Przekaz dnia w sprawie zamiany ciał ofiar katastrofy smoleńskiej : To margines marginesów.

avatar użytkownika Maryla

Kolejna sprawka rządzącej koalicji, która wyszła na jaw po 30 miesiącach kłamstw i mataczenia. Badania przeprowadzone przez Zakład Medycyny Sądowej we Wrocławiu wskazały, że Ryszard Kaczorowski nie został pochowany w Świątyni Opatrzności Bożej. Ciało ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie zostało zamienione z ciałem innej ofiary, pochowanej na Powązkach.

Skandal związany z pochówkami ofiar katastrofy smoleńskiej trwa.

Osobą odpowiedzialną za pomyłkę przy identyfikacji ciała prezydenta Kaczorowskiego w kwietniu 2010 roku w Moskwie był urzędnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

13:36

"Pani prezydentowa jeszcze nie wie. To może być dla niej straszny cios"

"Pani prezydentowa jeszcze nie wie. To może być dla niej straszny cios"

Gniewomir Rokosz-Kuczyński, przyjaciel i współpracownik Ryszarda Kaczorowskiego powiedział, że rodzina prezydenta nie miała do... czytaj dalej »

To wszystko jest niezwykle dramatyczne i bardzo ciężkie - dodał.

Rokosz-Kuczyński zaznaczył, że do tej pory w historii Polski, nie zdarzyło się, że miejsce spoczynku króla, prezydenta czy naczelnika państwa było naruszane pod kątem badania, czy tam rzeczywiście spoczywają.

MSZ: Ciało Kaczorowskiego dobrze zachowane, nie było wątpliwości. Politycy pytają o błędy resortu

MSZ: Ciało Kaczorowskiego dobrze zachowane, nie było wątpliwości. Politycy pytają o błędy resortu

Przedstawiciele MSZ mówili w Sejmie, że zwłoki b. prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego były w grupie kilkunastu "najlepiej... czytaj dalej »

 

 

Co na to propaganda rządowa? Przekaz dnia został wysłany do członków PO. Przed chwilą słyszałam w TVN24 Morozowskiego, który mówił o tym skanadalu  "mały margines pomyłki".

Juz wiem, skąd ten "margines".

Portal wPolityce.pl z prośbą o ocenę tej informacji zadzwonił do posła PO, Konstantego Miodowicza, który obecnie przewodniczy komisji ds. służb specjalnych. To, co usłyszeliśmy, budzi zdumienie. Przytaczamy rozmowę z posłem PO:

- RMF FM donosi, że ciało prezydenta Kaczorowskiego zostało zamienione z ciałem innej ofiary katastrofy smoleńskiej. Jak Pan to komentuje?

K. M.: Skala tragedii smoleńskiej i sposób reakcji na wydarzenia, które miały miejsce po rozbiciu samolotu prezydenckiego, mogła powodować pomyłki, nawet drastyczne. Jak się okazuje do takich pomyłek doszło. Rzecz w tym, że mimo wszystko można żywić nadzieję, że stanowią one margines marginesów. Mamy do czynienia z wydarzeniami zasmucającymi rodziny, niemniej jednak, gdy poruszamy się w świecie realnym, a nie w świecie idealnym, będącymi rezultatem możliwego błędu.

- Nie czuje pan, że państwo nie zdało egzaminu, skoro takie rzeczy się dzieją?

Nasze państwo zdało doskonale egzamin, jako system reagowania na tę narodową tragedię, o której mówimy. A tego typu wydarzenia mieszczą się w marginesie możliwych, aczkolwiek tragicznych, błędów, które zaistniały po katastrofie.

Po wypowiedzeniu tych słów poseł Miodowicz zakończył rozmowę. Na kolejne pytania nie miał czasu.

Sprawa kolejnej skandaliczne pomyłki związanej ze śledztwem smoleńskim to nie jedyna zaskakująca wiadomość, jaka trafiła do opinii publicznej w czwartek. Okazuje się, że ciało Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostało 11 kwietnia 2010 roku przekazane stronie rosyjskiej. Przez kilka godzin jedynie Rosjanie mieli do niego dostęp. Informował o tym przedstawiciel MSZ na posiedzeniu jednej z sejmowych komisji. Być może to wtedy wykonano drastyczne zdjęcia, które ostatnio trafiły do internetu.

Dlaczego taka sytuacja miała miejsce? Szef Biura Ochrony Rządu gen. Marian Janicki rozmawiać z nami jednak nie chciał.

Nie komentuję tej sprawy absolutnie. Proszę zadzwonić do rzecznika. Ja w tej sprawie nie mam nic do powiedzenia

- rzucił jedynie i rozłączył się.

Zadzwoniliśmy więc do rzecznika Biura Ochrony Rządu, mjr. Dariusza Aleksandrowicza. Zapytaliśmy go o doniesienia przedstawiciela MSZ:

Funkcjonariusz BOR był obecny przy ciele Prezydenta Lecha Kaczyńskiego do czasu przyjazdu Jarosława Kaczyńskiego oraz identyfikacji prezydenta. W chwili, gdy prokuratorzy zaczęli dokonują swoich czynności, gdy odbywa się sekcja zwłok, Biuro nie ma uprawnień, by brać udział w tych czynnościach. Ciało zostało przekazane pod opiekę prokuratury wojskowej.

Na pytanie, czy są w BOR procedury związane z zachowaniem Biura po śmierci Prezydenta na obczyźnie, Aleksandrowicz odpowiada:

Nie ma procedur, które nakazywałyby obecność funkcjonariuszy BOR przy ciele prezydenta do czasu sprowadzenia go do Polski.

To stwierdzenie funkcjonariusz powtórzył kilkakrotnie. Zaznaczył, że w BOR nie wydano żadnych specjalnych rozkazów związanych z ochroną ciała Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Na koniec zadzwoniliśmy do rzecznika Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Niestety płk. Zbigniew Rzepa nie umiał odpowiedzieć na nasze pytania. Nie wiedział, czy miało miejsce przekazanie ciała Prezydenta RP stronie rosyjskiej, ani czy Polacy brali udział we wszystkich procedurach strony rosyjskiej.

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. CZTERY PYTANIA do mec.

CZTERY PYTANIA do mec. Hambury: Standardy w śledztwie dot. katastrofy smoleńskiej są azjatyckie, a nie europejskie

Tylko u nas

"Nie żyjemy w czasach króla Ćwieczka, podstawowym instrumentem przy
takich sytuacjach są badania DNA. Śledztwo oraz wyjaśnienie przyczyn
katastrofy w rękach rządu i prokuratury nie dorosło do standardów
państwa prawa."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Donald Tusk beznamiętnie o

Donald Tusk beznamiętnie o skandalu z zamianą ciała prezydenta Kaczorowskiego: „problemy ekshumacyjne” i „najwyższa troska”

A jakaś wina? Pełna odpowiedzialność? Posypanie głowy popiołem? Tym razem też nie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. 14:06 Wojskowi śledczy:

14:06

Wojskowi śledczy: stanowczo odżegnujemy się od doniesień ws. prezydenta Kaczorowskiego

Wojskowi śledczy: stanowczo odżegnujemy się od doniesień ws. prezydenta Kaczorowskiego

Wojskowa Prokuratura Okręgowa wydała komunikat nt.
zamiany ciała prezydenta Kaczorowskiego, w którym "stanowczo odżegnuje
się...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Za tragedie smoleńską czy jak dziś zaczynamy głośno mówić, mord smoleński, odpowiedzialnym jest premier rządu polskiego Donald Tusk.
Moim zdaniem Donaldowi Tuskowi zależało na pozbyciu się Prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego.

Dla Rosji, prezydent Lech Kaczyński też był niewygodny.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

5. Szanowny Panie Michale

minęło 30 miesięcy od tragicznej smierci naszych elit i pomimo wysiłków wspólnych Tuska i Putina, wiemy dzisiaj duzo więcej, niż tym, co spuszczali zasłony, się wydawało.

Da Bóg, dowiemy się więcej i wtedy odpowiedzialni za te wszystkie kłamstwa i poniewieranie pamięci o zmarłych zapłacą tu na ziemi.
Bo na Sądzie Ostatecznym maja to jak w banku.

Pozdrawiam serdcznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Musimy wygrać wybory

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

7. badaja, jak zadziałał przekaz i praca Paradowskiej i Wrońskiego

Katastrofa smoleńska. Polacy o błędach w identyfikacji ofiar

Dla ponad połowy badanych (52 proc.) była to pomyłka, do której łatwo
mogło dojść w okolicznościach towarzyszących katastrofie.

W opublikowanym badaniu CBOS zapytał respondentów o ustalenia
śledczych, którzy we wrześniu poinformowali, że ciała dwóch ofiar
katastrofy smoleńskiej zostały zamienione i spoczywały w nie swoich
grobach. Dla ponad połowy badanych (52 proc.) była to pomyłka, do której
łatwo mogło dojść w okolicznościach towarzyszących katastrofie. Według
41 proc. pytanych to dowód na zaniedbania, jakich się dopuszczono w
związku z katastrofą. 7 proc. pytanych nie miało zdania.

Według prawie połowy respondentów (49 proc.) zamiana ciał podważa
wcześniejsza ustalenia dotyczące ofiar katastrofy smoleńskiej i
właściwie teraz nie wiadomo, które szczątki gdzie są pochowane. Ponad
jedna trzecia badanych (35 proc.) uważa jednak, że wcześniejsze
ustalenia dotyczące ofiar katastrofy nie zostały obalone. Co szósty
pytany (16 proc.) nie miał zdania.

Według ponad dwóch trzecich respondentów (68 proc.) nie da się
powiedzieć, która ze stron - polska czy rosyjska - bardziej odpowiada za
błędne rozpoznanie zwłok. Pozostali częściej wskazują na Rosjan (12
proc.) niż na Polaków (8 proc.). Niezdecydowany był co ósmy ankietowany
(12 proc.).

Według CBOS błędy w identyfikacji ofiar przyczyniły się do bardziej
krytycznej - w porównaniu z badaniem z maja - oceny postawy rządu w
sprawie katastrofy smoleńskiej. Od poprzedniego sondażu z 23 do 30 proc.
wzrósł odsetek uważających, że rząd zaniechał wszelkich możliwości
rzetelnego wyjaśnienia katastrofy. Zmniejszyła się natomiast grupa osób,
które uważają, że rząd wiele zrobił, ale dopuścił się też wielu
zaniechań (z 53 do 50 proc.). O tyle samo punktów procentowych (z 16 do
13 proc.) spadł odsetek tych, których zdaniem rząd zrobił wszystko co
możliwe. Praktycznie nie zmieniła się grupa niezdecydowanych (7 proc.; w
maju 8 proc.).

Ponad jedna czwarta ankietowanych (26 proc.) uważa, że prezydent Lech
Kaczyński mógł zginąć w wyniku zamachu - 8 proc. badanych jest pewnych,
że tak się stało, 18 proc. wybrało odpowiedź raczej tak. Z
drugiej strony, niemal dwie trzecie uczestników sondażu (62 proc.)
uważa, że do zamachu nie doszło - 34 proc. ankietowanych wybrało
odpowiedź zdecydowanie nie, a 28 proc. - raczej nie. Zdania nie miał co ósmy badany (12 proc.).

W porównaniu z sondażem, jaki CBOS przeprowadził w maju, opinie
Polaków w tej kwestii prawie się nie zmieniły (grupa zwolenników
hipotezy o zamachu wzrosła o 1 pkt. proc., grypa przeciwników spadła o
tyle samo); jak zauważa CBOS, o 4 pkt proc. zmniejszył się odsetek osób
odrzucających możliwość zamachu w sposób zdecydowany.

Podsumowując badanie CBOS stwierdza, że upływający czas nie wpływa na
uspokojenie nastrojów i ustalenie jednego, akceptowalnego przez
wszystkich wyjaśnienia przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem. Dla
większości ankietowanych stwierdzona w wyniku ekshumacji zamiana ciał
ofiar katastrofy była raczej wynikiem pomyłki, do której łatwo mogło
dojść w ówczesnych okolicznościach, a nie dowodem na zaniedbania. Jednak
zdaniem Polaków popełnione podczas identyfikacji błędy stawiają pod
znakiem zapytania inne identyfikacje
- podkreślono w komunikacie z badania.

CBOS zauważa, że zamiana ciał przysporzyła argumentów krytykom
postępowania rządu w sprawie katastrofy i zwolennikom teorii, że wypadek
samolotu spowodował wybuch na jego pokładzie, aczkolwiek - oceniono w
raporcie - zmiany ocen są niewielkie. Choć Polacy w zdecydowanej
większości akceptują oficjalne ustalenia komisji rządowej, to jednak
jedna czwarta badanych bierze pod uwagę możliwość zamachu
- podsumował CBOS.

Badanie z cyklu Aktualne problemy i wydarzenia Centrum
Badania Opinii Społecznej przeprowadziło od 4 do 10 października na
1007-osobowej, reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców
Polski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl