Boże Narodzenia 2012
Ktoś ukradł Matkę Boską ze Stajenki! Ktoś chciał ją usunąć z naszego świata mimo, że rodząc swojego syna poza siedzibami ludzi sama jakby z tego świata się usunęła.
W takim kontekście społecznym coraz częściej ze strony lemingów słyszę wezwania do jedności. Zarówno dość odległy od Kościoła premier Tusk jak i zdawało by się stanowiący kwintesencję Kościoła w Warszawie Kard. Nycz mówią w zasadzie to samo. Bądźmy wszyscy razem! Niech nikt nie dąży do czegoś, czego nie chcą ci Panowie, bo to dzieli ludzi na ich zwolenników i przeciwników. Czy to ma być jedność z tym człowiekiem, co chce usunąć z naszej świadomości Matkę Boską i jej Syna? No chyba tak!
Taka jedność potrzeb dwóch wybitnych postaci władzy, które z racji wyznania i zajmowanej pozycji w społeczeństwie powinny mieć te potrzeby zupełnie inne w zasadzie w każdej sytuacji, bo powinni kierować się innymi hierarchiami wartości, bo jeden jest przywódcą duchowym, moralnym a drugi reprezentuje świat interesów materialnych, musi skłaniać do refleksji. Zwłaszcza, że żaden z nich nie mówi do czego ta jedność jest im potrzebna!
To wezwanie świadczy na pewno o tym, że obaj Panowie boją się wyobcowania ze społeczeństwa. Być może zaczyna dochodzić do ich świadomości fakt, że część społeczeństwa poszukuje innych punktów odniesienia niż osoby obecnie sprawujące władzę i chcą by te poszukiwania ustały. Chcą bowiem oni jedność ze strukturami społecznymi w których jeden jest premierem a drugi biskupem. Ci ci szukają innych punktów odniesienia, szukają również innych przywódców.
Bardzo ciekawe jest w tym kontekście, bo wyjaśniające tę zadziwiająca wspólnotę poglądów Tuska i Nycza jest ostatnio ujawnione stanowisko Waldemara Kuczyńskiego, który apeluje do swojego przyjaciela Bronisława Wildsteina, by ten porzucił myśl o budowie IV RP, bo …. mamy III RP, więc po co nam czwarta! Po co nam mowy ład społeczny i instytucjonalny skoro już jakiś ten ład mamy.
Tusk, Nycz, Kuczyński, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu używają dokładnie odwrotnych argumentów niż ja używam do uzasadnienia potrzeby budowy nowego państwa. Zawsze do tej pory widziałem różnice między moją argumentacją a argumentacją “drugiej strony”. Nigdy jednak nie była ona tak dokładnie symetryczna!
Co to ma wspólnego z Bożym Narodzeniem?
Wbrew pozorom bardzo dużo. Otóż obrońcy III RP za wartość najwyższą uważają stabilność stosunków społecznych i powszechną zgodę na ich istnienie w zastanym kształcie. Natomiast istota Bożego Narodzenia polega na tym, że Chrystus urodził się jako bezdomny, jako osoba nie korzystająca z zastanych stosunków społecznych. Jeśli wierzyć przekazom historycznym, ani Matka Boska, ani św. Józef nie pochodzili z rodzin “wykluczonych społecznie” i na co dzień korzystali z dobrodziejstw systemu społecznego gwarantującego przede wszystkim własność swego miejsca na ziemi, ale chyba nie tylko. Matka Boska pochodziła zdaje się z rodziny dość zamożnej i była w stanie bez trudu z własnego majątku gwarantowanego przez system społeczny utrzymać dziecko.
Jednak szczególny splot okoliczności spowodował, że Chrystus z gwarancji systemowych, z sytemu społecznego nie skorzystał. Wysunął się tylko przed jakieś bydlątko, któremu zapewne skomplikował swoim przyjściem na świat wieczorny żer, gdyż zabrał mu żłób. Dlaczego tak się stało?
Odpowiedź wydaje się oczywista. Bo Bóg Ojciec nie akceptował systemu społecznego, w którym się urodził jego Syn i nie chciał by on z niego korzystał! Natychmiast też przysłał Trzech Króli, którzy dobrowolnie ofiarowali Świętej Rodzinie pieniądze na życie, na koszty ucieczki przed Herodem.
Tym samym powiedział nam, że sam fakt istnienia jakiegoś sytemu społecznego nie jest żadną wartością, że kształt sytemu społecznego podlega ocenie moralnej a nie ochronie! Jeżeli system społeczny nie jest dobry, to nie należy go akceptować. Oznacza to, że naszą powinnością moralną jest dążenie do ciągłej jego zmiany, bo nic co sami zrobimy nie jest absolutnym dobrem, ale mamy do tego dobra dążyć. Czyli codziennie powinniśmy coś w swym życiu zmienić, również w układzie stosunków społecznych a nie te stosunki konserwować!.
Czyli fakt istnienia jakiegoś systemu społecznego nie powinno być dla nas żadną wartością.
Oznacza to również, że nikt z nas nie ma prawa do kariery, prawa do pozycji społecznej, do zajmowanego stanowiska. Okoliczności, w których doszło Bożego Narodzenia pokazują nam, że osiągnięte stanowisko, pozycja społeczna aczkolwiek daje osobom je sprawującym rozmaite prawa, to jednak nie stanowią one ich własności i nie powinny być jak własność automatycznie akceptowane, że obowiązkiem każdego z nas jest rozważenie, czy chcemy z tego sytemu korzystać, czy też go kontestować.
Nie mamy obowiązku moralnego zwalczać niechcianego systemu społecznego, ale mamy obowiązek rozważenia, czy do niego wchodzimy, czy też nie.
Gdy zastanawiamy się nad powodami nienawiści do Chrześcijaństwa, do Chrystusa, który niczego nie chciał od sytemu społecznego, to pamiętajmy iż wszyscy ci którzy tę nienawiść okazują są niepotrzebni społecznie a ich status majątkowy jest nie adekwatny do do ich użyteczności społecznej. Jedyne co posiadają to tzw pozycja społeczna w systemie. Każdy kto żyje poza systemem, żyje również bez nich i nie ma powodów by ich utrzymywać. A wszystko to z powodu pewnego dziecka urodzonego w żłobie.
- UPARTY - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. UPARTY
a wszystko zaczęło się od ataku na Krzyż, na którym Jezus Chrystus oddał życie dla nas, na odkupienie naszych grzechów.
Wtedy to zrodził się mariaż tronu z ołtarzem, a tych, co bronili Krzyża, nazwano tłuszczą.
Na szczęście mamy jeszcze Pasterzy
Ks. Abp Głódź zwrócił uwagę, że Kościół znowu staje się znakiem sprzeciwu, nie tylko w zsekularyzowanych społecznościach Europy, ale także w Polsce. Podkreślił też, że Kościół zawsze będzie mówił „nie” przyzwoleniu na nihilizm moralny i negację Bożych praw. Jednym z nich, jak przypomina, jest prawo do życia, świętości małżeństwa i rodziny.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. marksistowska ideologia , czyli zakłamanie
wg lewaków, którzy ośmielili się podnieść rękę na Dzieciątko Jezus i Maryję, to Oni są winni, że rządzący NWO doprowadzili nie tylko do kryzysu człowieczeństwa, ale i kryzysu gospodarczego.
W Hiszpanii "nieznani sprawcy" porwali figurkę, aby - jak oświadczyli - zwrócić uwagę na pogarszającą się sytuację mieszkańców miasta i kraju. Filmik z porwania oraz ze swoim apelem zamieścili w sieci.
Złodzieje umieścili w internecie film, na którym widać ukradzioną figurkę. Słychać też zniekształcony głos, który informuje, że celem akcji jest zwrócenie uwagi na los tysięcy rodzin, które podczas Bożego Narodzenia cierpią z powodu bezrobocia, zmniejszenia płac i eksmisji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Pniewy: Wandale zdewastowali
Pniewy: Wandale zdewastowali 48 grobów na cmentarzu sióstr Urszulanek [ZDJĘCIA]
Sprawca (lub sprawcy) powyrywali albo powyłamywali drewniane krzyże z
mogił. Większość z nich wandale ułożyli na grobach, ale niektóre
rozrzucili na terenie cmentarza. Strącone z nagrobków i porozbijane
zostały także znicze.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl