Zadawszy sobie
Zadawszy sobie rozdzierające duszę, hamletowskie pytanie, grać albo nie grać śp. Lecha Kaczyńskiego, wybitny odtwórca nadużywającego alkoholu, koniunkturalnego dziennikarza Winkela Marian Opania, odpowiedział głośno sobie, miastu i światu, że człowiekowi myślącemu nie wypada.
Tak jak wspomniany bohater Człowieka z Żelaza samokrytycznie stwierdzał, że „pieprzy głodne kawałki”, tak pan Marian informuje, że jego nie całkiem pozytywny stosunek do tragicznie zmarłego prezydenta bierze się stąd, że ten był zależny od swojego brata Jarosława. Dlatego też oczywistym jest, że propozycja zagrania kogoś takiego nie może go zadowalać. Gdyby to wyjaśnienie nie wystarczało, uwiarygodniając przy okazji swą przynależność do ludzi myślących, Bolo z „Piłkarskiego Pokera” doprecyzowuje, że katastrofa smoleńska to wynikająca z bałaganu w naszych służbach i służbach rosyjskich wpadka nieciekawa.
Widać więc wyraźnie, że odmowa przyjęcia tej roli była gruntownie przemyślana.
Teraz pozostaje tylko ubolewać, że Lech Kaczyński nie był bardziej samodzielny, a polskie i rosyjskie służby lepiej zorganizowane, bo na pewno pięknie Lecha Kaczyńskiego zagrałby nam Marian Opania. Oj, wielka to strata dla naszej kinematografii i niepowetowana.
Żeby jednak zbytnio nie narzekać, może warto byłoby zastanowić się nad jakimś pozytywnym wnioskiem wynikającym z tego całego zamieszania. Mnie przychodzi do głowy lista aktorów, którzy odpowiednio obsadzeni nie musieliby odmawiać przyjęcia powierzanych im ról. Jej zarys przedstawiam poniżej. Ku rozwadze pana Krauzego, który po nauczce, którą dał mu Marian Opania, powinien trzy razy się zastanowić, czy na film o Smoleńsku warto swój talent marnować. Może zrozumie, że lepiej będzie w coś pozytywnego i optymistycznego czas i fundusze zainwestować? Na przykład o Zielonej Wyspie ogólnie, lub po prostu o Premierze, który Najlepszy z Możliwych Budżetów Twardo Wynegocjował? Jakkolwiek, oto przykładowa obsada:
Donald Tusk – Artur Barciś (raczej pewniak)
Bronisław Komorowski – Andrzej Grabowski (raczej pewniak)
Sławomir Nowak – Paweł Deląg (trudno powiedzieć)
Joanna Mucha – Natalia Siwiec (raczej pewniak)
Bartosz Arłukowicz – Borys Szyc (trudno powiedzieć)
Jarosław Gowin – gdyby żył, Holoubek, a tak Krzysztof Materna (raczej pewniak)
Jan Antony Vincent-Rostowski – Jerzy Rogalski (trudno powiedzieć)
Radosław Sikorski – Tomasz Karolak (raczej pewniak)
Bogdan Zdrojewski – Karol Strasburger (trudno powiedzieć)
Filed under: dywagacje, fun, Internet, lewica, media, parodia, pastisz, political-fiction, polityka, Polska, społeczeństwo, słabe
- dzierzba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. :) nikt go nie zapraszał
Opania odmówił Krauzemu, Olbrychski też by nie zagrał
zagrania - tak Daniel Olbrychski skomentował odrzucenie przez Mariana...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl