Bojec o nazwisku Piętak Frasyniuk
Akurat 13 grudnia w pamietna rocznice, znane, choc ukrywajace sie sily,wyniosly na ciemny firmament bojownika o wolnosc i demokracje Piętaka Frasyniuka. Co imie, a co nazwisko, mniejsza o to. Mozna przestawic, choc lepiej brzmi forma: "Ty Pietaku Frasyniuku" niz "Ty Frasyniuku Pietaku".
Osobnik ten ponad trzydziesci lat temu wyruszyl na boj smiertelny z wladza komunistyczna i do dzis z tego powodu odcina kupony.Moze w walce wrecz pokonywal wowczas czolgi? Ktoz to wie! Choc moze byc i tak, jak stwierdzil L.Warzecha w tekscie pt. "Pietak Piotr wstrzasa posadami panstwa" (6 IV 2010 r.): "pan ow jest osoba z dziesiatego, a moze nawet siedemnastego szeregu".
Srogosc osadow wyglaszanych przez Pietaka Frasyniuka, nadecie sie do granic przyzwoitosci, pomagaja zrozumiec dlaczego mlodziez nazywa takich osobnikow "Solidaruchami".
Pietak Frasyniuk ma za zle Panu dr Jaroslawowi Kaczynskiemu, ze pewnie (a moze nie?) podpisal lojalke. Przypomne kluczowe zdanie tego slawnego dokumentu, ktorym SB mialo ujarzmiac ludzi, ale czesciej samo siebie, jak to komunistyczna, nadzwyczaj niesprawna instytucja, robila sama siebie w ciula.
"Ja nizej podpisany oswiadczam i zobowiazuje sie do zaniechania wszelkiej dzialalnosci szkodliwej dla Polski Rzeczpospolitej Ludowe, w szczegolnosci do przestrzegania obowiazujacego porzadku prawnego".
W ten to sposob starano sie prewencyjnie pohamowac ludzi najbardziej emocjonalnych, porywczych, ktorzy mogliby zachowywac sie gwaltownie. Trzeba powiedziec, ze tacy ludzie slabo pasowali do systematycznej, cierpliwej dzialalnosci podziemnej. W rezultacie, ci co nie podpisali, trafiali do osrodkow internowania. Cale srodowiska musialy zbierac pieniadze na to, by ich oraz ich rodziny utrzymac. A zony zmuszone byly podrozowac na drugi koniec Polski, na przyklad do jakichs Uherc,by zaopatrzyc buntowniczych mezow. Nie oceniam tej postawy.To byly indywidualne postawy ludzi.
Nie oceniam tez postawy tych, ktorzy po wyrzuceniu z pracy byli utrzymywani przez Komisje Zakladowe jako pokrzywdzeni. Inni, zachowujac cierpietnictwo dla siebie,szli do byle jakiej roboty i nie obciazali struktur podziemnych.
W tamtych czasach, o czym nie chce pamietac, a moze szujostwo zalalo mu mozg, bylo miejsce dla wszystkich. Dla tych, ktorzy sie ukrywali i wymagali calej logistyki dla utrzymania sie na powierzchni, czyli w tamtych czasach - pod powierzchnia (mowilo sie o takich, ze zanurkowali). Duza czesc struktur podziemnych stanowili ci, ktorzy lojalke podpisali. Mogli pracowac, poruszac sie swobodnie i organizowac dzialalnosc.
Przypominam to bojcowi Pietakowi Frasyniukowi, bo sam ma co do siebie watpliwosci, ktore uwazam za calkowicie uzasadnione. Osobnik rzekl tak w rozmowie ze znana piewczynia podziemnej "Solidarnosci", Monika Olejnik: "i kazdy patrzy na mnie podejrzliwie czy tak naprawde, czy ja mam te cztery szare komorki". Jako osoba zgodliwa, przyznac moge, ze Pietak Frasyniuk ma trzy szare komorki z pewnoscia. Reszta jest "negotiable", jak to mowia.
Jednakze Pietak Frasyniuk nie poprzestal na wywiadzie w Radiu Zet, pochwalonym przez Gowniana jako "mocny wywiad". Ten dzielny czlonek Krzywonosowej sekcji bojowej , poteznej masa i zniewalajacej uroda, zabral sie tez za ocenianie Pana dr Jaroslawa Kaczynskiego. Przedmiot krytyki okazuje sie byc po prostu "glupi i ordynarny", 'Kompromituje sie" i "szajba mu odbila" Jak sie okazuje jest dr J. Kaczynski (dla mnie jeden z najwybitniuejszych polskich politykow okresu powojennego) po prostu Stalinem Wolnej Polski. Tak rzecze Pietak Frasyniuk, superman podziemia.
Zdaniem mocarza podziemia Pietaka Frasyniuka grzechem smiertelnym dr Jaroslawa Kaczynskiego jest to, ze: "w podziemiu szukal ze mna kontaktu i jakos nie znalazl...Gdyby chcial, to by znalazl". A musial? Wlasnie z tym osobnikiem? Do wyboru byly w podziemiu setki podziemnych gazet, a "Wiadomosci" nie nalezaly do zbyt znanych. Moze lokalnie.
Calkowicie ma racje Pan dr Jaroslaw Kaczynski w wywiadzie zamieszczonym w najnowszej "Gazecie Polskiej", by "pod wzgledem odwagi i zaangazowania w podziemie" lepiej sie nie scigac. Tak mysli madry czlowiek. Czy jest to w stanie pojac Pietak Frasyniuk?
Pokazywany wlasnie palcem osobnik wybral doskonale dzien na wydzielanie z glowy roznych substancji.Akurat ten, a nie inny. Nie zauwazyl nawet, ze w dzisiejszej Polsce sa inne bardzo wazne problemy. "Solidaruchowa" glowa nie przyswaja informacji. Nie sa problemem na przyklad konfidenci, ktorych jest bez liku. Prawdziwy czlowiek dawnej "Solidarnosci" krzyczalby glosno o obrazaniu wszystkich w walke z komunizmem zaangazowanych eksponowaniem konfidenta Boniego. Nie ma problemow z konfidentami prezydentami i ministrami spraw zagranicznych. Problemem jest dla giganta podziemia sprzed TRZYDZIESTU lat, poziom aktywnosci przywodcy opozycji przed wieloma laty. Nie ma problemu dzisiejszej, sprzedajnej wladzy. Nie ma problemu czworokata bermudzkiego. Pietak Frasyniuk nie zauwaza po czyjej stronie stoi. Z pewnoscia nie tych wielu ludzi,ktorzy zdrowie w walce z rezimem stracili i teraz cierpia nedze.
Moze zdjecie Pietaka Frasyniuka cos wyjasnia? A na facjacie jest takie natezenie, jakby wypiety oczekiwal nagrody, ktora przyjdzie od tylu.Gdyby na swiecie byla sprawiedliwosc, to Pietak Frasyniuk dostalby na gola doope dwa razy po dawdziescia piec.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
21 komentarzy
1. bojec Piętak został jednodniowym kadetem Czerskiej
przypomnieli, skąd mu nogi wystastają
"Piotr Piętak to opozycjonista, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w latach 2006-2007, gdy ministrem był Ludwik Dorn, a premierami najpierw Kazimierz Marcinkiewicz, a później Jarosław Kaczyński.
W 2008 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odmówił jednak przyjęcia odznaczenia. W swoim oświadczeniu napisał, że po formalnym zdelegalizowaniu "Solidarności" w 1982 r. i wyjściu na wolność w 1983 r. zaprzestał on działalności podziemnej. "Wiem, że moja postawa jest - być może - godna potępienia, ale nie zamierzam dzisiaj po latach - wzorem niestety wielu znanych mi ludzi - jej zakłamywać" - czytamy w oświadczeniu.
Piętak odmówił przyjęcia orderu także ze względu na osobę Lecha Kaczyńskiego. "Po zwycięskich wyborach na jesieni 2005 r. na wiecu prezydent elekt wypowiedział następujące słowa pod adresem swego brata bliźniaka Jarosława Kaczyńskiego: 'melduję, Panie Prezesie, zadanie zostało wykonane'. To były - dla wielu ludzi - słowa wstrząsające, bo kim tak naprawdę jest prezydent L. Kaczyński? Podwładnym swego brata bliźniaka?" - napisał w oświadczeniu. Zdaniem byłego wiceministra w rządzie PiS te słowa całkowicie zaprzeczały programowi PiS. "Jak można było traktować poważnie ten program, jeżeli prezydent elekt nad procedury państwowe przekłada więzi rodzinno-emocjonalne?" - napisał Piętak. "
Facjaty nie polecam, chyba że jako ochronę cukru przed dziećmi.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,13048290,Opozycjonista_pisze_do_Kaczy...
barbarzyńcy Frasyniuka nie trzeba przedstawiać, wypada tylko spytać, skąd wziął pierwszy milion na zakup swoich ciężarówek.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. szalejący wiceminister..
Acani (87.206.163.***) dzisiaj, 23:31 Odpowiedz Zgłoś nadużycie
A na salonie 24 "szaleje" niejaki P. Piętak(tak , tak, ten, który był wiceministrem od informatyzacji w rządzie Marcinkiewicza i narobił "smrodu" w związku z rachunkiem w wys. 80tys. zł za rozmowy telef. swej żony za pośrednictwem jego służbowego laptopa). Oczywiście - wg niego J. Kaczyński dekował się w stanie wojennym, nie to co on! Tyle tylko, że jakoś do tej pory nie odpowiedział, co musiał podpisać, by w 1983r. dostać paszport i wyjechać do Francji.A poza tym - co robił w latach 1983 - 1986, bo jakoś dziwnie tajemniczo omija tę "czarna dziurę" w swym życiorysie.A ja- wiedząc, jaką fatalną rękę ma J. Kaczyński do ludzi(no, niestety- te wszystkie Karczmarki,Marcinkiewicze,Kluziki,Kamińskie, Bielany czy inne Migale -czysta katastrofa!)jestem co do Piętaka pełna przeczuć, że to ten sam przypadek./wPolityce
basket
3. 13 grudnia 1981 roku jest
13 grudnia 1981 roku jest dramatyczną datą w historii Polski. Nasz kraj zna wiele tego typu dramatycznych dat. Przypomnijmy chociażby 1 września czy 17 września 1939 r. W dużym stopniu można też powiedzieć, że 1 sierpnia 1944 r. jest dramatyczną datą, natomiast żadna z tych dat nie jest hańbą dla historii naszego kraju.
Jeżeli w zrywach niepodległościowych Polacy próbowali i nadal próbują uzyskać pełną niepodległość i nawet jeżeli im się to nie udaje, to jest to nasz dramat, ale to nie jest hańba. W myśl powiedzenia, że przegrać bitwę, ale i nie poddać się, to jest prawdziwe zwycięstwo.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Pan Tymczasowy,
Szanowny Panie,
Pięknie Pan napisał o władziu szoferaku.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. @ Basket,dzięki za przypomnienie tego "smutnego pana"
pyta dlaczego nie internowano Jarosława Kaczyńskiego,a ja mu radze by zapytał
dlaczego nie internowano jego guru,czyli Donalda TUSKA....?
gość z drogi
6. szanowny @Tymczasowy,dzięki za ten artykuł...
czas,by chłopisko zrozumiało,ze jest OBRZYDLIWE w swej fanfaronadzie...
zaczyna doganiać pychą i to chorą, samego bolka...
gość z drogi
7. Jarosław Kaczyński, poza inną
Jarosław Kaczyński, poza inną działalnością podziemną, był jednym z założycieli jesienią 1982r. i aktywną postacią Komitetu Helsińskiego w Polsce (mija teraz właśnie 30 lat od jego powstania) aż do 1989r. Komitet do lipca 1988r. działał w podziemiu, nie ujawniając swoich nazwisk. Jarosław Kaczyński był współautorem pierwszych raportów Komitetu, w tym niezwykle ważnego w owym czasie dla sprawy polskiej i "Solidarności" raportu o łamaniu praw człowieka w Polsce w stanie wojennym prezentowanego na konferencji madryckiej KBWE w 1983r. Był również ważnym ogniwem kontaktów i współpracy między Komitetem i działającymi w podziemiu władzami „Solidarności”. W 1989r. był jednym z założycieli Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Marek Antoni Nowicki
Współzałożyciel Komitetu Helsińskiego w Polsce
Warszawa, 15 grudnia 2012r.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. bojec dalej na froncie
dopóki nie odpowie, czy oddał do Skarbu Państwa 80 tysięcy wygadanych przez małzonkę naszych pieniędzy, nie ma prawa głosu.
Piętak, a gdzie nasza kasa?
ile oddałeś? Wisisz nam ponad 60000zł i dopóki nie uregulujesz tego
długu (z odsetkami), to nie masz zdolności honorowej i nie pokazuj się
między przyzwoitymi ludźmi. A te swoje dydrymały, które dostajesz mailem
z "centrali" i tu wklejasz, to wiesz gdzie sobie możesz umieścić.
Piętak, ja ci mówię, najpierw oddaj zajumane podatnikom pieniądze, a potem pogadamy.
BAT NA LEWAKA
072 | 16.12.2012 15:16
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. bojec bohaterem rybiookiej Werner z ITI
PRZEPRASZAM ZA FACJATĘ, CO WRAŻLIWSZYCH
"Kaczyński jest ofiarą własnej władzy absolutnej"
"Faktach po Faktach" w TVN24 Piotr Piętak były opozycjonista w czasach
PRL, a także były doradca PiS.
zobacz więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. bojec u Michnika
''Kaczyński dał się zmanipulować. Wywiad to prowokacja wymierzona w PiS i w prezesa''
Wywiad "Gazety Polskiej" jest uplątany z samych sprzeczności i
półprawd. Dowodzi, że Jarosław Kaczyński nie wie, o czym mówi. Ten
wywiad jest czystą prowokacją wymierzoną w PiS. Kaczyński dał się
zmanipulować - mówił w programie "Fakty po faktach" Piotr Piętak.
Zdaniem byłego opozycjonisty za wszystkim stoją Antoni Macierewicz i
Tomasz Sakiewicz. Tego drugiego nazywa "brutalnym cynikiem".
Ten wywiad łamie hierarchię zasług w oczach aparatu partyjnego i wyborców PiS. Antoni Macierewicz może przejąć PiS - dodał.
- Na naszych oczach powstaje PiS bis, kierowany przez
Macierewicza i Sakiewicza. Od tej pory sprawa smoleńska będzie
dominowała. Jarosław Kaczyński stał się zakładnikiem Macierewicza po słowach o straszliwym mordzie - mówił Piętak.
Zdaniem byłego opozycjonisty PiS jest wewnętrznie podzielone
między tzw. zakon PC i grupę smoleńską. - Ten wywiad jest znakiem, że
stary aparat przegrywa - uważa Piętak. - Wszystko zostanie przejęte
przez Antoniego Macierewicza, który kreuje się na bohatera narodowego.
To będzie tragedia dla państwa i opozycji - dodał.
Gość
Anity Werner podkreślał, że jego zdaniem "Jarosław Kaczyński jest
wybitnym przywódcą politycznym w Polsce", ale jest też samotny i
wyalienowany. - Zbigniew Ziobro, Ludwik Dorn, Adam Lipiński oddali mu
władzę absolutną w partii. A ona degeneruje i demoralizuje. Kaczyński
jest ofiarą własnej władzy absolutnej nad taką ilością pieniędzy i
ludzi. Jest pijany od tej władzy - stwierdził Piętak, choć podkreślał,
że "Kaczyński to bardzo skromny człowiek."
Kaczyński przeżył wielką tragedię
- Nigdy Kaczyńskiemu tego nie powiedziałem. A bardzo mu
współczuję. Przeżył wielką tragedię i przeżywa ją cały czas. Od dwóch
lat żyje tylko z matką i myśli tylko o swoim bracie, którego
nieprawdopodobnie kochał i z którym był związany na śmierć i życie. Jest
samotny, nie ma żadnego innego zajęcia. Polityka jest jego jedynym
zajęciem i to jest obsesja, to chorobliwe - stwierdził Piętak.
Podwójny nelson wykańcza Polskę
Jego zdaniem "tragedia Polski polega na tym, że od dwóch lat
jest w podwójnym nelsonie, które państwo i naród wykańcza". - Prof.
Karol Modzelewski mówił to samo, co ja. Że Polska
może przez potworny konflikt symboliczny się bardzo zdegradować. Jeżeli
ktoś jest odpowiedzialnym politykiem, a Jarosław Kaczyński jest
politykiem odpowiedzialnym, powinien powiedzieć sobie, co zrobiłby mój
brat na moim miejscu. To jest pytanie zasadnicze. Musimy pamiętać o tym,
że od dwóch lat niszczeje państwo - stwierdził Piętak.
Błąd Tuska
Piętak dodał, że jego zdaniem Donald Tusk po katastrofie
smoleńskiej popełnił zasadniczy błąd. - Zabrakło dymisji kogokolwiek z
rządu. Donald Tusk wysłałby sygnał do przeciwnej strony, że czuje
wspólnotę losu. Takiego gestu nie było, więc druga strona pomyślała
"lekceważycie nasz ból". Zaczął się pogłębiać rów między nami i to jest
tragiczne - mówił Piętak i podkreślał: - Jestem emigrantem, wróciłem po
20 latach do kraju i te fluidy odbieram mocniej, może histerycznie. Ale
mi smutno.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. po 20 latach wrócił do kraju i te fluidy odbiera mocniej:)
@
wiceszef MSWiA naciągnąl skarb państwa na rachunek 80 tys. za miesiąc za
służbową komórkę (oddał tylko niewielka część tej kwoty), a parę lat
pózniej, na etacie w urzędzie statystycznym, pojawial sie raz w miesiacu
- podpisywać listę obecności za poprzedni miesiąc i wziąć pensję.
Uczciwa postawa.
PLUTON ŚMIERCIONOŚNYCH RZMIJ
235 | 16.12.2012 21:44
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. człowiek owładniety chęcią zemsty
żałosna postać,próbująca zaistnieć swoją żałosną "bolesnoscią emigranta"
i tacy tez byli w śród nas,niestety ...
gość z drogi
13. "pijany władzą"a kim jest opanowaną żądzą zemsty
nieszczęśnik,ktory chyba nawet sam siebie nie lubi...bo,że Wszystkich nie lubi,to Fakt,a z faktami,jak wiadomo nie dyskutuje się...
gość z drogi
14. Uczciwość pętaków - Wiktor Kornhauer
http://emigracja.salon24.pl/472930,uczciwosc-petakow
Piotr Piętak - nasz nowy wzór politycznej konsekwencji - oskarżył swojego byłego szefa o wszystko co złe dołączając tym samym do czołówki tzw. merytorycznych krytyków władzy opozycyjnej. W akcie ni to skruchy, ni to spowiedzi wyznał, że gdyby kiedyś wiedział o Kaczyńskim tyle co wie dzisiaj to nigdy nie zdecydowałby się na zostanie wiceministrem w jego rządzie. Jak we wszystkich tego typu wynurzeniach całość wypowiedzi pana Piętaka uzupełniła profesjonalna i do bólu obiektywna analiza profilu psychologicznego Jarosława Kaczyńskiego. I jak w każdym przypadku kiedy ktoś z zapałem wywleka mniej lub bardziej urojone brudy z otoczenia szefa głównej partii opozycyjnej media wiodącego nurtu ani słowem nie zająkneły się o niegdysiejszych ekscesach dzisiejszego sumienia Jarosława Kaczyńskiego. A szkoda. Naprawdę jest o czym przypominać.
W 2007 roku Piotr Piętak zakończył działanie na stanowisku wiceministra MSW w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego. Przejmująca władzę Platforma Obywatelska ujawniła, że jako państwowy urzędnik na zakończenie swojej działalności Piętak wydzwonił rachunek na około 80 tysięcy złotych. Wiceminister winą za astronomiczny rachunek obarczył swoją małżonkę. Tłumaczył, że pierwotnie miał zamiar jechać na urlop ze swoją żoną i z tego powodu powierzył jej swojego służbowego laptopa z kartą (żeby pracować na urlopie). W ostatniej chwili zmienił plany i postanowił zastać w pracy (bez służbowego laptopa). W tym samym czasie żona pana Piotra rozkoszowała się serfowaniem w internecie bez limitu na koszt podatnika.
Pikanterii dodaje fakt, iż pan Piętak odpowiadał za sprawy związane z racjonalizacją kosztów informatyzacji a z rachunku opiewającego na 80 tysięcy złotych uiścił jedynie 15 tysięcy tłumacząc to rygoryzmem przepisów. Jak sam stwierdził prawnicy z MSWiA poinformowali go, że gdyby nawet chciał zapłacić całą kwotę, to "nie ma takich możliwości prawnych".
W 2008 roku, będąc już poza środowiskiem PiS, Piętak idąc za instynktem stadnym wykreowanym przez środowisko Gazety Wyborczej odmówił przyjęcia odznaczenia z rąk Lecha Kaczyńskiego tłumacząc to swoją dezaprobatą dla słów jakie ówczesny Prezydent wygłosił po elekcji w 2005 składając swojemu bratu "meldunek" o wykonanym zadaniu. Co ciekawe wcześniej nie przeszkadzało mu to w przyjmowaniu stanowisk i apanaży od ekipy braci Kaczyńskich.
Dzisiaj ten wykazujący się niesamowitym refleksem człowiek zwraca naszą uwagę na kwestię zdrowia psychicznego i uczciwości lidera głównej parti opozycyjnej. I robi to za pośrednictwem mediów, które podnoszą to do rangi problemu numer jeden. Tak jakbyśmy nie mieli innych ważniejszych spraw jak zadłużenie, dramatyczny stan polskich dróg i koleji czy dynamicznie odradzającą się korupcja.
Patrząc na Piętaka jedno przychodzi do głowy. Polska polityka jest pełna ludzi, którzy rozpaczliwie chcą w niej zaistnieć. I to nie tyle z powodów ideowych co małostkowych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Ilu jeszcze takich innych
petakowbonikrzywonosowych czeka w sciekach na swoja kolej?
A facjata pipka? Rzezbiona alkoholem i papierosami.
Zabawne jest to, ze dla normalnego czlowieka, te ciagle, wieloletnie ataki na Pana Doktora Jaroslawa Kaczynskiego zuzyly sie. Czy moze byc zlo gorsze od samej esencji zla? A lujki z frontu ideologicznego ciagle jeszcze ida dalej. Nie znaja pojecia wytrzymalosci materialu?
16. szanowny @Tymczasowy, w tym rzecz ,ze nie znają...
i w tym właśnie jest problem
My mamy morale,a oni samo ZŁO....zło,które przed niczym się nie cofnie,plus super opłacaną armię piesków i suczek meRdialnych...
pozdr
gość z drogi
17. Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić
W JAKI SPOSÓB można wydzwonić przez miesiąc 80 000 złotych?
18. Da sie precyzyjnie wyliczyc
Ten pipek sprzedal sie dokladnie za 65 000 zl. Suma ta powstaje po odjeciu 15 000 od 80 000.
Troche lepiej niz za czapke sliwek.
19. Tymczasowy
łatwy pieniądz - tak się zarabia w najstarszym zawodzie świata.
Jednodniowy ochotnik Pietak za swój rajd po mediach (ciekawe,czy i ile dostał właściciel S24 za promowanie tego Pietaka na "1" ) zarobił w krótkich abzugach 65 000,00.
Podobno dali mu też fuchę w GUS, żeby miał na papierosy i telefony dla żonki :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. @Maryla
ciekawe,czy i ile dostał właściciel S24 za promowanie tego Pietaka na "1"
---------
Akurat w przypadku tej kombinacji operacyjnej własciciel salonu24 dostałby opierd@@ gdyby nie dał Piętaka na jedynkę. Tu kasa nie gra roli, jest rozkaz to trzeba wykonać.
Kasę to właściel salonu dostaje od biur poselskich za promowanie miernot z PO i innych...
Taki Libicki pewnie płaci za sg i mozliwośc plucia do woli.
Płaci pewmie rzecznik ZUS za pudło na sg, płacilli ruscy za wielomiesięcze promowanie forum polsko-rosyjskiego czy jak to sie tam nazywało...
21. Prokuratura: Jest akt
Prokuratura: Jest akt oskarżenia wobec W. Frasyniuka
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt
oskarżenia przeciwko Władysławowi Frasyniukowi ws. naruszenia
nietykalności cielesnej dwóch umundurowanych policjantów na służbie -
poinformował w poniedziałek PAP rzecznik tej prokuratury prok. Łukasz
Łapczyński.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl