiadającego za szkolnictwo wyższe na strajk rzeczywisty" - pisze parlament studentów.

http://gosc.pl/doc/1502609.Studenci-ministerstwo-nas-lekcewazy

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Tak zwanym rzurnalistom , niedouczonej naćpanej hołocie, w tuskowym państwie wiedzie się dobrze, więc krytykować go nie będą.

Robotnicy, prędzej czy później obalą ten niemiecki pomiot
Oby jak najszybciej.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

14. Wyborcza atakuje studentów

Studenci zaPiSują się do oburzonych

Parlament Studentów RP skręca w prawo. Uderza w minister nauki,
buduje ruch oburzonych studentów. Powód? Szefem został Piotr Müller,
niedoszły poseł z listy PiS


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

15. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

W czasie wypadków marcowych, gazetę wyborczą atakowały trójki robotnicze.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

16. OPZZ do premiera: upublicznić

OPZZ do premiera: upublicznić obrady Komisji Trójstronnej

OPZZ chce upublicznienia obrad Komisji Trójstronnej. W liście do
premiera Donalda Tuska przewodniczący OPZZ Jan Guz przekonuje, że
społeczeństwo powinno mieć prawo do oceny argumentów wszystkich stron
dialogu społecznego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl