Panuje opinio communis, że pierwszym, który zerwał Sejm trzysta sześćdziesiąt osiem lat temu, w dniu 9 marca 1652 był klient domu Radziwiłlów,herbu Trąby, największego zdrajcy w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Janusza Radziwiłła,
Władysław Wiktoryn Siciński podsędek upicki, stolnik, poseł ziemi trockiej.
Poseł Władysław Siciński, nie użył sakramentalnego zwrotu _liberum veto_ lub jak mówią inni historycy _sisto activitatem_ "wstrzymuję czynność” .
Według mojej wiedzy i wielu kolegów, Poseł ziemi trockiej Władysław Siciński tylko nie wyraził zgody na przedłużenie obrad Sejmu do poniedziałku 11 marca 1652 roku.
Prośba padła z ust kanclerza Andrzeja Leszczyńskiego*, herbu Wieniawa,padła w sobotę 9 marca 1652 roku, późnym wieczorem gdyż do tej pory nie uchwalono podatków na wojsko. Według założeń, Sejm miał zakończyć obrady. Kiedy w poniedziałek Marszalek Sejmu dwukrotnie odczytał Posła ziemi upickiej, Władysław Wiktor Siciński już był w drodze do Upity.Gdzie na Litwie mógł się czuć bezpiecznie pod okiem Hetmana Wielkiego Litewskiego Janusza Radziwiłła, największego zdrajcy do czasów Bolesława Bieruta,
Andrzej Leszczyński, prymas Polski i Litwy, kanclerz wielki koronny, opat komendatoryjny tyniecki i czerwiński.
W wyniku braku jednego posła, pozostali posłowie uznali, że dalej obrad prowadzić nie można. Volens nolens rozjechali się do domów.
Poseł Władysław Wiktor Siciński po powrocie do Upity, postradał zmysły.Stał się postacią tragiczną.Ponoć nie został pochowany z polskimi, szlacheckimi zwyczajami.
Naród go przeklął, a wierząc, że święta ziemia wyrzuca ze swego łona zwłoki wyrodnych synów, nabrał przekonania, że i Sicińskiego los ten spotkał. Hańbę posła upickiego tradycja przekazała potomnym wiekom a lud miejscowy urągał zwłokom uważanym za jego zwłoki. Mickiewicz w wierszu „Popas w Upicie” tak opisał trupa Sicińskiego przywleczonego do karczmy, w której poeta popasał:
Nogi długie i czarne sterczą mu jak szczudła,
Ręce na krzyż złamane: twarz głęboko wchudła,
Oblicze wywędzone brud śmiertelny szpeci,
Usta wypsute, przez nie ząb gdzieniegdzie świeci.
Zresztą nietknięta ciała zdrowego budowa.
..................
Dzikość, szpecąca żywych oblicza zbrodniarzy.
Zda się dotąd zamarła grozić z jego twarzy:
Dotąd zdradziecka radość w ustach się uśmiecha,
Gniew rozbójniczy w czole, nade brwiami pycha,
Barki na dół pochylił, głowę na pierś zwisnął.
Zda się, że ciężar hańby do ziemi go cisnął,
Albo że ręka gwałtu z piekieł go wywlekła,
I znowu radby gwałtem powracać do piekła.
Trup ten tak malowniczo opisany przez Mickiewicza, ciągany dla postrachu Żydów po karczmach, umieszczony został w r. 1860 przez miejscowego proboszcza upickiego w szafie zbudowanej w rogu kościółka, a p. Władysław Maleszewski, mieszkający wówczas na Żmudzi, młody powieściopisarz (późniejszy założyciel i redaktor „Biesiady literackiej”) pomieścił w 1-ym tomie „Tygodnika ilustrowanego” z r. 1860 opis p. t. „Trup Upickiego posła” z rysunkiem, który tutaj w podobiźnie podajemy. „Dotykałem wiekowego trupa — pisze Maleszewski — i wszędzie ciało się ugina: zdaje się, że to człowiek w ciężkim śnie pogrążony, stoi przed tobą straszny obraz! Siciński ma ręce na krzyż złożone, głowę schyloną ku piersi, widać więc, że był pochowany jako chrześcijanin, staraniem rodziny”. Miejscowe podania w tej wiosce żmudzkiej mówią, że gdy na sejmie krzyknął: „nie pozwalam!” obecne zgromadzenie szlachty podniosło jeden okrzyk zgrozy: „Bodajeś przepadł!” Niesiecki w herbarzu swoim pisząc o Sicińskich, zamilczał o czynie stolnika upickiego, czemu zresztą dziwić się nie można, wiedząc jak mętnem źródłem historycznem są wszystkie, najlepsze nawet herbarze, zarówno dawniejsze jak dzisiejsze.
Istnieje przekaz, że gubernator wileński generał gubernator Michaił Murawjow (Михаил Николаевич Муравьёв kazał pochować zwłoki Władysława Sicińskiego pod progiem kościoła w Upicie
W 1688 roku zerwano sejm przed obraniem marszałka , czyli formalnym ukonstytuowaniem się sejmu.
Pierwszym, który zerwał obrady Sejmu był:
poseł kijowski, podsędek, Adam Olizar herbu Chorągwie
Zerwał w dniu 5 listopada 1669 roku na sesji w Krakowie, Sejm Koronacyjny Michała Korybuta Wisniowieckiego.
Adam Olizar zerwał Sejm na polecenie "panów ukraińskich" Zamoyskich i Potockich. Zerwanie Sejmu koronacyjnego miało związek z roszczeniami egzulantów , wygnańców ze wschodnich województw po rozejmie andruszowskim. W wyniku rozejmu andruszowskiego, który miał miejsce 30 stycznia w 1667 roku, Polska utraciła na rzecz Rosji olbrzymie połacie kraju. Posłowie domagali się zadośćuczynienia finansowego, urzędów, które utracili.
Sejm zerwano tylko w obecności izby poselskiej. Poza tym Sejm obradował celem uchwalenia prawa przeciwko posłom, którzy chcieliby zrywać obrady.
Ksiądz podkanclerz Andrzej Olszewski, herbu Prus II (Wilczekosy, główny doradca nowego króla radził, by „zrywacza” pozywać przed trybunał lub sąd nadzwyczajny izby poselskiej. Nie udało mu się, niestety, znaleźć poparcia. W piątym tygodniu obrad Adam Olizar Sejm zerwał.
Podkanclerz Andrzej Olszewski apelował , aby ten sprzeciw odrzucić, ale jego błagania nie znalazły odzewu. Po raz pierwszy zatriumfowała idea veta zgłaszanego przez jednego posła, które stawało się wiążące dla wszystkich, powodowało anulowanie wcześniejszych ustaw i zakończenie obrad sejmu
W 1669 roku Marcin Zamoyski chciał zerwać sejm koronacyjny. Szlachta tego veta nie przyjęła, gdyż, jak pisali współcześni „wynikało ono ze sprawy czysto prywatnej”. .
Prawo Liberum Veto wzięło się z zasady jednomyślności a ta ze związkowego charakteru Rzeczypospolitej. Rzeczypospolita stanowiła federacje ziem. Każdy poseł był wybierany przez Sejmik. Reprezentował tylko jeden okręg wyborczy. Wybrany poseł brał na siebie wszystkie decyzje jakie zapadają na Sejmie.
Podejmowanie decyzji przez większość wbrew woli mniejszości uznawano za łamanie równości ustrojowej.Zasady jednomyślności szlachta dopatrywała się w złotej wolności szlacheckiej, zapisanej w konstytucji Nihil Novi z 1505 roku Nihil Novi nisi commune consensu, czyli nic nowego bez zgody ogółu, nic o nas bez nas. Konstytucja sejmu radomskiego z 1505 r. stwierdzała, że król bez zgody sejmu nie może stanowić "nic nowego" co by godziło w prawa i interesy szlachty
W Rzeczypospolitej nie istniały urzędy,utrzymywane z podatków, egzekucja prawa.. Obowiązki te pełniła szlachta. Rzeczypospolita była praktycznie pozbawiona władzy wykonawczej.
Konstytucja ta została uchwalona przez sejm radomski w kościele farnym pw. św. Jana Chrzciciela
Tablica upamiętniająca uchwalenie Nihil Novi na zamku w Radomiu
Konstytucja z 1505 roku była jedną z najgenialniejszych w świecie. Proszę pokazać jakąkolwiek inną ,która przetrwałaby 150 lat, prawie 8 pokoleń bez zmian.
A ta konstytucja powodowała,że nie mieliśmy darmozjadów w rodzaju izby skarbowej. Dzisiaj mamy ok 100 000 ludzi nic nie robiących a konsumujących ciężko wypracowane pieniądze.
Co prawda amerykańska trwała prawie 200 lat, do zawieszenia jej 31.XII 2011 przez Obamę , ale aparat ucisku fiskalnego jest jednym z najbardziej rozwiniętych.
W wieku XVIII zrywanie Sejmów stawało się praktyka powszechną.
Driakwium na liberum veto miały być sejmy skonfederowane, na których decydowała wola ogółu. W 1764 roku, na sejmie elekcyjnym zawiązano konfederację, mającą doraźnie zastąpić prawo weta zasadą większości głosów. Niestety, w 1766 roku zniesiono tą uchwałę pod naciskiem ze strony Rosji. Mimo wszystko większość szlachty rozumiała, że takie reformy są jedynym lekiem na „polską chorobę sejmową”.
Ogółem w XVII-XVIII wieku sejm zrywano 73 razy.
Obrady Sejmu Rzeczypospolitej
*Prymas Andrzej Leszczyński, to krewny znanego Blogera, profesora fizyki, Hazelharda
6 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale
uznany za zdrajcę Poseł Władysław Wiktor Siciński sam poddał sie karze szalejąc, a może był szalony i dlatego tak postąpił i nie mógł spokojnie odejść z tego świata za szkodę uczynioną dla Polski.
Dzisiaj jego następcy,, co uważają, że mniejszość rządzi większością, podobnie jak jak szalony Siciński, znajdują posłuch u zarządzających Polską.
Wbrew interesom Polski i wbrew woli większości, wbrew demokracji, usiłują nam narzucić obcą naszej tradycji sodomię z gomorią.
Czy szaleni jak Siciński, czy tylko zdrajcy, jak on? W każdym razie zasługują na jego los.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo.
I szaleni i zdrajcy !
To co zrobiła Kopaczowa nie wyrażając zgody na przedstawienie programu przez pana profesora Glińskiego w ramach konstruktywnego veta , przechodzi granice wszelkie.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Szanowny Panie Michale
z sieci
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Szanowny Panie Michale
rodowód Anny Dziadzia Komorowskiej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
My Polacy jesteśmy bardzo odważni !
Polską inteligencję mordowali zaborcy, bolszewicy , Niemcy.
Po 1944 roku, przyszli sowieci z żydokomuną.
Straszny terror, spowodował to, że Polacy wycofali się z polityki.
Dziś polska prawica mówi wieloma językami.
Mimo to jestem dobrej nadziei, że ta współczesna naćpana hołota w końcu odejdzie do lamusa.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Pięknie dziękuję za drzewo genealogiczne dziadziów. Szkoda, że prezes Kurtyka nie dopilnował by ten życiorys opublikować przed wyborami prezydenckimi.
Dziadzia by nie wygrał
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz