Putin robi porządki z internetem, na początek pozbawi dostępu do portalu YouTube,

avatar użytkownika Maryla

Rosjanie mogą zostać całkowicie pozbawieni odstępu do portalu YouTube, kiedy 1 listopada w kraju wejdą w życie niektóre normy ustawy dotyczącej „czarnych list” stron internetowych, pozwalających bez decyzji sądu blokować portale zawierające informacje, których rozprzestrzenianie w Rosji jest zakazane.

Dzień wcześniej Prokuratura Generalna Rosji poinformowała, że zamierza domagać się zakazu rozpowszechnienia w Rosji filmu „Niewinność muzułmanów”, który wywołał masowe zamieszki w muzułmańskim świecie. Jeśli materiał wideo zostanie uznany przez sąd za ekstremistyczny, a właściciel portalu wideo nie ograniczy dostępu do niego dla rosyjskich użytkowników, to rosyjskie władze się tym zajmą.

„Z powodu tego filmu w dniach 3-5 listopada na rosyjskim terytorium może być całkowicie zablokowany YouTube” – napisał na Twitterze minister łączności Nikołaj Nikiforow.

http://polish.ruvr.ru/2012_09_18/Rosja-zablokowanie-Youtube/

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Służby specjalne uzyskały dostęp do Skype’a

Skype скайп декабрь коллаж

© Kolaż: "Głos Rosji"

Firma Microsoft, która jest
właścicielem serwisu Skype pozwoliła służbom specjalnym podsłuchiwać
rozmowy i czytać korespondencję użytkowników.

Tak
więc, zgodnie z polityką prywatności Skype’a, serwis i jego partnerzy
mogą udostępniać dane osobowe, treści rozmów i/lub informacje
zamieszczane przez użytkowników na żądanie organów wymiaru
sprawiedliwości i systemu sądownictwa.

Od momentu
powstania Skype stwarzał poważne przeszkody dla policji i służb
specjalnych w prowadzeniu nadzoru. Wykorzystując różne mechanizmy
szyfrowania w przeciągu kilku lat Skype pozostawał jednym z niewielu
serwisów, z którego przechwycenie danych było praktycznie niemożliwe.

http://polish.ruvr.ru/2012_07_25/82771652/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. a partia miłości tuskowej krok w krok. a nawet krok szybciej

Politycy Platformy Obywatelskiej postanowili wyjść naprzeciw
postulatom skrajnej lewicy. Zapowiedzieli zmianę prawa, która ma na celu
karanie za tzw. mowę nienawiści.

Posłowie partii rządzącej chcą przedstawić projekt zmian w kodeksie karnym dot. art. 256 kk:

Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Mariusz Witczak, który w imieniu klubu PO przedstawiał założenia
projektu zmian, wyjaśniał, że proponowana nowelizacja ma rozszerzyć
katalog tzw. wartości chroniących. Według projektu planuje się poszerzyć
ten katalog o "przekonania" oraz "naturalne cechy osobiste".

Żaden obywatel nie może być obiektem groźby, przemocy. Nie
może być, krótko mówiąc, dyskryminowany na tle naturalnych, nabytych
cech osobistych, to znaczy orientacji seksualnej, płci, zdrowia,
niepełnosprawności, czy swojego wyglądu.

- powiedział poseł Witczak.

Na razie nie znamy szczegółów tego projektu. Ale już z tych
zapowiedzi wynika, że mamy do czynienia z wyjątkowym niechlujstwem
pojęciowym.

Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć na przykład, czy w zapowiedzi
nowelizacji PO "orientacja seksualna" jest cechą naturalną, a więc
wrodzoną, podobnie jak kolor skóry czy narodowość, której sobie nie
wybieramy czy też nabytą w wyniku jakichś doświadczeń życiowych.Wiem,
czepiam się. Przecież wiadomo o co chodzi...

Zestawienie "orientacji seksualnej" z takimi cechami, jak
"etniczność", "narodowość", "płeć", czy "rasa" daje nam pewną wskazówkę,
że autorzy projektu zmian uważają ją za cechę wrodzoną, niepodlegającą
żadnej dyskusji, lecz bezwarunkowej ochronie prawnej.

Mam nadzieję, że posłowie Platformy przedstawią niepodważalne
naukowe dowody, które potwierdzą przyjmowane założenia, stojące u
podstaw tego pomysłu.
I wyjaśnią, co rozumieją przez "naturalne
cechy osobiste". Dyskusja na temat tego, czy orientacja seksualna jest
czymś wrodzonym czy nabytym trwa na zachodzie od wielu lat i ma swoje
ważne konsekwencje dla debaty publicznej i prawodawstwa.

Linia argumentacji, którą przedstawiła partia rządząca jest kopią strategii środowisk aktywistów homoseksualnych,
którzy za pomocą takich wytrychów pojęciowych, jak wrodzony
homoseksualizm i homofobia chcą zamknąć wszelką dyskusję i zakazać
jakiejkolwiek krytyki zachowań homoseksualistów nie tylko w przestrzeni
publicznej, ale także np. w kościołach podczas mszy św., a także
zmuszając np. katolickie ośrodki adopcyjne do przekazywania dzieci parom
homoseksualnym pod groźbą prawnych sankcji. To się już dzieje i jest
normą u naszych zachodnich sąsiadów.

Dzięki pomysłowi Platformy Obywatelskiej środowiska homoseksualne zdobywają kolejny przyczółek dla swoich postulatów.
Najpierw z pomocą mediów wykreowano problem dyskryminacji i
wykluczenia, następnie przeprowadzono szereg badań opinii publicznej
wśród ludzi bombardowanych przekazami o biednych skrzywdzonych
homoseksualistach, które to potwierdzały. Teraz przyszedł czas na ruch
polityków, którzy zmienią prawo. Platforma idzie szlakiem
wytyczonym na zachodzie przez partie chadeckie. Żadne ugrupowania nie
były bardziej skuteczne w promowaniu lewackich wartości.

Wszystko pod płaszczykiem troski o biednych, wykluczonych i
skrzywdzonych. Na pierwszym froncie walki o ich prawa w Polsce stoi
posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska:

My, Polacy uważamy, że jesteśmy narodem tolerancyjnym, (...) uważamy,
że jesteśmy krajem, gdzie każdy może czuć się bezpieczny, że szanujemy
siebie nawzajem, ale niestety to są nasze marzenia. Życie
pokazuje, że potrafimy być nietolerancyjni, okrutni dla siebie nawzajem,
dlatego chcemy wprowadzić takie zapisy, które dają ochronę prawną dla
osób, które mogą czuć się pokrzywdzone.

 

http://wpolityce.pl/artykuly/36772-platforma-idzie-szlakiem-wytyczonym-p...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl