Niepełnosprawność czy kalectwo ?
Ostatnio prowadziłem ożywioną dyskusję na temat traktowania ludzi chorych w tym nieuleczalnie chorych. Pamiętam jak funkcjonowało w języku polskim słowo
Kalectwo - niedorozwój, brak lub nieodwracalne uszkodzenie narządu lub części ciała (trwałe uszkodzenie organizmu). Może, ale nie musi spowodować zmniejszenia lub utraty zdolności do pracy zawodowej.
Funkcjonuję jeszcze dwa określenia o podobnym brzmieniu - często używane zamiennie. Są to niepełnosprawność i inwalidztwo. Definicje:
Niepełnosprawność - stan fizyczny (i) lub psychiczny, trwale lub okresowo utrudnia, ogranicza lub uniemożliwia wypełnianie zadań życiowych i ról społecznych zgodnie z normami prawnymi i społecznymi.
Inwalidztwo – częściowa niezdolność do wykonywania pracy zawodowej, spowodowana długotrwałym lub trwałym naruszeniem sprawności organizmu. O inwalidztwie mówi się, gdy choroba trwa powyżej sześciu miesięcy.
Osoby nieuleczalnie chore trwale (bez szans na wyzdrowienie) oraz trwale uszkodzone są kalekami. Oni nigdy już nie wrócą do sprawności. Tylko niepełnosprawni jak np. osoby po złamaniach czy innych czasowych dolegliwościach mają szansę na powrót do sprawności.
Czas chyba używać określeń adekwatnych. Jesteśmy na swój sposób sprawni. Potrafimy wiele rzeczy robić lepiej od innych jesteśmy tylko kalekami. Nie ma co się wstydzić tego słowa - określa ono stan jaki jest. Ja już nie będę sprawny - zatem nie jestem niepełnosprawny.
Dotychczas sam tak myślałem . Teraz wiem że byłem w błędzie :)
Franek
- Franek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Franku ;)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. jesteśmy tylko kalekami
3. Franek
janekk
4. Franiu,