- Czy to

avatar użytkownika dzierzba

- Czy to prawda, że u was można sobie spokojnie trochę materiałów wybuchowych bum! zdetonować? Ostentacyjnie, żeby zrobić jak najwięcej szumu. Chcę wrócić do medialnego obiegu.

- No można. Ale nie lepiej po cichu, dla zabawy, za to w samym centrum stolicy? Tam ludzie są przyzwyczajeni, metro im budują. Powie się, że podziemne źródło Wisły niespodziewanie wystrzeliło i…

- Nein, nein. Zależy mi na rozgłosie. Stolica sehr gut, aber ma być głośno! Że to ja bin wieder da, w wielkim stylu!

- Da się załatwić. Problem w tym, że będziemy musieli cię później aresztować.

- Mnie?

- Tak.

- Na niby?

- Na serio. Ale spokojnie. Oddamy śledztwo Rosji i umyjemy ręce.

- Rosji? Aber ich bin  Austriak!

- Nie szkodzi, mamy to z nimi przećwiczone. Na pewno się zgodzą, a jakieś uzasadnienie się wymyśli.

- Nasz orzeł ma w szponach sierp i młot…

- O widzisz, dobrze kombinujesz.

- To wszystko?

- Nie. Pobrylujesz wcześniej trochę na salonach podkreślając, że jesteś nacjonalistą, ksenofobem i antysemitą.

- Ale ja jestem gejem! Kocham mężczyzn. Diese Schönen slawischen pośladken…

- To będzie ważne dopiero, jak cię aresztują. Że jesteś dyskryminowany i tak dalej. Może nawet zorganizujemy tłum, który będzie chciał cie ukrzyżować na drzwiach jakiejś stodoły. Najpierw jednak pochwalisz się fascynacją Adolfem i Jarkiem.

- Kim?

- Jarkiem, wyjaśnię później o kogo chodzi. W każdym razie ty, rodak Hitlera, będzie wiarygodnie brzmiało.

- Ale po co?

- Taka narracja, nic specjalnego. Istotne, że zrobi się zamieszanie. Zaprzyjaźnione stacje biorę na siebie i masz darmową reklamę, a my spokój z pytaniami o różne cuda gospodarcze, budżety, ekshumacje i inne pierdoły.

- Wunderbar. Wyśmienicie. O to właśnie mi chodziło. Aber ein Moment, kim ty w ogóle jesteś?

- Nieważne. Możesz mówić mi Bąk, Dżejms Bąk. Die besten Kastanien sind na placu Pigalle. Auf Wiedersehen!

- I co o tym myślisz?
- No nie wiem, Sacha. Moim zdaniem, takie sobie. Drętwe i naciągane.
- To tylko zarys, jedna scenka, doszlifuję.
- Skąd w ogóle taki pomysł?
- Mam znajomego w Polsce. Ostatnio z nim gadałem i mnie natchnęło.
- OK. Niech ci będzie. Skoro się upierasz… A jaki tytuł?
- Brüno Dwa, czyli Brünon.


Filed under: dywagacje, fun, media, parodia, pastisz, political-fiction, polityka, Polska, społeczeństwo, słabe

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Brüno Dwa, czyli Brünon.

Dzisiejsze wydania niemieckich gazet zajmują się utarczkami politycznymi między rządem i opozycją po udaremnionej próbie zamachu w Polsce, a także polskim stanowiskiem w sprawie budżetu Unii Europejskiej.

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zajmuje się udaremnionym zamachem, jaki planował chemik z Krakowa, Brunon K., i reakcjami na to wydarzenie prawicowej opozycji. Jak twierdzi frankfurcka gazeta, w Polsce rozpowszechniane są obecnie dwie wersje wydarzenia.

Pierwsza pochodzi z obozu rządowego i według niej "obecnej klasie politycznej udało się uniknąć katastrofy, jakiej kraj dotąd nie przeżył". W opinii szefa polskiego MSW Jacka Cichockiego nie doszło do zamachu tylko dzięki wywiadowi, który po krwawych wydarzeniach w Norwegii w 2011 r. śledził w internecie handel materiałami wybuchowymi w Polsce i tak trafił na Brunona K.

Jak informuje "FAZ" zupełnie inną wersję wydarzeń podaje prawicowa opozycja. Jej przywódca Jarosław Kaczyński jest przekonany, że zamach został zainscenizowany z myślą, by zdyskredytować prawicę. "W ten sposób niedoszły zamachowiec oraz jego bomba stały się kolejnym środkiem w zaciekłej walce teorii spiskowych, które od katastrofy w Smoleńsku w 2010 r. pustoszą polityczny krajobraz Polski" - komentuje niemiecki dziennik.

"FAZ" donosi, że Donald Tusk apeluje, by zaprzestać używania "języka nienawiści". Jest to kluczowe sformułowanie rządu w odpieraniu zarzutu prawicy, jakoby katastrofa smoleńska była wynikiem zamachu, który rząd stara się zatuszować.

Frankfurcka gazeta przytacza również słowa publicysty Bronisława Wildsteina, który pisze, że metody Tuska oraz jego "niezależnych" śledczych przypominają powoli Rosję Putina ."Nie ma jeszcze wprawdzie zamachów na zamówienie, ale są już zamawiane pogróżki o zamachu".

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" uważa, że przypadek udaremnionego zamachu chemika z Krakowa spowodował, że walka polityczna w Polsce weszła w nową fazę. Sytuacja ta, zdaniem gazety, utrudnia tylko wyborcom rozeznanie, co jest w tym wszystkim prawdą. Polacy mają stopniowo dosyć podejrzeń Jarosława Kaczyńskiego, że katastrofa smoleńska była "mordem". Dlatego jego partia straciła mocno na popularności osiągając aktualnie tylko 18 procent głosów – podsumowuje niemiecka gazeta.

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/deutsche-welle-w-onecie/niemiecka-pras...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl