Polscy Kibice

Panowie i panie uważajcie na FB.
Od kilku dni wszystkim czołowym działaczom ONR blkuje się konta i żąda sie weryfikacji danych osobowych.
Kilkadziesiąt osób potraciło wszystko (nie każdy ma numer kom który podawał itd)

Mnie prywatnie przeraża polityka fb. Musze im podać moje dane, mój numer kom bo nigdy nic nie wiadomo.

Informacja:

Dzisiaj miała miejsce akcja masowego kasowania/blokowania facebookowych
kont ONRowców. Ja na ten przykład dostałem bana na 30 dni, włącznie z
blokadą pisania prywatnych wiadomości. Wielu ludzi utraciło swoje konta.
Częstym powodem były loga legalnie istniejącej organizacji, rozumiem,
że wg. polityki Facebookowej ONR jest czymś zakazanym... jednak ciężko
jest mi zrozumieć, że wciąż istnieją grupy "Jan Paweł II Gwałcił
dzieci", czy "Roman Dmowski Gwałcił dzieci".

Kolejna ważna informacja.
http://www.komputerswiat.pl/nowosci/internet/2012/28/facebook-podsluchuje-nasze-rozmowy.aspx

Nie piszcie o niczym, że tak powiem "ciężkim" na fb. Traktujcie to
medium jak oficjalny numer kom który możecie mieć na podsłuchu.
Jak najmniej danych wymieniajcie z innymi.
Pozdrawiam

..."w temacie" inwigilacji nic się nie zmieniło od lat 70-80. Jedynie unowocześniono metody i dostosowano je do nowoczesnych środków komunikowania.

Właśnie dlatego nie dam się namówić na żadne "fora społecznościowe".

Zobaczcie, jak łatwo światowa młodzież została skanalizowana. Wystarczyło dać im narzędzia, a sami dokonali rytualnego mordu na sobie. A jakże! Mogą się kontaktować do woli, ale tylko za przyzwoleniem "Wielkiego Brata".

Tak samo "starzy". Mogą sobie demonstrować do woli, ale tylko za pozwoleniem władzy. To ona decyduje kiedy, gdzie i jak długo. A po "zabawie" spadajcie grzecznie do suto opłaconych autokarów i do domciu na wiadomości TVN24.

A ja płakałem ze szczęścia, "...że raz kiedyś narodowe flagi wywieszono bez rozporządzenia..."

"Cóż wart jest ten naród, który tyle krzywd znosi, a nie buntuje się?!" (tow. WIL)

W czasach, kiedy staniały łzy,
Bo nas byle kto na siłę rozczulał,
Nowym blaskiem zalśniło spod rdzy
Wyświechtane ongiś słowo "postulat".
I już nie brzmi dla młodych jak szyfr
Stary wiersz o współczesnej nam treści:
"Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
Obca dłoń ich też nie przekreśli".

Pamiętajmy więc te noce nie przespane
I te bramy fabryczne wśród kwiatów,
Gdy przestała naraz być sloganem
Dyktatura Proletariatu,
I gdy słuchał w napięciu kto żyw
Niespokojnych, niepewnych wieści,
Bo w ojczyźnie są rachunki krzywd,
Ale obca dłoń ich nie przekreśli.

Będą z tego legendy i sagi,
Będą wiedzieć przyszłe pokolenia,
Że raz kiedyś narodowe flagi
Wywieszono bez rozporządzenia,
Że się zdarzył piękny, mądry zryw,
Że Polacy rzekli, gdy się zeszli:
- Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
Lecz nie obca dłoń je przekreśli.

Wierzę w każdy przyszły rok i dzień, i miesiąc
Pracowitszy, obfitszy, łaskawszy,
Wierzę bowiem w sierpień '80,
Co - strzeżony - pozostanie w nas na zawsze

Jak stalowy dokerski nit,
Jak ten wiersz, co powiada, że jeśli
Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
To ich obca dłoń nie przekreśli.

Emerytury górnicze: "Nie mówcie o przywilejach górniczych" - wicepremier Piechociński

Wicepremier Janusz Piechociński w niedzielę wraz z
ministrem pracy i polityki społecznej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem
oddał hołd górnikom poległym w stanie wojennym w katowickiej kopalni
Wujek. Z tej okazji powiedział także o zmianach w górniczych
emeryturach.

»

"Reformy dobre, to są reformy wprowadzone w spokoju społecznym, przy pełnej akceptacji. My o taką akceptację będziemy zabiegać" -To jest szczególnie ważne, że dzisiaj nie czas wyprowadzać ludzi na ulice, na protesty" - podkreślił Janusz Piechociński.



Wicepremier wyraził obawę, że wchodzimy w fazę bardzo trudną dla
europejskich społeczeństw - radykalizacji, a także wzrostu
protekcjonizmu, który może się przerodzić nawet w nacjonalizmy
gospodarcze.

Prof. Krasnodębski: Polska zmierza w kierunku autorytaryzmu

"Możemy się obudzić z jakimś postpolitycznym stanem wojennym".

"Po 2010 r. sytuacja znacznie zaostrzyła się, rzeczywistość polityczna przybrała taki charakter, że Polska Tuska
coraz bardziej ujawnia cechy systemu autorytarnego. (...) Myślę, że
dzieją się rzeczy bardzo niepokojące, zwłaszcza gdy jeszcze przyłożymy
to do naszych oczekiwań. Niestety można oczekiwać, że Polska będzie się
rozwijać w kierunku autorytarnym przy zachowaniu pewnych pozorów
demokracji. Tak dzieje się choćby w sferze mediów, gdzie zachowuje się
pozory wolności, ale obóz władzy w pełni kontroluje niemal całą sferę
medialną…" - wyjaśnia profesor.



Zaznacza, że w Polsce media mamy wolne jedyne z nazwy.
"To samo dotyczy innych instytucji politycznych – partii, parlamentu
itd., mamy też niezależną prokuraturę i sądy. Ale wystarczy niewinna
prowokacja studenta czy dziennikarza – jak w sprawie Amber Gold w
Gdańsku – i dowiadujemy się, jak w istocie 'niezależny' jest sędzia czy
prokurator" - wskazuje rozmówca "ND".



Zaznacza, że "mamy pozory demokracji i instytucji, mamy nisze, w których
można się schronić i działać, uprawiać swój zawód, ale gdy tylko
wchodzi się na pole polityczne, włącza się silny mechanizm represji".



Prof. Krasnodębski wskazuje, że jeśli uda się
społeczeństwa najważniejszych krajów Unii przekonać, że polska opozycja
jest prawdziwym zagrożeniem dla demokracji, jest zagrożeniem dla
terroryzmu, to sytuacja będzie niebezpieczna. "Kiedyś wydawało mi się,
że rząd pewnych granic nie przekroczy, a teraz tworzy się atmosferę
zagrożenia, bo ten autorytaryzm potrzebuje alibi, choćby wobec Unii
Europejskiej. Bo mimo wszystko w 'starej' Unii takie rzeczy nie
przechodzą. Ale z drugiej strony UE traci siłę. Politycy 'starej' Unii
myślą chyba, że nie tylko gospodarczo ten projekt szerszej UE nie
wypalił, ale też 'transfer demokracji' z Zachodu się nie udał w pełni. W
części 'nowych' krajów przejęto pewne reguły formalne i formy
zewnętrzne, ale nie substancję. Formy muszą być jednak w Unii
przestrzegane. Unia dopuściłaby, żeby polski rząd mógł pójść na jawną
konfrontację z jawnymi już represjami wobec opozycji (a nie selektywnymi
czy zakulisowymi), gdyby udało się przedstawić opozycję jako zagrożenie
faszyzmem, terroryzmem. To się niejako dzieje, bo w Niemczech mówi się o
PiS jako partii 'nationalkonservativ'" - tłumaczy socjolog.



Zaznacza, że w sposób sztuczny nagłaśnia się selektywnie niektóre
wydarzenia w Polsce. "Brunon K. jest potrzebny, by pokazać, że
zagrożenie jest realne. Dlatego też nagłaśnia się wypowiedzi Grzegorza
Brauna. W Niemczech nie mówi się, że to nie polityk, że artysta – jak
było innych przypadkach 'transgresji', pana Nergala czy pani
Nieznalskiej. To służy budowaniu atmosfery strachu" - dodaje profesor i
wskazuje, że nie rozumie, dlaczego w Niemczech pisze
się rzeczowe artykuły, które opisują skale patologii w krajach Europy
Środkowej i Wschodniej, ale nie ma takich samych tekstów o Polsce.



Zdzisław Krasnodębski pytany o przyszłość Polski rysuje bardzo
nieprzyjemną wizję. "Miękki autorytaryzm staje się coraz twardszy.
Jeszcze dwa lata temu uznałbym to za science fiction, a teraz możemy się
obudzić z jakimś postpolitycznym stanem wojennym, wprowadzonym choćby w
związku z rzekomym zagrożeniem terrorystycznym. Unia Europejska
oczywiście to zaakceptuje jako przejściowe, mniejsze zło. Najbardziej
przykra jest radykalizacja osób związanych z obozem władzy. Te coraz
radykalniejsze wypowiedzi, jak choćby prof. Marcina Króla wzywającego
rząd do podejmowania działań pozaprawnych… Część z tych ludzi uważa się
za przyzwoitych, ale w wielu przypadkach to jest przyzwoitość
bezobjawowa. Natomiast wezwania rządu do rozprawy z opozycją świadczą,
że niektórzy stali się już jawnie nieprzyzwoici. Część obecnych elit i
dziennikarzy stała się naganiaczami władzy. To przykre, że ludzie
uważający się za liberałów wyznają zasadę: skoro wygraliśmy wybory,
bierzemy wszystko, możemy wszystko" - wyjaśnia Krasnodębski.



Badacz wskazuje jednak, że "historia pokazuje, że taka władza jak
obecnie musi upaść". "Pytanie – czy z wielkim hukiem, czy po cichu. I
wcale nie jest powiedziane, że to, co nadejdzie potem, będzie łatwe i
przyjemne. (...) W porównaniu do 2005 r. Polacy są bardziej dojrzali.
Przestali wierzyć w powtarzane przez elity mity, że 'kapitał nie ma
narodowości', że członkostwo w UE i NATO gwarantuje
rozwój i bezpieczeństwo, że w kraju mamy 'niezależną' prokuraturę i sądy
czy wolne media. Wiedzą, że większość instytucji demokratycznych to
imitacje bez treści, bez substancji, którą dopiero trzeba im nadać" -
kwituje prof. Krasnodębski.



Cały wywiad w "Nowym Dzienniku".

Krakowski prokurator IPN Piotr Piątek, który w głośnym procesie oskarżał twórców stanu wojennego, podał się do dymisji - dowiedziała się "Gazeta". IPN nie komentuje sprawy.
Piątek był szefem pionu śledczego krakowskiego oddziału IPN. - Teraz pełniącym te obowiązki jest prokurator Waldemar Szwiec - poinformowała "Gazetę" Dorota Korohoda z biura prasowego krakowskiego oddziału IPN. Instytut nie komentuje sprawy i nie podaje przyczyn odejścia prokuratora Piątka. Według nieoficjalnych informacji zdecydowały o tym względy osobiste.

Piotr Piątek sporządził jeden z najgłośniejszych aktów oskarżenia przygotowanych przez IPN. Twórców stanu wojennego - m.in. Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka, Stanisława Kanię - oskarżył o udział w związku przestępczym o charakterze zbrojnym. Wcześniej ten przepis stosowano w stosunku do gangsterów, dlatego część środowiska prawniczego krytykowała taką kwalifikację czynu wobec władz PRL-u. Jednak w styczniu tego roku sędzia Ewa Jethon podzieliła argumentację IPN i uzasadniając, stwierdziła, że "w latach 1981-1982 powstał związek przestępczy o charakterze zbrojnym, w którym brały udział osoby kierujące aparatem partyjnym i państwowym PRL''.

Sąd wymierzył karę dwóch lat w zawieszeniu byłemu szefowi MSW 88-letniemu Czesławowi Kiszczakowi za udział w tej grupie przestępczej. Od takiego zarzutu uniewinniono byłego I sekretarza KC PZPR (był nim do października 1981 r.) 85-letniego Stanisława Kanię. Sprawę 89-letniego Jaruzelskiego sąd zawiesił latem 2011 r. z powodu jego złego stanu zdrowia. Jeśli jego stan się nie polepszy, nigdy nie stanie już przed sądem za kierowanie tą grupą przestępczą (za co grozi kara do 10 lat więzienia).

Obrona zapowiedziała apelację w sprawie gen. Kiszczaka. Po dymisji prokuratora Piątka nie wiadomo, kto teraz z ramienia IPN będzie oskarżał PRL-owskiego szefa MSW.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13023200,Dymisja_prokura...

Wałęsa o 13 grudnia: Daliśmy się wypchnąć tym niepoważnym ludziom z różnego typu rocznic

Lech Wałęsa WYPIŁ TYSIĄC butelek ALKOHOLU?

Tomasz Kozłowski i Grzegorz Majchrzak z IPN napisali książkę KRYPTONIM 333 o życiu Lecha Wałęsy. Można w niej znaleźć raporty oficerów BOR, którzy pilnowali byłego prezydenta w okresie internowania. Ponoć w tym czasie Wałęsa wypił tysiąc butelek alkoholu!

Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/lech-walesa-wypil-tysiac-butelek-alkoho...

Stan wojenny był uzasadniony? Tak uważa niemal co drugi Polak

Blisko jedna piąta sądzi, że najważniejszym powodem było utrzymanie komunistów przy władzy.

Ponad dwie piąte Polaków (43 proc.) uważa, że wprowadzenie stanu
wojennego 13 grudnia 1981 roku było uzasadnione, jedna trzecia badanych
(35 proc.) jest odmiennego zdania. 22 proc. respondentów ma trudność z
jednoznaczną odpowiedzią na to pytanie.

Decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego częściej od pozostałych
badanych popierają osoby w wieku 50-59 lat (57 proc.), respondenci z
wykształceniem zawodowym (50 proc.) oraz mieszkańcy miast od 20-50 tys.
ludności (50 proc.). Za złą decyzję uważają ją częściej osoby w wieku 60
i więcej lat (41 proc.), z wykształceniem podstawowym (44 proc.) oraz
mieszkańcy miast powyżej 200 tys. ludności.

Uniknięcie agresji ze strony Związku Radzieckiego jest często
argumentem tłumaczącym przyczyny wprowadzenia stanu wojennego przez
respondentów. Ponad jedna trzecia Polaków (35 proc.) uważa to za
najważniejszy motyw wprowadzenia stanu wojennego. Blisko jedna piąta (19
proc.) sądzi, że najważniejszym powodem było utrzymanie komunistów przy
władzy, dla 15 proc. - decyzja ta miała zapobiec rozpadowi państwa.

Obecnie poziom wiedzy o wprowadzeniu stanu wojennego jest niższy niż w
drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku. W tegorocznym badaniu
dokładną datę (dzień, miesiąc, rok) wprowadzenia stanu wojennego
wskazało 44 proc. Polaków. Jedna czwarta (27 proc.) badanych pamięta
tylko rok, a 28 proc. nie pamięta ani roku, ani miesiąca.

Dokładną datę wprowadzenia stanu wojennego częściej od pozostałych
znają respondenci w wieku 50-59 lat (68 proc.), osoby z wykształceniem
magisterskim (53 proc.), a także mieszkańcy miast powyżej 200 tys.
ludności (54 proc.).

Sondaż zrealizowano w dniach 22-25 listopada 2012 r. na
ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie 1000 mieszkańców Polski
w wieku 15 i więcej lat.

a skoro pamietamy,to na fejsy uwaRZamy,tłumaczyłam to kiedyś moim Przyjaciółkom i Przyjaciołom z okolic Naszego Dziennika
Jesteśmy kontrolowani,podsłuchiwani i segregowani...a skoro robia to na prawicowych stronach,to tym bardziej
na tamtych niby prywatnych miejscach....:)
pozdrawiam wszystkich pamiętających GŁOSik w słuchawce,"rozmowa kontrolowana i BACH
urwało się....
:)

Krzysztof
Wyszkowski odpowiada na haniebny atak pełnomocnika prawnego Lecha
Wałęsy. "Tchórzliwa próba wycofania się rakiem ze sporu"

"Komunikat o >>chwilowym wstrzymaniu>wezwania do zapłaty i
egzekucji komorniczej<< traktuję jako objaw zdawania sobie przez
niego sprawy z nieodległego prawnego uznania jego dawnej agenturalności
i, co za tym idzie, jego późniejszej i trwającej aż do chwili obecnej
zależności od ludzi i aparatu peerelowskiego sowietyzmu."

Jerzy
Kłosiński, redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność": gwaranci
„okrągłego stołu” zadbali by autorom stanu wojennego włos nie spadł z
głów

"Komunistyczni generałowie, Jaruzelski, Kiszczak i inni uczestnicy
zamachu, kpią sobie z wymiaru sprawiedliwości. Ich bezkarność wobec
dokonanych wtedy zbrodni ma osłonę polityczną wmontowaną w układ sił w
III RP".

Czytelnicy wPolityce.pl alarmują! Jedziesz autokarem na manifestację PiS - możesz nie dojechać! "Robicie z Polski Białoruś!"

"Rok temu jechałem z działaczami PO na manifestację i jakoś nie było
wtedy telefonów z zapytaniem, czy się gdzieś wybieram. A tutaj, jak
druga strona coś organizuje to zaczynają kontrolować, o czymś to chyba
świadczy, prawda?"

http://www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,10994,13-grudnia-1981-w-30-lat-...

Jerzy Wasiukiewicz

Narodowcy startują z marszami i pikietami już jutro! Jak widać, Marsz Niepodległości idzie dalej. Rusza w Polskę

Zbieramy się pod komendą stołeczną policji, by przypomnieć o ofiarach
represji komunistycznych i zaprotestować przeciwko współczesnej
komunie, używającej bezpieki i policji obywatelskiej do tłumienia
narodowych i niepodległościowych dążeń Polaków.

Medialne działa skierowane na umysły Polaków

na terenach na zachod od Buga nie powinna byc nazywana faszyzmem. Dobrze mysle? Co nie?

Stalin ustalił inne standardy. I to one znów obowiązują w Polsce tuszczanej.

Pomyłka i za późne zgłoszenie

Okazało się jednak, że w tym roku organizatorom pomyliły się dni i zarezerwowali oni sobie termin w nocy z 13 na 14 grudnia. Jedną dobę wcześniej stanie w tym miejscu Liga Obrony Suwerenności.

Warszawski radny PiS Maciej Wąsik oraz organizator zgromadzenia, przewodniczący Forum Młodych PiS w Warszawie Michał Prószyński przyznali, że nie dość, że pomylili daty to za późno zgłosili się do ratusza z pytaniem o pozwolenie na pikietę.

Mimo to "demonstracja odbędzie się z 12 na 13 grudnia, bo i tak jest zgłoszona inna manifestacja, ale w tym samym celu" - powiedział Wąsik. Jak dodał, przedstawiciele obu organizatorów (PiS i Ligi Obrony Suwerenności - red.) rozmawiali już na ten temat.

Magdalena Łań ze stołecznego ratusza powiedziała z kolei, że po południu komitet pamięci ofiar odwołał zgromadzenie zgłoszone wcześniej na noc z 13 na 14 grudnia.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/organizatorzy-pomylili-daty-jed...

jak za mna znajdzie sie kacap Bul, to ja sie zamkne bezpowrotnie. Dla kacapa i wszystkich innych dobra.

Marsz Niepodległości

Palikot o Młodzież Wszechpolska i ONR (Obóz Narodowo-Radykalny)
"Kiedy wczoraj w Toruniu i w Bydgoszczy, tak jak w każdej miejscowości w
Polsce zobaczyłem grupy tych ludzi na moich wiecach i kongresach, to
sobie uświadomiłem, że już są wszędzie i że to jest już nieodwołalne!"

Poruszyłaś tutaj ogrom bardo istotnych spraw..
Słowa które /w/g mnie/ bez żadnych wątpliwości obrazują stan faktyczny..
to jest kontynuacja systemu postkomunistycznego, że wszystkimi tego złego skutkami .
System postkomunistyczny" broni się metodami wychodzącymi poza demokrację.
Dodałabym nawet, że te metody udoskonalono w perfidny sposób. Dużo bardziej skuteczny..

Polscy Kibice..

Dzielni Młodzi Ludzie - nadzieja i przyszłość Kraju.
Prawidłowo diagnozują.. Infiltracja trwa.. mało tego, rozprzestrzenia się bezkarna ) do czasu, mam nadzieję..

IPN
"Zapalmy światło Wolności"

Zapalimy. I w domach, a przede wszystkim w duszach..
Dymisja prok. Piątka - znamienne dla obecnej sytuacji.... Z kategorii 'propozycji nie do odrzucenia", jak sądzę..:(

Prof. Krasnodębski

"Kiedyś wydawało mi się,
że rząd pewnych granic nie przekroczy, a teraz tworzy się atmosferę
zagrożenia, bo ten autorytaryzm potrzebuje alibi, choćby wobec Unii
Europejskiej. Bo mimo wszystko w 'starej' Unii takie rzeczy nie
przechodzą. Ale z drugiej strony UE traci siłę.

Przekracza stopniowo, podprogowo też.. i coraz śmielej

Unia dopuściłaby, żeby polski rząd mógł pójść na jawną
konfrontację z jawnymi już represjami wobec opozycji (a nie selektywnymi
czy zakulisowymi), gdyby udało się przedstawić opozycję jako zagrożenie
faszyzmem, terroryzmem. To się niejako dzieje, bo w Niemczech mówi się o
PiS jako partii 'nationalkonservativ'" - tłumaczy socjolog.

Już przedstawiają...
Jestem niemal pewna, że cała ta hucpa z Brunonem, prowokacja na Marszu, itp. ma służyć jednemu celowi - (

młodzi juz odczuli "mowę miłości" . Tak naprawdę, to oni głównie to odczuli. Nie mają innych perspektyw, jak emigracja zarobkowa. Ale gdzie? W UE nie ma pracy, a miejscowi boją się, że pracę zabiorą im przyjezdni. Holandia, Belgia - tam już trwają wręcz "polowania" na Polaków, donoszenie do władz, agresja.

Zamiast pracy i perspektyw mają "śmieciówki" i zero perspektyw. Za to maja pały na plecach, gaz w oczach i etykietowanie "bandytą". Lewica marksistowska próbowała w ubiegłym roku wykorzystać kryzys dla "rewolucji oburzonych". Nic z tego. Młodzi to w wiekszości odrzucają, bo czują fałsz.

tak i dlatego i przyszłość i walka z tymi,którzy szkodzą Polsce zacznie się od Nich...a MY
przy Nich,by strzec młode orlęta i by je osłaniać....

jakiś sledzik...na zakąskę...

Fakt, Oni już odczuli ... I jak w niby minionych czasach; nie kończy się na pałowaniu, zagazowywaniu, doprowadzaniu do materialnego ubożenia i braku perspektyw; ale - co równie dotkliwe i boli najdłużej - celowym deprecjonowaniu, doprawianiu "gęby"..:(
Mnie przeraża to, że kiedyś Polacy (ogół) wiedzieli, gdzie czai się wróg..
Teraz - zamazano obraz.
Tak wielu nie ma w ogóle pojęcia, co się faktycznie dzieje..
A im, zleceniodawcom - dzięki temu rosną skrzydła.. teraz zaczęli przyspieszać, bo nie przewidzieli jednego, że Marsze będą trwały tak długo i że będą rosły w siłę (siłę Mocy i liczby)..
Nie dopuścili TV Trwam sądząc, że to wystarczy, że da im konieczny czas...
Obawiam się, że pełne przebudzenie społ. nastąpi dopiero, gdy zajrzy głód, a teleskopowe (albo i nie) pały - odczują na własnej skórze...
A odczują, kwestia niedługiego czasu.. Jeśli nie przejrzą w porę (czyli szybko).

Niestety... walka już się zaczęła od Nich.. I jak za dawnych czasów powoli dochodzi do izolacji, zniszczenia reputacji;a Wielki Brat czuwa nad każdym Ich ruchem..
Mam nadzieję, że przyszłość (jak napisałaś) będzie należała do Nich. Ta nasza, upragniona.

PS Moskiewska wódeczka jak najbardziej dla tych co na focie;)
A "sterownicy" jak zwykle, drogie cygara... i....
Pozdrawiam porannie:)

a Dzisiaj ?
a Dzisiaj w OPARAch drogich cygar i czarnego Jasia wędrowniczka
na wyspach bananowych,gdzie płacą POdatki,lub na kortach na drugim kontynencie
śmieją się z nas w kułak...."dziki Naród" a oni niezrozumiani i POtępiani....
jacek bez pesela wyprzedaje resztki sreber Rodowych a jak co, to ma przecież chałupy w różnych miejscach świata,i bilet lotniczy w kieszeni...
ich dozorca ...nie tylko od niemieckiej chałupy czujnie obserwuje Niepokornych...i szykuje odwet na razie w postaci prywatnej armii gazowej hanki...i tak dalej ,byle do Wiosny....
A Naród ?,Naród przed kolejnym egzaminem....
serdecznie pozdrawiam :)

Jerzy
Jachowicz dla Stefczyk.info: "Bezkarność generałów traktowałem jako
porażkę wolnej Polski. Dziś widzę, że jest to triumf III RP"

"Bo czymże, jak nie bezkarnością całkowitą (...) jest skazanie gen. Kiszczaka na dwa lata w zawieszeniu na lat pięć".

Rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Przyjdź dziś wieczorem pod willę generała. Jaruzelski zapowiada, że będzie w domu

13 grudnia będę w mieszkaniu, żeby nie dawać pretekstu do tego, że
się tchórzliwie wycofuję - mówi były przewodniczący Wojskowej Rady
Ocalenia Narodowego.

Apel PiS do szefa MSW w sprawie czwartkowego marszu

Prawo i Sprawiedliwość zaapelowało do Jacka Cichockiego o objęcie
osobistym nadzorem działań policji w czasie organizowanego przez PiS
Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości.
Oczekujemy, że policja w sposób profesjonalny i apolityczny
zapewni bezpieczeństwo uczestnikom pokojowego zgromadzenia oraz
mieszkańcom Warszawy i innym osobom, które przebywać będą w pobliżu
trasy przemarszu - podkreślili w liście do szefa MSW przewodniczący
klubu PiS Mariusz Błaszczak oraz wiceszef sejmowej komisji spraw
wewnętrznych Jarosław Zieliński.

Posłowie PiS oczekują, że minister Cichocki spowoduje, że plan
operacji policyjnej przygotowywany w celu zapewnienia bezpieczeństwa
osobom biorącym udział w marszu zostanie oparty na założeniach, których
główną przesłanką będzie odpowiedzialna i przyjazna ochrona obywateli
pragnących skorzystać z przysługującego im prawa do publicznego
zamanifestowania swoich poglądów.

- Trzeba, by policja traktowała wszystkich godnie i jednakowo.
Policja nie jest formacją rządową, jest policją państwową, a państwo to
nie tylko rząd - mówił na środowej konferencji prasowej w Sejmie Zieliński. Jak dodał, PiS chce, by policja działała w sposób profesjonalny i apolityczny.

W ocenie Zielińskiego, w przypadku ostatnich marszów, np. Marszu Niepodległości z 11 listopada i wrześniowego marszu Obudź się Polsko, założenia
operacyjne, które przyjęła policja były oparte na traktowaniu
uczestników zgromadzeń jak przeciwników politycznych, a nie obywateli,
którym trzeba pomóc i zapewnić bezpieczeństwo.

Zbrodnie do rozliczenia: PiS składa wniosek przeciw umarzaniu przestępstw esbeków. Decyzja w rękach sędziów TK

„Postępowania na poziomie prokuratorskim czy sądowym dotyczące byłych
milicjantów i esbeków są zazwyczaj umarzane bądź oddalane.”

• „Dziennikarstwo” Lisa z 12 grudnia 

  

  dodano: 12.12.2012, 14:35

  12
  grudnia 2012 r. Wigilia rocznicy wprowadzenia stanu wojennego przez
  gen. Jaruzelskiego. Wchodzę na portal internetowy Tomasza Lisa
  NaTemat.pl i widzę pierwsze cztery artykuły. We wszystkich przewija się
  jeden temat: Zły Kaczyński. Innych spraw z kraju i ze świata ... czytaj »

(FJN - Front Jedności Narodu)

Mimo zapowiedzi, że dziś nie
będzie uciekał przed manifestacją, generał Wojciech Jaruzelski po raz
kolejny nie dotrzymał słowa. Nasza kamera uchwyciła moment jak Wojciech
Jaruzelski, w otoczeniu funkcjonariuszy BOR, został zabrany
karetką sprzed domu. Za ambulansem pojechały dwa samochody. Jeden pełen
ochrony, drugi pusty prowadzony...
Dziś, jak co roku, przed willą Wojciecha Jaruzelskiego przy ul.
Ikara 5 odbędzie się pikieta związana z rocznicą wprowadzenia stanu
wojennego. Historia pikiet przed domem Jaruzelskiego sięga
początku lat 90. – ich pomysłodawcą jest Liga Republikańska.
Zgromadzenie tradycyjnie rozpoczyna się w nocy z 12 na 13 grudnia.



W ubiegłych latach terenu przed domem Wojciecha Jaruzelskiego
zawsze strzegła duża liczba funkcjonariuszy policji, choć organizatorzy
demonstracji mieli na nią zgodę.



Uczestnicy manifestacji w ubiegłym roku skarżyli się na działania
policjantów, którzy ich zdaniem robili wszystko, aby dopuścić do
wywołania awantur, a nie im zapobiegać. Przybyłych na demonstrację
wzburzył fakt, że policja całkowicie zagrodziła fragment ulicy Ikara
przed domem Wojciecha Jaruzelskiego. Demonstranci zarzucali funkcjonariuszom łamanie prawa do legalnej manifestacji.

Jaruzelski uciekł z domu.  Znów wystraszył się manifestacji?

Niech ucieka...
Przed ziemskim wymiarem  sprawiedliwości też ucieka...
Wiele lat TO mu się udaje......
Wcześniej czy później... Boża Sprawiedliwość go dosięgnie...
Przed Nią... nie ucieknie...
Nikt... przed Nią nie ucieknie...

***
Pozdrawiam serdecznie

W moim domu już się pali...
I Modlitwa...
+
Ojcze nasz...
Zdrowaś Maryjo...
Chwała Ojcu...
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie...
Amen.

20:47

"586 dni stanu wojennego" na zdjęciach i w dokumentach

Wieczornica ku czci ofiar Grudnia w Sali BHP Stoczni Gdańskiej [ZDJĘCIA]

Ponad sto osób wzięło udział w środowej, corocznej wieczornicy, zorganizowanej w Sali BHP Stoczni Gdańskiej.

»

Organizatorzy poinformowali o powołaniu Komitetu Pamięci i Ochrony Pomnika Stoczniowców Poległych w Grudniu 1970.

Ruch Narodowy walczy z komuną starą i nową - od Londynu po Tatry!

Kolaboranci znów w gotowości

Flagi narodowe i krzyż. Pikieta pod domem Jaruzelskiego

Pod domem gen. Wojciecha Jaruzelskiego zbierają się
manifestanci. Jak co roku chcą uczcić ofiary stanu wojennego. Mają
polskie...
czytaj dalej »

Tuż przed północą wszyscy razem odśpiewali hymn Polski. Po nim odbył się Apel Poległych. Wyczytano nazwiska ofiar stanu wojennego. Po minucie ciszy przemówił Wojciech Podjacki z Ligi Obrony Suwerenności. - Potomkowie sprawców stanu wojennego siedzą teraz w różnych TVNach, Gazetach i innych spółkach - mówił. - Renegat Jaruzelski musi być rozliczony! - domagał się. - Ale to się nie stanie, póki w sądach zasiadają sędziowie mianowani przez Jaruzelskiego - dodał kolejny mówca. Po nim na mównicę wchodzi Kornel Morawiecki. - Stan wojenny był wymierzony nie tylko przeciw wolnej Polsce, ale też Polsce solidarnej - stwierdził. "Cześć i chwała bohaterom" wykrzyknął tłum.

Na ul. Ikara zebrało się ok. 300 osób. - Kiedyś nas była cała ulica, teraz tylko garstka - przyznał z rozczarowaniem ktoś w tłumie. Pod domem generała nie stawili się jego zwolennicy, ale zabrakło również narodowców z ONR i Młodzieży Wszechpolskiej. Sporo było za to kibiców w barwach Legii.

Zgromadzenie zabezpiecza kilkunastu policjantów. Wzdłuż krawężnika ustawili barierki, tak by nikt nie podchodził bezpośrednio do domu generała.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,13039976,Nocna_manifestacja_p...

Młodzi Demokraci o północy zapalili znicze na pl. Zamkowym.
Akcja miała stanowić przeciwwagę dla manifestacji przed willą generała Jaruzelskiego. Na pl. Zamkowym zebrało się kilkanaście osób ze Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci", młodzieżówki Platformy Obywatelskiej". Wśród nich znalazł się m.in. poseł PO Michał Szczerba. O północy zebrani zapalili znicze, które ułożyli w napis "13.12.1981"

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,13040144,Mlodziezowka_PO_obch...

31. rocznica wprowadzenia stanu wojennego

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/marsz-pis-w-31-rocznice-wprowadzenia-stan...

Zakończył się marsz "Wolności, Solidarności i Niepodległości", organizowany przez PiS. Po godz. 20 uczestnicy marszu doszli pod Belweder, gdzie głos znowu zabrał Jarosław Kaczyński. - Nie sądziłem, że moje skromne imię będzie tak głośno wymieniane. Nie jestem ważny, ważna jest Polska i jej niepodległość - powiedział prezes PiS. Według wstępnych obliczeń wzięło w nim udział ok. 15 tys. osób.
Czy możemy sobie wyobrazić Polskę inną niż ta dziś? Polskę, w której będzie pluralizm mediów. Polskę, w której nie będzie się wyrzucało dziennikarzy za pisanie prawdy. Polskę, w której nie będzie się przygotowywało ustawy o cenzurze. Polskę, w której nie będzie więźniów politycznych. Polskę, w której nie będzie się nam narzucało poprawności politycznej. Po prostu wolną Polskę. Mamy pomysł na wolną Polskę - mówił lider Prawa i Sprawiedliwości.

Jak powiedział Kaczyński, na marsz "przyszliśmy, by oddać hołd tym, którzy walczyli i którzy zginęli". - Potrzebna jest nam wolność. Potrzebna jest nam wolność, bo nie ma polskości bez wolności. Polskość jest z wolnością związana w sposób ścisły. Wolność jest czymś ogromnie cennym, ale jest też czymś pełnym, jeśli jest połączona z Solidarnością. Wolność jest arcyważna, ale jest także wyrzutem sumienia, kiedy nasz wspólny majątek jest dzielony nierówno - dodał były wicepremier.

Pomiędzy przemówieniami Jarosława Kaczyńskiego, z tłumu padały okrzyki "Zwyciężymy, zwyciężymy". - Musimy budować Polskę solidarną. Wszyscy uczciwi Polacy chcą wolnej Polski. Naród jest wspólnotą, my Polacy jesteśmy wspólnotą i musimy ją budować. Jestem przekonany, że będziemy ją budowali z tą samą energią i siłą, która była w naszym społeczeństwie w tych wielkich miesiącach. Zbudujemy polską solidarność, zbudujemy wielki polski naród - kontynuował swoje przemówienie.

- Zwyciężymy, jeśli nasz naród będzie żył w wolnym, niepodległym, silnym państwie. Bez własnego państwa, bez niepodległości, bez suwerenności nie będziemy w stanie zrealizować niczego, co jest naszym wspólnym przedsięwzięciem. Dziś, często suwerenność narodowa jest wystawiana na sprzedaż. Jedni chcą ją sprzedawać na zachód, inni na wschód - powiedział.

- Uczynić to wszystko może uczynić nowa władza, władza pod każdym względem lepsza. Będziemy próbowali powołać nowy rząd. Zapewniam was, że PiS nie zrezygnuje i zwycięży. Przyszliśmy, by powiedzieć głośno, że będzie Polska wolna, solidarna i niepodległa - zakończył Kaczyński.

Na koniec były premier stwierdził: "Nie sądziłem, że moje skromne imię będzie tak głośno wymieniane. Nie jestem ważny, ważna jest Polska i jej niepodległość". Było to ostatni akcent marszu PiS, którego uczestnicy po przemówienia prezesa zaczęli się rozchodzić.

Wcześniej pod Belwederem głos zabrał na początku były senator PiS Zbigniew Romaszewski. - Polska nie stała się sprawiedliwa. Spotykamy się dzisiaj, żeby powiedzieć, że znów jesteśmy razem, że jesteśmy solidarni. Mówimy nie zamykaniu szkól, szpitali i linii kolejowych. Mówimy nie takim rządom, które odbierają suwerenność narodowi. Myśmy zwyciężyli i zwyciężymy - powiedział były senator.

Kaczyński: wolności coraz mniej, solidarności w ogóle nie ma, a niepodległość na sprzedaż

- Musimy wspomnieć też o tych, którzy podjęli walkę po 13 grudnia. Podziękować tym, którzy działali w podziemnej Solidarności, ale i innych organizacjach. Ci, który nie opuścili rąk i powiedzieli "nie pozwolimy", którzy powiedzieli, że "sierpień się nie skończył i przyjdzie zwycięstwo". I przyszło. Niepełne, ale przyszło - powiedział Jarosław Kaczyński, tuż przed tym jak marsz ruszył z Placu Trzech Krzyży, gdzie zebrali się demonstranci.

- Ten marsz ma przypomnieć historię, bo nie wszyscy pamiętają. Trzeba podziękować nauczycielom wychowawcom, którzy uczą historii dobrze, których uczniowie wiedzą kiedy był stan wojenny i co dla Polski oznaczał. To także marsz dla nich. To także marsz dla przyszłości - mówił dalej były premier.

Mówiąc o przyszłości Kaczyński przypomniał hasła tegorocznego marszu, które jego zdaniem są zagrożone pod rządami obecnej władzy. - Wolności coraz mniej, solidarności w ogóle nie ma, a niepodległość na sprzedaż - powiedział.

Zgromadzeni na marszu trzymali transparenty z hasłami: "Żądamy prawdy o Smoleńsku", "Platforma przestępców, zdrajców do dymisji", "Brońmy Polski", "Donaldinijo kiwa Polaków", "Wiwat przyjaźń polsko-ruska bez Putina i bez Tuska", "Tusk do Berlina, tam czeka rodzina". Padały okrzyki: "Jarek, jesteśmy z tobą!".

Na czele manifestacji znajdował się duży transparent "Wolności, Solidarności i Niepodległości", a także baner z cytatem z Jana Pawła II: "Nie ma Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej". Dalej znajdowała się kilkunastometrowa biało-czerwona flaga rozciągnięta wzdłuż tłumu.

"Postulaty pierwszej Solidarności są dzisiaj wciąż aktualne"

- Ten marsz ma różne cele. Z jednej strony wspominamy tych, którzy cierpieli 13 grudnia 1981 roku. Ale to także marsz przeciwko tej rzeczywistości, którą mamy dzisiaj - powiedział poseł PiS Jacek Sasin w programie "Tak jest" w TVN 24 transmitowanym z okolic marszu.

- Postulaty pierwszej Solidarności są dzisiaj wciąż aktualne. Mamy ograniczanie wolności słowa, ale chodzi też o kwestie ekonomiczne. Solidarność walczyła o godne życie, aby wszystkim Polakom nie brakowało do pierwszego, aby drożyzna nie powodowało spadku poziomu życia. A dzisiaj tak się dzieje, dostęp do służby zdrowia jest ograniczona, mamy drożyznę - mówił Sasin.

Trasa marszu

Marsz przeszedł trasą z Placu Trzech Krzyży, przez Trakt Królewski do pomnika Józefa Piłsudskiego przy Belwederze. Pod oboma monumentami, a także pomnikami Ronalda Reagana, Stefana Grota-Roweckiego, Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego demonstranci złożyli kwiaty.

Na początku marszu Jan Pietrzak zaśpiewał "Żeby Polska była Polską". Później wszyscy zgromadzeni odśpiewali hymn Polski, a aktorka Katarzyna Łaniewska wyrecytowała "Psalm o gwieździe". "Wszyscy coście dziś biedni,/co jecie chleb powszedni/Pójdźcie za naszą Gwiazdą,/pójdźcie w jasności jasność" - brzmiał początek wyrecytowanego tekstu.

20:51

Kilkadziesiąt tysięcy osób na marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości

Od odśpiewania hymnu narodowego rozpoczął się dziś
wieczorem w Warszawie, w 31. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu
wojennego, organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość Marsz Wolności,
Solidarności i Niepodległości. W manifestacji bierze udział kilkadziesiąt tysięcy osób.

Uczestnicy marszu zgromadzili się na Placu Trzech Krzyży pod
pomnikiem Wincentego Witosa, skąd maszerują Alejami Ujazdowskimi pod
pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.

Podczas manifestacji głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Należy wspomnieć tych wszystkich, którzy po 13 grudnia podjęli walkę;
musimy im podziękować – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- “Musimy podziękować wszystkim, którzy walczyli w podziemnej
Solidarności, którzy działali w innych organizacjach, a było ich bardzo
wielu. Wszystkim, którzy wtedy nie opuścili rąk i powiedzieli:
<<nie pozwolimy>>, powiedzieli: +będziemy kontynuować
podjęte dzieło+, powiedzieli: <<Sierpień się nie skończył,
Sierpień jeszcze przyjdzie, przyjdzie zwycięstwo>>. I przyszło,
nieprędko, ale przyszło. O nich także powinniśmy pamiętać” – podkreślił prezes PiS w przemówieniu na Pl. Trzech Krzyży w Warszawie.

Jak dodał, czwartkowy marsz ma “przypomnieć naszą historię,
przypomnieć to, o czym dzisiaj często się zapomina”. “Bo nie wszyscy
pamiętają, bo bardzo często można usłyszeć od młodych ludzi, że nie
wiedzą, kiedy był stan wojenny” – zwrócił uwagę Kaczyński.

Jak zaznaczył, trzeba także podziękować “tym spośród nauczycieli,
którzy dobrze uczą naszej historii, których uczniowie wiedzą, kiedy był
stan wojenny i co oznaczał dla Polski”.

- “Jest ten marsz przede wszystkim spojrzeniem w przyszłość.
Jeśli mówimy o wolności, o solidarności, o niepodległości, to mówimy o
tych podstawowych wartościach, przede wszystkim myślę o tym, co będzie” – dodał Kaczyński.

Przed wystąpieniem lidera PiS odczytana została deklaracja ideowa marszu, odczytano także nazwiska ofiar stanu wojennego

Zgromadzeni trzymają transparenty z hasłami: „Żądamy prawdy o
Smoleńsku”, „Platforma przestępców, zdrajców do dymisji”, „Brońmy
Polski”, „Donaldinijo kiwa Polaków”, „Wiwat przyjaźń polsko-ruska bez
Putina i bez Tuska”, „Tusk do Berlina, tam czeka rodzina”.

Odśpiewano pieśń Jana Pietrzaka „Żeby Polska była Polską”.

Na czele manifestacji znajduje się duży transparent „Wolności,
Solidarności i Niepodległości”, a także baner z cytatem bł. Jana Pawła
II: „Nie ma Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej”. Dalej
znajduje się kilkunastometrowa biało-czerwona flaga rozciągnięta wzdłuż
tłumu.

Na trasie pochodu reprezentanci klubu PiS mają złożyć kwiaty przed
pomnikami: Witosa, Ronalda Reagana, Stefana Grota-Roweckiego, Ignacego
Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Piłsudskiego.

RIRM/PAP

Kaczyński: „Nie ma polskości bez wolności"
1,5 tysiąca uczestników marszu PiS
Autor: mtom, bzato; Źródło: PAPPAP, IAR

Wyślij znajomemu

Odśpiewanie hymnu narodowego rozpoczęło w czwartek wieczorem w Warszawie, w 31. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości. – Należy wspomnieć tych wszystkich, którzy po 13 grudnia podjęli walkę; musimy im podziękować – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

http://tvp.info/informacje/polska/15-tysiaca-uczestnikow-marszu-pis/9421258

• Kilka tysięcy osób na marszu PiS. "Lemingi, wybaczamy wam..." [DUŻE ZDJĘCIA]

  
  
  

„Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości”

Ok. 20 tys. osób przeszło ulicami Warszawy. Przeczytaj naszą relację!

Ok. 20 tysięcy osób przeszło ulicami Warszawy w manifestacji
zorganizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. Na portalu Stefczyk.info
przeprowadzaliśmy relację na żywo z tego wydarzenia. Przeczytaj, jak
Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości widzieli nasi reporterzy.

20:40. Uczestnicy zakończyli marsz odśpiewaniem pieśni "Boże coś
Polskę" z ostatnim akapitem "Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie".
Prezes PiS podziękował przybyłym za obecność i zgromadzeni powoli
zaczęli rozchodzić się do domów.

20:30. Na koniec marszu przemówił Jarosław Kaczyński. Pełna treść
jego przemówienia: "Proszę państwa, czy możemy sobie wyobrazić Polskę
inną niż ta dziś? Polskę, w której będzie pluralizm mediów, w której nie
będzie się wyrzucało odważnych dziennikarzy z telewizji, a innych za
pisanie prawdy. Polskę, w której nie będzie się przygotowywało ustawy o
cenzurze, gdzie nie będzie więźniów politycznych – bo przecież mamy dziś
ludzi siedzących w więzieniu tylko za organizację ośmieszających
premiera manifestacji. Polskę, w której prof. UW nie będzie musiał mówić
– jak to ostatnio usłyszałem, że „więcej wolności w jego instytucie
było w latach 80. niż dziś”. Polskę, w której nie będzie się narzucało
od zewnątrz poprawności politycznej. Po prostu wolną Polskę! My mamy
pomysł na wolną Polskę. My przyszliśmy oddać hołd tym, którzy zginęli i
walczyli, ale też po to, by Polska była w końcu wolna! Te ostatnie lata,
kiedy wolność jest ograniczana – konsekwentnie, pomysłowo i perfidnie –
ten okres się skończył!

Potrzebna jest nam wolność! Bo jak mówili – nie ma polskości bez
wolności! Bo wolność jest związana z polskością w sposób bezpośredni.
Jeśli chcemy być Polakami, musimy być ludźmi wolnymi! I będziemy
wolnymi! Te tłumy przekonują mnie i zapewne wielu innych, że ta pełna
wolność w naszym kraju wróci! Ale wolność jest czymś ogromnie cennym i
jednocześnie pełnym tylko wtedy, gdy jest połączona z solidarnością. Bo
wolność jest arcyważna, ale wolność jest także wyrzutem sumienia, kiedy
majątek – nasz wspólny majątek – jest dzielony bardzo nierówno, kiedy
mamy do czynienia z sytuacją, w której ludzie uczciwi, którzy chcą
pracować – nie mają pracy, nie mają środków do życia. Coraz więcej jest
rodzin w Polsce, którzy nie mają nawet absolutnego minimum. Wtedy
wolność nie ma swojego smaku.

Musimy budować Polskę solidarną! Ci którzy stanęli do walki 13
grudnia, którzy w sierpniu i po sierpniu, chcieli Polski wspólnotowej,
solidarnej. Chcieli – i chociaż wielu spośród nich żyje i działa – chcą
dalej! Ale chcą tego też – jestem o tym przekonany – wszyscy uczciwi
Polacy, nawet ci, którzy są dzisiaj otumaniani błędną i szkodliwą ideą
indywidualizmu nieliczącego się z nikim i niczym. Indywidualizmu, który
zapomina o wspólnocie, zapomina o narodzie, bo naród jest wspólnotą! Bo
my, Polacy jesteśmy wspólnotą i musimy ją budować. Jestem przekonany, że
niebawem będziemy ją budować z podobną siłą i determinacją co w naszych
wielkich miesiącach z lat 1980 – 1981. Zbudujemy polską solidarność,
zbudujemy polski solidarny naród!

Zwyciężymy do końca tylko wtedy, gdy nasz naród wolny i solidarny
będzie żył w silnym i niepodległym państwie! Pamiętajcie państwo, że bez
własnego kraju, bez suwerenności i atrybutów z nią związanych, nie
będziemy w stanie zrealizować niczego, co jest naszym wspólnym
przedsięwzięciem, niczego co będzie budowało wspólnotę każdej polskiej
rodziny i narodu jako całości. Dziś często suwerenność narodowa jest
wystawiana na sprzedaż. Jedni chcą ją sprzedawać – można powiedzieć – na
zachód. Inni chcą ją sprzedawać na wschód! Chcą, by Polska żyła
bezpiecznie dzięki gwarancjom tych, którzy już nam kiedyś to przez
kilkadziesiąt lat obiecywali. Starsi pamiętają, jak to się skończyło.
Takich gwarancji nie potrzebujemy, potrzebujemy Polski niepodległej!

Jesteśmy wielkim europejskim narodem, ale jesteśmy nim tylko wtedy,
gdy tego chcemy! Nie od święta! Trzeba budować polską solidarność i
godność na co dzień, w relacjach z innymi państwami. Uczynić to może
tylko nowa władza, lepsza pod każdym względem od tej, która jest dziś.
Ona wkrótce powstanie! Już na początku przyszłego roku będziemy
próbowali stworzyć nowy rząd, a jeśli się nie uda – będziemy próbowali
dalej, aż do ostatecznego zwycięstwa. Zapewniam, że PiS nie zrezygnuje i
zwycięży!

Tak, proszę państwa! Zwyciężymy jeżeli będziemy zdecydowani, mądrzy i
pełni wiedzy. Wiedzy także o polskiej historii, wiedzy która będzie
wypływała także z nauki wielkich, przed którymi pomnikami składaliśmy
dzisiaj kwiaty i wieńce. Także nauki tego największego z wielkich, przed
którego pomnikiem dzisiaj stoimy. On uczył, że niepodległość jest
zadaniem, że wolność jest zadaniem, tego samego uczył największy z
Polaków, Jan Paweł II. O tym musimy pamiętać – i jestem przekonany, że
pamiętamy, bo przyszliśmy tutaj.

Trzeba powiedzieć bardzo głośno: będzie Polska wolna, będzie Polska
solidarna, będzie Polska niepodległa!" - zakończył prezes PiS.

20:15. Głos zabrał Zbigniew Romaszewski W swoim przemówieniu mówił:
"Niektórzy komentatorzy pytają: dlaczego zamiast czcić pamięć, my
organizujemy demonstrację? Ci ludzie nie rozumieją sensu 13 grudnia, bo
ten dzień zapoczątkował noc nad Polską, ale również – dla każdego z nas –
podjęcie najważniejszej w życiu decyzji, że pozostaje się wolnym,
solidarnym, że walczy się o wolną Polskę. Taką decyzję podjąłem wtedy
wraz z dziesiątkami tysiącami Polaków. (…) Spotykamy się dzisiaj, żeby
powiedzieć, że my znowu jesteśmy razem, że znowu jesteśmy solidarni i że
mówimy „nie” dla zamykania szkół, szpitali i linii kolejowych. Mówimy
„nie” rządom, które oszukują naród. Myśmy zwyciężyli i zwyciężymy!" -
wołał Romaszewski.

20:05. Uczestnicy marszu odśpiewali "Pierwszą Brygadę", a także
"Legiony". Według naszych reporterów na marszu jest ok. 20 tysięcy osób.

20:00. Dostaje się również ministrowi finansów. "Ani centa dla
Vincenta!" - wołają manifestujący. W marszu da się zauważyć wiele
młodych osób.

19:55. Pod Kancelarią Prezesa Ministra wznoszone są okrzyki
nawiązujące do haseł wypisanych na budynku KPRM. "Gdzie Wasz honor i
ojczyzna?!" pytają zgromadzeni.

19:50. Manifestujący skandują: "Aby Polska w siłę rosła trzeba wodza,
a nie osła!". Przypominane są największe wpadki i kompromitacje rządu:
"Gdzie są nasze polskie stocznie", "Co z aferą hazardową?!" oraz "Amber
Gold - z Tuskiem won!".

19:45. Uczestnicy marszu złożyli kwiaty pod pomnikiem Romana
Dmowskiego; zacytowano też jego słowa: "Jestem Polakiem, więc mam
obowiązki polskie". Na czele marszu liczni politycy PiS, m.in.
wieloletni marszałek Senatu Zbigniew Romaszewski.

19:40. Odśpiewano "Rotę". Na transparentach są również obecne hasła
dotyczące spraw, których rozwiązanie uczestnicy oczekują od rządu, na
przykład postulaty dotyczące zakazu GMO w Polsce.

19:35. Słychać śpiewy: "Tu jest Polska" oraz "Cześć i chwała bohaterom!".

19:30. Wśród uczestników marszu reprezentanci niemal wszystkich grup
społecznych - m.in. górnicy i stoczniowcy. Złożono kwiaty pod pomnikiem
Ignacego Paderewskiego. Uczestnicy mają ze sobą duże flagi oraz
mniejsze, również biało-czerwone, chorągiewki.

19:25. Uczestnicy w bardzo spokojnym tempie i sympatycznej atmosferze
kontynuują swój pochód. Na transparentach widać napisy o treści:
"Zbrodnie komunizmu pamiętamy", a z gardeł manifestujących dobiega: "Nie
ma wolności bez solidarności!" oraz "Chcemy prawdy i wolności!".

19:15. Manifestujący skandują hasła: "Chcemy prawdy o Smoleńsku",
"Wolne media w wolnej Polsce" oraz "Bolszewicka polityka - prześladować
katolika". Marsz zbliża się do pomnika gen. Grota-Roweckiego.

9:05. Marsz doszedł pod pomnik Reagana. Pod pomnikiem skandowane jest
hasło "Cześć i chwała Reaganowi!", śpiewane są patriotyczne pieśni,
m.in. "Ojczyzno ma...".

18:55. Czoło pochodu zbliża się do pomnika Reagana. Wcześniej, przy
pomniku Wincentego Witosa parlamentarzyści PiS złożyli kwiaty.
Uczestnicy skandują: "Solidarność!", "Bóg, Honor i Ojczyzna" oraz "Całe
zło to PO!".

18:45. Marsz ruszył. Na transparentach hasła o następującej treści:
"My naród, oni - ziomale Nergala" oraz "Lech Kaczyński - prezydent
wolnych Polaków".

18:40. Swoje przemówienie wstępne zakończył Jarosław Kaczyński. Oto jego treść: "Alleluja i do przodu!

Ale zanim wyruszymy, kilka słów. Wspomnieliśmy tutaj, bo to nas
święty obowiązek wspomnieć, nazwiska tych, których znamy i których nie
znamy, a którzy polegli w tamtych czasach. Ale też tych, którzy po 13
grudnia podjęli walkę. Musimy im podziękować, podziękować tym, którzy
działali w podziemnej „Solidarności”, którzy działali w innych
organizacjach. Wszystkim, którzy wtedy nie opuścili rąk i powiedzieli
„nie pozwolimy!”, powiedzieli, że będą kontynuować podjęte dzieło,
powiedzieli, że Sierpień się nie skończył, że jeszcze przyjdzie
zwycięstwo. I przyszło - niepełne, ale przyszło! O nich także powinniśmy
dzisiaj pamiętać.

Ten marsz ma przypomnieć fakty, historię i to, o czym dzisiaj często
się zapomina. Przypomnieć, bo nie wszyscy pamiętają, bo bardzo często
można dziś usłyszeć od młodych osób, że nie wiedzą, kiedy był stan
wojenny. Podziękować należy też tym nauczycielom i wychowawcom, którzy
uczą naszej historii dobrze, których uczniowie wiedzą, czym był stan
wojenny i co oznaczał dla Polski. Ten marsz jest także podziękowaniem
dla nich. Ale jest ten marsz przede wszystkim spojrzeniem w przyszłość.
Jeśli mówimy o wolności, solidarności, niepodległości, to mówimy o tych
podstawowych wartościach przede wszystkim z myślą o tym, co będzie.

Ja zabiorę głos jeszcze raz, pod pomnikiem Piłsudskiego i wtedy
powiem więcej o tym planie, który jest realizowany przez obecne władze i
który oznacza, że wolności ma być coraz mniej, solidarności w ogóle, a
niepodległość jest na sprzedaż. I powiem o naszym pomyśle – gdzie jest
miejsce na wolność i solidarność, gdzie Polska jest niepodległa.

A teraz ruszajmy!"

18:25. Marsz został rozpoczęty od odśpiewania hymnu państwowego.
Następnie deklarację ideową marszu odczytała Halina Łabonarska, która
mówiła: "Chociaż stan wojenny przyniósł polskiemu społeczeństwu, naszej
gospodarki i kultury wiele strat, to jednak po 13 grudnia, my Polacy raz
jeszcze pokazaliśmy, ze potrafimy wybrać i obronić wolność, solidarność
i niepodległość, nawet w czasach trudnych. (...) Ciągle aktualne są
słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, z którymi szliśmy w marszu przed
rokiem: „Nie ma Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej”. Nadal
ważna jest Jego nauka, że solidarność narodu to sposób bytowania w
jedności godnej człowieka, to jedność w wielości, a więc pluralizm, to
walka o człowieka, o jego prawa. Wciąż aktualna jest diagnoza
papieża–Polaka, że wolności nie można tylko posiadać, nie można jej
zużywać, trzeba ją stale zdobywać i tworzyć przez prawdę". Następnie
głos zabrała Katarzyna Łaniewska. Odczytano także apel poległych, który
poprowadził o. Zdzisław, kapucyn.

18:15. Plac Trzech Krzyży jest już wypełniony. Mimo mroźnej pogody,
panuje dobra atmosfera. Na czele pochodu uczestnicy trzymają olbrzymi
transparent z hasłem: "Wolność, Solidarność, Niepodległość". Zebrani
mają też mniejsze transparenty, m.in. "Biłgoraj pamięta!", "Lemingi,
wybaczamy! Chodźcie z nami!" czy też "Wiwat przyjaźń polsko-ruska, bez
Putina i bez Tuska!".

18:05. Uczestnicy oczekują na kolejne autokary, które zmierzają do
Warszawy z całej Polski. Śpiewane są patriotyczne pieśni, m.in. "Żeby
Polska była Polską". Panuje atmosfera wspólnego, patriotycznego
świętowania.

17:50. Uczestnicy marszu formułują się w długi kondukt. Według
naszego reportera jest już obecnych kilka tysięcy osób. Na
transparentach hasła antyrządowe, m.in. "Donald Tusk odpowiedzialny za V
rozbiór Polski" oraz postulaty dotyczące udzielenia koncesji Telewizji
TRWAM. Wśród marszu jest mnóstwo flag na których wypisane są miasta, z
których przybyli uczestnicy. Przekrój miejscowości obejmuje całą Polskę:
są miasta z Pomorza, są też ludzie z Podhala.

***

Społeczny Komitet Organizacyjny Marszu Wolności, Solidarności i
Niepodległości przypomina, że: „13 grudnia 1981 r. komuniści, broniąc
monopolu swojej władzy, wypowiedzieli wojnę Polakom. Zamierzali złamać
obywatelskie i narodowe dążenia do wolności i niezawisłości, zniszczyć
powstały w sierpniu 1980 r. ruch „Solidarności”, a co najważniejsze – pozbawić nas nadziei.

Chociaż stan wojenny przyniósł polskiemu społeczeństwu, naszej gospodarce i kulturze wiele strat, to jednak po 13 grudnia my, Polacy, raz jeszcze pokazaliśmy, że potrafimy wybrać i obronić wolność, solidarność i niepodległość nawet w czasach trudnych.

Odnaleźliśmy się w szeregu pokoleń walczących o te wartości w okresie
drugiej wojny światowej (1939-45), w latach niezłomnego trwania
Żołnierzy Wyklętych (1944-56), czy w czasach społecznego oporu przeciw
totalitarnej władzy PRL. Czuliśmy się solidarni z
chłopami broniącymi prawa do własnej ziemi, robotnikami z lat 1956,
1970, 1976 i ze studentami z marca 1968 r. Cały czas był z nami Kościół i
jego wielcy przywódcy.

Te doświadczenia pozostały częścią naszej pamięci i tożsamości.
Chcemy być godni naszych przodków, którzy potrafili – jak żołnierze z
Katynia – wybrać wolność i obronić prawdę nawet w czasach
najtrudniejszych. Przypominają nam to nie wybrzmiałe nad ich mogiłami
słowa – testament prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 10 kwietnia 2010 r.

Historia nie ma końca. Także i dziś, w początkach XXI wieku, ponad
dwie dekady po odzyskaniu suwerenności oraz praw politycznych i
związkowych – a więc w czasach łatwiejszych – wolność, solidarność i
niepodległość pozostają wciąż naszym wyzwaniem.

Ciągle aktualne są słowa Ojca Świętego, Jana Pawła II, z którymi
szliśmy w Marszu przed rokiem: "nie ma Europy Sprawiedliwej bez Polski
Niepodległej".

Nadal ważna jest Jego nauka, że solidarność narodu to "sposób
bytowania w jedności godnej człowieka", to „jedność w wielości, a więc
pluralizm", to „walka o człowieka, o jego prawa".

Wciąż aktualna jest diagnoza Papieża – Polaka, że "wolności nie można
tylko posiadać, nie można jej zużywać. Trzeba ją stale zdobywać i
tworzyć przez prawdę".

Trzeba nam dziś niepodległej i bezpiecznej Polski w solidarnej
Europie. Trzeba godnej pracy, sprawiedliwej płacy i wolnej
przedsiębiorczości tu, w kraju. Trzeba rzeczywistego prawa do ochrony
zdrowia. Realnych nadziei młodego pokolenia na własne mieszkanie i
założenie rodziny. Trzeba wsparcia dla rodzicielskich planów młodych –
Polska bez dzieci nie będzie miała przyszłości.

Trzeba równych szans w życiu publicznym. Szkolnej edukacji
wychowującej w miłości do ojczyzny. Trzeba prawdy i wolności – dzięki
pluralizmowi i trwałym wartościom – w telewizji, radio, prasie i
internecie.

Te zadania są ciągle przed nami i to my musimy im sprostać. Służąc –
wzorem naszych przodków – Rzeczpospolitej, dbając o swoje rodziny i o
przyszłość naszych dzieci, chcemy być wolni z wolnymi, równi z równymi.
Pragniemy chronić niepodległość i walczyć o solidarność. Tworzyć wolność
przez prawdę.”

Szczegóły marszu, informacje o miejscach parkingowych dla autokarów znajdziecie Państwo na stronie: www.marsz13grudnia.pl

Pilnuj Polski

Zginęli za Wolną Polskę! Dokładna liczba ofiar stanu wojennego nie jest znana. Przypominamy niektórych. Cześć ich pamięci!

Różniło ich niemal wszystko: wiek, zawód, stan cywilny, pochodzenie.
Łączyła jedna wspólna sprawa: pragnienie życia w prawdzie, życia w
wolnej Polsce. Połączyła ich tak dalece, że wszyscy oddali za nią życie.

Szanowna Pani Marylo

Wszystkie moje komunikatory są na podsłuchu i poglądzie. Potrafią mi z google wykasować kompromitujące fotografie elit, zapisy, notatki.
Tak jak na Białorusi, Ukrainie i Rosji.

Ukłony moje najniższe

Szanowna Pani Marylo

Solidarność była wielkim ruchem społecznym, skupiających około 10 milionów zarejestrowanych członków i drugie 10 milionów sympatyków

Co nam zostało ?
Dawnych wspomnień czar.
Nikogo z przestępczej wojskowej organizacji WRON nie osądzono.

Dziś prezydent zwany WSIok, zaprasza byłego dyktatora, politycznego morderce Wojciecha Jaruzelskiego
Byłego premiera Millera, prezydenta Kwaśniewskiego.
Czy tylko na rodzinne przyjęcia

Michnik z Geremkiem, politycznego morderce Narodu Polskiego, robi prezydentem.

Ukłony moje najniższe

i jeszcze każą sie nam z tego cieszyć. To podobno nasz sukces. Nasz - Pana i mój.

Jaruzel szykuje sie juz na Sąd Ostateczny, tam zapłaci za swoje zbrodnie. Juz za zycia ma wypisany wyrok na gębie z niegojącymi się ropiejącymi otworami.

To tylko zapowiedź tego, co go czeka .....

Wszelki duch! jakaż potwora!
Widzicie w oknie upiora?
Jak kość na polu wybladły;
Patrzcie! patrzcie, jakie lice!
W gębie dym i błyskawice,
Oczy na głowę wysiadły,
Świecą jak węgle w popiele.
Włos rozczochrany na czele.
A jak suchy snop cierniowy
Płonąc miotłę ognia ciska,
Tak od potępieńca głowy
Z trzaskiem sypią się iskrzyska.

Tak, musisz dręczyć się wiek wiekiem,
Sprawiedliwe zrządzenia Boże!
Bo kto nie był ni razu człowiekiem,
Temu człowiek nic nie pomoże.

Szanowna Pani Marylo



 Piękny wiersz.




 Ukłony moje najniższe

użytkownika Młodzież Wszechpolska - Okręg Malopolski.

Donald Tusk w swoim przesłaniu w 31. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego:


"Mam nadzieję, że płynąca z 13 grudnia lekcja, by już nigdy Polak nie
celował do drugiego Polaka z karabinu, nie wymierzał mu ciosu pałką i
nie odbierał mu nadziei, jest dla nas najważniejsza"

Czy tylko my widzimy sprzeczność?
(fotografia dokumentuje działania współczesnego ZOMO w czasie Marszu Niepodległości)

użytkownika Grafika patriotyczna.

Polecamy nową inicjatywę patriotyczną - dodajcie profil do ulubionych. Grafika patriotyczna
to codzienna dawka wzorów. Promowanie grafików z naszego nurtu.
Prześlij nam swoje prace, nie wykorzystamy ich komercyjnie. Potrzebujesz
projektu na marsz lub inne wydarzenie? Napisz do nas, pomożemy Ci
bezpłatnie!

Ruszamy! Poleć nasz profil znajomym już teraz, aby mogli nas śledzić od początku.

Kilkadziesiąt
minut przed północą w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku rozpoczęła się
Akcja "Azalia", mająca na celu opanowanie i wyłączenie obiektów
teletransmisyjnych i central telefonicznych.

ja tylko cytuję z pamięci fragment naszego Wieszcza - Adama Mickiewicza.
Dziady znałam na pamięć prawie całe. Wracam wciąż do Mickiewicza, bo jest wciąż bardzo niestety aktualny.

Niechaj nagie świecą kości....

zapłacą mordercy za swoje zbrodnie.

Pozdrawiam serdecznie

Rocznica GWAŁTU na Narodzie Polskim dokonanego...

http://youtu.be/wXgJEWTjars

Marsz PiS. Kaczyński: Może już na początku roku nowy rząd. Będziemy próbować do skutku [ZDJĘCIA]

"Zwyciężymy do końca tylko
wtedy, jeśli nasz naród wolny i solidarny, będzie żył w wolnym,
niepodległym, silnym państwie. Bez własnego państwa, bez suwerenności,
nie będziemy w stanie zrealizować niczego, co jest naszym wspólnym
przedsięwzięciem, co będzie budowało pomyślność w każdej polskiej
rodzinie"

Członkowie podbeskidzkiej „Solidarności”, wierni parafii Opatrzności Bożej w Białej i mieszkańcy Bielska-Białej modlili się razem 13 grudnia - w 31. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.

Przedstawiciele „Solidarności” z Marcinem Tyrną - przewodniczącym zarządu regionu - przybyli pod swoim sztandarem na Mszę św. koncelebrowaną pod przewodnictwem ks. dr. Andrzeja Mojżeszki, proboszcza parafii w Białej.

Po Eucharystii modlili się i złożyli kwiaty przed tablicą znajdującą się na ścianie kościoła. Ufundowali ją w 2006 roku, w 25. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Upamiętnia ona ludzi podbeskidzkiej „Solidarności” więzionych, internowanych, prześladowanych i walczących o wolną Polskę w latach 1981-1989.

W czasie Mszy św., która była Eucharystią roratnią, ks. Andrzej Mojżeszko tłumaczył najmłodszym, dlaczego akurat tego dnia w kościele gości poczet sztandarowy „Solidarności” i co wydarzyło się 13 grudnia 1981 roku.

Zaprosił do wspólnej modlitwy w intencji tych, którzy poświęcili życie i zdrowie za wolność Polski, a także zaapelował, by dbać o pamięć tamtych dni. W modlitwie pamiętano również o ks. Józefie Sanaku, długoletnim proboszczu parafii Opatrzności Bożej w Białej i kapelanie „Solidarności”.

„Solidarność” zaprasza serdecznie także jutro - w piątek 14 grudnia - na godz. 17.30 do bielskiej katedry św. Mikołaja. Podczas uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny, zostanie poświęcony witraż, przedstawiający postać patrona „Solidarności” - błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki.

Witraż ten został ufundowany przez indywidualnych darczyńców, komisje zakładowe „Solidarności” oraz zarząd regionu Podbeskidzie. Jak zapowiadają organizatorzy, w uroczystości weźmie udział Józef Popiełuszko, brat księdza Jerzego.

Witraż, który ma aż sześć metrów kwadratowych powierzchni, powstał w bielskiej pracowni Jolanty i Adama Wuttke.

Obecna parafia katedralna św. Mikołaja, w latach stanu wojennego była schronieniem dla działaczy zdelegalizowanej „Solidarności”, tu działało Duszpasterstwo Ludzi Pracy, tu proboszczem jest kapelan podbeskidzkich związkowców ks. Zbigniew Powada.

Relacja Marii z dnia 13 grudnia z godz. 21.20

Dzisiaj modliło się ok. 20 osób.

Krzyż ustawiliśmy w centrum modlitw, był obraz Matki Boskiej
Częstochowskiej a obok stał stelarz na którym było zdjęcie Pary
Prezydenckiej śp. Marii i Lecha Kaczyńskich. Znicze zapalone, tworzyły
krzyż biało-czerwony.

« zdjęcia

Dzisiejszą modlitwę, poprowadził Zbyszek a rozpoczął o 20.15. Było mroźno, bez  opadów i bardzo spokojnie. Osoby przechodzące i powracające z Marszu, włączały się do modlitwy i szły dalej.

W intencji za wszystkie ofiary stanu wojennego, który został wprowadzony 31 lat temu, o północy 13 grudnia, o pokój wieczny dla 96
ofiar tragedii smoleńskiej, o Boże błogosławieństwo i potrzebne
łaski dla Ich Rodzin.  Aby Polska była wierna Panu Bogu, Krzyżowi i
Ewangelii, o poszanowanie Krzyża Świętego w naszej Ojczyźnie i na
Świecie, o obecność Kapłana podczas trwania naszej modlitwy, o
upamiętnienie tragedii smoleńskiej Pomnikiem Krzyżem.
Za katolickie media, TV Trwam i Radio Maryja, aby mogły dalej
służyć Polakom i pełnić swoją misję ewangelicką. Przychodzimy tutaj
pomodlić się również w naszych intencjach i za tych, którym obiecaliśmy
naszą modlitwę. O przebudzenie naszych rodaków.

Modlitwy i pieśni

- Oto Pan Bóg przyjdzie

- Ave Maryja z Fatimy, z racji 13 dnia miesiąca

- do św. Michała Archanioła

- Potężny egzorcyzm do Św. Michała Archanioła

- egzorcyzm do Matki Bożej

- Zdrowaś Maryjo za Kapłanów – 3 razy

- Tajemnice Światła Różańca św - III T. po łacinie

- Litania Loretańska za Rodziny Smoleńskie

- do Św. Józefa po Różańcu

- ks. Piotra Skargi za Ojczyznę

- Bogurodzica – Apel z Jasnej Góry

- Błogosławieństwo apelowe

- Z dawna Polski Tyś Królową

Zakończyliśmy wieczorną modlitwę znakiem Krzyża Świętego o godz.21.20

Z Panem Bogiem!

• 
  
• 
  

  Zobacz fotorelację Frondy z Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości!

  Na
  dzisiejszej manifestacji środowisk prawicowych i niepodległościowych
  nie zabrakło również przedstawicieli portalu Fronda.pl. Nasz
  fotoreporter uchwycił najciekawsze momenty manifestacji ... czytaj »

Nasz
NEWS: Policjanci "pilnują" autokaru z Bielska-Białej jadącego na marsz
PiS. "Jeśli świadoma część narodu stanie na asfalcie, to ten rząd
pójdzie do domu. Albo do więzienia"

Jak dowiedział się portal
Fronda.pl, dwa radiowozy policyjne na sygnale "eskortują" jadące na
dzisiejszą manifestację PiS autokary z Bielska-Białej ... czytaj »

• Tomasz Lis pogardliwie o marszu PiS: Dziadziuś sadził straszne androny

  
  
  

Chciałbym podziękować TVP za to, że podało wczoraj, że na marszu było 1,5 tys. osób. Palcem się można puknąć - mówi Joachim Brudziński w TVP Info, komentując wczorajszą pomyłkę dziennikarki w "Panoramie". Zaznacza, że wczoraj Warszawą przeszło 20 tys. manifestantów, a taka pomyłka "zakrawa na parodię".
Wczoraj w 31. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego przeszedł ulicami Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości. Uczestnicy marszu zgromadzili się na pl. Trzech Krzyży pod pomnikiem Wincentego Witosa, skąd przeszli Alejami Ujazdowskimi pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze. W marszu uczestniczył m.in. Jarosław Kaczyński.

- Ludzie manifestują w Warszawie, korzystając z atrybutów demokratycznego i wolnego państwa (...), aby powiedzieć, że ta nasza wolność, ta nasza niepodległość, ta nasza "Solidarność" cały czas pozostaje ułomną i trzeba walczyć o to, co walczyli wtedy ci prości, bezimienni robotnicy - wyjaśnia motywacje uczestników marszu Brudziński.

Polityk PiS odniósł się także do wypowiedzi dziennikarki "Panoramy", która powiedziała, że w marszu wzięło udział 1,5 tys. osób. Dziennikarz prowadzący rozmowę odparł, że było to tylko przejęzyczenie.

- Jeżeli było to przejęzyczenie, to zwracam honor, ale mówienie, że było 1,5 tys. osób w tak poważnym medium jak Telewizja Publiczna to zakrawa na parodię - mówi Brudziński.

- Nie daj Bóg teraz ktoś z PiS podłapie to przejęzyczenie, które ja próbowałem prostować i okaże się, że Jarosław Kaczyński ma rację, że (...) nie ma wolnych mediów i jest straszny dramat - odparł dziennikarz prowadzący rozmowę.

Brudziński ripostował, że pracownicy TVP wiedzą najlepiej, jaki jest dzisiaj stan TVP. Zaznaczał, że jednym z fundamentów polskiej niepodległości są media publiczne. - Dlatego apelujemy do Polaków, aby nie brali sobie do serca kabotyńskiego apelu premiera, aby nie pełnić tej służebnej wobec misji mediów publicznych roli, jaką jest m.in. służebność obywatelska w płaceniu abonamentu - przekonuje Brudziński.

Generał Jaruzelski, zwierzęta i noc Wigilijna

Zaczęło się od nadziei na śmierć generała – generała Wojciecha
Jaruzelskiego. Śmierci nie było. Było straszenie, że już w styczniu
zmieni się władza; na PiS-owsk. →

Dzienniki Anoszkina w IPN

Dzienniki gen. Wiktora Anoszkina, znane jako tzw. notatka Anoszkina, zostały wczoraj przekazane IPN. "Dzienniki stanowią jeden z najważniejszych dowodów na to, jaka była prawda o genezie stanu wojennego" - powiedział prezes IPN Łukasz Kamiński. Instytutowi notatkę przekazał reżyser Dariusz Jabłoński, który wszedł w jej posiadanie w 2009 r. w Moskwie, przy okazji zbierania materiałów do filmu "Gry wojenne" opowiadającego o losach płk. Ryszarda Kuklińskiego.

Rocznica Grudnia 70. w Gdańsku. Stoczniowcy uczcili pamięć poległych robotników

Blisko 100 stoczniowców, a także młodzież z gdańskich szkół
złożyli dziś wieńce i zapalili znicze pod Pomnikiem Poległych
Stoczniowców w Gdańsku.

Tegorocznym organizatorem corocznej
pikiety pod domem zbrodniarza Jaruzelskiego jest w tym roku Liga Obrony
Suwerenności. Tegoroczna pikieta rozpoczęła się w Warszawie 12 grudnia o
godzinie 23.30. Druga antykomunistyczna manifestacja LOS będzie miała
miejsce 13 grudnia w Gdańsku.

W Radomiu 13 grudnia Młodzież
Wszechpolska organizuje pod biurem SLD antykomunistyczną pikietę.
Podczas pikiety młodzi narodowcy oddadzą cześć ofiarom stanu wojennego,
będą domagać się ukarania zbrodniarzy komunistycznych, hucpiarstwu
postkomunistów z SLD – partii mającej totalitarne korzenie.

W Białymstoku 13 grudnia Narodowe
Odrodzenie Polski organizuję manifestacje patriotyczną w rocznice dwu
tragicznych wydarzeń dla Polaków. W rocznice duszenia stanem wojennym
marzeń Polaków o wolności, i w rocznice podpisania Traktatu Lizbońskiego
będącego kolejnym krokiem likwidacji niepodległości i suwerenności w
Polsce.

Również w Kielcach Narodowe Odrodzenie
Polski organizuje 13 grudnia demonstracje podczas których uczestnicy
potępią Jaruzelskiego za stan wojenny i Kaczyńskiego za traktat
lizboński.

W Krakowie 13 grudnia Małopolscy
Patriotów i Młodzież Wszechpolską organizują marsz „Zdelegalizujemy
postkomunę”. Marsz wspierają kombatanci NSZ i WIN, Stowarzyszenie Marsz
Niepodległości, Wiślaccy Patrioci. Celem marszu jest uczczenie ofiar
komunizmu.

We Wrocławiu, portal związany z NOP, organizuje 13 grudnia manifestacje - Znajdzie się cele dla Jaruzela!

W Lublinie 13 grudnia manifestacje antykomunistyczną organizuje ONR, NSZZ Solidarność, Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.

14 grudnia w Chełmie odbędzie się
Manifestacja antykomunistyczna. Organizatorem manifestacji są
Autonomiczni Nacjonaliści. Manifestanci będą domagać się ukarania
zbrodniarzy komunistycznych.

15 grudnia ONR w Tarnobrzegu organizuje demonstracje ku czci ofiar stanu wojennego.

W Rzeszowie, w sobotę 15 grudnia o
godzinie 17.00 odbędzie się drugi Marsz Patriotyczny "O pamięć dla
poległych - o chleb i godność dla dzieci" organizowany przez Narodowy
Rzeszów. Celem marszu jest upamiętnienie ofiar Grudnia '70 i Stanu
Wojennego, domaganie się ukarania zbrodniarzy komunistycznych, i
jednocześnie jest wyrazem protestu przeciw: bezrobociu, pauperyzacji,
niskim zarobkom, wysokim cenom, wysokim podatkom, przymusowi ubezpieczeń
społecznych, rosnącemu zadłużeniu, kiepskiej edukacji i opiece
zdrowotnej, wymuszonej ekonomicznie emigracji, neokolonializmowi
Brukseli. Marsz wspiera NSZZ Solidarność. Na marszu zakazane będzie
eksponowanie symboli partii politycznych.

Nacjonaliści nie zapomnieli też o
ofiarach terroru komunistycznego w 1970. W 42 rocznice masakry
grudniowej, w której do dziś bezkarni komunistyczni siepacze oficjalnie
zamordowali 39 osób i ranili ponad tysiąc, w Gdyni, w poniedziałek 17
grudnia 2012, o godzinie 5.30 przy pomniku ofiar Grudnia '70 hołd
ofiarom oddadzą młodzi patrioci. Organizatorem uroczystości jest United
Patriots.

Jan Bodakowski

informacje i ilustracje na podstawie autonom.pl, facebook, narodowcy.net, nacjonalista,pl

 http://www.fronda.pl/forum/antykomunistyczne-demonstracje-nacjonalistow-w-rocznice-13121981,36830.html

Marsz Idzie Antykomuna przejdzie ulicami Łodzi

Ponad tysiąc osób może wziąć udział w sobotnim marszu
Idzie Antykomuna, którzy przejdzie ulicami Łodzi. Ma to być największa
manifestacja ruchu narodowego w związku z 31. rocznicą wprowadzenia
stanu wojennego w Polce.

»

Idzie Antykomuna 2012. Manifestacja MW i ONR w Łodzi [ZDJĘCIA+FILM]
Próbował je zakłócić działacz lewicy, który miał przy sobie transparent "16 grudnia 1922" , jednak został szybko wyproszony z miejsca zbiórki. Manifestacja antykomunistyczna odbywa się w Łodzi po raz szósty.

Marsz Idzie Antykomuna w 2011 roku (© Krzysztof Szymczak/archiwum)