te zdjęcia mogą mieć związek z konferencją, ale równie dobrze mogą być dalszym ciągiem prowokacji.
Nie zapominaj, że Kałmuk z Rosji powołał się na Kucabę z KGB , a ta miała rozwinięta wersję "maskirowki" ściągnietą z blogu FYM.

Spoko, spoko, posmotrim, uwidim.
Zdjęcia moga być TYLKO od KGB. I ciągle o tym pamiętajmy.

MAM JASNOŚĆ :

"Pierwszymi dwoma zagadnieniami jakie dziś przedstawimy , są :

- Koła , czyli podwozie , tym tematem nie zajął się jak do tej pory nikt ! Macierewicz taki spec i jakoś to przeoczył ? Wątpię aby to przeoczyli , uważam że celowo ten wątek został pominięty . Materiał dowodowy całkowicie w/g mnie wyklucza opcję ”beczki” , po której to rzekomo samolot spadł na plecy ! To jest bzdura , materiał ten udowadnia ,że działy się jakieś dziwne rzeczy z podwoziem maszyny . Mam tu na myśli konkretnie koła , jest dowód na to , lub też dowód wskazujący na to ,że maszyna miała kontakt z podłożem . Wskazują na to mocno obłocone koła , które na drugi dzień po …. były jakby minute temu wyjechały z fabryki ! Cuda … ta sugestia została mi przekazana , dlatego też dałem dla porówniana koła z dnia wypadku , i to jak wyglądały koła na drugi dzień po , oto one "

MA ZDJĘCIA, ALE NIE MOŻE ZAMIEŚCIĆ? JECHAŁO MI COŚ W OKU?

Jeśli ktokolwiek widział tego człowieka, bądź wie,
gdzie on mieszka, proszony jest o jak najszybszy kontakt z administratorem
tej strony pod adresem emailowym: info@zaszumilo.pl.
Jest to niezbędne, gdyż konieczne jest dostarczenie mu odpisu pism sądowych.

MARIUSZ ANDRZEJ SZUMIŁO

1. Zajmuje się pisaniem nieprawdziwych i oszczerczych artykułów
na zlecenie, w których pomawia dziesiątki Polaków mieszkających
w UK o przestępstwa, nieprofesjonalizm i narażenie klientów na straty.

Najczęściej wybiera przedsiębiorców, profesjonalistów oraz funkcjonariuszy
polskich placówek dyplomatycznych i instytucji rządowych (np. Pracowników
polskiego Konsulatu w Manchester).

2. Celowo wprowadza w błąd swoje źródła/świadków,
informując ich, że zostali oszukani, bądź należy im się odszkodowanie
od osoby, na której temat Mariusz Szumiło aktualnie pisze. Tym samym
liczy, że te osoby mogą stanowić dla niego zabezpieczenie w ewentualnych
procesach sądowych o zniesławienie, albo procesach karnych.

OSTRZEGAMY WSZYSTKICH
(OBECNYCH I PRZYSZŁYCH) INFORMATORÓW Polscott24.com

3. Pod żadnym pozorem nie kontaktujcie się z tym portalem
i z Mariuszem Szumiło, gdyż prędzej, czy później wykorzysta
Wasze osobiste problemy na potrzeby artykułów,
które pisze, opublikuje wasze numery telefonów, adresy emailowe
i zdjęcia, wszystko bez Waszej wiedzi i pozwolenia.



4. Mariusz Szumiło składa fałszywe donosy na osoby i firmy,
na których temat pisze, zarzucając im popełnianie przestępstw gospodarczych
i innych, licząc, że być może uda się danej osobie/firmie zaszkodzić.




Tym samym powoduje straty finansowe po stronie osób pokrzywdzonych
i w sposób dobrego imienia osób

POLSCOTT24.COM

5. Portal ten nie jest żadnym źródłem rzetelnej informacji.
Oprócz kłamliwych i obraźliwych artykułów, które Mariusz Szumiło sam
pisze i pod którymi się podpisuje, portal ten trudni się kradzieżą
własności intelektualnej, czyli zdjęć artystów, innych dziennikarzy,
fotografów oraz kopiowaniem tekstów z innych pism i portali.

6. Na tej stronie internetowej regularnie obrażana jest polska
emigracja, a sam Szumiło szydzi z Polaków, którzy wykonują
ciężką pracę, nazywa ich chołotą, marianami, mariolkami. Odsyła Polaków
do garów, do dojenia krów.

RZEKOMY DZIENNIKARZ

7. Sam Szumiło pochodzi z Latyczowa koło Krasnystawu, gdzie kiedyś
pracował w gazecie I na zamówienie pomawiał w identyczny sposób jak
robi to dziś lokalnych przedsiębiorców I urzędników.

8. Szumiło nie ma żadnych kwalifikacji do tego co robi, ani doświadczenia
w żadnych wiarygodnych mediach.

9. Mariusz Szumiło nie jest jak twierdzi członkiem
żadnego stowarzyszenia dziennikarzy, wszelkie oświadczenia,
które składa w tym zakresie są kłamstwem.

10. Mariusz Szumiło musiał uciekać z Krasnystawu, gdyż toczyła się
przeciwko niemu ogromna ilość postępowań i nie był w stanie płacić odszkodowań.

11. Dziś ma nieograniczony dostęp do internetu i chowając się
pod nieznanym adresem kontynuuje swoje praktyki, tym razem
na emigracji.

BĘDZIEMY SUKCESYWNIE ZAMIESZCZAĆ NOWE MATERIAŁY NA TEJ STRONIE,
ABY JEJ CZYTELNIKOM POMÓC ZROZUMIEĆ, Z KIM MOGĄ MIEĆ DO CZYNIENIA I
DLACZEGO ZA WSZELKĄ CENĘ POWINNI GO UNIKAĆ.

JESTEŚMY SKŁONNI POMÓC KAŻDEJ OSOBIE, KTÓRA ZOSTAŁA DOTKNIĘTA POMÓWIENIEM,
ZOSTAŁA OBRAŻONA, BĄDŹ SKRADZIONO JEJ PRACĘ, ALBO WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNĄ.



Komentarze można zamieszczać w obecnej chwili na stronie www.cala-prawda-o-polscott24.pl - zapraszamy




Skontaktuj się z nami: info@zaszumilo.pl

http://www.zaszumilo.pl/

http://www.cala-prawda-o-polscott24.pl/

PRAWDZIWY ŻYCIORYS SZUMIŁO:

Andrzej, Mariusz Szumiło urodził się w Krasnymstawie w 1971 roku. Tu skończył z trudem szkołę podstawową, następnie Zasadniczą Szkołę Zawodową. Zawód wyuczony - tokarz. Próbował swoich sił w Szkole Chorążych w Elblągu. Po drugim roku zostaje z niej usunięty za niesubordynację, bójki z kolegami, pobicia oraz niefrasobliwe pozostawienie broni. Grozi mu za to sąd wojskowy oraz zwrot kosztów poniesionych przez szkołę na jego kształcenie. Aby tego uniknąć - korzysta z pomocy matki. Matka pracuje w szpitalu jako personel niższy (salowa). Która matka nie pomoże własnemu dziecku, nawet najgorszemu? Załatwia mu więc dokumenty stwierdzające, że młody Szumiło jest chory psychicznie, niezdolny do służby wojskowej, nie odpowiada więc za swoje czyny. To właśnie w wojsku ujawnia się jego obecna agresja i nienawiść do ludzi. Szumiło nie jest komandosem. Nie ukończył szkoły wojskowej, nie odbył zasadniczej służby wojskowej więc nie nadano mu żadnego stopnia wojskowego. "Komandos" to mit, który Szumiło sam tworzy, aby poprawić własne znaczenie.

Kolejny etap jego życia to Gazeta Krasnostawska. Rozeźlony na kolegów ze szkoły wojskowej, skonfliktowany już z całym otoczeniem, szuka od dawna sposobu, aby wszystkim odpłacić. To dlatego kieruje pierwsze kroki właśnie do gazety, licząc na pracę w środkach masowego przekazu. Mimo braku przygotowania i podstawowych umiejętności - jakimś cudem zostaje do gazety przyjęty. Gazeta nie przynosi spodziewanych dochodów, Szumiło boryka się dalej z problemami finansowymi i coraz bardziej narasta w nim gniew za własną sytuację. Po pewnym czasie właściciel Gazety Krasnostawskiej przekazuje pismo w ręce Szumiło, sam z niej rezygnując. Szumiło jest odtąd właścicielem gazety, może wykorzystywać jej łamy jak chce, pisać co chce a przecież o niczym innym nie marzy. Gazeta daje mu władzę, którą od zawsze chciał mieć. Władzę nad miastem i nad ludźmi. To przełomowy moment w jego "karierze".

Zaczyna medialną walkę z włodarzami miasta, burmistrzem, lokalnymi biznesmenami, policją, miejscowym PKS-em a nawet kościołem (poszczególne przypadki zostaną szerzej opisane na stronie zaszumiało.pl). Dla przykładu słynna sprawa o zniesławienie, założona przez dyrektora Krasnostawskiego Domu Kultury - Pana Andrzeja Leńczuka, dotycząca korupcji i defraudacji pieniędzy przez organizację Chmielaków Krasnostawskich, którą Szumiło przegrywa płacąc wysoką grzywnę na cele społeczne. Jak przeczytacie w jego własnoręcznie napisanym "życiorysie", oficjalnie opublikowanym, Szumiło pisze o tej sprawie jako o "wielkiej wygranej". Kolejny mit, który powiela publicznie. Prawda jest miażdżąca. Grożą mu kary finansowe za liczne pomówienia, ludzie zakładają mu sprawy karne, które wygrywają. Jego Gazeta Krasnostawska przestaje więc istnieć a Szumiło ma coraz większe kary finansowe do płacenia.

Próbuje swoich sił w prywatnym biznesie. Nigdy nie zatrudnia się u kogoś. Zawsze chce stanowić sam o sobie, więc zakłada firmę transportową na trasie Krasnystaw - Cukrownia. Zatrudnia ludzi, którym nie płaci należnych im świadczeń, stąd zaczyna być nękany przez miejscowe urzędy. Znajduje się stale pod kontrolą oczernianej policji i PKS-u, który nakłada za notoryczne niedopełnianie obowiązków wciąż nowe kary. Ilość spraw w sądach stale rośnie.

Nie oszczędza też własnej rodziny. Ze względu na drastyczność zdarzeń nie będę o tym pisała przez wzgląd na dobre imię Rodziny Mariusza Szumiło. Być może (za zgodą Rodziny) opublikujemy tę prawdę na zaszumiało.pl. Faktem jest, że Szumiło postanawia doprowadzić do zwolnienia z pracy w szpitalu własnej matki. Pod pretekstem kradzieży żywności wysyła na Nią donosy. Prawda jest taka, że ta nieżyjąca już kobieta, wychowuje małego pieska, dla którego zabiera resztki poszpitalne... Szumilo walczy też ze swoimi braćmi, śle na nich donosy, próbuje za wszelką cenę pozbawić ich pracy, której sam nie może znaleźć, więc korzysta z pomocy społecznej. Gdzie się pojawi od razu interesuje się życiem innych. Jest wścibski, lubi publicznie osądzać, wszędzie sieje ferment. W rodzinnym mieście jest znienawidzony. Chce rządzić wszystkimi i mieć nad wszystkimi władzę.

Szumiło ma nieskończone zaległości finansowe w Polsce. Składają się na nie kary pieniężne nałożone przez sądy, zaległości bankowe, komornicze itp. Jest skonfliktowany praktycznie ze wszystkimi. Uciekł do Szkocji, wymeldował się spod polskiego adresu i teraz to właśnie "Szkocja jest jego Ojczyzną". Do Polski nie ma po co wracać. Nikt na niego tam nie czeka a jego pojawienie się w Krasnymstawie oznacza poważne kłopoty. Reszta jego polskich dokonań pojawi się na zaszumiało.pl, kiedy już będziemy mieć komplet potwierdzonych informacji. W Polsce Szumilo ma nastoletnią córkę, na którą nie płaci alimentów nie interesując się zupełnie jej losem. Interesuje go wyłącznie trójka pozostałych dzieci z panią Marzeną Ch., dzięki którym otrzymuje świadczenia pieniężne od państwa (benefity), więc to właśnie im zawdzięcza środki do życia. Są z tego powodu dla niego bardzo cenne i to właśnie własnych dzieci używa jako tarczy obronnej w walce z nami. Pani Marzena Ch. również pochodzi z Krasnegostawu i doskonale zna szkodliwą przeszłość jej partnera. Akceptuje ją. (....)

Agnieszka Werczyńska z „Gazety Polonijnej” mówi – „Obawiam się, że pan Mariusz Szumiło doprowadzi kiedyś swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem do tragedii... Materiały do swoich publikacji pozyskuje słuchając głosu ulicy a nie zdrowego rozsądku!”.

Szacun. :))

Szanowny Panie Edwardzie,

Mordercy zacierają ślady, tworząc nową legendę

Ukłony

No cóż, KGB kiedyś podrzucało zdjęcia czy dokumenty jakiemuś dziennikowi w RPA czy w Nowej Zelandii, później zachodnie powoływały się na nie i szło w świat ;) Tak jakoś mi się skojarzyło.

Pozostaje jednak sprawa zdjec.

jakich zdjęć? Tych co były minister sprawiedliwości Kwiatkowski zna od kwietnia 2010 r. i nie zostały włączone do akt prokuratury?Tych, co miały media?

"Ja oczywiście tych zdjęć nigdy nie wykorzystałem". Były dziennikarz TVN opowiada o handlu zdjęciami z katastrofy smoleńskiej

"Część zdjęć publikowanych ostatnio, między innymi tych z terenu
lotniska, to zdjęcia, które kupiłem od tego człowieka. Jestem pewny, że
zdjęcia z kostnicy zrobił ten sam człowiek. Czcionka i kolor datownika
pojawiający się na fotografiach są dokładnie takie same jak na zdjęciach
z lotniska."

10.04.10

Po co jakies zdjecia, jakies konferencje, gadka-szmatka. Jak wiadomomo, MAK i Komisja Millera rozstrzygnely pewien problem o charekterze fizycznym - wyszlo, ze drewno jest mocniejsze od metalu. Po co wiec marnowac czas? Lepiej podwinac rekawy i produkoewac dla dobra pasazerow, a dokladniej - ich bezpieczenstwa, samoloty z drewna, szczegolnie drewna brzozowego.
Lol.